ich dziwnej ozdobie Przypatruje się, już szczęściu nie łaje, Kiedy bez kosztu, zwiedział cudze kraję. Jeźli nad skały leci niedostępne, Uważa lochy, dziury, rozpadliny, Przebywa puszcze z ciemności posępne, Gaje wesołe, obszerne doliny, Ogrody piękne, Fontanny, Szpalery, W różne Figury sadzone kwatery. Poglądał mile okiem apetycznym, Na Frukta, które wabią swemi gusty, Oczy pragnieniem martwią ustawicznym, Bo niepodobna kosztować je usty. Wspomniał Tantala, jako pragnął wody, Chociaż mu same sięgały do brody,
Trudno opisać, a trudniej zrachować, Insuł, Prowincyj, wysp, brzegów, wód, lądów, Lepiej je teraz czasowi darować, Pytać
ich dziwney ozdobie Przypatruie się, iuż szczęściu nie łaie, Kiedy bez kosztu, zwiedział cudze kraię. Jeźli nád skáły leci niedostępne, Uważa lochy, dziury, rozpadliny, Przebywa puszcze z ciemności posępne, Gaie wesołe, obszerne doliny, Ogrody piękne, Fontanny, Szpálery, W rożne Figury sadzone kwátery. Poglądał mile okiem appetycznym, Ná Frukta, ktore wábią swemi gusty, Oczy prágnieniem martwią ustáwicznym, Bo niepodobna kosztować ie usty. Wspomniał Tantala, iáko prágnął wody, Chociasz mu same sięgały do brody,
Trudno opisać, á trudniey zráchować, Insuł, Prowincyi, wysp, brzegow, wod, lądow, Lepiey ie teraz czasowi darować, Pytać
Skrót tekstu: DrużZbiór
Strona: 32
Tytuł:
Zbiór rytmów
Autor:
Elżbieta Drużbacka
Miejsce wydania:
Warszawa
Region:
Mazowsze
Typ tekstu:
wiersz
Rodzaj:
utwory synkretyczne
Gatunek:
pieśni, poematy epickie, satyry, żywoty świętych
Poetyka żartu:
nie
Data wydania:
1752
Data wydania (nie wcześniej niż):
1752
Data wydania (nie później niż):
1752