, a drudzy rozumiejąc, że się i sami powinni ratować, radzić o sobie poczynają, podejrzaną tę odmianę mając, iż WKM., mogąc do skutku przywieść owo pierwsze, grzeczniejsze w ożenieniu swym przedsiewzięcie, do tego z pewną nadzieją błogosławieństwa Bożego, do którego tam zrazu serce WKMci było obrócone, także z dogodą animuszom ludzkim i prawu pospolitemu, a teraz to insze przedsiębrać raczysz na te (których tak wiele w sobie ma) incommoditates nie oglądając się, szkodliwe owe zasadzenie się WKMci i niedbanie na prośby i napominania, choć nie jedno w rzeczach słusznych i powinnych, ale i w drugich nieobciążliwych upatrują, bo to jest species absoluti dominii
, a drudzy rozumiejąc, że się i sami powinni ratować, radzić o sobie poczynają, podejrzaną tę odmianę mając, iż WKM., mogąc do skutku przywieść owo pierwsze, grzeczniejsze w ożenieniu swym przedsiewzięcie, do tego z pewną nadzieją błogosławieństwa Bożego, do którego tam zrazu serce WKMci było obrócone, także z dogodą animuszom ludzkim i prawu pospolitemu, a teraz to insze przedsiębrać raczysz na te (których tak wiele w sobie ma) incommoditates nie oglądając się, szkodliwe owe zasadzenie się WKMci i niedbanie na prośby i napominania, choć nie jedno w rzeczach słusznych i powinnych, ale i w drugich nieobciążliwych upatrują, bo to jest species absoluti dominii
Skrót tekstu: SkryptWojCz_II
Strona: 274
Tytuł:
Mikołaj Zebrzydowski, Skrypt p. Wojewody krakowskiego, na zjeździe stężyckim niektórym pp. senatorom dany, 1606
Autor:
Anonim
Miejsce wydania:
nieznane
Region:
nieznany
Typ tekstu:
proza
Rodzaj:
teksty perswazyjne
Gatunek:
pisma polityczne, społeczne
Tematyka:
polityka
Poetyka żartu:
nie
Data wydania:
1606
Data wydania (nie wcześniej niż):
1606
Data wydania (nie później niż):
1606
Tekst uwspółcześniony:
tak
Tytuł antologii:
Pisma polityczne z czasów rokoszu Zebrzydowskiego 1606-1608
Redaktor wersji uwspółcześnionej:
Jan Czubek
Miejsce wydania wersji uwspółcześnionej:
Kraków
Wydawca wersji uwspółcześnionej:
Akademia Umiejętności
Data wydania wersji uwspółcześnionej:
1918
do utrat/ i na nieszczęśliwy hak przywieść gotowi: Lecz z nieszczęścia wydźwignąć nie umieją. Dla tego też póki się dobrze dzieje/ zabiegają/ dudkują/ uwijają się przed Pany/ jak złodzieje w jarmark: Skoroż burza szczęścia przeciwnego przypadnie/ wnet ich we złym razie odbiegają: a Panowie na koszu zostawają. Wielkim animuszom nadzieje tracić nie przystoi. Dobrze rzeczono: Magnae indolis est sperare semper. Lucius Florus lib. 4.Szczęściem też być hardym nie grzeczy: Dobrze Polybius lib. 1. Vanum atq ridiculum est, ob res secundas, atq ex animi sententia egregiè gestas aliquam in fortuna spem si tam habere. Krótkich Powieści
Temuż
do vtrat/ y ná nieszcżęśliwy hak przywieść gotowi: Lecż z nieszcżęśćia wydźwignąć nie vmieią. Dla tego też poki się dobrze dźieie/ zábiegáią/ dudkuią/ vwiiáią się przed Pány/ iák złodźieie w iármárk: Skoroż burzá szcżęśćia przećiwnego przypádnie/ wnet ich we złym ráźie odbiegáią: á Pánowie ná koszu zostawáią. Wielkim ánimuszom nádźieie tráćić nie przystoi. Dobrze rzecżono: Magnae indolis est sperare semper. Lucius Florus lib. 4.Szcżęśćiem też być hárdym nie grzecży: Dobrze Polybius lib. 1. Vanum atq ridiculum est, ob res secundas, atq ex animi sententia egregiè gestas aliquam in fortuna spem si tam habere. Krotkich Powieśći
