. Tysiącami mam na to dobrych patriotów świadków, wolno ich się, którzy skądkolwiek wrócili, popytać. Atoż tak pięknie, tak chwalebnie i wewnątrz, i zewnątrz nierządem kwitniemy. § 19 Dlaczego i w nierządzie znaczne królestwa i rzplite jeszcze cokolwiek stoją.
Że zaś jeszcześmy dotąd tym z gruntu nie upadli nierządem, że nacja jeszcze się nacyją trzyma, że Polska jest jeszcze Polską, jedno, że to bardzo jest wielkie i dobrze wkorzenione drzewo, które upaść w mgnieniu oka naturalnie nie może, ale powoli schnie i na wszystkich ozdobach dosyć widocznie upada. Fabryka ta niezmierna i wspaniała nie w moment niknie, ale się oczywiście rujnuje i kapie.
. Tysiącami mam na to dobrych patryjotów świadków, wolno ich się, którzy skądkolwiek wrócili, popytać. Atoż tak pięknie, tak chwalebnie i wewnątrz, i zewnątrz nierządem kwitniemy. § 19 Dlaczego i w nierządzie znaczne królestwa i rzplite jeszcze cokolwiek stoją.
Że zaś jeszcześmy dotąd tym z gruntu nie upadli nierządem, że nacyja jeszcze się nacyją trzyma, że Polska jest jeszcze Polską, jedno, że to bardzo jest wielkie i dobrze wkorzenione drzewo, które upaść w mgnieniu oka naturalnie nie może, ale powoli schnie i na wszystkich ozdobach dosyć widocznie upada. Fabryka ta niezmierna i wspaniała nie w moment niknie, ale się oczywiście rujnuje i kapie.
Skrót tekstu: KonSSpos
Strona: 160
Tytuł:
O skutecznym rad sposobie
Autor:
Stanisław Konarski
Miejsce wydania:
Warszawa
Region:
Mazowsze
Typ tekstu:
proza
Rodzaj:
teksty perswazyjne
Gatunek:
pisma polityczne, społeczne
Tematyka:
polityka
Poetyka żartu:
nie
Data wydania:
między 1760 a 1763
Data wydania (nie wcześniej niż):
1760
Data wydania (nie później niż):
1763
Tekst uwspółcześniony:
tak
Tytuł antologii:
Pisma wybrane
Redaktor wersji uwspółcześnionej:
Juliusz Nowak-Dłużewski
Miejsce wydania wersji uwspółcześnionej:
Warszawa
Wydawca wersji uwspółcześnionej:
Państwowy Instytut Wydawniczy
Data wydania wersji uwspółcześnionej:
1955
i wolność być może belfniego.
Początek wszystkich nieszczęść i złego, że rady nie mamy. Rady nie mamy, że nie dochodzą sejmy i dochodzić nie mogą. Sejmy nie dochodzą i dochodzić nie mogą nie z tych, które następują, racyj, to jest, nie jak mówią, dla zapamiętania i złości ludzkiej, bo nacja nasza nie jest gorsza od inszych, które były i są państw i rzplitych, w których gdyby była takaż rad forma jak u nas, niewątpliwie toż by się samo działo co u nas. Sejmy nie dochodzą nie tak dla fakcyj i prywat Panów, bo i ci nie gorsi i nie bardziej interesowani są, jak
i wolność być może belfniego.
