którym deputatom komisarze Rzeczypospolitej i hetmani jako mogąc uspakajając, na każdą chorągiew tylko po złotych 1000 pro tunc wyliczyli. W ostatku wszystko dzieło do Lwowa kontynując, tęż komisyją do Świątek Zielonych odłożyli, tamże i wojsku wszystkiemu obozem stawać kazali.
Ale i ten czas kiedy przyszedł, piniędzy mało co zwiezionych było i tak po siła alterkacjach, przy bytności królewskiej wojsko przecię natenczas ujęto, że się pro tunc tylko czterema ćwierciami kontentować musiało, lubo takie były niektóre chorągwie, że im po 30 ćwierci winno było. Ale i te ćwierci cztery po reten- Rok 1659
tach u województw, mało co we Lwowie gotowizną, więcej fantami, winem, a
którym deputatom komisarze Rzeczypospolitej i hetmani jako mogąc uspakajając, na każdą chorągiew tylko po złotych 1000 pro tunc wyliczyli. W ostatku wszystko dzieło do Lwowa kontynując, tęż komisyją do Świątek Zielonych odłożyli, tamże i wojsku wszystkiemu obozem stawać kazali.
Ale i ten czas kiedy przyszedł, piniędzy mało co zwiezionych było i tak po siła alterkacyjach, przy bytności królewskiej wojsko przecię natenczas ujęto, że się pro tunc tylko czterema ćwierciami kontentować musiało, lubo takie były niektóre chorągwie, że im po 30 ćwierci winno było. Ale i te ćwierci cztery po reten- Rok 1659
tach u województw, mało co we Lwowie gotowizną, więcej fantami, winem, a
Skrót tekstu: JemPam
Strona: 269
Tytuł:
Pamiętnik dzieje Polski zawierający
Autor:
Mikołaj Jemiołowski
Miejsce wydania:
nieznane
Region:
nieznany
Typ tekstu:
proza
Rodzaj:
literatura faktograficzna
Gatunek:
kroniki
Tematyka:
historia
Poetyka żartu:
nie
Data wydania:
między 1683 a 1693
Data wydania (nie wcześniej niż):
1683
Data wydania (nie później niż):
1693
Tekst uwspółcześniony:
tak
Redaktor wersji uwspółcześnionej:
Jan Dzięgielewski
Miejsce wydania wersji uwspółcześnionej:
Warszawa
Wydawca wersji uwspółcześnionej:
"DIG"
Data wydania wersji uwspółcześnionej:
2000
u Rzeczypospolitej o reklinatorium, gdzie by się, utraciwaszy tak wiele dóbr, z żonami i z dziećmi przytulić mogli. Ciężka to była bardzo materia, bo to szło o piniądze, których w skarbie nie było, a podatki też Rok 1677
lubo wielkie, to na wojsko to na insze ekspensa ordynowane. Po wielu tedy alterkacjach ten sposób wymyślono, aby sumę 100000 przez komisarzów swych wybierano u sołtysów i lubo ta materia już sejm rozerwać miała, przecię ukazawszy to Podolanom, że ta suma ledwie nie na milion wynosić by miała, choć po złotych 60 in vim wyprawy pachołka od każdego sołtysa biorąc, tedyż się przecię namówić dali i tą egzakcyją
u Rzeczypospolitej o reklinatorium, gdzie by się, utraciwaszy tak wiele dóbr, z żonami i z dziećmi przytulić mogli. Ciężka to była bardzo materyja, bo to szło o piniądze, których w skarbie nie było, a podatki też Rok 1677
lubo wielkie, to na wojsko to na insze ekspensa ordynowane. Po wielu tedy alterkacyjach ten sposób wymyślono, aby sumę 100000 przez komisarzów swych wybierano u sołtysów i lubo ta materyja już sejm rozerwać miała, przecię ukazawszy to Podolanom, że ta suma ledwie nie na milion wynosić by miała, choć po złotych 60 in vim wyprawy pachołka od każdego sołtysa biorąc, tedyż się przecię namówić dali i tą egzakcyją
Skrót tekstu: JemPam
Strona: 475
Tytuł:
Pamiętnik dzieje Polski zawierający
Autor:
Mikołaj Jemiołowski
Miejsce wydania:
nieznane
Region:
nieznany
Typ tekstu:
proza
Rodzaj:
literatura faktograficzna
Gatunek:
kroniki
Tematyka:
historia
Poetyka żartu:
nie
Data wydania:
między 1683 a 1693
Data wydania (nie wcześniej niż):
1683
Data wydania (nie później niż):
1693
Tekst uwspółcześniony:
tak
Redaktor wersji uwspółcześnionej:
Jan Dzięgielewski
Miejsce wydania wersji uwspółcześnionej:
Warszawa
Wydawca wersji uwspółcześnionej:
"DIG"
Data wydania wersji uwspółcześnionej:
2000
to gospodarujący w obozie, a mało co robiący, ledwie nie z płaczem o zasługi swe prosili, które im za trzy lata niemal zatrzymane były, oprócz hiberny, której także z różnych starostw nie oddano. Rachowano tę sumę zasług na 3000000, a piniędzy w skarbie pas. Tu dopiero radzi nieradzi posłowie, po długich alterkacjach skąd by te piniądze Rok 1679
zebrać, tandem na czwór, pogłówne 1661 roku od lat 10 wydawanie pozwolić musieli. Z tym dokładem, że każdemu województwu wolno sobie jakikolwiek inszy wymyślić sposób (boć też był niektórym osobom mianowicie biskupom, senatorom, urzędnikom koronnym i ziemskim obrzydł ten pogłównego podatek), byle
to gospodarujący w obozie, a mało co robiący, ledwie nie z płaczem o zasługi swe prosili, które im za trzy lata niemal zatrzymane były, oprócz hiberny, której także z różnych starostw nie oddano. Rachowano tę sumę zasług na 3000000, a piniędzy w skarbie pas. Tu dopiero radzi nieradzi posłowie, po długich alterkacyjach skąd by te piniądze Rok 1679
zebrać, tandem na czwór, pogłówne 1661 roku od lat 10 wydawane pozwolić musieli. Z tym dokładem, że każdemu województwu wolno sobie jakikolwiek inszy wymyślić sposób (boć też był niektórym osobom mianowicie biskupom, senatorom, urzędnikom koronnym i ziemskim obrzydł ten pogłównego podatek), byle
Skrót tekstu: JemPam
Strona: 501
Tytuł:
Pamiętnik dzieje Polski zawierający
Autor:
Mikołaj Jemiołowski
Miejsce wydania:
nieznane
Region:
nieznany
Typ tekstu:
proza
Rodzaj:
literatura faktograficzna
Gatunek:
kroniki
Tematyka:
historia
Poetyka żartu:
nie
Data wydania:
między 1683 a 1693
Data wydania (nie wcześniej niż):
1683
Data wydania (nie później niż):
1693
Tekst uwspółcześniony:
tak
Redaktor wersji uwspółcześnionej:
Jan Dzięgielewski
Miejsce wydania wersji uwspółcześnionej:
Warszawa
Wydawca wersji uwspółcześnionej:
"DIG"
Data wydania wersji uwspółcześnionej:
2000
nic do rzeczy podobnego w sobie nie miały, a to wszystko, aby były zrazu nie przeszkodziły onemu jednaniu swemu. W czym zrazu mniemaniu swemu u ludzi barzo nie dogodził; łatwie się stąd tego wszyscy domyślawają, że to na wystraszenie tylko swych prywat, nie dla Rzpltej potrzeby było uczyniono.
Zabawił się zatym sejm na alterkacjach posłów ziemskich. Interim nie próżnuje senator, szepce, mrokiem biega to do króla, to do kanclerza; wiedzą jednak o tym wszyscy, że gdyby był KiM. na ich prywatne kondycje pozwolił, zaraz we wszystkiem Rzpltej by się było dogodziło, artykułom bełskim dosyćby się było stało i nicby było niebezpiecznego na Rzplta
nic do rzeczy podobnego w sobie nie miały, a to wszystko, aby były zrazu nie przeszkodziły onemu jednaniu swemu. W czym zrazu mniemaniu swemu u ludzi barzo nie dogodził; łatwie się stąd tego wszyscy domyślawają, że to na wystraszenie tylko swych prywat, nie dla Rzpltej potrzeby było uczyniono.
