, podczas Triumfów, dawali po 320 par ludzi zgodnych do Szermierstwa, po 500 par. AUGUST tandem Cesarz publicznym postanowił edyktem, żeby dwa razy na rok takowe były Spestacula, po 60 par Szermierzów na nie destynując. KONSTANTYN zaś Wielki Cesarz tych Gladiatores, jako Pogańską Ceremonię, Tyranom nie Chrześcijanom przyzwoitą, Bestiom bardziej krwie apetycznym, niż ludziom kwadrującą, po całym poznosił Świecie ; która 600 lat była in usu u Rzymian in Ethnicismo zaślepionych. Miłe były te bitnemu Rzymskiemu Narodowi krwawe sceny i Teatra w pokoju, bo też nie szpetne były w boju swojej i cudzej krwie fluenta, które im zacząwszy od Romulusa aż do Bellizariusza 350 TRIUMFOS przyniosły,
, podczas Tryumfow, dawali po 320 par ludzi zgodnych do Szermierstwa, po 500 par. AUGUST tandem Cesarz publicznym postanowił edyktem, żeby dwa razy ná rok takowe były Spestacula, po 60 par Szermierzow na nie destynuiąc. KONSTANTYN zaś Wielki Cesarz tych Gladiatores, iako Pogańską Ceremonię, Tyranom nie Chrześcianom przyzwoitą, Bestyom bardziey krwie appetycznym, niż ludziom kwadruiącą, po całym poznosił Swiecie ; ktora 600 lat była in usu u Rzymian in Ethnicismo zaślepionych. Miłe były te bitnemu Rzymskiemu Narodowi krwawe sceny y Theatra w pokoiu, bo też nie szpetne były w boiu swoiey y cudzey krwie fluenta, ktore im zacząwszy od Romulusa aż do Bellizaryusza 350 TRIUMPHOS przyniosły,
Skrót tekstu: ChmielAteny_I
Strona: 465
Tytuł:
Nowe Ateny, t. 1
Autor:
Benedykt Chmielowski
Drukarnia:
J.K.M. Collegium Societatis Iesu
Miejsce wydania:
Lwów
Region:
Ziemie Ruskie
Typ tekstu:
proza
Rodzaj:
teksty naukowo-dydaktyczne lub informacyjno-poradnikowe
Gatunek:
encyklopedie, kompendia
Poetyka żartu:
nie
Data wydania:
1755
Data wydania (nie wcześniej niż):
1755
Data wydania (nie później niż):
1755
. Luboć często znosiemy te w przymowkach stusy, Biała Płeć zwykła czynić Mężczyznom pokusy. Słuchał DAWID przemowy, roztropnej Niewiasty, Uznał że kłos pszenicy znaczny miedzy chwasty. Więc każde słowo ziarnem w gruncie serca siadło, Bo też na dobrą rolę nie na płonną padło. Odmienił gniew Lwi w dobroć cichego Baranka, Wypadła apetycznym żołnierzom z ust grzanka. Co się każdy z nich zabić Nabala gotował, Aż DAWID żonie Jego zacoś podziękował. Ciekawość miedzy wojskiem urosła z tej miary, Ze Pan ich zwolniał w dobroć z natężonej kary. I za miast zatracenia Męża, dzieci, żony, Jakieś stroi Oferty i niskie ukłony. Ale żeby
. Luboć często znosiemy te w przymowkach stusy, Biała Płeć zwykła czynić Męszczyznom pokusy. Słuchał DAWID przemowy, rostropney Niewiasty, Uznał że kłos pszenicy znaczny miedzy chwasty. Więc każde słowo ziarnem w gruncie serca siadło, Bo też na dobrą rolę nie na płonną padło. Odmięnił gniew Lwi w dobroć cichego Baranka, Wypadła áppetycznym żołnierzom z ust grzanka. Co się każdy z nich zabić Nabala gotował, Aż DAWID żonie Jego zacoś podziękował. Ciekawość miedzy woyskiem urosła z tey miary, Ze Pan ich zwolniał w dobroć z natężoney kary. Y zá miast zatracenia Męża, dzieci, żony, Jakieś stroi Offerty y niskie ukłony. Ale żeby
Skrót tekstu: DrużZbiór
Strona: 51
Tytuł:
Zbiór rytmów
Autor:
Elżbieta Drużbacka
Miejsce wydania:
Warszawa
Region:
Mazowsze
Typ tekstu:
wiersz
Rodzaj:
utwory synkretyczne
Gatunek:
pieśni, poematy epickie, satyry, żywoty świętych
Poetyka żartu:
nie
Data wydania:
1752
Data wydania (nie wcześniej niż):
1752
Data wydania (nie później niż):
1752