w jeden barzo wesoły obrócony Ogród. Z którego wyszedszy/ pójdziesz na prawą rękę/ ku Amfiteatrum Vespasiana/ il Colisco tych czasów nazwanego/ gdzie pójdziesz przez pewną Bramę Triumfalną/ mającą jeden pochylisty Mur/ u którego przedtym gdy spectacula bywały/ wino ciekło/ które każdemu z spektatorów/ do woli pić wolno było. To Amfiteatrum zaczął był Cesarz Vespasianus którego Titus syn jego dokończył budynku/ w którym/ pod 3000. ludzi osób/ na koło wygodnie się dzieć może. Tam czasu jednego/ cesarz Komodo, pod sto sztuk różnego zabił ręką swoją Zwierza/ jednak jedno po drugim/ Jednę kosztowną Triumfalną przed tym Amfiteatrum obaczysz Bramę/ którą Cesarz Konstantynus
w ieden bárzo wesoły obrocony Ogrod. Z ktorego wyszedszy/ poydźiesz ná práwą rękę/ ku Amphiteatrum Vespásiana/ il Colisco tych czásow názwánego/ gdźie poydźiesz przez pewną Bramę Tryumfálną/ máiącą ieden pochylisty Mur/ v ktorego przedtym gdy spectacula bywáły/ wino ćiekło/ ktore káżdemu z spektatorow/ do woli pić wolno było. To Amphiteatrum záczął był Cesarz Vespasianus ktorego Titus syn iego dokończył budynku/ w ktorym/ pod 3000. ludźi osob/ ná koło wygodnie sie dźieć może. Tám czásu iednego/ cesarz Commodo, pod sto sztuk rożnego zábił ręką swoią Zwierzá/ iednák iedno po drugim/ Iednę kosztowną Tryumfálną przed tym Amphiteatrum obaczysz Bramę/ ktorą Cesarz Constantinus
Skrót tekstu: DelicWłos
Strona: 175
Tytuł:
Delicje ziemie włoskiej
Autor:
Anonim
Miejsce wydania:
Kraków
Region:
Małopolska
Typ tekstu:
proza
Rodzaj:
literatura faktograficzna
Gatunek:
opisy geograficzne
Tematyka:
geografia
Poetyka żartu:
nie
Data wydania:
1665
Data wydania (nie wcześniej niż):
1665
Data wydania (nie później niż):
1665
woli pić wolno było. To Amfiteatrum zaczął był Cesarz Vespasianus którego Titus syn jego dokończył budynku/ w którym/ pod 3000. ludzi osób/ na koło wygodnie się dzieć może. Tam czasu jednego/ cesarz Komodo, pod sto sztuk różnego zabił ręką swoją Zwierza/ jednak jedno po drugim/ Jednę kosztowną Triumfalną przed tym Amfiteatrum obaczysz Bramę/ którą Cesarz Konstantynus, na swój postawił wyjazd. Nie daleko Amfiteatrum jest siedm Sal/ gdzie w jednę wszedszy/ z każdej z obu stron/ siedm obaczysz Sal. Gdzie za dawnych czasów Cesarza Adriana Pałac był. ROMA. Delicje Ziemie Włoskiej Terme Diocletiane.
TE tak kosztowne/ niezawadzi obaczyć Laźnie/
woli pić wolno było. To Amphiteatrum záczął był Cesarz Vespasianus ktorego Titus syn iego dokończył budynku/ w ktorym/ pod 3000. ludźi osob/ ná koło wygodnie sie dźieć może. Tám czásu iednego/ cesarz Commodo, pod sto sztuk rożnego zábił ręką swoią Zwierzá/ iednák iedno po drugim/ Iednę kosztowną Tryumfálną przed tym Amphiteatrum obaczysz Bramę/ ktorą Cesarz Constantinus, ná swoy postáwił wyiazd. Nie dáleko Amphiteatrum iest śiedm Sal/ gdźie w iednę wszedszy/ z káżdey z obu stron/ śiedm obaczysz Sal. Gdźie zá dawnych czásow Cesárzá Adrianá Páłac był. ROMA. Delicye Ziemie Włoskiey Therme Diocletiane.
TE tak kosztowne/ niezáwádźi obaczyć Láźnie/
Skrót tekstu: DelicWłos
Strona: 176
Tytuł:
Delicje ziemie włoskiej
Autor:
Anonim
Miejsce wydania:
Kraków
Region:
Małopolska
Typ tekstu:
proza
Rodzaj:
literatura faktograficzna
Gatunek:
opisy geograficzne
Tematyka:
geografia
Poetyka żartu:
nie
Data wydania:
1665
Data wydania (nie wcześniej niż):
1665
Data wydania (nie później niż):
1665
Lib. George: namienia. Fluctibus et Fremitu, assurgenis Bennace Marino. VERONA. VERONA.