Początek wszystkich nieszczęść i złego, że rady nie mamy. Rady nie mamy, że nie dochodzą sejmy i dochodzić nie mogą. Sejmy nie dochodzą i dochodzić nie mogą nie z tych, które następują, racyj, to jest, nie jak mówią, dla zapamiętania i złości ludzkiej, bo nacyja nasza nie jest gorsza od inszych, które były i są państw i rzplitych, w których gdyby była takaż rad forma jak u nas, niewątpliwie toż by się samo działo co u nas. Sejmy nie dochodzą nie tak dla fakcyj i prywat Panów, bo i ci nie gorsi i nie bardziej interessowani są, jak
Skrót tekstu: KonSSpos
Strona: 187
Tytuł:
O skutecznym rad sposobie
Autor:
Stanisław Konarski
Miejsce wydania:
Warszawa
Region:
Mazowsze
Typ tekstu:
proza
Rodzaj:
teksty perswazyjne
Gatunek:
pisma polityczne, społeczne
Tematyka:
polityka
Poetyka żartu:
nie
Data wydania:
między 1760 a 1763
Data wydania (nie wcześniej niż):
1760
Data wydania (nie później niż):
1763
Tekst uwspółcześniony:
tak
Tytuł antologii:
Pisma wybrane
Redaktor wersji uwspółcześnionej:
Juliusz Nowak-Dłużewski
Miejsce wydania wersji uwspółcześnionej:
Warszawa
Wydawca wersji uwspółcześnionej:
Państwowy Instytut Wydawniczy
Data wydania wersji uwspółcześnionej:
1955
śmy póty bogactwami, siłami, ozdobami, sławą, póki się tak ten bałwan nie rozrósł i wielom światła rozumu nie zaćmił. Daj łaskawe Niebo, żeby kiedy ten ustał zabobon. Ale mówmy wyraźniej.
Za skaranie Boskie, za zemstę z Nieba publicznych grzechów to przepuszczenie uniwersalnego błędu na naród cały poczytać potrzeba, że powszechnie nacja od zupełnego wieku dała się powoli przez zwyczaj wciągnąć w tę opiniją, że to jakiś osobliwszy jest szlachectwa przywilej i najdroższy ze wszystkich klejnotów moc rwać sejmy i publiczne obrady. Jest wprawdzie tysiącami po województwach godnych panów i szlachty, którzy nikczemność tego przywileju a ruinę przezeń Ojczyzny doskonale widzą, ale publicznie przeciw niemu odezwać się
śmy póty bogactwami, siłami, ozdobami, sławą, póki się tak ten bałwan nie rozrósł i wielom światła rozumu nie zaćmił. Daj łaskawe Niebo, żeby kiedy ten ustał zabobon. Ale mówmy wyraźniej.
Za skaranie Boskie, za zemstę z Nieba publicznych grzechów to przepuszczenie uniwersalnego błędu na naród cały poczytać potrzeba, że powszechnie nacyja od zupełnego wieku dała się powoli przez zwyczaj wciągnąć w tę opiniją, że to jakiś osobliwszy jest szlachectwa przywilej i najdroższy ze wszystkich klejnotów moc rwać sejmy i publiczne obrady. Jest wprawdzie tysiącami po województwach godnych panów i szlachty, którzy nikczemność tego przywileju a ruinę przezeń Ojczyzny doskonale widzą, ale publicznie przeciw niemu odezwać się
Skrót tekstu: KonSSpos
Strona: 190
Tytuł:
O skutecznym rad sposobie
Autor:
Stanisław Konarski
Miejsce wydania:
Warszawa
Region:
Mazowsze
Typ tekstu:
proza
Rodzaj:
teksty perswazyjne
Gatunek:
pisma polityczne, społeczne
Tematyka:
polityka
Poetyka żartu:
nie
Data wydania:
między 1760 a 1763
Data wydania (nie wcześniej niż):
1760
Data wydania (nie później niż):
1763
Tekst uwspółcześniony:
tak
Tytuł antologii:
Pisma wybrane
Redaktor wersji uwspółcześnionej:
Juliusz Nowak-Dłużewski
Miejsce wydania wersji uwspółcześnionej:
Warszawa
Wydawca wersji uwspółcześnionej:
Państwowy Instytut Wydawniczy
Data wydania wersji uwspółcześnionej:
1955