Temuż
Skrót tekstu: BudnyBPow
Strona: 127
Tytuł:
Krotkich a wezłowatych powieści [...] księgi IIII
Autor:
Bieniasz Budny
Drukarnia:
Piotr Blastus Kmita
Miejsce wydania:
Lubcz
Region:
ziemie Wielkiego Księstwa Litewskiego
Typ tekstu:
proza
Rodzaj:
literatura faktograficzna
Tematyka:
filozofia, historia
Poetyka żartu:
nie
Data wydania:
1614
Data wydania (nie wcześniej niż):
1614
Data wydania (nie później niż):
1614
wojska od prywatnych zebrane; doznało ks. mazowieckie i Prusy, a pewnie samo W. Ks. Litewskie niezmiernych od nich ciężarów, łupiestwa, gwałtów i mordów. Obesłał ich J. K. M. uniwersały, mandaty, pozwy; nic nie pomogło. Tak nieszczęsne domowe mieszaniny dają zawsze zły przykład pochopnem do złego animuszom. Oto dziś trudno hamować, trudno w starożytny rząd ojczystych praw wprawić; nowe
czasy, nowe obyczaje praw nowych potrzebują, a przy tym egzekucyjej, którą trzeba nie tylko namówić, ale i czynić, bo jeśli nie będzie kara na złe, jeśli bunty i tumulty tak częste słuszną animadwersyją zganione nie będą, a cóż
wojska od prywatnych zebrane; doznało ks. mazowieckie i Prusy, a pewnie samo W. Ks. Litewskie niezmiernych od nich ciężarów, łupiestwa, gwałtów i mordów. Obesłał ich J. K. M. uniwersały, mandaty, pozwy; nic nie pomogło. Tak nieszczęsne domowe mieszaniny dają zawsze zły przykład pochopnem do złego animuszom. Oto dziś trudno hamować, trudno w starożytny rząd ojczystych praw wprawić; nowe
czasy, nowe obyczaje praw nowych potrzebują, a przy tym egzekucyjej, którą trzeba nie telko namówić, ale i czynić, bo jeśli nie będzie kara na złe, jeśli bunty i tumulty tak częste słuszną animadwersyją zganione nie będą, a cóż
Skrót tekstu: AktaPozn_I_1
Strona: 448
Tytuł:
Akta sejmikowe województw poznańskiego i kaliskiego tom I
Autor:
Anonim
Miejsce wydania:
nieznane
Region:
Wielkopolska
Typ tekstu:
proza
Rodzaj:
teksty urzędowo-kancelaryjne
Gatunek:
akta sejmikowe
Tematyka:
polityka, prawo
Poetyka żartu:
nie
Data wydania:
między 1601 a 1616
Data wydania (nie wcześniej niż):
1601
Data wydania (nie później niż):
1616
Tekst uwspółcześniony:
tak
Redaktor wersji uwspółcześnionej:
Włodzimierz Dworzaczek
Miejsce wydania wersji uwspółcześnionej:
Poznań
Wydawca wersji uwspółcześnionej:
Państwowe Wydawnictwo Naukowe
Data wydania wersji uwspółcześnionej:
1957
deliberacje w tej mierze swoje, a przynamniej, żeby się byli w tym zaraz deklarowali, aby był tym ochotszy hetman i do takowej pożytecznej posługi zapalony, nie omieszkiwał tej tak dobrej do obronienia tam tych krajów ruskich okazji. Na co we wszystkich prawie innych województwach posłowie przypadali oprócz spraktykowanych, którym zachorzałym i złych humorów pełnym animuszom nie mogło nic pomóc i przeto ani deklaracją KiMci kontentować się, ani najwiętszemi niebezpieczeństwy i nagorętszemi potrzebami Rzpltej wzruszać się nie chcieli, ale rozmaitemi zwłokami robiąc i długiemi dyskursami czas zwłócząc, dnia zjazdu stężyckiego czekali. Co widząc KiM., a życząc tego Rzpltej barzo, aby one ludzie wszelakiemi sposoby dobremi uspokoić i do
