SZKOŁA SALERNITAŃSKA,To jest Nauka Doktorów Salernitańskich, o sposobie zachowania zdrowia dobrego: z dawna Królowi Angielskiemu przypisana. A teraz Przez HieronimA OLSZOWSKIEGO na polski język przełożona/ i do druku podana. Doktorom, Cyrulikom, Aptekarzom, i wszytkim zgoła ludziom tak zdrowym aby nie chorowali, jako i chorym, aby do zdrowia przyść mogli, dziwnie potrzebna. Przydane i Sposoby pomiarkawania Zdrowia/ i Apteka/ lubo nauka rozeznania cnoty/ różnych ziół i materyj/ które w Aptekach przedają. I Species simplices zowią. W KRAKOWIE,W Drukarni Waleriana Piątkowskiego
SZKOŁA SALERNITAŃSKA,To iest Náuká Doktorow Sálernitáńskich, o sposobie záchowánia zdrowia dobrego: z dawná Krolowi Angielskiemu przypisána. A teraz Przez HIERONYMA OLSZOWSKIEGO ná polski ięzyk przełożona/ y do druku podána. Doktorom, Cyrulikom, Aptekárzom, y wszytkim zgołá ludźiom ták zdrowym áby nie chorowáli, iáko y chorym, áby do zdrowia przyść mogli, dźiwnie potrzebna. Przydáne y Sposoby pomiárkawánia Zdrowia/ y Apteká/ lubo náuká rozeznánia cnoty/ rożnych źioł y máteryi/ ktore w Aptekách przedáią. Y Species simplices zowią. W KRAKOWIE,W Drukárni Wáleryaná Piątkowskiego
Skrót tekstu: OlszSzkoła
Strona:
Tytuł:
Szkoła Salernitańska
Autor:
Hieronim Olszowski
Drukarnia:
Walerian Piątkowski
Miejsce wydania:
Kraków
Region:
Małopolska
Typ tekstu:
wiersz
Rodzaj:
liryka
Gatunek:
poradniki
Tematyka:
medycyna
Poetyka żartu:
nie
Data wydania:
1640
Data wydania (nie wcześniej niż):
1640
Data wydania (nie później niż):
1640
/ obaczysz rzęde po obu stronach/ na 300. łoża albo łożek usłano stojących/ jedno wedle drugiego pięknemi nakoło ozdobionych Firankami/ gdzie na każdym/ każdemu choremu zosobna/ Pantofle/ i Koszula pogotowiu/ leży łożu. Tam gdy chorych w prowadzą/ posadzą ich/ na jedni ławie/ których wprzód dawszy Balwirzom i Aptekarzom/ oglądać Spitalnym. Dopiero potym przywołają Doktorów/ dla lepszego opatrzenia/ którzy zaraz rozkazują/ gdzie który znich ma mieć swoje miejsce/ wprzód każdemu/ dawszy przynależytą koszulę. Zachowujący ich Szaty puki albo ozdrowieć/ albo im umrzeć nieprzyjdzie. A gdy się już któremu z nich poprawi/ znowu go na insze przeprowadzą
/ obaczysz rzęde po obu stronách/ ná 300. łożá álbo łożek vsłano stoiących/ iedno wedle drugiego pięknemi nákoło ozdobionych Firankámi/ gdźie ná kázdym/ kázdemu choremu zosobná/ Pántofle/ y Koszulá pogotowiu/ leży łożu. Tám gdy chorych w prowádzą/ posádzą ich/ ná iedny łáwie/ ktorych wprzod dawszy Balwirzom y Aptekarzom/ oglądáć Spitálnym. Dopiero potym przywołáią Doktorow/ dla lepszego opátrzenia/ ktorzy záraz roskázuią/ gdźie ktory znich ma mieć swoie mieysce/ wprzod káżdemu/ dawszy przynalezytą koszulę. Záchowuiący ich Száty puki álbo ozdrowieć/ álbo im vmrzeć nieprzyidźie. A gdy się iuż ktoremu z nich popráwi/ znowu go ná insze przeprowádzą
Skrót tekstu: DelicWłos
Strona: 116
Tytuł:
Delicje ziemie włoskiej
Autor:
Anonim
Miejsce wydania:
Kraków
Region:
Małopolska
Typ tekstu:
proza
Rodzaj:
literatura faktograficzna
Gatunek:
opisy geograficzne
Tematyka:
geografia
Poetyka żartu:
nie
Data wydania:
1665
Data wydania (nie wcześniej niż):
1665
Data wydania (nie później niż):
1665
przesadzona piekniej pachnie między cebulą zaś sadzona przyjemniejszy wydaje Odor. Z Natury swojej o Kwiatach osobliwych
Scarabeo tojest chrząscowi, jeleńkowi i krowce fatalna, gdy roży zakosztowawszy, śmiercią przepłaca. Stąd urosło przysłowie: Scarabaeo rosa mors. Święty Bazyli świadczy, że przed upadkiem Adama roże były bez kolców.
