drugą czyta; Nie liźnie Piotrowskiego, dopieroż Tacyta: Widzi czarne na białym, okrom inkaustu A papieru nic więcej, tyleż do ksiąg gustu. Kiedy ani żołnierza, ani księdza syna Nie mogę, niech mam, rzecze ociec, dworzanina. Lamus każe otworzyć. Tam różne bławaty, Futra, obicia, drogie dworskie aparaty, Srebra potem, klejnoty, szpalery, kobierce. I do tych mu się najmniej nie skłoniło serce. Więc gdy pomyśli: gardzisz z każdej miary światem, Nie możesz być czym inszym, tylko reformatem. Klasztor tedy i drogę do nieba mu bitą Zaleca: „Ponieważ się Rzecząpospolitą Bawić ojcowskim nie masz idąc woli strychem
drugą czyta; Nie liźnie Piotrowskiego, dopieroż Tacyta: Widzi czarne na białym, okrom inkaustu A papieru nic więcej, tyleż do ksiąg gustu. Kiedy ani żołnierza, ani księdza syna Nie mogę, niech mam, rzecze ociec, dworzanina. Lamus każe otworzyć. Tam różne bławaty, Futra, obicia, drogie dworskie aparaty, Srebra potem, klejnoty, szpalery, kobierce. I do tych mu się najmniej nie skłoniło serce. Więc gdy pomyśli: gardzisz z każdej miary światem, Nie możesz być czym inszym, tylko reformatem. Klasztor tedy i drogę do nieba mu bitą Zaleca: „Ponieważ się Rzecząpospolitą Bawić ojcowskim nie masz idąc woli strychem
Skrót tekstu: PotFrasz1Kuk_II
Strona: 144
Tytuł:
Ogród nie plewiony
Autor:
Wacław Potocki
Miejsce wydania:
nieznane
Region:
nieznany
Typ tekstu:
wiersz
Rodzaj:
liryka
Gatunek:
fraszki i epigramaty
Poetyka żartu:
nie
Data wydania:
1677
Data wydania (nie wcześniej niż):
1677
Data wydania (nie później niż):
1677
Tekst uwspółcześniony:
tak
Tytuł antologii:
Dzieła
Redaktor wersji uwspółcześnionej:
Leszek Kukulski
Miejsce wydania wersji uwspółcześnionej:
Warszawa
Wydawca wersji uwspółcześnionej:
Państwowy Instytut Wydawniczy
Data wydania wersji uwspółcześnionej:
1987
jednak uroczystość, ci i goście siedzą, Oprócz, że już inaczej i piją, i jedzą. O czem Scipionis somnium. Leves sepulturae bywały u starcych z superstycją, o czem Rodiginus in Commentario Homerico. Metamorphosis, rzecz zwyczajna poetom. Zamek za pałac, i sądowa izba na miejscu sale onej.
Majestat i przedziwne aparaty one, W bankiet hojny i ludzkie cery przemienione. Za duchowne potrawy kurzą się gorące I woły i jelenie, złotemi grożące Z pasztet włoskich rogami, i jakimi owa Pachnie tylko perfumy kuchnia Lukullowa. Za niebieskie nektary i skąpe farfury, Flasze wina i ciężko napienione kury Wągrowieckich likworów skąd glanc bije złoty, A wszystko z
jednak uroczystość, ci i goście siedzą, Oprócz, że już inaczej i piją, i jedzą. O czem Scipionis somnium. Leves sepulturae bywały u starcych z superstycyą, o czem Rodiginus in Commentario Homerico. Metamorphosis, rzecz zwyczajna poetom. Zamek za pałac, i sądowa izba na miejscu sale onej.