deliberacye w tej mierze swoje, a przynamniej, żeby się byli w tym zaraz deklarowali, aby był tym ochotszy hetman i do takowej pożytecznej posługi zapalony, nie omieszkiwał tej tak dobrej do obronienia tam tych krajów ruskich okazyi. Na co we wszystkich prawie inych województwach posłowie przypadali oprócz spraktykowanych, którym zachorzałym i złych humorów pełnym animuszom nie mogło nic pomódz i przeto ani deklaracyą KJMci kontentować się, ani najwiętszemi niebezpieczeństwy i nagorętszemi potrzebami Rzpltej wzruszać się nie chcieli, ale rozmaitemi zwłokami robiąc i długiemi dyskursami czas zwłócząc, dnia zjazdu stężyckiego czekali. Co widząc KJM., a życząc tego Rzpltej barzo, aby one ludzie wszelakiemi sposoby dobremi uspokoić i do
Skrót tekstu: DyskZacCz_II
Strona: 372
Tytuł:
Dyskurs o zawziętych teraźniejszych zaciągach, skąd in Republica urosły, i o postępku sejmu 1606
Autor:
Anonim
Miejsce wydania:
nieznane
Region:
Małopolska
Typ tekstu:
proza
Rodzaj:
teksty perswazyjne
Gatunek:
pisma polityczne, społeczne
Tematyka:
polityka
Poetyka żartu:
nie
Data wydania:
1606
Data wydania (nie wcześniej niż):
1606
Data wydania (nie później niż):
1606
Tekst uwspółcześniony:
tak
Tytuł antologii:
Pisma polityczne z czasów rokoszu Zebrzydowskiego 1606-1608
Redaktor wersji uwspółcześnionej:
Jan Czubek
Miejsce wydania wersji uwspółcześnionej:
Kraków
Wydawca wersji uwspółcześnionej:
Akademia Umiejętności
Data wydania wersji uwspółcześnionej:
1918
pochodzące z niego próżnowanie/ przydusza w ludziach dobre namiętności/ a poburza złe humory/ które w nich wzniecają szkodliwe staranie/ jakoby urość przez zepsowanie drugiego. Dla tego sieją ustawiczne plotki/ żeby z nich domowa wojna urozszy zagubiła tego/ który rządy trzymając/ zda się być zawsze przyczyną złęgo. Wojna zaś dodając tym burzliwym animuszom dostatek codziennych okazji/ do pozyskania sławy/ i ukontentowania geniuszu wyniosłego/ przygasza wszytkie domowe niesnaski/ i utwierdza powagę Starszyny. Takie było zdanie Kioperlego, które niemniej znać dziedzictwem po nim wziął Syn jego/ jako i miejsce/ i wszytkie dostatki/ ponieważ dla tej samej przyczyny rozpoczął Wojnę Węgierską/ i we wszytkich sprawach publicznych
pochodzące z niego prożnowánie/ przydusza w ludźiách dobre namiętności/ á poburza złe humory/ ktore w nich wzniecáią szkodliwe stáránie/ iákoby vrość przez zepsowánie drugiego. Dla tego śieią vstáwiczne plotki/ żeby z nich domowa woyná vrozszy zágubiłá tego/ ktory rządy trzymáiąc/ zda się bydź záwsze przyczyną złęgo. Woyná záś dodáiąc tym burzliwym ánimuszom dostátek codźiennych okáziy/ do pozyskánia sławy/ y vkontentowánia geniuszu wyniosłego/ przygasza wszytkie domowe niesnaski/ y vtwierdza powagę Stárszyny. Tákie było zdánie Kioperlego, ktore niemniey znáć dźiedźictwem po nim wźiął Syn iego/ iáko y mieysce/ y wszytkie dostátki/ ponieważ dla tey sámey przyczyny rospoczął Woynę Węgierską/ y we wszytkich spráwách publicznych