Inne Miracula Kwiatów, zostawuję, aptekarzom i medykom, których niezliczone opisują skutki. Osnagareńskich Królów trzeba by się o kwiatów mirabilia spytać, bo z nich mieli wielki Prowent. Mają Chiny osobliwe kwiaty, te obacz w Peregrynańcie w Chinach. TYTUŁ DZIEWIETNASTY Tej KSIĘGI. DROGICH SZKATUŁA KAMIENI Albo JUBILER doskonały osobliwych KAMIENI, Moc, Cnoty i ich raritates Eksplikujący.
NIe
przesadzona piekniey pachnie między cebulą zaś sadzona przyiemnieyszy wydaie Odor. Z Natury swoiey o Kwiatach osobliwych
Scarabeo toiest chrząscowi, ieleńkowi y krowce fatalna, gdy roży zakosztowawszy, śmiercią przepłaca. Ztąd urosło przysłowie: Scarabaeo rosa mors. Swięty Bazyli świadczy, że przed upadkiem Adama roże były bez kolcow.
Inne Miracula Kwiatow, zostawuię, aptekarzom y medykom, ktorych niezliczone opisuią skutki. Osnagareńskich Krolow trzebá by się o kwiatow mirabilia spytać, bo z nich mieli wielki Prowent. Maią Chiny osobliwe kwiaty, te obacz w Peregrynańcie w Chinach. TYTUŁ DZIEWIETNASTY Tey KSIĘGI. DROGICH SZKATUŁA KAMIENI Albo IUBILER doskonáły osobliwych KAMIENI, Moc, Cnoty y ich raritates Explikuiący.
NIe
Skrót tekstu: ChmielAteny_I
Strona: 649
Tytuł:
Nowe Ateny, t. 1
Autor:
Benedykt Chmielowski
Drukarnia:
J.K.M. Collegium Societatis Iesu
Miejsce wydania:
Lwów
Region:
Ziemie Ruskie
Typ tekstu:
proza
Rodzaj:
teksty naukowo-dydaktyczne lub informacyjno-poradnikowe
Gatunek:
encyklopedie, kompendia
Poetyka żartu:
nie
Data wydania:
1755
Data wydania (nie wcześniej niż):
1755
Data wydania (nie później niż):
1755
, qui oderunt me. Pomnieć na Faraona co dziatki niewinne żydowskei tracił/ jako mu się nagrodziło/ i na tegożcechu okrutnego Heroda/ co go robacy smrodliwi żywo roztoczyli. Masz i ty niezłego istigatora duszę niewinną wiecznie zatraconą/ która cię na sąd Boży powoływa. Co sędziom nieostrożnym mówię na przestrogę/ to i owym głupiem Aptekarzom mówię i daję na przestrogę/ którzy białymgłowom pewne proszki przedają/ gdy która w dobry/ jako mówią obyczaj ociężcie. Abywa to barzo często/ aby uszły sromoty/ Choć na to urząd przez szpary częssto patrzy/ wiedząc że tacy cechowi bracia wzwyż pomienionymi/ i takiegosz myta i nagrody godni/ jako prawo pospolite uczy.