VErona Sławne Miasto/ leży przy jednej bystry Etsch nazwanej Rzece/ która trzema stronami podbiega Miasto. Mając niezniernie wesołe i obfite Winnice/ w Państwie i wyśmienite będąc dostatnie budynki/ wały i basztami opatrzone potężnemi. Tam zechciej widzieć Amfiteatrum, które czasów tych La Arena nazywają/ a te po większej części/ jeszcze stoi/ i gdzieby się co zepsować/ albo upaść miało/ względem pamiątki samej/ z rozkazania Rządźce i Gubernatora naprawiają. Wewnątrz jest wszerz i wzdłuż/ na kształt jednego budowane Jaja: w długości 39. a w szerokości 22.
Lib. George: námienia. Fluctibus et Fremitu, assurgenis Bennace Marino. VERONA. VERONA.
VErona Sławne Miásto/ leży przy iedney bystry Etsch názwáney Rzece/ ktora trzemá stronámi podbiega Miásto. Máiąc niezniernie wesołe y obfite Winnice/ w Páństwie y wyśmienite będąc dostátnie budynki/ wáły y basztámi opátrzone potężnemi. Tám zechćiey widźieć Amphiteatrum, ktore czásow tych La Arena názywáią/ á te po większey częśći/ iescze stoi/ y gdźieby się co zepsowáć/ álbo vpáść miáło/ względem pámiątki sámey/ z roskazánia Rządźce y Gubernatorá nápráwiáią. Wewnątrz iest wszerz y wzdłuż/ ná kształt iednego budowáne Iáiá: w długośći 39. á w szerokośći 22.
Skrót tekstu: DelicWłos
Strona: 274
Tytuł:
Delicje ziemie włoskiej
Autor:
Anonim
Miejsce wydania:
Kraków
Region:
Małopolska
Typ tekstu:
proza
Rodzaj:
literatura faktograficzna
Gatunek:
opisy geograficzne
Tematyka:
geografia
Poetyka żartu:
nie
Data wydania:
1665
Data wydania (nie wcześniej niż):
1665
Data wydania (nie później niż):
1665
i zwało się Orchestra: Druga Kondygnacja ław szła wschodowatych dla Rycerstwa, Kawaleryj, i zwała się Equestria, mając ław 14. Skąd, kiedy o kim mówiono, że sedet in quatuordecim, znaczyło się, że jest na Godności Equestris Ordinis. Trzecia kondygnacja, była najwyższa nazwiskiem Popularia dla Pospolsttwa. Było tuż przy Amfiteatrum, miejsce spoliarium, gdzie szaty zwłóczyli komedianci i trupów, lub poranionych w tych igrzyskach wywłóczyli. EUROPA. Rzymu Starego Delineacja
Wielkość i Objętość Amfiteatrów według Wiktora była taka, że 87. tysięcy ludzi patrzących w sobie zamknąć mogły, commodissimè na ławach siedzących. Wielkie bardzo były Amfiteatra Pompejuszowe i Klaudiuszowe in Campo Martio. Zdaje
y zwáło się Orchestra: Druga Kontygnacya ław szła wschodowátych dla Rycerstwá, Kawáleryi, y zwáła się Equestria, maiąc ław 14. Zkąd, kiedy o kim mowiono, że sedet in quatuordecim, znáczyło się, że iest ná Godności Equestris Ordinis. Trzecia kontygnácya, była naywyższa názwiskiem Popularia dla Pospolsttwá. Było tuż przy Amphitheatrum, mieysce spoliarium, gdźie szaty zwłoczyli komedyanci y trupow, lub poránionych w tych igrzyskach wywłoczyli. EUROPA. Rzymu Starego Delineacya
Wielkość y Obiętość Amphitheatrow według Wiktorá była táka, że 87. tysięcy ludźi patrzących w sobie zámknąć mogły, commodissimè ná ławách siedzących. Wielkie bardzo były Amphitheatra Pompeiuszowe y Klaudiuszowe in Campo Martio. Zdaie
Skrót tekstu: ChmielAteny_II
Strona: 90
Tytuł:
Nowe Ateny, t. 2
Autor:
Benedykt Chmielowski
Drukarnia:
J.K.M. Collegium Societatis Iesu
Miejsce wydania:
Lwów
Region:
Ziemie Ruskie
Typ tekstu:
proza
Rodzaj:
teksty naukowo-dydaktyczne lub informacyjno-poradnikowe
Gatunek:
encyklopedie, kompendia
Poetyka żartu:
nie
Data wydania:
1746
Data wydania (nie wcześniej niż):
1746
Data wydania (nie później niż):
1746
mężnie sobie poczynaj. Tedy złożony i do więzienia wsadzony/ więcej niż czterdzieści mężów od głodu już prawie ustających tam nalazł. Gdy się on modlił/ gołębica z nieba zesłana niosąc mleko i miód/ oknem wleciała. Wżyawszy to Mammes z nimi jadł. Potym dziecięw piec wrzucono/ ale ogień zaraz zgasł. Postawiono go na Amfiteatrum/ aby był do bestii roztargany/ ale mu one dały pokoj. Nad to/ Lew jakiś z gór przyszedszy/ przez pośrzodek miasta bieżał/ nikoko nie obraził/ do Amfiteatrum przyszedł/ i do sm. męczennika przerzekł: O naturo ludzka duchem świętym pokryta/ oto dla ciebie jestem przymuszon od Aniołów przeciw przyrodzeniu
