udusiła się.
UCZENI, i ESTIMATORES Uczonych.
Plato Divinus nazwany, sapientie Antystes rzeczony od Pliniusza, Totius Graeciae facile doctissimus, rzeczony od Cicerona: któremu uczeń Arystoteles statuę wystawił z inskrypcją: Hic est, quem probi omnes deberent imitari et commendare. Mercurius Trismegistus: Aristoteles: Aleksander Wielki, na wojnie Dariuszowej szkatułę z Apteką w drogie oprawną klejnoty wziąwszy, z niej Medycamenta wyrzucił, a złożył drugi skarb Homera księgę Plinius. Zenona Filozofa tak respektowali Ateńczykowie, że Klucze od Miasta w jego składali rękach; tą go uwięńczyli Koroną: taka należy czapka uczonej głowie Laurytius. August Cesarz Aleksandryj Miastu, dla trzech przepuścił racyj; dla imienia Aleksandra Fundatora
udusiła się.
UCZENI, y AESTIMATORES Uczonych.
Plato Divinus nazwany, sapientiae Antistes rzeczony od Pliniusza, Totius Graeciae facile doctissimus, rzeczony od Cicerona: ktoremu uczeń Aristoteles statuę wystawił z inskrypcyą: Hic est, quem probi omnes deberent imitari et commendare. Mercurius Trismegistus: Aristoteles: Alexander Wielki, ná woynie Dariuszowey szkatułę z Apteką w drogie oprawną kleynoty wziąwszy, z niey Medicamenta wyrzucił, á złożył drugi skarb Homera księgę Plinius. Zenona Filozofa tak respektowali Ateńczykowie, że Klucze od Miasta w iego składali rękach; tą go uwięńczyli Koroną: taka należy czapka uczoney głowie Lauritius. August Cesarz Alexandryi Miastu, dla trzech przepuścił racyi; dla imienia Alexandra Fundatora
Skrót tekstu: ChmielAteny_I
Strona: 690
Tytuł:
Nowe Ateny, t. 1
Autor:
Benedykt Chmielowski
Drukarnia:
J.K.M. Collegium Societatis Iesu
Miejsce wydania:
Lwów
Region:
Ziemie Ruskie
Typ tekstu:
proza
Rodzaj:
teksty naukowo-dydaktyczne lub informacyjno-poradnikowe
Gatunek:
encyklopedie, kompendia
Poetyka żartu:
nie
Data wydania:
1755
Data wydania (nie wcześniej niż):
1755
Data wydania (nie później niż):
1755
, dwóch Medyków, szpital dla Pielgrzymów Lazaret, dla chorych. Zgoła na 700. Osób codziennie karmi. Wychodzi też na rok na ekspensę wiktową 10 tysięcy Dukatów. Ciż Zakonnicy, drugi mają dziwnie bogaty Klasztor także w Hiszpami w Eskuriale o trzech kondygnacjach, trzech Refektarzach, o szesnastu podwurzach, z ogrodem wspaniałym, Apteką. Zakonników jest na 170. Oczym fusius Ja traktuję w Hiszpańskim Peregrynancie.
Zakon MINORUM albo MINORYTÓW patuit Światu R. 1106. Patriarchą jego i pierwszym Fundatorem jest Z. Franciszek Asyski, albo z Asyżu Miasta Włoskiego, w Umbrii, inaczej Seraficznym od miłości BOGA, i od Serafinowej postaci, w której Chrystusa Pana
, dwoch Medykow, szpitál dla Pielgrzymow Lazaret, dla chorych. Zgoła ná 700. Osob codziennie karmi. Wychodzi też ná rok ná expensę wiktową 10 tysięcy Dukatow. Ciż Zakonnicy, drugi maią dziwnie bogaty Klasztor także w Hiszpámi w Eskuriale o trzech kontygnacyách, trzech Refektárzách, o szesnastu podwurzàch, z ogrodem wspaniáłym, Apteką. Zakonnikow iest ná 170. Oczym fusius Iá traktuię w Hiszpańskim Peregrynancie.