trzyma przez lat 40 wszystkie martwe członki Rzpltej tak dalece, że ta nie może się najmniej ruszyć ani nic cale robić dla generalnego Ojczyzny zbawienia. Ta rzecz zdaje się do wiary niepodobna i żadna historia dotąd o żadnym podobnym przykładzie nie pisze, jest jednak cale prawdziwa i wątpić o niej nie można. Na ostatek jest to nacja ze wszystkich najuboższa przez teraźniejszą stratę swej monety i bogactw, jest najsłabsza, będąc cale z sił do obrony ogołocona, jest najbardziej zaćmiona z całego świata, bo żadna jej nie prowadzi rada.” Le grand conseil des états qu’on apelle la diète, ne subsiste plus. II y-en eut vingt trois depuis quarante
trzyma przez lat 40 wszystkie martwe członki Rzpltej tak dalece, że ta nie może się najmniej ruszyć ani nic cale robić dla generalnego Ojczyzny zbawienia. Ta rzecz zdaje się do wiary niepodobna i żadna historyja dotąd o żadnym podobnym przykładzie nie pisze, jest jednak cale prawdziwa i wątpić o niej nie można. Na ostatek jest to nacyja ze wszystkich najuboższa przez teraźniejszą stratę swej monety i bogactw, jest najsłabsza, będąc cale z sił do obrony ogołocona, jest najbardziej zaćmiona z całego świata, bo żadna jej nie prowadzi rada.” Le grand conseil des états qu’on apelle la diète, ne subsiste plus. II y-en eut vingt trois depuis quarante
Skrót tekstu: KonSSpos
Strona: 288
Tytuł:
O skutecznym rad sposobie
Autor:
Stanisław Konarski
Miejsce wydania:
Warszawa
Region:
Mazowsze
Typ tekstu:
proza
Rodzaj:
teksty perswazyjne
Gatunek:
pisma polityczne, społeczne
Tematyka:
polityka
Poetyka żartu:
nie
Data wydania:
między 1760 a 1763
Data wydania (nie wcześniej niż):
1760
Data wydania (nie później niż):
1763
Tekst uwspółcześniony:
tak
Tytuł antologii:
Pisma wybrane
Redaktor wersji uwspółcześnionej:
Juliusz Nowak-Dłużewski
Miejsce wydania wersji uwspółcześnionej:
Warszawa
Wydawca wersji uwspółcześnionej:
Państwowy Instytut Wydawniczy
Data wydania wersji uwspółcześnionej:
1955
liczbie w radach, sejmikach, a powoli z tych nieszczęść wybrniemy, z czasem będziemy szczęśliwi.
Jak to zaś przyjść do tego? Choćbym miał co na to odpowiedzieć, wielu patriotów rozsądnych nie aprobowaliby mi tego, co do ułożenia i egzekucji najpierwszych w Ojczyźnie należy ludzi; ogólnie więc mówię, że byle nacja cała raczyła się skonwinkować, że jej rada i sejmy potrzebne, a że sejmy stawać sine pluralitate nie mogą (co oczywiście dowieść był to cel jeden całej tej mojej pracy), to taż nacja wolna, potrzebę niezbitą obaczywszy zbawiennej odmiany, a raczej wrócenia się do dawnego przodków naszych prawa i zwyczaju, sama sobie
liczbie w radach, sejmikach, a powoli z tych nieszczęść wybrniemy, z czasem będziemy szczęśliwi.
Jak to zaś przyjść do tego? Choćbym miał co na to odpowiedzieć, wielu patryjotów rozsądnych nie approbowaliby mi tego, co do ułożenia i egzekucyi najpierwszych w Ojczyźnie należy ludzi; ogólnie więc mówię, że byle nacyja cała raczyła się skonwinkować, że jej rada i sejmy potrzebne, a że sejmy stawać sine pluralitate nie mogą (co oczywiście dowieść był to cel jeden całej tej mojej pracy), to taż nacyja wolna, potrzebę niezbitą obaczywszy zbawiennej odmiany, a raczej wrócenia się do dawnego przodków naszych prawa i zwyczaju, sama sobie
Skrót tekstu: KonSSpos
Strona: 303
Tytuł:
O skutecznym rad sposobie
Autor:
Stanisław Konarski
Miejsce wydania:
Warszawa
Region:
Mazowsze
Typ tekstu:
proza
Rodzaj:
teksty perswazyjne
Gatunek:
pisma polityczne, społeczne
Tematyka:
polityka
Poetyka żartu:
nie