Majestat i przedziwne aparaty one, W bankiet hojny i ludzkie cery przemienione. Za duchowne potrawy kurzą się gorące I woły i jelenie, złotemi grożące Z pasztet włoskich rogami, i jakimi owa Pachnie tylko perfumy kuchnia Lukullowa. Za niebieskie nektary i skąpe farfury, Flasze wina i ciężko napienione kury Wągrowieckich likworów zkąd glanc bije złoty, A wszystko z
Skrót tekstu: TwarSRytTur
Strona: 141
Tytuł:
Zbiór różnych rytmów
Autor:
Samuel Twardowski
Miejsce wydania:
nieznane
Region:
Wielkopolska
Typ tekstu:
wiersz
Rodzaj:
liryka
Gatunek:
pieśni
Tematyka:
historia
Poetyka żartu:
nie
Data wydania:
między 1631 a 1661
Data wydania (nie wcześniej niż):
1631
Data wydania (nie później niż):
1661
Tekst uwspółcześniony:
tak
Redaktor wersji uwspółcześnionej:
Kazimierz Józef Turowski
Miejsce wydania wersji uwspółcześnionej:
Kraków
Wydawca wersji uwspółcześnionej:
Drukarnia "Czasu"
Data wydania wersji uwspółcześnionej:
1861
są władze w kościele Bozim, ale jednaź godność kapłaństwa; Różne są Bazyliki, ale jednaź chwałą i cześć Bogu oddaje się w największej Katedrze, jak w najlichszej Plebanij; Różne na ostatek kondycje ludzi, ale jednakowo Dusza Bogu miła najwyźszego Monarchy, jak prostego rolnika; a przecięź często wi- dziemy, w jednych kościołach zbytecźne aparaty, a w drugich cenowe kielichy; w jednym jejscu trafia się więcej Księżi niż obywatelów, a w drugim, trzeba o kilka mil biegać po Księdża, do chorego; co pochodzi z niesprawiedliwego dóbr duchownych podziału; że jedni Księża zbytecźne mają intraty, a drudzy nie mają potrzebnej sustentacyj, tak jak Paweł święty mówi;
są władze w kosćiele Boźym, ale iednaź godność kapłaństwa; Roźne są Bazyliki, ale iednaź chwałą y cześć Bogu oddaie się w naywiększey Kathedrze, iak w naylichszey Plebánij; Roźne na ostátek kondycye ludźi, ale iednákowo Dusza Bogu miła naywyźszego Monárchy, iak prostego rolniká; á przecięź często wi- dźiemy, w iednych kośćiołach zbytecźne apparaty, á w drugich cenowe kielichy; w iednym ieyscu trafia śię więcey Xięźy niź obywatelow, á w drugim, trzeba o kilka mil biegać po Xiędźa, do chorego; co pochodźi z niesprawiedliwego dobr duchownych podźiału; źe iedni Xięźa zbytecźne maią intraty, á drudźy nie maią potrzebney sustentacyi, tak iak Paweł swięty mowi;
Skrót tekstu: LeszczStGłos
Strona: 21
Tytuł:
Głos wolny wolność ubezpieczający
Autor:
Stanisław Leszczyński
Miejsce wydania:
Wilno
Region:
ziemie Wielkiego Księstwa Litewskiego
Typ tekstu:
proza
Rodzaj:
teksty perswazyjne
Gatunek:
pisma polityczne, społeczne
Tematyka:
polityka
Poetyka żartu:
nie
Data wydania:
1733
Data wydania (nie wcześniej niż):
1733
Data wydania (nie później niż):
1733
Marmuru/ barzo kosztowne wyrazający Historyje. W samy Kaplicy na Ołtarzu wielkim/ stoi Naświętsza Panna/ Jezusa Pana jako dzieciątko/ na ręku piastująca/ od drogich/ i barzo kosztownych klejnotów/ złotych i srebrnych Lamp wiszących/ tak dalece/ że ledwie przed nimi/ dzieciątka na ręku dojźrzysz. Podzże do Zakrystyjej gdzie Kościelne leżą aparaty/ obaczysz na prawy ręce Konterfekt Margrafa z Baden, oraz i dzień/ jako tam przyjechał/ i swojej drogi odprawił Votum Roku 1584. Który Wniderlandziech będąc/ w potrzebie szkodliwie postrzelony/ wołał o pomoc i ratunek do P. Przenaświętszy/ ony się cale oddając z tym się położywszy/ nazajutrz nic więcej bólu nie
