A dla młodych — co się zdarzy Da, choć sztukę niczego.
Nie tu koniec księżej pracy: Muszą śpiewać nieboracy Msze, nieszpory, dalmatyka I to na nich jak powtyka Czapki praefectus templi.
Wtem idziem do refektarza. Aż ksiądz-brat się uskarża. Na co? — spytam poufale. Rzecze: Starzy przy antale, A my, młodzi, przy czopie!”
Jak się trafi lada świątko: Pódź do łaźni, niebożątko. Bo w kościele — chowaj Boże! Ale tam, gdzie się nie może Zejść czubatka z kapłonem.
Lecz wybaczyć nam musicie, Miłe gąski, gdy zważycie: Tu łaźnia, wy białegłowy! Toć
A dla młodych — co się zdarzy Da, choć sztukę niczego.
Nie tu koniec księżej pracy: Muszą śpiewać nieboracy Msze, nieszpory, dalmatyka I to na nich jak powtyka Czapki praefectus templi.
Wtem idziem do refektarza. Aż ksiądz-brat się uskarża. Na co? — spytam poufale. Rzecze: Starzy przy antale, A my, młodzi, przy czopie!”
Jak się trafi lada świątko: Pódź do łaźni, niebożątko. Bo w kościele — chowaj Boże! Ale tam, gdzie się nie może Zejść czubatka z kapłonem.
Lecz wybaczyć nam musicie, Miłe gąski, gdy zważycie: Tu łaźnia, wy białegłowy! Toć
Skrót tekstu: MelScholBar_II
Strona: 758
Tytuł:
Dystrakcja w swoich ciężkościach melancholii scholastycznej
Autor:
Anonim
Miejsce wydania:
nieznane
Region:
nieznany
Typ tekstu:
wiersz
Rodzaj:
liryka
Poetyka żartu:
tak
Data wydania:
między 1701 a 1750
Data wydania (nie wcześniej niż):
1701
Data wydania (nie później niż):
1750
Tekst uwspółcześniony:
tak
Tytuł antologii:
Poeci polskiego baroku
Redaktor wersji uwspółcześnionej:
Jadwiga Sokołowska, Kazimiera Żukowska
Miejsce wydania wersji uwspółcześnionej:
Warszawa
Wydawca wersji uwspółcześnionej:
Państwowy Instytut Wydawniczy
Data wydania wersji uwspółcześnionej:
1965
— Jam tak wino osobnej naznaczył słodyczy; Czy nie omyłki sobie twoja panna życzy, Albo chce do słodyczy korzeń mu przyprawić? Mojaśty, nie każ się jej tym ipsymem bawić: Skoro bowiem lewarem z wierzchu nie dosięże, Co dotąd — stała pewnie na pcach, beczką lęże, I kurek między dągi wprawiwszy w antale, Będzie nosiła wino, ale nie z tarcale.” 473. REFORMAT PO ŚMIERCI
Jeden pan, nim go w trumnie po śmierci zasmolą, Rozkazał, że mu mniską koronę wygolą. Pytam, co po tym stroju w ziemię na trzy sztychy. Aż ksiądz: „Może ujść — rzecze — na sąd między mnichy
— Jam tak wino osobnej naznaczył słodyczy; Czy nie omyłki sobie twoja panna życzy, Albo chce do słodyczy korzeń mu przyprawić? Mojaśty, nie każ się jej tym ipsymem bawić: Skoro bowiem lewarem z wierzchu nie dosięże, Co dotąd — stała pewnie na pcach, beczką lęże, I kurek między dągi wprawiwszy w antale, Będzie nosiła wino, ale nie z tarcale.” 473. REFORMAT PO ŚMIERCI
Jeden pan, nim go w trumnie po śmierci zasmolą, Rozkazał, że mu mniską koronę wygolą. Pytam, co po tym stroju w ziemię na trzy sztychy. Aż ksiądz: „Może ujść — rzecze — na sąd między mnichy
Skrót tekstu: PotFrasz2Kuk_II
Strona: 467
Tytuł:
Ogrodu nie wyplewionego część wtora
Autor:
Wacław Potocki
Miejsce wydania:
nieznane
Region:
nieznany
Typ tekstu:
wiersz
Rodzaj:
liryka
Gatunek:
fraszki i epigramaty
Poetyka żartu:
nie
Data wydania:
1677
Data wydania (nie wcześniej niż):
1677
Data wydania (nie później niż):
1677
Tekst uwspółcześniony:
tak
Tytuł antologii:
Dzieła
Redaktor wersji uwspółcześnionej:
Leszek Kukulski
Miejsce wydania wersji uwspółcześnionej:
Warszawa
Wydawca wersji uwspółcześnionej:
Państwowy Instytut Wydawniczy
Data wydania wersji uwspółcześnionej:
1987