, taką prokuruje Lampę; która życia jego będąc coaeva, w tenczas mająca zgasnąc, kiedy i człowiek z niej koniekturujący. pali się albo jasno bardzo, designando że eżłowiek w dobrym i czerstwym zostaje humorów temperamencie, i lat wigorze; albo się tylko błyszczy, sympatycznie korespondując z melancholiczną człeka konsłytucją znaczy chorobie jakiej, albo alteracyj podległego. Czasem ogień wysoko wybucha, czasem przysiada i ciemnieje. Kiedy zaś życie ma się De LAMPIDE VITE HUMANE
ad occasum, i człeka następuje declivtum, Lampy też albo Kagańca splendor coraz ciemniejszy i słabszy. Tandem kiedy ostatnie człeka umierającego ustają siły, a Spiritus Vitales gasną, i Lampa też in punctistitio skonania, pa
, taką prokuruie Lampę; ktora życia iego bedąc coaeva, w tenczas maiąca zgásnąc, kiedy y człowiek z niey koniekturuiący. pali się albo iasno bardzo, designando że eżłowiek w dobrym y czerstwym zostaie humorow temperamencie, y lat wigorze; albo się tylko błyszczy, sympatycznie korresponduiąc z melancholiczną człeka konsłytucyą znaczy chorobie iakiey, albo alterácyi podległego. Czasem ogień wysoko wybucha, czasem przysiada y ciemnieie. Kiedy zaś życie ma się De LAMPIDE VITAE HUMANAE
ad occasum, y człeka następuie declivtum, Lampy też albo Kagańca splendor coraz ciemnieyszy y słabszy. Tandem kiedy ostatnie człeka umieraiącego ustaią siły, a Spiritus Vitales gasną, y Lampa też in punctistitio skonania, pa
Skrót tekstu: ChmielAteny_I
Strona: 135
Tytuł:
Nowe Ateny, t. 1
Autor:
Benedykt Chmielowski
Drukarnia:
J.K.M. Collegium Societatis Iesu
Miejsce wydania:
Lwów
Region:
Ziemie Ruskie
Typ tekstu:
proza
Rodzaj:
teksty naukowo-dydaktyczne lub informacyjno-poradnikowe
Gatunek:
encyklopedie, kompendia
Poetyka żartu:
nie
Data wydania:
1755
Data wydania (nie wcześniej niż):
1755
Data wydania (nie później niż):
1755
w węglach nie zostaje; ale ze wszystkim się wyparuje albo inszej nabywa natury, niżeli się drwa w węgle obracają. Gdyby choć cokolwiek kwasu koperwasowego w węglach się najdowało, ma nato Chymia tak wiele ścisłych doświadczeń do odkrywania przytomności jego, że najmniejsza jego cząstka przed dobrym nie mogła by się ukryć Chymistą. Wyobrażenie generalne alteracyj czyli odmian dziejących się w drzewie gdy z niego węgle palą.
Gdy się napełni kawałkami drzewa retorta, i gdy się pod nią poddaje ognia po stopniach, tak żeby przez długi czas był gwałtownym, wychodzi natych miast przez rury w naczynie, likwor mogący w siebie przyjąć ogień: likwor ten żołcieje powoli, ponieważ tym
w węglach nie zostaie; ale ze wszystkim się wyparuie albo inszey nabywa natury, niżeli się drwa w węgle obracaią. Gdyby choc cokolwiek kwasu koperwasowego w węglach się naydowało, ma nato Chymia tak wiele scisłych doswiadczeń do odkrywania przytomnosci iego, że naymnieysza iego cząstka przed dobrym nie mogła by się ukryć Chymistą. Wyobrażenie generalne alteracyi czyli odmian dzieiących się w drzewie gdy z niego węgle palą.