Data wydania:
między 1760 a 1763
Data wydania (nie wcześniej niż):
1760
Data wydania (nie później niż):
1763
Tekst uwspółcześniony:
tak
Tytuł antologii:
Pisma wybrane
Redaktor wersji uwspółcześnionej:
Juliusz Nowak-Dłużewski
Miejsce wydania wersji uwspółcześnionej:
Warszawa
Wydawca wersji uwspółcześnionej:
Państwowy Instytut Wydawniczy
Data wydania wersji uwspółcześnionej:
1955
aprobowaliby mi tego, co do ułożenia i egzekucji najpierwszych w Ojczyźnie należy ludzi; ogólnie więc mówię, że byle nacja cała raczyła się skonwinkować, że jej rada i sejmy potrzebne, a że sejmy stawać sine pluralitate nie mogą (co oczywiście dowieść był to cel jeden całej tej mojej pracy), to taż nacja wolna, potrzebę niezbitą obaczywszy zbawiennej odmiany, a raczej wrócenia się do dawnego przodków naszych prawa i zwyczaju, sama sobie poradzi i w swym czasie wykona, na co rozsądnie rezolwować się będzie. Prowidencja rządzącego światem natchnie serca, da porę, poda sposób skuteczny. Wskrzeszona po tylu lat miłość Ojczyzny i nad nią litość,
approbowaliby mi tego, co do ułożenia i egzekucyi najpierwszych w Ojczyźnie należy ludzi; ogólnie więc mówię, że byle nacyja cała raczyła się skonwinkować, że jej rada i sejmy potrzebne, a że sejmy stawać sine pluralitate nie mogą (co oczywiście dowieść był to cel jeden całej tej mojej pracy), to taż nacyja wolna, potrzebę niezbitą obaczywszy zbawiennej odmiany, a raczej wrócenia się do dawnego przodków naszych prawa i zwyczaju, sama sobie poradzi i w swym czasie wykona, na co rozsądnie rezolwować się będzie. Prowidencyja rządzącego światem natchnie serca, da porę, poda sposób skuteczny. Wskrzeszona po tylu lat miłość Ojczyzny i nad nią litość,
Skrót tekstu: KonSSpos
Strona: 303
Tytuł:
O skutecznym rad sposobie
Autor:
Stanisław Konarski
Miejsce wydania:
Warszawa
Region:
Mazowsze
Typ tekstu:
proza
Rodzaj:
teksty perswazyjne
Gatunek:
pisma polityczne, społeczne
Tematyka:
polityka
Poetyka żartu:
nie
Data wydania:
między 1760 a 1763
Data wydania (nie wcześniej niż):
1760
Data wydania (nie później niż):
1763
Tekst uwspółcześniony:
tak
Tytuł antologii:
Pisma wybrane
Redaktor wersji uwspółcześnionej:
Juliusz Nowak-Dłużewski
Miejsce wydania wersji uwspółcześnionej:
Warszawa
Wydawca wersji uwspółcześnionej:
Państwowy Instytut Wydawniczy
Data wydania wersji uwspółcześnionej:
1955
Ojczyzny”. To jest, żeby do tego nie przyszło nieszczęścia, jak bywa w scysyjach zawsze Ojczyźnie fatalnych, że dwie przeciwne strony nigdy nie uznają jednegoż nieprzyjacielem Rzeplitej, ale ta strona inszego, ta inszego czy za przyjaciela, czy za nieprzyjaciela mieć zwykły. Żeby zaś jednegoż przyjaciela, czy nieprzyjaciela swego cała nacja i wszyscy jej zgodnie obywatele uznali, to choćby i największa, i najtrudniejsza dla Rzplitej, zawsze im uda się impreza. Za tym votum czwarty i ostatni tom kończę.
Ad. M. D. gloriam.
Ojczyzny”. To jest, żeby do tego nie przyszło nieszczęścia, jak bywa w scyssyjach zawsze Ojczyźnie fatalnych, że dwie przeciwne strony nigdy nie uznają jednegoż nieprzyjacielem Rzeplitej, ale ta strona inszego, ta inszego czy za przyjaciela, czy za nieprzyjaciela mieć zwykły. Żeby zaś jednegoż przyjaciela, czy nieprzyjaciela swego cała nacyja i wszyscy jej zgodnie obywatele uznali, to choćby i największa, i najtrudniejsza dla Rzplitej, zawsze im uda się impreza. Za tym votum czwarty i ostatni tom kończę.