Mármuru/ bárzo kosztowne wyrazáiący Hystoryie. W sámy Káplicy ná Ołtarzu wielkim/ stoi Naświętsza Pánná/ Iezusá Páná iáko dźiećiątko/ ná ręku piástuiąca/ od drogich/ y bárzo kosztownych kleynotow/ złotych y srebrnych Lamp wiszących/ ták dálece/ że ledwie przed nimi/ dźiećiątká ná ręku doyźrzysz. Podzźe do Zákrystyiey gdźie Kośćielne leżą áppáraty/ obaczysz ná práwy ręce Conterfekt Margrafa z Baden, oraz y dźień/ iáko tám przyiechał/ y swoiey drogi odpráwił Votum Roku 1584. Ktory Wniderlándźiech będąc/ w potrzebie szkodliwie postrzelony/ wołał o pomoc y rátunek do P. Przenaświętszy/ ony się cále oddaiąc z tym się położywszy/ názáiutrz nic więcey bolu nie
Skrót tekstu: DelicWłos
Strona: 42
Tytuł:
Delicje ziemie włoskiej
Autor:
Anonim
Miejsce wydania:
Kraków
Region:
Małopolska
Typ tekstu:
proza
Rodzaj:
literatura faktograficzna
Gatunek:
opisy geograficzne
Tematyka:
geografia
Poetyka żartu:
nie
Data wydania:
1665
Data wydania (nie wcześniej niż):
1665
Data wydania (nie później niż):
1665
wolne Imperialne Miasta, jako to NURYMBERSKIE Burgrabstwo, którego Stolica Nuremberg nad rzeką Pregnic, którą rozdzielone ma Mostów 11 murowanych. Imię bierze od Zamku starego Castrum Noricum zwanego, w Lesie Hercińskim, olim in refugium wymurowanego na gorze. Ma kamienice o czterech, o piąciu piątrach wysokie. Katedra tutejsza Luteranom cessit w której Katolickie aparaty conservantur, i Ołtarz jeden na boku Najss: Panny, cudownej za katolików, przy krorym lampę palą Predykanci, kurs śpiewają. Msze miewają Ritu Romanae Ecclesiae, czego nie czyniąc, ogniem Miasto karane bywa. W Arsenale tutejszym jest na 15 tysięcy ludzi oręża. Caetera napisałem w Części II. Aten moich. To
wolne Imperialne Miasta, iako to NURYMBERSKIE Burgrábstwo, ktorego Stolica Nuremberg nad rzeką Pregnitz, ktorą rozdzielone ma Mostow 11 murowanych. Imie bierze od Zamku starego Castrum Noricum zwanego, w Lesie Hercińskim, olim in refugium wymurowanego ná gorze. Ma kamienice o czterech, o piąciu piątrach wysokie. Katedra tuteysza Luteranom cessit w ktorey Katolickie apparaty conservantur, y Ołtarz ieden na boku Nayss: Panny, cudowney za katolikow, przy krorym lampę palą Predikánci, kurs spiewaią. Msze miewaią Ritu Romanae Ecclesiae, czego nie czyniąc, ogniem Miasto karane bywa. W Arsenale tuteyszym iest na 15 tysięcy ludzi orężá. Caetera napisałem w Części II. Aten moich. To
Skrót tekstu: ChmielAteny_IV
Strona: 264
Tytuł:
Nowe Ateny, t. 4
Autor:
Benedykt Chmielowski
Miejsce wydania:
Lwów
Region:
Ziemie Ruskie
Typ tekstu:
proza
Rodzaj:
teksty naukowo-dydaktyczne lub informacyjno-poradnikowe
Gatunek:
encyklopedie, kompendia
Poetyka żartu:
nie
Data wydania:
1756
Data wydania (nie wcześniej niż):
1756
Data wydania (nie później niż):
1756