mężnie sobie poczynay. Tedy złożony y do więźienia wsádzony/ więcey niż czterdźieśći mężów od głodu iuż prawie vstaiących tam nálazł. Gdy sie on modlił/ gołębica z nieba zesłána niosąc mleko y miod/ oknem wlećiáłá. Wżiawszy to Mámmes z nimi iadł. Potym dźiećięw piec wrzucono/ ále ogień zaraz zgásł. Postáwiono go ná Amphiteátrum/ áby był do bestyi rostárgany/ ale mu one dáły pokoy. Nád to/ Lew iákiś z gor przyszedszy/ przez pośrzodek miástá biezał/ nikoko nie obráźił/ do Amphiteátrum przyszedł/ y do sm. męczenniká przerzekł: O náturo ludzka duchem świętym pokryta/ oto dla ćiebie iestem przymuszon od Anyołow przećiw przyrodzeniu
Skrót tekstu: ZwierPrzykład
Strona: 269
Tytuł:
Wielkie zwierciadło przykładów
Autor:
Anonim
Tłumacz:
Szymon Wysocki
Drukarnia:
Jan Szarffenberger
Miejsce wydania:
Kraków
Region:
Małopolska
Typ tekstu:
proza
Rodzaj:
teksty perswazyjne
Gatunek:
przypowieści, specula (zwierciadła)
Tematyka:
obyczajowość
Poetyka żartu:
nie
Data wydania:
1612
Data wydania (nie wcześniej niż):
1612
Data wydania (nie później niż):
1612
nami do karety i ledwo to na nim wymógł; bo chciał koniecznie długą jakąś oracją witać królewicza; ale to już do karety wsiadłszy odprawił. I takeśmy w niemałej asystencji do pałacu gubernatorskiego przyjechali, gdzie nas wielkim dostatkiem bardzo, tak jako potem we wszystkiem państwie weneckiem, podejmowano. Po obiedzie jeździł królewic imć widzieć amfiteatrum starych onych Rzymian.
3. Rano wyjechawszy na karocach gubernatorskich karmiliśmy wpół drogi do Vicenzy, a kilkadziesiąt koni capelletim nas prowadziło, dla bezpieczeństwa od bandytów, o których słychać było, że się tam gdzieś wieszali, jako zawsze po tamtym gościńcu. Przed Vicenzą na kilka mil potkał nas szlachcic jeden wiceński, konte Porta
nami do karety i ledwo to na nim wymógł; bo chciał koniecznie długą jakąś oracyą witać królewica; ale to już do karety wsiadłszy odprawił. I takeśmy w niemałéj assystencyi do pałacu gubernatorskiego przyjechali, gdzie nas wielkim dostatkiem bardzo, tak jako potém we wszystkiém państwie weneckiém, podejmowano. Po obiedzie jeździł królewic jmć widzieć amfiteatrum starych onych Rzymian.
3. Rano wyjechawszy na karocach gubernatorskich karmiliśmy wpół drogi do Vicenzy, a kilkadziesiąt koni capelletim nas prowadziło, dla bezpieczeństwa od bandytów, o których słychać było, że się tam gdzieś wieszali, jako zawsze po tamtym gościńcu. Przed Vicenzą na kilka mil potkał nas szlachcic jeden wiceński, conte Porta
Skrót tekstu: PacOb
Strona: 153
Tytuł:
Obraz dworów europejskich
Autor:
Stefan Pac
Miejsce wydania:
nieznane
Region:
nieznany
Typ tekstu:
proza
Rodzaj:
literatura faktograficzna
Gatunek:
opisy podróży
Tematyka:
obyczajowość
Poetyka żartu:
nie
Data wydania:
między 1624 a 1625
Data wydania (nie wcześniej niż):
1624
Data wydania (nie później niż):
1625
Tekst uwspółcześniony:
tak
Redaktor wersji uwspółcześnionej:
Józef Kazimierz Plebański
Miejsce wydania wersji uwspółcześnionej:
Wrocław
Wydawca wersji uwspółcześnionej:
Zygmunt Schletter
Data wydania wersji uwspółcześnionej:
1854
były miejsca gdzie szermierze szermowali/ a zwierz rozmaity łowiono. dziś nie znać jedno dwoje popsowane/ jedno zowią Coliseum od słupa marmurowego/ który tam był zdawna/ a drugi Statilium. Coliseum był zbudował Vespasianus Cesarz/ a od Tytusa ozdobione. Pięć tysięcy zwierza rozmaitego zabijano gdy były igrzyska. Mogło stać ludzi na tym Amfiteatrum ośmdziesiąt i pięć tysięcy. To Statylejowe było z cegieł murowane nie barzo wielkie było/ tam kędy dziś jest Kościół Z. Krzyża w Jeruzalem/ znać jeszcze mury obalone. O Rynkach.