Ad. M. D. gloriam.
Skrót tekstu: KonSSpos
Strona: 306
Tytuł:
O skutecznym rad sposobie
Autor:
Stanisław Konarski
Miejsce wydania:
Warszawa
Region:
Mazowsze
Typ tekstu:
proza
Rodzaj:
teksty perswazyjne
Gatunek:
pisma polityczne, społeczne
Tematyka:
polityka
Poetyka żartu:
nie
Data wydania:
między 1760 a 1763
Data wydania (nie wcześniej niż):
1760
Data wydania (nie później niż):
1763
Tekst uwspółcześniony:
tak
Tytuł antologii:
Pisma wybrane
Redaktor wersji uwspółcześnionej:
Juliusz Nowak-Dłużewski
Miejsce wydania wersji uwspółcześnionej:
Warszawa
Wydawca wersji uwspółcześnionej:
Państwowy Instytut Wydawniczy
Data wydania wersji uwspółcześnionej:
1955
tak wielkie, aby wojnę między temi dwóma Koronami wzniecić mogło; zwłaszcza gdy Królowi Hiszpańskiemu w swych krajach własnych rządzić się podług swego upodobania nie może być zabroniono. Niedawnemi czasy w Portsmout Krykserchtem sądzono Kapitana Wheelera, który bez ordynansu w Kadyks był stanął; wszakże po długiej namowie żaden na niego nie wypadł dekret. Pewna Nacja cudzoziemska kazała sobie u nas wystawić niektóre fregaty od 36 armat, prócz tych zaś jeszcze 6 równej wielkości mają być dla niej zbudowane. Z tej okazji na pierwszej sesyj w Parlamencie liczba okrętów, które dla obcych nacyj wystawione być mogą, mocą wyroku Parlamentowego ma być określona. W tym czasie uczeni niektórzy po długim obcych krajów
tak wielkie, aby woynę między temi dwóma Koronami wzniecić mogło; zwłaszcza gdy Królowi Hiszpańskiemu w swych kraiach własnych rządzić się podług swego upodobania nie może być zabroniono. Niedawnemi czasy w Portsmouth Krykserchtem sądzono Kapitana Wheelera, ktory bez ordynansu w Kadix był stanął; wszakże po długiey namowie żaden na niego nie wypadł dekret. Pewna Nacya cudzoziemska kazała sobie u nas wystawić niektóre fregaty od 36 armat, prócz tych zaś ieszcze 6 równey wielkości maią być dla niey zbudowane. Z tey okazyi na pierwszey sessyi w Parlamencie liczba okrętow, które dla obcych nacyi wystawione bydź mogą, mocą wyroku Parlamentowego ma być określona. W tym czasie uczeni niektórzy po długim obcych kraiow
Skrót tekstu: GazWil_1771_37
Strona: 8
Tytuł:
Gazety Wileńskie
Autor:
Anonim
Drukarnia:
Drukarnia Akademicka
Miejsce wydania:
Wilno
Region:
ziemie Wielkiego Księstwa Litewskiego
Typ tekstu:
proza
Rodzaj:
wiadomości prasowe i druki ulotne
Poetyka żartu:
nie
Data wydania:
1771
Data wydania (nie wcześniej niż):
1771
Data wydania (nie później niż):
1771
? Coniugium, niby Commune iugum Męża o WYBORNYCH TER MINACH
i Zony. Adam znaczy ziemię z Hebrajskiego, Homo też zowie się ab humo, także od ziemi.
Terminów niektórych Eksplikacja Łacińskich.
Laudare arcum, znaczy jedno, co ciągnąć Łuk.
Marsum carmen, bierze się za przymowki Wieszczbiarskie, bo się tym Marsów Nacja bawiła.
Frangenda palma est: tojest przegrać wiktorię.