Skrót tekstu: RicKłokMon
Strona: 60
Tytuł:
Monarchia turecka
Autor:
Paul Ricot
Tłumacz:
Hieronim Kłokocki
Miejsce wydania:
nieznane
Region:
nieznany
Typ tekstu:
mieszany
Rodzaj:
literatura faktograficzna
Gatunek:
relacje
Tematyka:
egzotyka, obyczajowość
Poetyka żartu:
nie
Data wydania:
1678
Data wydania (nie wcześniej niż):
1678
Data wydania (nie później niż):
1678
/ czyli śmiałości/ czyli ostróżności? tedybym ochotnie dał swe Votum na śmiałość. A przyczyna tego jest: bo rozum mądry nie w wielu się znajduje/ i długo się on i z pilnością starać trzeba: a śmiałość wielom służyć może/ i dodać się jej może rozmaitemi sposobami/ i z prędka zaraz/ animuszom żołnierskim bo tak/ gdy ich wiele zetrze się z niewielą/ łacno jest zwyciężyć ich: jako czytamy o Gottach/ Wandalach/ Arabach/ Tartarach/ i Turkach/ iż samą śmiałością nabywali wielkich Państw/ i przywodzili ku końcowi przewagi/ którebyś ty był rozumiał prawie za niepodobne: abowiem nagłe poruszenie/ i śmiałość
/ czyli śmiáłośći/ czyli ostrożnośći? tedybym ochotnie dał swe Votum ná śmiáłość. A przyczyná tego iest: bo rozum mądry nie w wielu się znáyduie/ y długo się on y z pilnośćią stáráć trzebá: á śmiáłość wielom służyć może/ y dodáć się iey może rozmáitemi sposobámi/ y z prędká záraz/ ánimuszom żołnierskim bo ták/ gdy ich wiele zetrze się z niewielą/ łácno iest zwyćiężyć ich: iáko czytamy o Gottách/ Wándálách/ Arábách/ Tártárách/ y Turkách/ iż sámą śmiáłośćią nábywáli wielkich Państw/ y przywodźili ku końcowi przewagi/ ktorebyś ty był rozumiał práwie zá niepodobne: ábowiem nagłe poruszenie/ y śmiáłosć
Skrót tekstu: BotŁęczRel_III
Strona: 3
Tytuł:
Relacje powszechne, cz. III
Autor:
Giovanni Botero
Tłumacz:
Paweł Łęczycki
Drukarnia:
Mikołaj Lob
Miejsce wydania:
Kraków
Region:
Małopolska
Typ tekstu:
proza
Rodzaj:
literatura faktograficzna
Gatunek:
opisy geograficzne
Tematyka:
egzotyka, geografia
Poetyka żartu:
nie
Data wydania:
1609
Data wydania (nie wcześniej niż):
1609
Data wydania (nie później niż):
1609
nieraz od Ojczyzny/ nieraz od swych społzołnierzów/ takie tytuły/ takie abdanki odnosił/ gdy go Orłem niemal drugim tytułowano. Ale on nie szczęściu swemu/ lecz naprzód łasce Prawicy Boskiej/ nie będąc owym. Dextera mihi Deus et telum quod missile libro. Szczęściu Majestatu Pańskiego/ Miłości Ojczyźny/ dziełom i odważnym społzołnierzów swych animuszom/ śmiałemu i nieporuszonemu sercu te zalete oddawał? A zasz to nie wzgarda świata: i chlubą swoją! i dobrym mieniem wzgardzić? byle na nieśmiertelność zasłużyć. Sen: de ira cap. 19
Wzgardził on światem: Jako też u świata wysłużył sama o nim nieśmiertelność opowiadać będzie. Gdy tedy nieśmiertelnego grzebiemy/ stąd się