Zakon MINORUM àlbo MINORYTOW patuit Swiatu R. 1106. Patryarchą iego y pierwszym Fundatorem iest S. Franciszek Asyski, àlbo z Assyżu Miasta Włoskiego, w Umbrii, ináczey Seraficznym od miłości BOGA, y od Serafinowey postaci, w ktorey Chrystusa Pana
Skrót tekstu: ChmielAteny_I
Strona: 1034
Tytuł:
Nowe Ateny, t. 1
Autor:
Benedykt Chmielowski
Drukarnia:
J.K.M. Collegium Societatis Iesu
Miejsce wydania:
Lwów
Region:
Ziemie Ruskie
Typ tekstu:
proza
Rodzaj:
teksty naukowo-dydaktyczne lub informacyjno-poradnikowe
Gatunek:
encyklopedie, kompendia
Poetyka żartu:
nie
Data wydania:
1755
Data wydania (nie wcześniej niż):
1755
Data wydania (nie później niż):
1755
z Słowieńskiego języka znaczy niby drażninie, albo też zwać się pawinno Drejsen, niby Drej see, trzyjeziora, nad któremi stoi. W Historiach miejsce te zowie się Nisie albo Nisin. W tym samym Mieście Najjaśniejszych Elektorów Sarci Rom: Imperii Książąt Saskich od lat kilkuset Rezydencjonalnym, Zamkiem mocnym Pałacem Elektorskim Theatro raritatum. Biblioteka, Apteką, Cekauzem, przyozdobionym, odprawił się solenny Mariasz albo Akt weselny serae posteritati Polskiej ciekawości krociusieńko memoran- Geografia Generalna i partykularna
dus, a to Najjaśniejszego na tenczas Królewicza Imci, a teraz AUGUSTA III Króla Polskiego z Najjaśniejszą Austriaczką MARYĄ JózefĄ Córką Józefa Cesarza Rzymskiego w Miesiącu Sierpniu Roku 1719 splendidè celebrowany, na który, jako
z Słowieńskiego ięzyka znaczy niby drażninie, albo też zwać się pawinno Dreysen, niby Drey see, trzyieziora, nad ktoremi stoi. W Historyach mieysce te zowie się Nisie albo Nisin. W tym samym Mieście Nayiasnieyszych Elektorow Sarci Rom: Imperii Xiążąt Saskich od lat kilkuset Rezydencyonalnym, Zamkiem mocnym Pałacem Elektorskim Theatro raritatum. Biblioteka, Apteką, Cekauzem, przyozdobionym, odprawił się solenny Mariasz albo Akt weselny serae posteritati Polskiey ciekawości krociusieńko memoran- Geografia Generalna y partykularna
dus, á to Nayiasnieyszego na tenczas Krolewicza Imci, a teraz AUGUSTA III Krola Polskiego z Nayiasnieyszą Austryaczką MARYĄ IOZEFĄ Corką Iozefa Cesarza Rzymskiego w Miesiącu Sierpniu Roku 1719 splendidè celebrowany, na ktory, iako
Skrót tekstu: ChmielAteny_IV
Strona: 276
Tytuł:
Nowe Ateny, t. 4
Autor:
Benedykt Chmielowski
Miejsce wydania:
Lwów
Region:
Ziemie Ruskie
Typ tekstu:
proza
Rodzaj:
teksty naukowo-dydaktyczne lub informacyjno-poradnikowe
Gatunek:
encyklopedie, kompendia
Poetyka żartu:
nie
Data wydania:
1756
Data wydania (nie wcześniej niż):
1756
Data wydania (nie później niż):
1756
. Żywota żatwardzenie aby każdego gnia wolne było/ może różnymi wolnymi pokarmowymi śrzodkami to sprawić/ może też czasem abo aloe (którego się brzemiennym nie godzi dawać) rożanym na noc go wziąwszy w pigułkach/ może i rożynkami przyprawnymi/ może i klisterą abo czopkiem toż odprawić. Jednakże zawżdy lepiej czym wilnym coby to Apteką nieśmierdziało/ a to sporanku i przed wierzeczą masła jak namłodszego z dostatkiem cukru jedzeniem/ przytym zaraz polewki jakiej, trunkiem ciepłym z rana popiciem/ a przed wieczerzą sklenicą piwa wypiciem. Piwa zawżdy na wieczerzej wprzód niżli co się pocznie jeść/ trunek dobry wypić trzeba. Może też przed wieczerzą trunek dobry świeżej maśląnki