Parasitus, alias Podchlebnik od Katula nazwany Caenipeta, że caenam alie nam petit, tojest uczęszcza; Mensarum asecla od Cicerona; Sectator epularum, od Sydon jusza; Canis Venaticus, od Plauta. Gnathones też zowią się Podchlebcy, iż o nich mi pisze w Gnátonie Terentius
? Coniugium, niby Commune iugum Męża o WYBORNYCH TER MINACH
y Zony. Adam znaczy ziemię z Hebrayskiego, Homo też zowie się ab humo, także od ziemi.
Terminow niektorych Explikacya Łacinskich.
Laudare arcum, znaczy iedno, co ciągnąć Łuk.
Marsum carmen, bierze się za przymowki Wieszczbiarskie, bo się tym Marsow Nacya bawiła.
Frangenda palma est: toiest przegrać wiktoryę.
Parasitus, alias Podchlebnik od Katula nazwany Caenipeta, że caenam alie nam petit, toiest uczęszcza; Mensarum asecla od Cicerona; Sectator epularum, od Sydon iusza; Canis Venaticus, od Plauta. Gnathones też zowią się Podchlebcy, iż o nich mi pisze w Gnátonie Terentius
Skrót tekstu: ChmielAteny_I
Strona: 58
Tytuł:
Nowe Ateny, t. 1
Autor:
Benedykt Chmielowski
Drukarnia:
J.K.M. Collegium Societatis Iesu
Miejsce wydania:
Lwów
Region:
Ziemie Ruskie
Typ tekstu:
proza
Rodzaj:
teksty naukowo-dydaktyczne lub informacyjno-poradnikowe
Gatunek:
encyklopedie, kompendia
Poetyka żartu:
nie
Data wydania:
1755
Data wydania (nie wcześniej niż):
1755
Data wydania (nie później niż):
1755
na Insułach : Sondyckich osobliwie jednej Achem czyli Achen nazwiskiem są ludzie wielcy jak Olbrzymi. Roku Pań. 1171. w Anglii pewna wymuliła rzeka Kości ludzkie dobrym jeszcze leżące porządkiem. Które mierzone na stop 50 wyniosły wysokości, Majolus. Eks mente wielu Historyków Dania była Kolonią niegdy Gigantów, stej racyj wielu rosłych ludzi tamta admirowała Nacja. Gabineus Rrzymski Historyk pisze, że swemi widział oczyma Anteusza kości w Maurytanii długości na łokci 60 Księga zaś której Tytuł Liber de natura rerum, świadczy: że wzachodnim kraju, Ocean swemi wyrzucił na ląd nurtami, Panienkę wzrostu mająca łokci 50. między plecyma szerokości łokci cztery. Roku Chrystusowego 1039. Pallantesa Syna Ewandrowego znalezione
na Insułach : Sondyckich osobliwie iedney Achem czyli Achen nazwiskiem są ludzie wielcy iak Olbrzymi. Roku Pań. 1171. w Anglii pewna wymuliła rzeka Kości ludzkie dobrym ieszcze leżące porządkiem. Ktore mierzone na stop 50 wyniosły wysokości, Maiolus. Ex mente wielu Historykow Dania była Kolonią niegdy Gigantow, ztey racyi wielu rosłych ludzi tamta admirowała Nacya. Gabineus Rrzymski Historyk pisze, że swemi widział oczyma Anteusza kości w Maurytanii długości na łokci 60 Xięga zaś ktorey Tytuł Liber de natura rerum, świadczy: że wzachodnim kraiu, Ocean swemi wyrzucił na ląd nurtámi, Panienkę wzrostu maiąca łokci 50. między plecyma szerokości łokci cztery. Roku Chrystusowego 1039. Pallantesa Syna Ewandrowego znalezione
Skrót tekstu: ChmielAteny_I
Strona: 98
Tytuł:
Nowe Ateny, t. 1
Autor:
Benedykt Chmielowski
Drukarnia:
J.K.M. Collegium Societatis Iesu
Miejsce wydania:
Lwów
Region:
Ziemie Ruskie
Typ tekstu:
proza
Rodzaj:
teksty naukowo-dydaktyczne lub informacyjno-poradnikowe
Gatunek:
encyklopedie, kompendia
Poetyka żartu:
nie
Data wydania:
1755
Data wydania (nie wcześniej niż):
1755
Data wydania (nie później niż):
1755