dość otroków. W tym jest bractwo, dwie kaplice, Naświętszej Panny tablice . Ołtarz wielki, niepodobna Wypisać, jak rzecz ozdobna. Formy, nie pomyślaj o tym, Powiem ja każdemu potym, Jakie na wierzchu figury, Patrzaj sobie zdołu, zgóry. Tam obaczysz dwa ołtarze; W jednym są relikwijarze, Aparaty do nich wszelkie, Mają ochędóstwa wielkie. Gdzie jest ganek, tam przejźrzysto,
Dla muzyków otworzysto. Z drugą stronę drugi taki, Przez frambugi, jak jednaki. Kazalnica dość nadobna, Według kościoła podobna. Wszystek pod wierzchem sklepisty, Z malowaniem piękny, czysty; Kształtnie murowany przodek , Wydatny, piękny pojśrodek. Na
dość otroków. W tym jest bractwo, dwie kaplice, Naświętszej Panny tablice . Ołtarz wielki, niepodobna Wypisać, jak rzecz ozdobna. Formy, nie pomyślaj o tym, Powiem ja każdemu potym, Jakie na wierzchu figury, Patrzaj sobie zdołu, zgóry. Tam obaczysz dwa ołtarze; W jednym są relikwijarze, Aparaty do nich wszelkie, Mają ochędóstwa wielkie. Gdzie jest ganek, tam przejźrzysto,
Dla muzyków otworzysto. Z drugą stronę drugi taki, Przez frambugi, jak jednaki. Kazalnica dość nadobna, Według kościoła podobna. Wszystek pod wierzchem sklepisty, Z malowaniem piękny, czysty; Kształtnie murowany przodek , Wydatny, piękny pojśrodek. Na
Skrót tekstu: JarzGośc
Strona: 108
Tytuł:
Gościniec abo krótkie opisanie Warszawy
Autor:
Adam Jarzębski
Miejsce wydania:
nieznane
Region:
nieznany
Typ tekstu:
wiersz
Rodzaj:
literatura faktograficzna
Gatunek:
opisy geograficzne, opisy podróży
Tematyka:
architektura, geografia
Poetyka żartu:
nie
Data wydania:
1643
Data wydania (nie wcześniej niż):
1643
Data wydania (nie później niż):
1643
Tekst uwspółcześniony:
tak
Redaktor wersji uwspółcześnionej:
Ignacy Chrzanowski, Władysław Korotyński
Miejsce wydania wersji uwspółcześnionej:
Warszawa
Wydawca wersji uwspółcześnionej:
Towarzystwo Opieki nad Zabytkami Przeszłości
Data wydania wersji uwspółcześnionej:
1909
Którego LAMECH siódmy spłodził. Od ADAMA potomek: Który z Kainowego Był narodu/ co zabił ABLA brata swego. A z tąd ludzie okrutni/ w tym narodzie byli/ Bo Obrzymi naprzód wszytko się rodzili Miedzy nimi: A iż się w srogości kochali/ Przeto mieczem bojować napierwej zaczęli. Zaczym też i rycerskie wszytkie aparaty/ Które służą do boju i krwawej roboty. Napierwej wynaleźli: z których jedni z stali/ A drugie z hartowanej zaś miedzi kowali. LAMECH. abnepos Kain primus autor Polyganiae Gen: 4. oppressor. i o Kuznicach Libańskich. Iosephus valumine prime antiquitalis.
I z tąd ufając w onej zbroi/ opuścili Boga
Ktorego LAMECH śiodmy spłodźił. Od ADAMA potomek: Ktory z Kainowego Był narodu/ co zábił ABLA brátá swego. A z tąd ludźie okrutni/ w tym narodźie byli/ Bo Obrzymi naprzod wszytko sie rodźili Miedzy nimi: A iż sie w srogośći kocháli/ Przeto mieczem boiowáć napierwey záczęli. Záczym też y rycerskie wszytkie ápáraty/ Ktore służą do boiu y krwáwey roboty. Napierwey wynálezli: z ktorych iedny z stali/ A drugie z hártowáney záś miedźi kowáli. LAMECH. abnepos Kain primus autor Polyganiae Gen: 4. oppressor. y o Kuznicách Libáńskich. Iosephus valumine prime antiquitalis.