Gdy się napełni kawałkami drzewa retorta, i gdy się pod nią poddaie ognia po stopniach, tak żeby przez długi czas był gwałtownym, wychodzi natych miast przez rury w naczynie, likwor mogący w siebie przyiąć ogień: likwor ten żołcieie powoli, ponieważ tym
Skrót tekstu: DuhMałSpos
Strona: 6
Tytuł:
Sposób robienia węglów czyli sztuka węglarska
Autor:
Henri-Louis Duhamel Du Monceau
Tłumacz:
Jacek Małachowski
Drukarnia:
Michał Gröll
Miejsce wydania:
Warszawa
Region:
Mazowsze
Typ tekstu:
proza
Rodzaj:
teksty naukowo-dydaktyczne lub informacyjno-poradnikowe
Gatunek:
podręczniki
Poetyka żartu:
nie
Data wydania:
1769
Data wydania (nie wcześniej niż):
1769
Data wydania (nie później niż):
1769
kiedy przychodziła, Grzmoty i ziemie trzęsienia ustały. Tam Faetonta jak skoro zoczyła: Wnet się jej wszytkie myśli pomieszały. Smutek i radość: serce czyniło jej wieszcze. 86. A bacząc wnętrzą niespokojność z twarzy, Przyczyny takiej odmiany pytała. I wiedząc że się lepszy czas nie zdarzy, Aby zamysłów swoich dokazała: Przyczynę alteracyj: proszę chciej powiedzieć. 87. On chytrz z razu chcąc postąpić sobie; Odpowie; że mię ofiary strwożyły. W których Kapłańskie coś mojej osobie niefortunnego, oczy upatrzyły, lecz jeśli ona w afekcie statkuje Pierwszym: ta wróżka nic go nie turbuje. 88. Teo. O moim wątpić nie trzeba kochaniu, Ze
kiedy przychodźiłá, Grzmoty y źiemie trzęśienia ustáły. Tám Fáetontá iák skoro zoczyłá: Wnet się iey wszytkie myśli pomieszáły. Smutek y rádość: serce czyniło iey wieszcze. 86. A bacząc wnętrzą niespokoyność z twarzy, Przyczyny tákiey odmiány pytáłá. Y wiedząc że się lepszy czás nie zdárzy, Aby zamysłow swoich dokazáłá: Przyczynę álterácyi: proszę chćiey powiedźieć. 87. On chytrz z rázu chcąc postąpić sobie; Odpowie; że mię ofiáry strwożyły. W ktorych Kápłáńskie coś moiey osobie niefortunnego, oczy upátrzyły, lecz ieśli oná w áffekćie státkuie Pierwszym: tá wrożká nic go nie turbuie. 88. Teo. O moim wątpić nie trzebá kochániu, Ze
Skrót tekstu: ClaudUstHist
Strona: 84
Tytuł:
Troista historia
Autor:
Claudius Claudianus
Tłumacz:
Jędrzej Wincenty Ustrzycki
Drukarnia:
Franciszek Cezary
Miejsce wydania:
Kraków
Region:
Małopolska
Typ tekstu:
wiersz
Rodzaj:
epika
Gatunek:
poematy epickie
Tematyka:
mitologia
Poetyka żartu:
nie
Data wydania:
1700
Data wydania (nie wcześniej niż):
1700
Data wydania (nie później niż):
1700
któremu jako zawsze rad słuzę, tak i wtej okazji radbym jako najskuteczniejszą moję oświadczył activitatem, Powróciwszy da Bóg do Ojczyzny ustną dam o wszystkim relacją wPanu którego jestem na zawsze etc ut Sup. P S. od Imię Pana Hieronima komara Sędz: Ziemski Orszańskiej do tegoż z Stolice Moskiewskiej 24 Augę anno 1678
Dla alteracyj trochę zdrowia mojego przyszło mi pocztę jedną czyli dwieopuścic niepisząc do wPana i Dobę mojego zaczym teraz post rem per actam z Pany Moskiewskiemi, jako już dzisiaj wyjezdzając z Moskwy kriciuchno przy ozwaniu się moim, donoszę wPanu, ze tndem po bardzo wielkich turbacjach przyszło nam zawrzeć Traktat z Pany Moskiewskiemi pozwoliwszy na prorogacją