, qui oderunt me. Pomniec ná Pháráoná co dziatki niewinne zydowskei tracił/ iako mu się nágrodziło/ y ná tegożcechu okrutnego Herodá/ co go robacy smrodliwi żywo rostoczyli. Masz y ty niezłego istigatorá duszę niewinną wiecznie zátráconą/ ktora ćię na sąd Boży powoływa. Co sędziom nieostrożnym mowię ná przestrogę/ to y owym głupiem Aptekarzom mowię y dáię ná przestrogę/ ktorzy białymgłowom pewne proszki przedaią/ gdy ktora w dobry/ iáko mowią obyczay oćiężcie. Abywa to bárzo często/ áby vszły sromoty/ Choć na to vrząd przez spary częssto pátrzy/ wiedząc żę tácy cechowi braćia wzwysz pomienionymi/ y tákiegosz mytá y nágrody godni/ iako práwo pospolite vczy.
Skrót tekstu: WisCzar
Strona: 95
Tytuł:
Czarownica powołana
Autor:
Daniel Wisner
Drukarnia:
Wojciech Laktański
Miejsce wydania:
Poznań
Region:
Wielkopolska
Typ tekstu:
proza
Rodzaj:
teksty perswazyjne
Tematyka:
magia, obyczajowość
Poetyka żartu:
nie
Data wydania:
1680
Data wydania (nie wcześniej niż):
1680
Data wydania (nie później niż):
1680
tych wszytkich rzeczach które od nich pochodzą, od DIOSCORYDA z przydaniem i dostatecznym dokładem z wielu innich o tej matieriej pisących, z położeniem własnych figur dla snadniejszego ich poznania i używania, ku zachowaniu zdrowia tak ludzkiego jako bydlecego chorób przypadłych odpedzenia, z wielkim uwazeniem i srozsadkiem Polskiem językiem zebrany i na ośmiero ksiąg rozłozony Księga lekarzom Aptekarzom, Cyrulikom, Barbirzom, Roztrucharzom, Końskiem lekarzom Mastalerzom Ogródnikom Kuchmistrzom, kucharzom, Synkarzom Gospodarzom Mamkom Paniom Pannom i tym wszystkim którzy się kochają i obiernią w lekarstwach pilnie zebrane a porządnie spisane przez D. SIMONA SYRENNIUVSA. NAJASNIEJSZEJ PANNIE JEJ KrólEWSKIEJ M. ANNIE Z LASKI BożeJ SZWEDZKIEJ/ GOTSKIEJ/ WANDAL: KrólEWNIE/
tych wszytkich rzeczach ktore od nich pochodzą, od DIOSCORIDA z przydaniem y dostátecznym dokładem z wielu innich o tey matieriey pisących, z połozeniem własnych figur dla snadnieyszego ich poznania y vzywania, ku zachowaniu zdrowia tak ludzkiego iako bydlecego chorob przypadłych odpedzenia, z wielkim vwazeniem y srozsadkiem Polskiem iezykiem zebrany y na osmiero kśiąg rozłozony Ksiega lekarzom Aptekarzom, Cyrulikom, Barbirzom, Rostrucharzom, Końskiem lekarzom Mastalerzom Ogrodnikom Kuchmistrzom, kucharzom, Synkarzom Gospodarzom Mamkom Paniom Pannom y tym wszystkim ktorzy sie kochaią y obiernią w lekarstwach pilnie zebrane a porządnie zpisane przez D. SIMONA SYRENNIUVSA. NAIASNIEYSZEY PANNIE IEY KROLEWSKIEY M. ANNIE Z LASKI BOZEY SZWEDZKIEY/ GOTSKIEY/ WANDAL: KROLEWNIE/
Skrót tekstu: SyrZiel
Strona:
Tytuł:
Zielnik
Autor:
Szymon Syreński
Miejsce wydania:
Kraków
Region:
Małopolska
Typ tekstu:
proza
Rodzaj:
teksty naukowo-dydaktyczne lub informacyjno-poradnikowe
Gatunek:
encyklopedie, kompendia
Tematyka:
botanika, zielarstwo
Poetyka żartu:
nie
Data wydania:
1613
Data wydania (nie wcześniej niż):
1613
Data wydania (nie później niż):
1613
nalepszy/ który samego Kosacu ma zapach. Tego tedy radniej prostego używać mamy do potrzeb lekarskich/ niżli wolnymi rzeczami zaprawionego i zagęszczonego/ który niema w sobie żadnego skutku Oleju Kosacowego. Wtóre miejsce ma/ który Paulus Egineta opisuje/ i tego mało nie wszyscy nawięcej w Aptekach używają.