Zabawił się zatym sejm na alterkacyach posłów ziemskich. Interim nie próżnuje senator, szepce, mrokiem biega to do króla, to do kanclerza; wiedzą jednak o tym wszyscy, że gdyby był KJM. na ich prywatne kondycye pozwolił, zaraz we wszystkiem Rzpltej by się było dogodziło, artykułom bełskim dosyćby się było stało i nicby było niebezpiecznego na Rzplta
Skrót tekstu: DyskZacCz_II
Strona: 362
Tytuł:
Dyskurs o zawziętych teraźniejszych zaciągach, skąd in Republica urosły, i o postępku sejmu 1606
Autor:
Anonim
Miejsce wydania:
nieznane
Region:
Małopolska
Typ tekstu:
proza
Rodzaj:
teksty perswazyjne
Gatunek:
pisma polityczne, społeczne
Tematyka:
polityka
Poetyka żartu:
nie
Data wydania:
1606
Data wydania (nie wcześniej niż):
1606
Data wydania (nie później niż):
1606
Tekst uwspółcześniony:
tak
Tytuł antologii:
Pisma polityczne z czasów rokoszu Zebrzydowskiego 1606-1608
Redaktor wersji uwspółcześnionej:
Jan Czubek
Miejsce wydania wersji uwspółcześnionej:
Kraków
Wydawca wersji uwspółcześnionej:
Akademia Umiejętności
Data wydania wersji uwspółcześnionej:
1918
książęciem panem kanclerzem stali, bo królewic pierwej stał w zamku. Teraz kanonicy wrocławscy opanowali go byli. Zmieszkał królewic imć niedziel dwie w Nisie, oczekiwając na konie i wozy z Polski. Tymczasem lekarstw trochę zażył, a czasem też łowami się zabawiał.
28. Przyszła wiadomość do Nisy, że kapituła wrocławska tandem po długich alterkacjach, upatrując żeby to z wielkim niewczasem nie tylko biskupstwa tamtego, ale i wszystkiej prowincji śląskiej być musiało, gdzieby, pominąwszy królewicza imć, koadjutora kogo inszego na biskupstwo obrać mieli, bo już kozaków naszych, co się Lisowczykami zową, gromady nie małe
przy granicy się wieszały, i królewicza imć Władysława bytność pod ten
książęciem panem kanclerzem stali, bo królewic pierwéj stał w zamku. Teraz kanonicy wrocławscy opanowali go byli. Zmieszkał królewic jmć niedziel dwie w Nisie, oczekiwając na konie i wozy z Polski. Tymczasem lekarstw trochę zażył, a czasem téż łowami się zabawiał.
28. Przyszła wiadomość do Nisy, że kapituła wrocławska tandem po długich alterkacyach, upatrując żeby to z wielkim niewczasem nie tylko biskupstwa tamtego, ale i wszystkiéj prowincyi szląskiéj być musiało, gdzieby, pominąwszy królewica jmć, koadjutora kogo inszego na biskupstwo obrać mieli, bo już kozaków naszych, co się Lisowczykami zową, gromady nie małe
przy granicy się wieszały, i królewica jmć Władysława bytność pod ten
Skrót tekstu: PacOb
Strona: 169
Tytuł:
Obraz dworów europejskich
Autor:
Stefan Pac
Miejsce wydania:
nieznane
Region:
nieznany
Typ tekstu:
proza
Rodzaj:
literatura faktograficzna
Gatunek:
opisy podróży
Tematyka:
obyczajowość
Poetyka żartu:
nie
Data wydania:
między 1624 a 1625
Data wydania (nie wcześniej niż):
1624
Data wydania (nie później niż):
1625
Tekst uwspółcześniony:
tak
Redaktor wersji uwspółcześnionej:
Józef Kazimierz Plebański
Miejsce wydania wersji uwspółcześnionej:
Wrocław
Wydawca wersji uwspółcześnionej:
Zygmunt Schletter
Data wydania wersji uwspółcześnionej:
1854