Y z tąd ufáiąc w oney zbroi/ opuśćili Bogá
Skrót tekstu: RoźOff
Strona: B3
Tytuł:
Officina ferraria
Autor:
Walenty Roździeński
Drukarnia:
Szymon Kempini
Miejsce wydania:
Kraków
Region:
Małopolska
Typ tekstu:
wiersz
Rodzaj:
teksty naukowo-dydaktyczne lub informacyjno-poradnikowe
Gatunek:
podręczniki
Tematyka:
hutnictwo
Poetyka żartu:
nie
Data wydania:
1612
Data wydania (nie wcześniej niż):
1612
Data wydania (nie później niż):
1612
jest grób Jana Konarskiego Biskupa Kraków: który Penitencjarze z Doktorów fundował. Przeciw tej kaplicj jest grób kamienny
Szesnasta Królewska wedle drzwi południowych złoczystym dachem nakryta/ Zygmunta pierwszego i Augusta syna jego Królów Polskich/ także Anny Królowej marmurowemi grobami ozdobiona i balasami mosiądzowemi zawarta: w której obrazy na ołtarzu śrebrne/ relikwie przednie/ klejnoty i aparaty kosztowne/ i fabryka sama wspaniała i okazała królewskie dzieło ukazuje i godna podziwienia jest. Przewodnika.
Siedmnasta z drugą stronę drzwi południowych/ gdzie pierwszy grób świętego Stanisława był/ i do tego czasu jest tam ręka jego i pierścień/ która w stacje wystawiana bywa: tamże jest grób Prandoty Białoczowskiego Biskupa Krakowskiego/ za którego staraniem
iest grob Ianá Konárskiego Biskupá Krákow: ktory Penitencyarze z Doktorow fundował. Przećiw tey káplicj iest grob kámienny
Szesnasta Krolewska wedle drzwi południowych złoczystym dáchem nákryta/ Zygmuntá pierwszego y Augustá syná iego Krolow Polskich/ tákże Anny Krolowey mármurowemi grobámi ozdobiona y bálásámi mośiądzowemi záwárta: w ktorey obrázy ná ołtarzu śrebrne/ reliquie przednie/ kleynoty y áppáraty kosztowne/ y fábryká sámá wspániáła y okazáła krolewskie dźieło ukázuie y godná podźiwienia iest. Przewodniká.
Siedmnasta z drugą stronę drzwi południowych/ gdźie pierwszy grob świętego Stánisłáwá był/ y do tego czásu iest tám ręká iego y pierśćień/ ktora w stácye wystáwiána bywa: támże iest grob Prándoty Biáłoczowskiego Biskupá Krákowskiego/ zá ktorego stárániem
Skrót tekstu: PrzewKoś
Strona: 15
Tytuł:
Przewodnik abo kościołów krakowskich [...] krótkie opisanie
Autor:
Anonim
Drukarnia:
Jakub Siebeneicher
Miejsce wydania:
Kraków
Region:
Małopolska
Typ tekstu:
proza
Rodzaj:
literatura faktograficzna
Gatunek:
przewodniki
Tematyka:
architektura, geografia
Poetyka żartu:
nie
Data wydania:
1603
Data wydania (nie wcześniej niż):
1603
Data wydania (nie później niż):
1603
schadzki swe i ekshortacje/ i inne nabożeństwa o godzinie swej pewnej odprawują z niemałą pobudką i zbudowaniem wszystkich co przy tym Aktcie świętym bywają. Przewodnika.
19. Z. Jędrzeja Kościół. Przy nim jest klasztor zakonniczek świętej Klary od Salomej świętej Królowej Halickiej Bolesława Pudyka siostry na sześćdziesiąt panień zakonnych fundowany/ relikwjami/ klejnoty i aparaty kościelnemi osobliwemi opatrzony. Fundacja pierwsza była w Zawichoście/ z tamtąd dla częstych Tatarskich i Litewskich póki jeszcze Pogani byli/ najazdów/ do Skały przeniesione były/ roku 1264. Ale że i tam miejsce nie barzo zdało się dla panien bezpieczne/ otrzymany dla nich jest ten kościół od Opata Konwentu Sieciechowskiego jako podawców jego/ przeniozszy
schadzki swe y exhortácye/ y inne nabożeństwá o godźinie swey pewney odpráwuią z niemáłą pobudką y zbudowániem wszystkich co przy tym Aktćie świętym bywáią. Przewodniká.