ktoremu iako zawsze rad słuzę, tak y wtey okazyi radbym iako nayskutecznieyszą moię oswiadczył activitatem, Powrociwszy da Bog do Oyczyzny ustną dam o wszystkim relacyą wPanu ktorego iestem na zawsze etc ut Sup. P S. od Jmę Pana Hieronima komara Sędz: Ziemski Orszanskiey do tegoz z Stolice Moskiewskiey 24 Augę anno 1678
Dla alteracyi trochę zdrowia moiego przyszło mi pocztę iedną czyli dwieopuscic niepisząc do wPana y Dobę moiego zaczym teraz post rem per actam z Pany Moskiewskiemi, iako iuz dzisiay wyiezdzaiąc z Moskwy kriciuchno przy ozwaniu się moim, donoszę wPanu, ze tndem po bardzo wielkich turbacyach przyszło nam zawrzeć Traktat z Pany Moskiewskiemi pozwoliwszy na prorogacyą
Skrót tekstu: CzartListy
Strona: 199v
Tytuł:
Kopie listów do [...] Krzysztofa Paca
Autor:
Michał Czartoryski
Miejsce wydania:
nieznane
Region:
nieznany
Typ tekstu:
proza
Rodzaj:
listy
Poetyka żartu:
nie
Data wydania:
między 1677 a 1678
Data wydania (nie wcześniej niż):
1677
Data wydania (nie później niż):
1678
, i podufałe.
BYWALSKA. Tak rozumiem że i Paryskie Damy muszą mieć ludzką naturę, a tym samym równie jak inne są podległe smutkowi i radości.
DZIWAKIEWICZ. Pardonnez moi Madame: wielka jest różnica między Polskiemi i Paryskiemi Damami. Tam wszystkie są Filozofki. W pomyślnych i nie pomyślnych
przypadkach równego są zawsze humoru: alteracyj żadnej nigdy nie znają. Któryż to Perukarz fryzował Wm Panią?
BYWALSKA. Nie daleko tu mieszka.
DZIWAKIEWICZ. Kto on jest? Francuz czy Polak?
BYWALSKA. Z Warszawy rodem.
DZIWAKIEWICZ. Zaraz znać, że jakiś prostak. Ta fryżura cale nie jest modna. Patrz Wm Pani na moję. Tylko proszę
, y podufałe.
BYWALSKA. Tak rozumiem że y Paryskie Damy muszą mieć ludzką naturę, a tym samym rownie iak inne są podległe smutkowi y radości.
DZIWAKIEWICZ. Pardonnez moi Madame: wielka iest rożnica między Polskiemi y Paryskiemi Damami. Tam wszystkie są Filozofki. W pomyślnych y nie pomyślnych
przypadkach rownego są zawsze humoru: alteracyi żadney nigdy nie znaią. Ktoryż to Perukarz fryzował Wm Panią?
BYWALSKA. Nie daleko tu mieszka.
DZIWAKIEWICZ. Kto on iest? Francuz czy Polak?
BYWALSKA. Z Warszawy rodem.
DZIWAKIEWICZ. Zaraz znać, że iakiś prostak. Ta fryżura cale nie iest modna. Patrz Wm Pani na moię. Tylko proszę
Skrót tekstu: BohFStar
Strona: 61
Tytuł:
Staruszkiewicz
Autor:
Franciszek Bohomolec
Drukarnia:
Drukarnia J.K.M. i Rzeczypospolitej w Kollegium Societatis Iesu
Miejsce wydania:
Warszawa
Region:
Mazowsze
Typ tekstu:
proza
Rodzaj:
dramat
Poetyka żartu:
nie
Data wydania:
1766
Data wydania (nie wcześniej niż):
1766
Data wydania (nie później niż):
1766
im. marszałkowa do swoich tu przyjaciółek, jako to do imp. wojewodzinej kaliskiej, imp. podkomuszynej kor., pisze, oznajmując o swoich domowych intrygach; które gdy królestwu ichm. donieśli, wynaleźli imp. podkomorzynę lubelską, aby tam z ramienia pańskiego rozróżnione serca małżeńskie skombinowała, wejrzawszy dostatecznie, kto jest okazją tych alteracyj, bo się księżna im. najbardzi skarży na imp. starostę liwskiego; wchodzili tam i słudzy domowi w te plotki, ale ich alienowano od dworu. Jedzie tam tedy zaraz
po świętach pomieniona jejmć, ale i imp. podskarbi w.k. chce tam także wypaść i ten ogień ugasić. Pisała księżna im.
