oni kupią, między sobą łączą, do pospolitego zgromadzenia idą. Czemu? bo o nich idzie, boją się, Mówi Eucheriusz. Ta jest przyczyna dla której Uczniowie byli zgromadzeni, i dla czego drzwi były zawarte: Bali się Żydów. Który najpierwszy bojaźni czyn? kupy zwodzić! prędko godzi postronny postrach: sprzeżaj rozsworowanych animuszów, nieprzyjaciel w-granicach: CONGREGATI. Ale czemu dopiero pokazał się Pan nasz Uczniom swoim, gdy już byli zgromadzeni? Powiada Teofilactus Ze Pan nasz oczekiwał, aby się byli wszyscy Uczniowie razem zgromadzili. Miał im Pan nasz powiadać lekcyją, uczynić Kazanie, wolał żeby byli razem przyszli, boć to nie w-
oni kupią, między sobą łączą, do pospolitego zgromádzenia idą. Czemu? bo o nich idźie, boią się, Mowi Eucheriusz. Tá iest przyczyná dla ktorey Vczniowie byli zgromádzeni, i dla czego drzwi były záwárte: Bali się Zydow. Ktory naypierwszy boiáźni czyn? kupy zwodźić! prętko godźi postronny postrách: zprzeżay rozsworowánych ánimuszow, nieprzyiaćiel w-gránicách: CONGREGATI. Ale czemu dopiero pokazał się Pan nász Vczniom swoim, gdy iuż byli zgromádzeni? Powiáda Theophilactus Ze Pan nász oczekiwał, áby się byli wszyscy Vczniowie rázem zgromádźili. Miał im Pan nász powiádáć lekcyią, vczynić Kazánie, wolał zeby byli rázem przyszli, boć to nie w-
Skrót tekstu: MłodzKaz
Strona: 24
Tytuł:
Kazania i homilie
Autor:
Tomasz Młodzianowski
Drukarnia:
Collegium Poznańskiego Societatis Iesu
Miejsce wydania:
Poznań
Region:
Wielkopolska
Typ tekstu:
proza
Rodzaj:
teksty perswazyjne
Gatunek:
kazania
Tematyka:
religia
Poetyka żartu:
nie
Data wydania:
1681
Data wydania (nie wcześniej niż):
1681
Data wydania (nie później niż):
1681
wszakem się ja ofìarowiał i w pośrzodku on ego szyku, żem był gotów dać się na sąd zacnego rycerstwa, i dziś tożem uczynić gotów i objaśnić pewność pisma mego i powiedzieć, com powiedział in privato senatu«. IMP. wojewoda poznański zatem rzekł: »Nie trzeba o tem dyskurować i wieszać animuszów ludzkich na tych powieściach, bo to WM. już przyznał, że więcej nie masz nad to, coś nam powiedział, a wiadomości te, któreśmy słyszeli, jeżeli godne są takiej mieszaniny, jeżeli na odmianę pana potężne, jeśli senat naganie mogą, z deklaracjej się WMci obaczy. Przeto, Miłościwi Panowie i Bracia
wszakem się ja ofìarowiał i w pośrzodku on ego szyku, żem był gotów dać się na sąd zacnego rycerstwa, i dziś tożem uczynić gotów i objaśnić pewność pisma mego i powiedzieć, com powiedział in privato senatu«. JMP. wojewoda poznański zatem rzekł: »Nie trzeba o tem dyskurować i wieszać animuszów ludzkich na tych powieściach, bo to WM. już przyznał, że więcej nie masz nad to, coś nam powiedział, a wiadomości te, któreśmy słyszeli, jeżeli godne są takiej mieszaniny, jeżeli na odmianę pana potężne, jeśli senat naganie mogą, z deklaracyej się WMci obaczy. Przeto, Miłościwi Panowie i Bracia
Skrót tekstu: OpisDostCz_III
Strona: 179
Tytuł:
Opisanie prawdziwe i dostateczne rozwiedzienia rokoszu pod Janowcem
Autor:
Anonim
Miejsce wydania:
nieznane
Region:
nieznany
Typ tekstu:
proza
Rodzaj:
teksty perswazyjne
Gatunek:
pisma polityczne, społeczne
Tematyka:
polityka
Poetyka żartu:
nie
Data wydania:
1606
Data wydania (nie wcześniej niż):
1606
Data wydania (nie później niż):
1606
Tekst uwspółcześniony:
tak
Tytuł antologii:
Pisma polityczne z czasów rokoszu Zebrzydowskiego 1606-1608
Redaktor wersji uwspółcześnionej:
Jan Czubek
Miejsce wydania wersji uwspółcześnionej:
Kraków
Wydawca wersji uwspółcześnionej:
Akademia Umiejętności
Data wydania wersji uwspółcześnionej:
1918