19. S. Iędrzeiá Kośćioł. Przy nim iest klasztor zakonniczek świętey Klary od Sálomey świętey Krolowey Hálickiey Bolesłáwá Pudyká śiostry ná sześćdźieśiąt pánień zakonnych fundowány/ reliquiámi/ kleynoty y áppáraty kośćielnemi osobliwemi opátrzony. Fundácya pierwsza byłá w Zawichośćie/ z támtąd dla częstych Tátárskich y Litewskich poki ieszcze Pogáni byli/ naiázdow/ do Skáły przenieśione były/ roku 1264. Ale że y tám mieysce nie bárzo zdáło sie dla pánien bespieczne/ otrzymány dla nich iest ten kośćioł od Opátá Konwentu Siećiechowskiego iáko podawcow iego/ przeniozszy
Skrót tekstu: PrzewKoś
Strona: 47
Tytuł:
Przewodnik abo kościołów krakowskich [...] krótkie opisanie
Autor:
Anonim
Drukarnia:
Jakub Siebeneicher
Miejsce wydania:
Kraków
Region:
Małopolska
Typ tekstu:
proza
Rodzaj:
literatura faktograficzna
Gatunek:
przewodniki
Tematyka:
architektura, geografia
Poetyka żartu:
nie
Data wydania:
1603
Data wydania (nie wcześniej niż):
1603
Data wydania (nie później niż):
1603
/ tylko samemu I. M. X. Biskupowi/ Sufraganowi/ i Kaninikom Krakowskim. Kaplice w tymże Kościele Katedralnym.
PIerwsza u drzwi zachodnich po lewej ręce/ pod tytułem świętej Trójce/ fundowana od Królowej Zofiej/ której ciało tu odpoczywa w grobie kamiennym. Jest tu w tej Kaplicy Relikwij Świętych Bożych dosyć/ Aparaty kosztowne/ dostatecznie sprawione od tejże Królowej. Jest i grób wielce bogobojnego Piotra Tylickiego/ Biskupa Krakowskiego/ defensora i Jałmużnika Spitalów/ Klasztorów/ Kapłanów ubogich/ dawce szczodrobliwego/ któremu Pan Bóg niech odpłaca/ ten był po wielkiej części pierwszym ozdobicielem tego Kościoła. Kościoły i Klejnoty.
Wtóra Kaplica pod wschodem/ tytułu śś
/ tylko sámemu I. M. X. Biskupowi/ Suffrágánowi/ y Káninikom Krákowskim. Káplice w tymże Kośćiele Káthedrálnym.
PIerwsza v drzwi zachodnich po lewey ręce/ pod tytułem świętey Troyce/ fundowána od Krolowey Zophiey/ ktorey ćiáło tu odpoczywa w grobie kámiennym. Iest tu w tey Káplicy Relikwiy Swiętych Bożych dosyć/ Appáraty kosztowne/ dostátecznie spráwione od teyże Krolowey. Iest y grob wielce bogoboynego Piotrá Tylickiego/ Biskupá Krákowskiego/ defensorá y Iáłmużniká Spitalow/ Klasztorow/ Kápłánow vbogich/ dawce szczodrobliwego/ ktoremu Pan Bog niech odpłaca/ ten był po wielkiey częśći pierwszym ozdobićielem tego Kośćiołá. Kośćioły y Kleynoty.
Wtora Káplicá pod wschodem/ tytułu śś
Skrót tekstu: PruszczKlejn
Strona: 4
Tytuł:
Klejnoty stołecznego miasta Krakowa
Autor:
Piotr Hiacynt Pruszcz
Drukarnia:
Franciszek Cezary
Miejsce wydania:
Kraków
Region:
Małopolska
Typ tekstu:
proza
Rodzaj:
literatura faktograficzna
Gatunek:
przewodniki
Tematyka:
architektura, geografia, historia
Poetyka żartu:
nie
Data wydania:
1650
Data wydania (nie wcześniej niż):
1650
Data wydania (nie później niż):
1650