jm. marszałkowa do swoich tu przyjaciółek, jako to do jmp. wojewodzinej kaliskiej, jmp. podkomuszynej kor., pisze, oznajmując o swoich domowych intrygach; które gdy królestwu jchm. donieśli, wynaleźli jmp. podkomorzynę lubelską, aby tam z ramienia pańskiego rozróżnione serca małżeńskie skombinowała, wejrzawszy dostatecznie, kto jest okazyją tych alteracyj, bo się księżna jm. najbardzi skarży na jmp. starostę liwskiego; wchodzili tam i słudzy domowi w te plotki, ale ich alienowano od dworu. Jedzie tam tedy zaraz
po świętach pomieniona jejmć, ale i jmp. podskarbi w.k. chce tam także wypaść i ten ogień ugasić. Pisała księżna jm.
Skrót tekstu: SarPam
Strona: 209
Tytuł:
Pamiętnik z czasów Jana Sobieskiego
Autor:
Kazimierz Sarnecki
Miejsce wydania:
nieznane
Region:
nieznany
Typ tekstu:
proza
Rodzaj:
literatura faktograficzna
Gatunek:
pamiętniki
Tematyka:
historia
Poetyka żartu:
nie
Data wydania:
między 1690 a 1696
Data wydania (nie wcześniej niż):
1690
Data wydania (nie później niż):
1696
Tekst uwspółcześniony:
tak
Redaktor wersji uwspółcześnionej:
Janusz Woliński
Miejsce wydania wersji uwspółcześnionej:
Wrocław
Wydawca wersji uwspółcześnionej:
Zakład Narodowy im. Ossolińskich
Data wydania wersji uwspółcześnionej:
1958
. Jeżeli albowiem o czym traktuje, uważamy, najwyższe jej miejsce między ludzkiemi naukami, które oświeceniem rozumu nabyte być mogą, przyznać koniecznie potrzeba. Traktuje albowiem ta ściencja o Gwiazdach i Sferach Niebieskich, które nad insze Corpora są najszlachetniejsze, z wielu przyczyn, które wylicza. 1mo. Iż nie podlegają żadnej korupcyj, ani alteracyj, według substancyj swojej. 2do Iż Nieba przyczyną są wszystkich rzeczy niższych; jak mówi Arystoteles 1. Meteor: Necesse esse Mundum interiorem Superioribus Latioribus continuari, ut omnis inde virtus derivetur: Także w drugim miejscu to jest 8. Phisic: przyznaje, iż wszelka produkcja dzieje się srzodkiem ruchomości Niebieskiej, którą życiem wszytkich rzeczy
. Ieżeli álbowiem o czym traktuie, uwaźámy, naywyższe iey mieysce między ludzkiemi náukámi, ktore oświeceniem rozumu nábyte bydź mogą, przyznáć koniecznie potrzeba. Tráktuie álbowiem tá sciencya o Gwiazdach y Sferách Niebieskich, ktore nád insze Corpora są nayszlachetnieysze, z wielu przyczyn, ktore wylicza. 1mo. Iż nie podlegáią żadney korrupcyi, áni alteracyi, według substancyi swoiey. 2do Iż Niebá przyczyną są wszystkich rzeczy niższych; iák mowi Aristoteles 1. Meteor: Necesse esse Mundum interiorem Superioribus Latioribus continuari, ut omnis inde virtus derivetur: Tákże w drugim mieyscu to iest 8. Phisic: przyznaie, iż wszelka produkcya dźieie się srzodkiem ruchomośći Niebieskiey, ktorą żyćiem wszytkich rzeczy
Skrót tekstu: DuńKal
Strona: P2
Tytuł:
Kalendarz polski i ruski na rok pański 1741
Autor:
Stanisław Duńczewski
Drukarnia:
Paweł Józef Golczewski
Miejsce wydania:
Lwów
Region:
Ziemie Ruskie
Typ tekstu:
proza
Rodzaj:
teksty naukowo-dydaktyczne lub informacyjno-poradnikowe
Gatunek:
kalendarze
Tematyka:
astrologia
Poetyka żartu:
nie
Data wydania:
1741
Data wydania (nie wcześniej niż):
1741
Data wydania (nie później niż):
1741
Są niezkazitelne, to jest korupcyj nie podlegają, tym sensem, jako i ziemia. Bo lubo na ziemi codzienna pomniejszych sublunarnych części dzieje się odmiana, przez ustawiczną jednych rzeczy korupcją, a drugich generacją: przecież okrąg ziemi trwa, i na wieki stać będzie. Tak i w luminarzach niebieskich, lubo niektóre ich części alteracyj, korupcyj i generacyj podlegają, przecież co do pryncyplaniejszej konstytucyj są wieczne. Podbniej że gwiazdy mają własne światło. Bo ponieważ taka jest odległość gwiazd od słońca, iz słońce z gwiazdy widziane, albo tam lokowane gdzie są gwiazdy, wydawałoby się oku ludzkiemu ledwie tak wielkie, jak się wydaje która gwiazda, to
Są niezkazitelne, to iest korrupcyi nie podlegáią, tym sensem, iáko y ziemia. Bo lubo ná ziemi codzienna pomnieyszych sublunarnych części dzieie się odmiana, przez ustawiczną iednych rzeczy korrupcyą, á drugich generacyą: przecież okrąg ziemi trwa, y ná wieki stáć będzie. Ták y w luminarzach niebieskich, lubo niektore ich części álteracyi, korrupcyi y generacyi podlegaią, przecież co do pryncyplanieyszey konstytucyi są wieczne. Podbniey że gwiazdy maią własne świátło. Bo ponieważ táka iest odległość gwiazd od słońca, iz słońce z gwiazdy widziane, álbo tam lokowane gdzie są gwiazdy, wydawałoby się oku ludzkiemu ledwie ták wielkie, iák się wydáie ktora gwiazda, to
Skrót tekstu: BystrzInfAstron
Strona: M4v
Tytuł:
Informacja Astronomiczna
Autor:
Wojciech Bystrzonowski
Miejsce wydania:
Lublin
Region:
Małopolska
Typ tekstu:
proza
Rodzaj:
teksty naukowo-dydaktyczne lub informacyjno-poradnikowe
Gatunek:
podręczniki
Tematyka:
astronomia
Poetyka żartu:
nie
Data wydania:
1743
Data wydania (nie wcześniej niż):
1743
Data wydania (nie później niż):
1743
się Oraz i gniewał. Dałem pokoj idę do Namiotów aż Księdz Piekarski Stoi rzecze zła nasza Panie Bracie Ja rzekę Panie Bracie pamiętaj ze Wasze Ze w tej Wolskiego Relacyj połowy prawdy Nie masz bo ja Naturę Jego Znam Ze rad klimkiem Rzuci a w tym Wojewoda wynidzie Z Namiotu brodę kręci a już to był Znak Alteracyj albo Gniewu Przymknąwszy się do Księdza Piekarskiego rzeczę o czymze powie mu Ksiądz moje słowa on do Mnie a ze To Ma Vitium Powiem ze To Natura jego taka jest i Ojca jego który jest Poborcą Rawskim nawet w Szkołach nazywaliszmy go generał nugator Uderzy się wojewoda Ręką po Aksamicie i Rzecze a toż i ja Tegoż zdania.