Też to wiedzieć potrzeba/ zwłaszcza Aptekarzom/ że nie z Kosacu Słowieńskiego/ który korzeniem Fiołkowym zowiemy/ ani z kwiatu jego/ ale z Kosacu swojskiego/ ten Olej ma być czyniony: który jednak nie w każdej się Aptece znajduje. Acz nie wspomina Dioscorydes/ z której części ma być czyniony: wszakoż snadnie baczyć możemy/ że tylko z samego korzenia ogródnego
nalepszy/ ktory sámego Kosacu ma zapách. Tego tedy rádniey prostego vżywáć mamy do potrzeb lekárskich/ niżli wolnymi rzeczámi zápráwionego y zágęsczonego/ ktory niema w sobie żadnego skutku Oleiu Kosacowego. Wtore mieysce ma/ ktory Paulus Egineta opisuie/ y tego máło nie wszyscy nawięcey w Aptekách vżywáią.
Też to wiedźieć potrzeba/ zwłasczá Aptekárzom/ że nie z Kosacu Słowieńskiego/ ktory korzeniem Fiołkowym zowiemy/ áni z kwiátu iego/ ále z Kosacu swoyskiego/ ten Oley ma być czyniony: ktory iednák nie w káżdey sie Aptece znáyduie. Acz nie wspomina Dioscorides/ z ktorey częśći ma być czyniony: wszákoż snádnie baczyć możemy/ że tylko z sámego korzenia ogrodnego
Skrót tekstu: SyrZiel
Strona: 13
Tytuł:
Zielnik
Autor:
Szymon Syreński
Miejsce wydania:
Kraków
Region:
Małopolska
Typ tekstu:
proza
Rodzaj:
teksty naukowo-dydaktyczne lub informacyjno-poradnikowe
Gatunek:
encyklopedie, kompendia
Tematyka:
botanika, zielarstwo
Poetyka żartu:
nie
Data wydania:
1613
Data wydania (nie wcześniej niż):
1613
Data wydania (nie później niż):
1613
drzewie/ i obtacza je prętem swym długim: około którego są obrosłe drobno gęste żółtawe listeczki że radniej mchem widzi się obrosłe drzewo/ a niżli co inego po sobie być pokazuje. A iż gęste około siebie ma odnoszki/ że mało nie wyobrażenie i kształt klosa pokazuje. Przeto go szalbierze za Nardus Celtycki/ niektórym Aptekarzom/ ziół nieznającym/ w Niemczech i we Włoszech przedawają. Ale snadnie rozeznać jeden od drugiego/ bo to ziele które udają za Celtycki Nardus, niema żadny w sobie gorzkości/ ani zapachu przyjemnego/ jako ma Nardus. Spika albo Kłos Celtycki/ który drudzy kwiatem Mariej Magdaleny mianują. ROZDZIAŁ VIII. Spica Celtica altera
drzewie/ y obtacza ie prętem swym długim: około ktorego są obrosłe drobno gęste żołtáwe listeczki że rádniey mchem widźi sie obrosłe drzewo/ á niżli co inego po sobie być pokázuie. A iż gęste około śiebie ma odnoszki/ że máło nie wyobráżenie y kształt klosá pokázuie. Przeto go szálbierze zá Nardus Celtycki/ niektorym Aptekárzom/ źioł nieznáiącym/ w Niemcech y we Włoszech przedáwáią. Ale snádnie rozeznáć ieden od drugiego/ bo to źiele ktore vdáią zá Celtycki Nardus, niema zádny w sobie gorzkośći/ áni zapáchu przyiemnego/ iáko ma Nardus. Spiká álbo Kłos Celtycki/ ktory drudzy kwiátem Máryey Mágdáleny miánuią. ROZDZIAŁ VIII. Spica Celtica altera
Skrót tekstu: SyrZiel
Strona: 36
Tytuł:
Zielnik
Autor:
Szymon Syreński
Miejsce wydania:
Kraków
Region:
Małopolska
Typ tekstu:
proza
Rodzaj:
teksty naukowo-dydaktyczne lub informacyjno-poradnikowe
Gatunek:
encyklopedie, kompendia
Tematyka:
botanika, zielarstwo
Poetyka żartu:
nie
Data wydania:
1613
Data wydania (nie wcześniej niż):
1613
Data wydania (nie później niż):
1613
miasto prawdziwego i istotnego nie bez wielkiej omyłki używają. Abowiem i Asa abo Czartowe łajno i Belzoim z Indii zawsze obficie w te nasze strony przywożą. Soku i ziela Cyrenajskiego nigdy. Nie mamy tedy wiary tym dawać/ którzy go Asam faetidam Czartowym łajnem/ jako Garcius ab horto, abo Belzoinem udają. Nie mamy i Aptekarzom wierzyć/ którzy rzekomo własny i prawdziwy Sok Cyrenajski/ co radzi czynią oszustowie swym pożytkom dogadzając pokazują Sok abo żywicę pachniącą/ którą zowiem Asam dulcem, albo Odoriferam. Co nie jest własnym Cyrenajskiem sokiem. Mieć się tedy na baczeniu a nie dawać się oszustom oszukiwać.
A iż się tu zmianka o Czartowym łajnie uczyniła/
miásto prawdźiwego y istotnego nie bez wielkiey omyłki vżywaią. Abowiem y Asá ábo Czártowe łáyno y Belzoim z Indiey záwsze obfićie w te násze strony przywożą. Soku y źiela Cyrenáyskiego nigdy. Nie mamy tedy wiáry tym dáwáć/ ktorzy go Asam faetidam Czártowym łáynem/ iáko Garcius ab horto, ábo Belzoinem vdáią. Nie mamy y Aptekárzom wierzyć/ ktorzy rzekomo własny y prawdźiwy Sok Cyrenáyski/ co rádźi czynią oszustowie swym pożytkom dogadzáiąc pokázuią Sok ábo żywicę pachniącą/ ktorą zowiem Asam dulcem, álbo Odoriferam. Co nie iest własnym Cyrenáyskiem sokiem. Mieć sie tedy ná baczeniu á nie dawáć sie oszustom oszukiwáć.
A iż sie tu zmianká o Czártowym łáynie vczyniłá/
Skrót tekstu: SyrZiel
Strona: 191
Tytuł:
Zielnik
Autor:
Szymon Syreński
Miejsce wydania:
Kraków
Region:
Małopolska
Typ tekstu:
proza
Rodzaj:
teksty naukowo-dydaktyczne lub informacyjno-poradnikowe
Gatunek:
encyklopedie, kompendia
Tematyka:
botanika, zielarstwo
Poetyka żartu:
nie
Data wydania:
1613
Data wydania (nie wcześniej niż):
1613
Data wydania (nie później niż):
1613
Syriaca. Galbanus, et Galbanum Succus. Metopium. Chalbane, et Chalbanum. Stagonitis. Galbenkraut. und Galbensafft. Księgi Pierwsze.
Bywa fałszowany Bobową mąką/ grubo szrotowaną/ przydawszy żywice Armoniaku/ jakowego po te czasy znaleźć i tam i sam nie trudno w Aptekach. Co pilnie potrzeba obaczać Mądrym i ćwiczonym Lekarzom i Aptekarzom. Przyrodzenie. Serapi: Platea. Galenus
SErapion pisze/ Gałban rozgrzewac i wysuszać na początku pierwszego stopnia. Platearius twierdzi/ że w trzecim rozgrzewa/ a w pierwszym odwilża. Ale Galenus w trzecim stopniu rozgrzewać go pisze na początku/ albo na końcu w wtórym/ a na początku wtórego wysuszać. Auicenna opak/ powiada
Syriaca. Galbanus, et Galbanum Succus. Metopium. Chalbane, et Chalbanum. Stagonitis. Galbenkraut. und Galbensafft. Kśięgi Pierwsze.