nieraz od Oyczyzny/ nieraz od swych społzołnierzow/ tákie tytuły/ tákie ábdanki odnośił/ gdy go Orłem niemal drugim tytułowano. Ale on nie sczęśćiu swemu/ lecz náprzod łásce Práwicy Boskiey/ nie będąc owym. Dextera mihi Deus et telum quod missile libro. Sczęśćiu Máiestátu Pańskiego/ Miłośći Oyczyźny/ dziełom y odwaznym społzołnierzow swych ánimuszom/ śmiáłemu y nieporuszonemu sercu te zálete oddawał? A zasz to nie wzgardá świátá: y chlubą swoią! y dobrym mieniem wzgardźić? byle ná nieśmiertelność zásłużyć. Sen: de ira cap. 19
Wzgardźił on świátem: Iáko też v świátá wysłużył sámá o nim nieśmiertelność opowiádać będźie. Gdy tedy nieśmiertelnego grzebiemy/ ztąd śię
Skrót tekstu: WojszOr
Strona: 273
Tytuł:
Oratora politycznego [...] część pierwsza pogrzebowa
Autor:
Kazimierz Wojsznarowicz
Miejsce wydania:
nieznane
Region:
nieznany
Typ tekstu:
proza
Rodzaj:
teksty perswazyjne
Gatunek:
mowy okolicznościowe
Tematyka:
retoryka
Poetyka żartu:
nie
Data wydania:
1644
Data wydania (nie wcześniej niż):
1644
Data wydania (nie później niż):
1644
od piersi Macierzyńskich rozdwojony/ nie już synem przy piersiach ale trupem stanął: Nie mógł tam żaden żalu utaić rozpostrzenionego/ tak bowiem żal swój rozpostrzeniła/ iż jako jedna Lakona obraz męża/ tako ona syna zmarłego piastując obumierała. Niemniej znamienitszą utratę w wasz dom pozostali Prześwietni Rodzice śmierć czasów teraźniejszych w ciągnęła/ tę jedne zatroskanym animuszom konsolacją podała/ że z ścieżek niestateczności/ na utorowany gościniec tego w młodym wprawdzie wieku/ ale o szedziwych włosach jakoby dojzrzałego męża wprowadziła. Nie mniej znamienitą i wam/ i nam Przyjaciółom tą utratą klęskę utworzyła: Takiego bowiem odebrała/ na którego Ojczyzna patrząc to życzyła/ i to o onym sobie nieomylnie spodziewała/ czego
od pierśi Maćierzynskich rozdwoiony/ nie iuż synem przy pierśiách ále trupem stanął: Nie mogł tam żáden żálu vtaić rospostrzenionego/ ták bowiem żál swoy rospostrzeniła/ iż iáko iedná Lákoná obraz mężá/ táko ona syná zmárłego piastuiąc obumieráłá. Niemniey známienitszą vtratę w wasz dom pozostáli Prześwietni Rodźice śmierć czásow teráznieyszych w ćiągnełá/ tę iedne zatroskánym ánimuszom konsolacyą podáłá/ że z śćieżek niestatecznośći/ ná vtorowany gośćiniec tego w młodỹ wpráwdźie wieku/ ále o szedźiwych włosách iákoby doyzrzáłego mężá wprowadźiłá. Nie mniey známienitą y wam/ y nám Przyiaćiołom tą vtratą klęskę vtworzyłá: Takiego bowiem odebráła/ ná ktorego Oyczyzná patrząc to życzyłá/ y to o onym sobie nieomylnie spodźiewałá/ czego
Skrót tekstu: WojszOr
Strona: 330
Tytuł:
Oratora politycznego [...] część pierwsza pogrzebowa
Autor:
Kazimierz Wojsznarowicz
Miejsce wydania:
nieznane
Region:
nieznany
Typ tekstu:
proza
Rodzaj:
teksty perswazyjne
Gatunek:
mowy okolicznościowe
Tematyka:
retoryka
Poetyka żartu:
nie
Data wydania:
1644
Data wydania (nie wcześniej niż):
1644
Data wydania (nie później niż):
1644
to drogi był skarb/ wiadomość dawnych czasów/ wiedzieć początki i postepki wielu rzeczy/ Chronologią/ i odmiane Parystw/ wynalezienie nauk wyzwolonych/ cuda z sieł przyrodzonych pochodzące/ i inne uznania godne rzeczy/ z cienia takiego prostaka/ któryby na to samo przez sporki przypaść niechciał. A jako wszystkim dowcipnym i wspaniałym animuszom/ tak zbawienna i pożyteczna przystoi wiadomość/ tak wiele barzo na tym należy/ aby Stanów wysokich/ i Domów zacnych ludksie/ a mianowicie ci/ których następowaniem z Przodków cnych idących/ do sprawowania Rzeczypospolitej natura (że tak rzeke) palcem skazała/ od pierwszego prawie mleka w tym się zaptrawiła/ i pomnożenie wzięła/