. Zywotá żátwárdzenie áby káżdego gniá wolne było/ może rożnymi wolnymi pokármowymi śrzodkami to spráwić/ może też czásem ábo aloe (ktorego się brzemiennym nie godźi dawáć) rożánym ná noc go wźiąwszy w pigułkách/ może y rożynkámi przypráwnymi/ może y klisterą ábo czopkiem toż odprawić. Iednákże zawżdy lepiey czym wilnym coby to Apteką nieśmierdźiało/ á to zporánku y przed wierzeczą másłá iák namłodszego z dostátkiem cukru iedzeniem/ przytym záraz polewki iákiey, trunkiem ćiepłym z rána popićiem/ á przed wieczerzą sklenicą piwá wypiciem. Piwá záwżdy ná wieczerzey wprzod niżli co się pocznie ieść/ trunek dobry wypić trzebá. Może też przed wieczerzą trunek dobry świeżey máśląnki
Skrót tekstu: CiachPrzyp
Strona: C4v
Tytuł:
O przypadkach białychgłów brzemiennych
Autor:
Piotr Ciachowski
Miejsce wydania:
Kraków
Region:
Małopolska
Typ tekstu:
proza
Rodzaj:
teksty naukowo-dydaktyczne lub informacyjno-poradnikowe
Gatunek:
poradniki, traktaty
Tematyka:
medycyna
Poetyka żartu:
nie
Data wydania:
1624
Data wydania (nie wcześniej niż):
1624
Data wydania (nie później niż):
1624
Pasterza URBANA VIII. nadane. Ma i Szkołę dla dziatek ćwiczenia. Kościoły i Klejnoty. 14. Kościół Z. URSZULE.
NA świętego Jana ulicy ten Kościół jest/ przy którym Szpital i z Klasztorem Zakonników nazwanych Boni Fratres, którzy są reuera Boni fratres, bo ubogich chorych opatrzności żadnej nie mających/ opatrują Doktorem/ Apteką/ Cyrulikiem/ jedzeniem i piciem/ łożem i pościelą/ onym co dzień ścieląc/ chustami białemi ochędażając: owa że wszytkich miar chorym sami wysługują i wygadzają. Mają dla nich Infirmarią barzo sposobną/ wielką/ ochędożną i ciepłą: łożek w niej dwadzieścia i cztery/ i Ołtarz/ przy którym Mszą ś. odprawują/
Pásterzá VRBANA VIII. nádáne. Ma y Szkołę dla dźiatek ćwiczenia. Kośćioły y Kleynoty. 14. Kosćioł S. VRSZVLE.
NA świętego Ianá vlicy ten Kośćioł iest/ przy ktorym Szpital y z Klasztorem Zakonnikow názwánych Boni Fratres, ktorzy są reuera Boni fratres, bo vbogich chorych opátrznośći żadney nie máiących/ opátruią Doktorem/ Apteką/ Cyrulikiem/ iedzeniem y pićiem/ łożem y pośćielą/ onym co dźień śćieląc/ chustámi białemi ochędażáiąc: owá że wszytkich miar chorym sámi wysługuią y wygadzáią. Máią dla nich Infirmáryą barzo sposobną/ wielką/ ochędożną y ćiepłą: łożek w niey dwádźieśćiá y cztery/ y Ołtarz/ przy ktorym Mszą ś. odpráwuią/
Skrót tekstu: PruszczKlejn
Strona: 31
Tytuł:
Klejnoty stołecznego miasta Krakowa
Autor:
Piotr Hiacynt Pruszcz
Drukarnia:
Franciszek Cezary
Miejsce wydania:
Kraków
Region:
Małopolska
Typ tekstu:
proza
Rodzaj:
literatura faktograficzna
Gatunek:
przewodniki
Tematyka:
architektura, geografia, historia
Poetyka żartu:
nie
Data wydania:
1650
Data wydania (nie wcześniej niż):
1650
Data wydania (nie później niż):
1650
/ na Zwiastowanie P. Mariej/ na ś. Benedykt/ i na ś. Szkolastykę. Miasta Krakowa 19. Kościół Z. ROCHA.
