. Sekret wyjawiony. Sekret wyjawiony. Sekret wyjawiony. Sekret wyjawiony. Sekret wyjawiony. Sekret wyjawiony. Sekret wyjawiony. Sekret wyjawiony. Sekret wyjawiony. Sekret wyjawiony. Sekret wyjawiony. Sekret wyjawiony. Sekret wyjawiony. Sekret wyjawiony. Sekret wyjawiony. SEKRET I. Zrobić sobie Antependia, i tym podobne, na pozór właśnie Altembasowe.
NA ramamch rozepnij płótno, choć przygrubsze/ uczyń Lentrych/ klii rzadko rozpuściwszy/ nim rozpraw kretę utartą na kamieniu malarskim. Tą kretą rozprawioną wziąwszy pędzel gruby/ nasmaruj płótno. Gdy podeschnie/ może toż uczynić i drugi raz. Po tym na suchym już/ narysuj sobie węglem kwiaty i łamania takie/ jakie bywa
. Sekret wyiáwiony. Sekret wyiáwiony. Sekret wyiáwiony. Sekret wyiáwiony. Sekret wyiáwiony. Sekret wyiáwiony. Sekret wyiáwiony. Sekret wyiáwiony. Sekret wyiáwiony. Sekret wyiáwiony. Sekret wyiáwiony. Sekret wyiáwiony. Sekret wyiáwiony. Sekret wyiáwiony. Sekret wyiáwiony. SEKRET I. Zrobić sobie Antependia, i tym podobne, na pozor właśnie Altembásowe.
NA ramamch rozepniy płotno, choć przygrubsze/ uczyń Lentrych/ klii rzádko rospuśćiwszy/ nim rospráw kretę utártą na kámieniu málárskim. Tą kretą rosprawioną wziąwszy pędzel gruby/ násmáruy płotno. Gdy podeschnie/ może toż uczynić i drugi ráz. Po tym ná suchym iuż/ nárysuy sobie węglem kwiáty i łámániá tákie/ iákie bywá
Skrót tekstu: SekrWyj
Strona: 66
Tytuł:
Sekret wyjawiony
Autor:
Anonim
Drukarnia:
Drukarnia Colegii Societatis Iesu
Miejsce wydania:
Poznań
Region:
Wielkopolska
Typ tekstu:
proza
Rodzaj:
teksty naukowo-dydaktyczne lub informacyjno-poradnikowe
Poetyka żartu:
nie
Data wydania:
1689
Data wydania (nie wcześniej niż):
1689
Data wydania (nie później niż):
1689
/ że Ksiądz jeden Ornat ma/ jak w Wielki Piątek/ tak i w Niedzielę Wielkanocną/ w tymże jednym odprawować musi/ konkludujesz: ale to mniejsza o Ryzy/ gdyż niedostatek. Na cóż tedy o przemianie tych Aparatów bajesz/ kiedy wiesz/ że niedostatek to sprawuje/ a w niedostatku i płócienne Ryzy za Altembasowe stoją. Powiadasz też/ że w Ruskiej Liturgiej niemasz/ aby według potrzeby i Święta. Popo miał Modlitwy przy Liturgiej odprawować/ i wyliczasz tam/ jako w Rzyskim Kościele są insze Introity/ Orácye, Gráduały/ Tractus/ Offertoria/ Secreta/ Communio/ Postcommunio etc. na różne Święta. i dalej wyliczywszy różne
/ że Xiądz ieden Ornat ma/ iák w Wielki Piątek/ ták y w Niedźielę Wielkanocną/ w tymże iednym odpráwowáć muśi/ concluduiesz: ále to mnieyszá o Ryzy/ gdyż niedostátek. Ná coż tedy o przemiánie tych Appáratow báiesz/ kiedy wiesz/ że niedostátek to spráwuie/ á w niedostátku y płoćienne Ryzy zá Altembásowe stoią. Powiádasz też/ że w Ruskiey Liturgiey niemász/ áby według potrzeby y Swiętá. Popo miał Modlitwy przy Liturgiey odpráwowáć/ y wyliczasz tám/ iáko w Rzỹskim Kośćiele są insze Introity/ Orácye, Gráduały/ Tractus/ Offertoria/ Secreta/ Communio/ Postcommunio etc. ná rozne Swiętá. y dáley wyliczywszy rozne
Skrót tekstu: MohLit
Strona: 110
Tytuł:
Lithos abo kamień z procy prawdy [...] wypuszczony
Autor:
Piotr Mohyła
Miejsce wydania:
Kijów
Region:
Ziemie Ruskie
Typ tekstu:
proza
Rodzaj:
teksty perswazyjne
Gatunek:
pisma religijne
Tematyka:
religia
Poetyka żartu:
nie
Data wydania:
1644
Data wydania (nie wcześniej niż):
1644
Data wydania (nie później niż):
1644
m. 480.
Takiego karania doznałci już niektóry hardy Polityk/ który z żoną swoją niezmierną w szatach pychę płodził. On sam miał kilkanaście (12.) szat jedwabnych i aksamitnych. Płaszczów miał sześć aksamitem futrowanych. Tak że i Zona jego miała szaty kosztowne/ jedwabne/ Atłasowe/ Damaszkowe/ ba podobno i Altembasowe/ etc. miała też pierścienie złote/ noszenia albo zawieszenia drogie/ manelle/ etc. A gdy Roku 1632. do miasta/ gdzie ci strojni ludzie mieszkali/ Żołnierze wpadli/ a pomienioni Darmopyszkowie z oną pychą swoją na miejsce bezpieczne umknąć myślili: ali niespodzianie Żołnierz Nieprzyjacielski do miasta wtargnąwszy napadł na wóz z oną pychą
m. 480.
Tákiego karánia doznałći już niektory hárdy Polityk/ ktory z żoną swoją niezmierną w szátách pychę płodźił. On sam miał kilkánaśćie (12.) szat jedwabnych y áksámitnych. Płasczow miał sześć áksámitem futrowánych. Ták że y Zoná jego miáłá száty kosztowne/ jedwabne/ Atłásowe/ Dámászkowe/ bá podobno y Altembásowe/ etc. miáłá też pierśćieńie złote/ noszenia álbo záwieszenia drogie/ mánelle/ etc. A gdy Roku 1632. do miástá/ gdźie ći stroyni ludźie mieszkáli/ Zołnierze wpádli/ á pomienioni Dármopyszkowie z oną pychą swoją ná mieysce bespieczne umknąć myślili: áli niespodźianie Zołnierz Nieprzyjaćielski do miástá wtárgnąwszy nápadł ná woz z oną pychą
Skrót tekstu: GdacPrzyd
Strona: 48.
Tytuł:
Appendiks t.j. przydatek do dyszkursu o pańskim i szlacheckim albo rycerskim stanie
Autor:
Adam Gdacjusz
Drukarnia:
Jan Krzysztof Jakub
Miejsce wydania:
Brzeg
Region:
Śląsk
Typ tekstu:
proza
Rodzaj:
teksty perswazyjne
Tematyka:
obyczajowość, religia
Poetyka żartu:
nie
Data wydania:
1680
Data wydania (nie wcześniej niż):
1680
Data wydania (nie później niż):
1680