Bywa fáłszowány Bobową mąką/ grubo szrotowáną/ przydawszy żywice Armoniaku/ iákowego po te czásy ználeść y tám y sám nie trudno w Aptekách. Co pilnie potrzebá obaczáć Mądrym y ćwiczonym Lekárzom y Aptekárzom. Przyrodzenie. Serapi: Platea. Galenus
SErápion pisze/ Gáłban rozgrzewác y wysuszáć ná początku pierwszego stopniá. Platearius twierdźi/ że w trzećim rozgrzewa/ á w pierwszym odwilża. Ale Galenus w trzećim stopniu rozgrzewáć go pisze ná początku/ álbo ná końcu w wtorym/ á ná początku wtorego wysuszáć. Auicenna opák/ powiáda
Skrót tekstu: SyrZiel
Strona: 210
Tytuł:
Zielnik
Autor:
Szymon Syreński
Miejsce wydania:
Kraków
Region:
Małopolska
Typ tekstu:
proza
Rodzaj:
teksty naukowo-dydaktyczne lub informacyjno-poradnikowe
Gatunek:
encyklopedie, kompendia
Tematyka:
botanika, zielarstwo
Poetyka żartu:
nie
Data wydania:
1613
Data wydania (nie wcześniej niż):
1613
Data wydania (nie później niż):
1613
że Agrimonia to słowo od Argemone nazwisko swe wzięło/ jednak nie przeto są jedno ani jednym zielem Argemone właśnie jest nam Palecznyk. A Agrimonia to co Eupatorium, to jest Rzepik. Poszedł ten błąd od niektórych nieuków Praktykantów Lekarskich/ którzy nieznając własnego Rzepiku/ rozmaite zioła każdy według swej fantazji i mniemania Eupatorium ukazował swym Aptekarzom. Także mało nie co Apteka miała swe Eupatorium. Jedni Palecznik o którymeśmy już zmiankę uczynili. Drudzy polną abo leśną szałwią. Trzeci/ Mikołajek za Rzepik pokazowali. Czwarci/ Chastane/ inni Pleśnik/ drudzy Rdest Rzepikiem chcieli mieć. niektórzy Sadziec. A ci miedzy innymi jakożkolwiek uchodzą/ gdyż Sadziec także za Eupatorium
że Agrimonia to słowo od Argemone nazwisko swe wźięło/ iednák nie przeto są iedno áni iednym źielem Argemone właśnie iest nam Pálecznyk. A Agrimonia to co Eupatorium, to iest Rzepik. Poszedł ten błąd od niektorych nieukow Práktykántow Lekárskich/ ktorzy nieznáiąc własnego Rzepiku/ rozmáite źiołá káżdy według swey fántázyey y mniemánia Eupatorium vkázował swym Aptekárzom. Tákże máło nie co Apteká miáłá swe Eupatorium. Iedni Pálecznik o ktorymesmy iuż zmiánkę vczynili. Drudzy polną ábo leśną szałwią. Trzeći/ Mikołáiek zá Rzepik pokázowáli. Czwarći/ Chastáne/ inni Pleśnik/ drudzy Rdest Rzepikiem chćieli mieć. niektorzy Sadźiec. A ći miedzy innymi iákożkolwiek vchodzą/ gdyż Sadźiec tákże zá Eupatorium
Skrót tekstu: SyrZiel
Strona: 280
Tytuł:
Zielnik
Autor:
Szymon Syreński
Miejsce wydania:
Kraków
Region:
Małopolska
Typ tekstu:
proza
Rodzaj:
teksty naukowo-dydaktyczne lub informacyjno-poradnikowe
Gatunek:
encyklopedie, kompendia
Tematyka:
botanika, zielarstwo
Poetyka żartu:
nie
Data wydania:
1613
Data wydania (nie wcześniej niż):
1613
Data wydania (nie później niż):
1613