PRzy tym Kościele jest Szpital dla chorych Studentów/ w którym jest łożek 12. dostatnie według potrzeby ochędożne; mają tu chorzy wygodę/ Infirmarią ciepłą/ Doktorem/ Cyrulikiem/ i Apteką/ i też słusznym wyżywieniem. Prowizorami są PP. Rajcy Krak. ma swego Proboszcza/ który rezyduje przy tymże Kościele/ i chorym administruje śś. Sakramenta/ są i Odpusty/ także i Relikwije śś. Bożych/ i Obraz w Ołtarzu wielkim dziwnej piękności/ i uciechy chorym. Odprawują tu chorzy Litanie na każdy
/ ná Zwiástowánie P. Máriey/ ná ś. Benedykt/ y ná ś. Szkolástykę. Miástá Krákowá 19. Kośćioł S. ROCHA.
PRzy tym Kośćiele iest Szpital dla chorych Studentow/ w ktorym iest łożek 12. dostátnie według potrzeby ochędożne; máią tu chorzy wygodę/ Infirmáryą ćiepłą/ Doktorem/ Cyrulikiem/ y Apteką/ y też słusznym wyżywieniem. Prowizorámi są PP. Ráycy Krák. ma swego Proboszczá/ ktory residuie przy tymże Kośćiele/ y chorym ádministruie śś. Sákrámentá/ są y Odpusty/ tákże y Relikwiie śś. Bożych/ y Obraz w Ołtarzu wielkim dźiwney pięknośći/ y vćiechy chorym. Odpráwuią tu chorzy Litánie ná káżdy
Skrót tekstu: PruszczKlejn
Strona: 34
Tytuł:
Klejnoty stołecznego miasta Krakowa
Autor:
Piotr Hiacynt Pruszcz
Drukarnia:
Franciszek Cezary
Miejsce wydania:
Kraków
Region:
Małopolska
Typ tekstu:
proza
Rodzaj:
literatura faktograficzna
Gatunek:
przewodniki
Tematyka:
architektura, geografia, historia
Poetyka żartu:
nie
Data wydania:
1650
Data wydania (nie wcześniej niż):
1650
Data wydania (nie później niż):
1650
Kościół miedzy rzekami Wisłą i Rudawą/ (Staw ten jest na tych glinkach/ gdzie glinę na cegłę brano/ gdy Kościół w Rynku Panny Naświętszej murowano) pry tym jest Szpital z izbami dla zarażonych złą chorobą. Ma ten Kościół swego Proboszcza/ Mieszczanie tego Szpitala są Prowizorami/ i czynią opatrzenie tym chorym/ żywnością/ Apteką/ Cyrulikiem/ i wszelką wczesnością/ tak i zapowietrzonych: z tąd idąc ku świętej Gertrudzie/ jest izba abo kloza dla szalonych/ których Mieszczanie Krakowscy opatrują będących tam. Ma ten wzwyż mianowany Kościół Relikwie śś. i Odpusty na pewne dni/ jest i Proboszcz/ na którego prowent jest pewny. Miasta Krakowa 45.
Kośćioł miedzy rzekámi Wisłą y Rudáwą/ (Staw ten iest ná tych glinkách/ gdźie glinę ná cegłę brano/ gdy Kośćioł w Rynku Pánny Naświętszey murowano) pry tym iest Szpital z izbámi dla záráżonych złą chorobą. Ma ten Kośćioł swego Proboszczá/ Mieszczánie tego Szpitalá są Prowizorámi/ y czynią opátrzenie tym chorym/ żywnośćią/ Apteką/ Cyrulikiem/ y wszelką wczesnośćią/ ták y zápowietrzonych: z tąd idąc ku świętey Gertrudźie/ iest izbá ábo klozá dla szalonych/ ktorych Mieszczánie Krákowscy opátruią będących tám. Ma ten wzwyż miánowány Kośćioł Reliquie śś. y Odpusty ná pewne dni/ iest y Proboszcz/ ná ktorego prowent iest pewny. Miástá Krákowá 45.
