Na pana wszyscy patrząc, pozwiesząją głowy, Zrzucą forgi z szyszaków, i już nie surowy Marsim w oczach. Jako więc, gdy gwałt przyrodzeniu, Swiatła insze pogasną w słonecznem zaćmieniu, Działa milczą i bębny. Na ich miejsce wyje Głucha w dzwony Nemezys okropne nenije, A Bellona płomienie zelżywszy okrutne, Po obozie rozrzuca Amaranty smutne. Jako i ty, co w równej ozdobie i pierzu, W jednej byłeś nadziei dobry Kazimierzu Co i mówić? W frasunku pokryte głębokim, Sobie serce tłómaczem, sobie i prorokiem. Jeśli nieba zawisne to obiecywały, Że królestwa dziedziczne odzyskać wam miały Po ostatni Kaledon, i gdzie świata kraje, Tobie tylko
Na pana wszyscy patrząc, pozwiesząją głowy, Zrzucą forgi z szyszaków, i już nie surowy Marsim w oczach. Jako więc, gdy gwałt przyrodzeniu, Swiatła insze pogasną w słonecznem zaćmieniu, Działa milczą i bębny. Na ich miejsce wyje Głucha w dzwony Nemezys okropne nenije, A Bellona płomienie zelżywszy okrutne, Po obozie rozrzuca Amaranty smutne. Jako i ty, co w równej ozdobie i pierzu, W jednej byłeś nadziei dobry Kazimierzu Co i mówić? W frasunku pokryte głębokim, Sobie serce tłómaczem, sobie i prorokiem. Jeśli nieba zawisne to obiecywały, Że królestwa dziedziczne odzyskać wam miały Po ostatni Kaledon, i gdzie świata kraje, Tobie tylko
Skrót tekstu: TwarSRytTur
Strona: 38
Tytuł:
Zbiór różnych rytmów
Autor:
Samuel Twardowski
Miejsce wydania:
nieznane
Region:
Wielkopolska
Typ tekstu:
wiersz
Rodzaj:
liryka
Gatunek:
pieśni
Tematyka:
historia
Poetyka żartu:
nie
Data wydania:
między 1631 a 1661
Data wydania (nie wcześniej niż):
1631
Data wydania (nie później niż):
1661
Tekst uwspółcześniony:
tak
Redaktor wersji uwspółcześnionej:
Kazimierz Józef Turowski
Miejsce wydania wersji uwspółcześnionej:
Kraków
Wydawca wersji uwspółcześnionej:
Drukarnia "Czasu"
Data wydania wersji uwspółcześnionej:
1861
mieście/ niechodź w nocnej dobie Niesłuchałeś mię: w tym cię złe potkały trafy; Boś dwa wziął/ a niestarte w gębę §§.
Nagrobek Samuelowi z Skrzypnej Twardowskiemu. STarożytnych Cnot Polskich istota prawdziwa/ I Muz Polskich: Twardowski z Skrzypnei/ tu spoczywa. Rzućcie Laur na jego Grób: rzućcie Amaranty/ Dziedziczki Helikońskie/ wiecznej sławy Fanty. Rzuć i krusz grot twój Marsie/ twa to trąba była/ Iliadę Polskich Dzieł co światu głosiła. Cóż słyszę? z Gur Aońskich dźwięk się jakiś jawi/ Który/ śród możnych Kamen/ Kalliope prawi. Zła śmierci/ niechlub mego Kochanka się zbiorem/ Żyje on/ i
mieście/ niechodź w nocney dobie Niesłuchałeś mię: w tym ćię złe potkáły tráffy; Boś dwá wźiął/ á niestárte w gębę §§.
Nagrobek Sámuelowi z Skrzypney Twárdowskiemu. STárożytnych Cnot Polskich istotá prawdźiwa/ I Muz Polskich: Twárdowski z Skrzypnei/ tu spoczywa. Rzuććie Laur ná iego Grob: rzuććie Amáránthy/ Dźiedźiczki Helikonskie/ wieczney sławy Fánty. Rzuć i krusz grot twoy Márśie/ twá to trąbá byłá/ Iliádę Polskich Dźieł co świátu głośiłá. Cosz słyszę? z Gur Aonskich dźwięk się iákiś iáwi/ Ktory/ środ możnych Kámen/ Kálliope práwi. Zła śmierći/ niechlub mego Kochánká się zbiorem/ Zyie on/ y
Skrót tekstu: GawDworz
Strona: 114
Tytuł:
Dworzanki albo epigramata polskie
Autor:
Jan Gawiński
Drukarnia:
Balcer Smieszkowicz
Miejsce wydania:
Kraków
Region:
Małopolska
Typ tekstu:
wiersz
Rodzaj:
liryka
Gatunek:
fraszki i epigramaty
Poetyka żartu:
nie
Data wydania:
1664
Data wydania (nie wcześniej niż):
1664
Data wydania (nie później niż):
1664