się Oraz y gniewał. Dałem pokoy idę do Namiotow asz Xiędz Piekarski Stoi rzecze zła nasza Panie Bracie Ia rzekę Panie Bracie pamiętay ze Wasze Ze w tey Wolskiego Relacyi połowy prawdy Nie masz bo ja Naturę Iego Znam Ze rad klimkiem Rzuci a w tym Woiewoda wynidzie Z Namiotu brodę kręci a iuż to był Znak Alteracyi albo Gniewu Przymknąwszy się do Xiędza Piekarskiego rzeczę o czymze powie mu Xiądz moie słowa on do Mnie a ze To Ma Vitium Powiem ze To Natura jego taka iest y Oyca jego ktory jest Poborcą Rawskim nawet w Szkołach nazywaliszmy go generał nugator Uderzy się woiewoda Ręką po Axamicie y Rzecze a toz y ja Tegoz zdania.
Skrót tekstu: PasPam
Strona: 91
Tytuł:
Pamiętniki
Autor:
Jan Chryzostom Pasek
Miejsce wydania:
nieznane
Region:
nieznany
Typ tekstu:
proza
Rodzaj:
literatura faktograficzna
Gatunek:
pamiętniki
Poetyka żartu:
nie
Data wydania:
między 1656 a 1688
Data wydania (nie wcześniej niż):
1656
Data wydania (nie później niż):
1688
, na przykład powietrza, wody, prochu strzelniczego. Gdyż według definicyj rzeczy rzadkiej i gęstej jest. Iż rzecz rzadka więcej ma dymensyj a niżeli gęsta, lubo jednejże materyj. Co inaczej się nie dzieje, tylko że też części materyj, które w kondensancyj mniej miały tylości swojej, w rarefakcyj więcej jej nabywają. O alteracyj i intensyj kwalitatyw.
XXI. Alteracja kwalitatyw jest przemożenie jednego accydensu nad drugi przez intensyą, to jest pomnożenie jednego a drugiego dyminucją. Na przykład gdy likwor letni lub zimny gorącym się stanie, lub gorący chłodnie. Drzewo wilgotne usycha. Powietrze wilgotnieje. Ta alteracja pierwszych kwalitatyw i inszych accydensów, jest fundamentem jednych rzeczy korupcyj
, ná przykład powietrza, wody, prochu strzelniczego. Gdyż według definicyi rzeczy rzadkiey y gęstey iest. Jż rzecz rzadka więcey ma dymensyi á niżeli gęsta, lubo iedneyże materyi. Co ináczey się nie dzieie, tylko że też części materyi, ktore w kondensancyi mniey miały tylości swoiey, w rarefakcyi więcey iey nabywaią. O álteracyi y intensyi kwalitatyw.
XXI. Alteracya kwalitatyw iest przemożenie iednego accydensu nad drugi przez intensyą, to iest pomnożenie iednego á drugiego dyminucyą. Ná przykład gdy likwor letni lub zimny gorącym się stánie, lub gorący chłodnie. Drzewo wilgotne usycha. Powietrze wilgotnieie. Ta álteracya pierwszych kwalitatyw y inszych accydensow, iest fundamentem iednych rzeczy korrupcyi
Skrót tekstu: BystrzInfElem
Strona: S2
Tytuł:
Informacja elementarna
Autor:
Wojciech Bystrzonowski
Miejsce wydania:
Lublin
Region:
Małopolska
Typ tekstu:
proza
Rodzaj:
teksty naukowo-dydaktyczne lub informacyjno-poradnikowe
Gatunek:
podręczniki
Tematyka:
fizyka
Poetyka żartu:
nie
Data wydania:
1743
Data wydania (nie wcześniej niż):
1743
Data wydania (nie później niż):
1743