SIedmnaście Rynków było w Rzymie przedniejszych/ Pierwszy Rzymski/ Boarius gdzie bydło przedawano/ Olitorius gdzie oliwę/ Piscatorius gdzie ryby/ Suarius gdzie
były mieyscá gdźie szermierze szermowáli/ á źwierz rozmáity łowiono. dźiś nie znáć iedno dwoie popsowáne/ iedno zowią Coliseum od słupá mármurowego/ ktory tám był zdawná/ á drugi Státilium. Coliseum był zbudował Vespasianus Cesarz/ á od Tytusá ozdobione. Pięć tyśięcy zwierzá rozmáitego zábiiano gdy były igrzyská. Mogło stać ludźi ná tym Amphiteátrum ośmdźieśiąt y pięć tyśięcy. To Státyleiowe było z cegieł murowáne nie bárzo wielkie było/ tám kędy dźiś iest Kośćioł S. Krzyżá w Ieruzalem/ znáć iescze mury obálone. O Rynkach.
SIedmnaśćie Rynkow było w Rzymie przednieyszych/ Pierwszy Rzymski/ Boarius gdźie bydło przedawano/ Olitorius gdźie oliwę/ Piscatorius gdźie ryby/ Suarius gdźie
Skrót tekstu: CesPiel
Strona: 13v
Tytuł:
Pielgrzym włoski
Autor:
Franciszek Cezary
Drukarnia:
Drukarnia dziedziców Jakuba Siebeneychera
Miejsce wydania:
Kraków
Region:
Małopolska
Typ tekstu:
proza
Rodzaj:
literatura faktograficzna
Gatunek:
relacje
Tematyka:
geografia, historia
Poetyka żartu:
nie
Data wydania:
1614
Data wydania (nie wcześniej niż):
1614
Data wydania (nie później niż):
1614
ze wszystkich: wokoło jej jest na 90 mil: z których długość bierze 50. Na grunciech jej nie wiele się chleba rodzi: lecz wina dosyć: obywatele też jej którzy się radzi bawią morzem/ budują wiele okrętów. Langosta jest wyspa piękna Raguzińska: w jej kształcie/ zda mi się/ iż chciała natura wyconterfetować Amfiteatrum: bo ma we śrzodku jednę równinę piękną/ która rodzi oliwę i wina: a w około zewsząd okrążyły ją góry/ po których pełno jest mieszkania/ to jest/ wsi Raguzyńskich. łowią tu sardel dostatek/ a to czynią zapalonemi pochodniami. Ma nie daleko od siebie Meledę/ długą na 30 mil/ którą nie
ze wszystkich: wokoło iey iest ná 90 mil: z ktorych długość bierze 50. Ná grunćiech iey nie wiele się chlebá rodźi: lecz winá dosyć: obywátele też iey ktorzy się rádźi báwią morzem/ buduią wiele okrętow. Lángostá iest wyspá piękna Ráguzińska: w iey kształćie/ zda mi się/ iż chćiáłá náturá wyconterfetowáć Amphiteatrum: bo ma we śrzodku iednę rowninę piękną/ ktora rodźi oliwę y winá: á w około zewsząd okrążyły ią gory/ po ktorych pełno iest mieszkánia/ to iest/ wśi Ráguzyńskich. łowią tu sárdel dostátek/ á to czynią zápalonemi pochodniámi. Ma nie dáleko od śiebie Meledę/ długą ná 30 mil/ ktorą nie
Skrót tekstu: BotŁęczRel_II
Strona: 105
Tytuł:
Relacje powszechne, cz. II
Autor:
Giovanni Botero
Tłumacz:
Paweł Łęczycki
Drukarnia:
Mikołaj Lob
Miejsce wydania:
Kraków
Region:
Małopolska
Typ tekstu:
proza
Rodzaj:
literatura faktograficzna
Gatunek:
opisy geograficzne
Tematyka:
egzotyka, geografia
Poetyka żartu:
nie
Data wydania:
1609
Data wydania (nie wcześniej niż):
1609
Data wydania (nie później niż):
1609