to drogi był skarb/ wiádomość dawnych czásow/ wiedźieć początki y postepki wielu rzeczy/ Chronologią/ y odmiane Páristw/ wynáleźienie náuk wyzwolonych/ cudá z śieł przyrodzonych pochodzące/ y inne vznánia godne rzeczy/ z ćieniá tákiego prostaká/ ktoryby ná to sámo przez sporki przypáść niechćiał. A iáko wszystkim dowćipnym y wspániáłym ánimuszom/ ták zbáwienna y pożyteczna przystoi wiádomość/ ták wiele bárzo ná tym należy/ áby Stanow wysokich/ y Domow zacnych ludxie/ á miánowićie ći/ ktorych nástępowániem z Przodkow cnych idących/ do sprawowania Rzeczypospolitey nátura (że tak rzeke) pálcem skazáła/ od pierwszego práwie mleká w tym się záptráwiłá/ y pomnożenie wźięłá/
Skrót tekstu: GostSpos
Strona: 6
Tytuł:
Sposob jakim góry złote, srebrne, w przezacnym Królestwie Polskim zepsowane naprawić
Autor:
Wojciech Gostkowski
Miejsce wydania:
nieznane
Region:
nieznany
Typ tekstu:
proza
Rodzaj:
teksty naukowo-dydaktyczne lub informacyjno-poradnikowe
Gatunek:
traktaty
Tematyka:
ekonomia
Poetyka żartu:
nie
Data wydania:
1622
Data wydania (nie wcześniej niż):
1622
Data wydania (nie później niż):
1622
rzepa/ Nie jeszcze/ et caetera. Bawisz się też Księgą? Ambrożego nie pytaj ani Hieronima Ani Drekseliusa/ chyba Erekcją Albo libros na Tumie beneficiorum. Tam często patrzy/ aby brał z nich materią Do turbowania Pana/ to jest/ do pieniactwa. Aczci sami Prałaci cięższy niż Plebani: Bo któż ich animuszom porówna? kto strojom? Suknia fałdorum centum, multique coloris, Sutanna i Mantolet chwarszczą/ trzewik świeży Skrzypi po Norembersku zrobiony. Panczoszka Jedwabna/ nuż Kabacik ze skorek pachniących. Zalatuje od niego/ jako gdybyś siedział W Kramie perfumownika. Wszystko wyśmienicie/ I nietylko ad luxum, lecz ad lasciuiam. Poczymże
rzepa/ Nie ieszcze/ et caetera. Bawisz się też Xięgą? Ambrożego nie pytay áni Hieronimá Ani Drexeliusá/ chyba Erekcyą Albo libros ná Tumie beneficiorum. Tam często patrzy/ áby brał z nich materyą Do turbowánia Páná/ to iest/ do pieniactwá. Aczći sámi Prałaći ćięższy niż Plebani: Bo ktoż ich ánimuszom porowna? kto stroiom? Suknia fałdorum centum, multique coloris, Sutanna y Mantolet chwarszczą/ trzewik świeży Skrzypi po Norembersku zrobiony. Panczoszka Iedwabna/ nuż Kabaćik ze skorek pachniących. Zalatuie od niego/ iáko gdybyś siedźiał W Kramie perfumownika. Wszystko wyśmienićie/ Y nietylko ad luxum, lecz ad lasciuiam. Poczymże
Skrót tekstu: OpalKSat1650
Strona: 126
Tytuł:
Satyry albo przestrogi do naprawy rządu i obyczajów w Polszcze
Autor:
Krzysztof Opaliński
Miejsce wydania:
Amsterdam
Region:
zagranica
Typ tekstu:
wiersz
Rodzaj:
utwory synkretyczne
Gatunek:
satyry
Tematyka:
obyczajowość
Poetyka żartu:
nie
Data wydania:
1650
Data wydania (nie wcześniej niż):
1650
Data wydania (nie później niż):
1650