Skrót tekstu: PruszczKlejn
Strona: 70
Tytuł:
Klejnoty stołecznego miasta Krakowa
Autor:
Piotr Hiacynt Pruszcz
Drukarnia:
Franciszek Cezary
Miejsce wydania:
Kraków
Region:
Małopolska
Typ tekstu:
proza
Rodzaj:
literatura faktograficzna
Gatunek:
przewodniki
Tematyka:
architektura, geografia, historia
Poetyka żartu:
nie
Data wydania:
1650
Data wydania (nie wcześniej niż):
1650
Data wydania (nie później niż):
1650
, Bo tacy częściej szkodę niż korzyść zdobędą. A choćby i tak było, jako się zda wróżyć Waszmości o mym zdrowiu, darmo ten koszt łożyć: Na krótki czas chcieć beczki na schyłku przysparzać, Lepiej stoczyć, a wina wodą nie roztwarzać. Z najmizerniejszym równać takiego kaleką, Kto dworem abo żyje, mówimy, apteką.” „Promocyjej patrzy, kto zdrowia sobie życzy, A lat, jakiekolwiek są, doktorskich nie liczy. Usłuchasz Waszeć księdza, sam nie znając na tem, Co rozkaże, choć równy doktorowi latem; Czemuż i nie doktora w swym dziele? wierę by Dać wiarę jego radzie, nie patrząc mu w zęby
, Bo tacy częściej szkodę niż korzyść zdobędą. A choćby i tak było, jako się zda wróżyć Waszmości o mym zdrowiu, darmo ten koszt łożyć: Na krótki czas chcieć beczki na schyłku przysparzać, Lepiej stoczyć, a wina wodą nie roztwarzać. Z najmizerniejszym równać takiego kaleką, Kto dworem abo żyje, mówimy, apteką.” „Promocyjej patrzy, kto zdrowia sobie życzy, A lat, jakiekolwiek są, doktorskich nie liczy. Usłuchasz Waszeć księdza, sam nie znając na tem, Co rozkaże, choć równy doktorowi latem; Czemuż i nie doktora w swym dziele? wierę by Dać wiarę jego radzie, nie patrząc mu w zęby
Skrót tekstu: PotMorKuk_III
Strona: 330
Tytuł:
Moralia
Autor:
Wacław Potocki
Miejsce wydania:
nieznane
Region:
nieznany
Typ tekstu:
wiersz
Rodzaj:
liryka
Gatunek:
fraszki i epigramaty, pieśni
Poetyka żartu:
nie
Data wydania:
1688
Data wydania (nie wcześniej niż):
1688
Data wydania (nie później niż):
1688
Tekst uwspółcześniony:
tak
Tytuł antologii:
Dzieła
Redaktor wersji uwspółcześnionej:
Leszek Kukulski
Miejsce wydania wersji uwspółcześnionej:
Warszawa
Wydawca wersji uwspółcześnionej:
Państwowy Instytut Wydawniczy
Data wydania wersji uwspółcześnionej:
1987
Jest jeszcze dziewięć inszych/ nazwani Arsidzi Baszy, którym wolno Supliki oddawać/ jako u nas Referendarzom. Z tych dziewiąciu/ czterech należy do Ha[...] ody, jako ilichtar Aga, Ichoadar Aga, Rikiabrar Aga, i Tulbent Oglani. Drudzy pięć mają insze powinności/ jako to Hazna Kiarybe, Namieśnikiem Podskarbiego jest. Kiler Kiatybe Apteką zawiaduje/ skąd Szerbety/ Cukry/ i Konfekty wszytkie na Cesarski stół idą. Dogandzi Baszy, najstarszy Sokolnik. Hazoda Baszy, Podkomorzy. I Kapa Agasi, Starszy Odźwierny. Ci wszyscy jako są bliscy boku Pańskiego/ najpierwszy też są do wszytkich Urzędów i godności/ gdy który vakuje w którymkolwiek Państwie. Krom tej
Iest ieszcze dźiewięć inszych/ názwáni Arsidźi Baszy, ktorym wolno Suppliki oddáwáć/ iáko v nas Referendárzom. Z tych dźiewiąćiu/ czterech náleży do Ha[...] ody, iáko ilichtar Aga, Ichoadar Aga, Rikiabrar Aga, y Tulbent Oglani. Drudzy pięć máią insze powinnośći/ iáko to Hazna Kiarybe, Námieśnikiem Podskárbiego iest. Kiler Kiatybe Apteką záwiáduie/ zkąd Szerbety/ Cukry/ y Konfekty wszytkie ná Cesarski stoł idą. Dogandźi Baszy, naystárszy Sokolnik. Hazoda Baszy, Podkomorzy. Y Kapa Agasi, Stárszy Odźwierny. Ci wszyscy iáko są bliscy boku Páńskiego/ naypierwszi też są do wszytkich Vrzędow y godnośći/ gdy ktory vákuie w ktorymkolwiek Páństwie. Krom tey
Skrót tekstu: RicKłokMon
Strona: 37
Tytuł:
Monarchia turecka
Autor:
Paul Ricot
Tłumacz:
Hieronim Kłokocki
Miejsce wydania:
nieznane
Region:
nieznany
Typ tekstu:
mieszany
Rodzaj:
literatura faktograficzna
Gatunek:
relacje
Tematyka:
egzotyka, obyczajowość
Poetyka żartu:
nie
Data wydania:
1678
Data wydania (nie wcześniej niż):
1678
Data wydania (nie później niż):
1678
w chorobach niż w zdrowiu zażywają/ jako o Druzbackiej i Lęckowskiej. Przedziwne albowiem takich wód bywają cuda i skutki/ i prawie ledwo do wiary podobne/ których kto chce/ może się autorów różnych naczytać. Mnie dosyć pisać/ jako zdrowiu ludzkiemu i na jakie choroby pożyteczne są. Których pomocy dziwnej doznawamy/ czego więc apteką i rozumem dokazać nie możemy/ od takich wód nad spodziewanie nasze siłu uzdrowionych i jakoby znowu narodzonych widujemy. Abowiem ma swoję moc ziołko i drzewko/ lecz daleko większą musi mieć metal i kruszec. I jako Alchymistów często zawód i praca choć dowcipna/ w urobieniu złota albo srebra zdradza: tak natura w podziemnych miejscach i
w chorobách niż w zdrowiu záżywáią/ iáko o Druzbáckiey y Lęckowskiey. Przedźiwne álbowiem tákich wod bywáią cudá y skutki/ y práwie ledwo do wiáry podobne/ ktorych kto chce/ może się authorow rożnych náczytáć. Mnie dosyć pisáć/ iáko zdrowiu ludzkiemu y ná iákie choroby pożyteczne są. Ktorych pomocy dźiwney doznawamy/ czego więc ápteką y rozumem dokázáć nie możemy/ od tákich wod nád spodźiewánie násze śiłu vzdrowionych y iákoby znowu národzonych widuiemy. Abowiem ma swoię moc źiołko y drzewko/ lecz dáleko większą muśi mieć metal y kruszec. Y iáko Alchymistow często zawod y praca choć dowćipna/ w vrobieniu złotá álbo srebrá zdradza: tak náturá w podźiemnych mieyscách y
Skrót tekstu: PetrJWod
Strona: 3
Tytuł:
O wodach w Drużbaku i Łęckowej
Autor:
Jan Innocenty Petrycy
Drukarnia:
Andrzej Piotrkowczyk
Miejsce wydania:
Kraków
Region:
Małopolska
Typ tekstu:
proza
Rodzaj:
teksty naukowo-dydaktyczne lub informacyjno-poradnikowe
Tematyka:
medycyna
Poetyka żartu:
nie
Data wydania:
1635
Data wydania (nie wcześniej niż):
1635
Data wydania (nie później niż):
1635