Mieszczan, ex Decreto Fryderyka Barbosy Cesarza in rapinam pozwolone. Authores zabójstwa paena colli ukarani: sami Rzeznicy, że swego Arcy-Pasterza bronili, wielkie nadane sobie mają Privilegia. Leżało Miasto zrujnowane lat 36, aż go Otto IV. Cesarz restaurował. Teraz in Imperio trzyma primatum między Miastami.
MEMPHIS vulgo Kajr, albo Alkair, Arabskim językiem nazwane Miasto Królów Egipskich Stolica, zabobonów gniazdo; gdzie Apisa albo Sorapisa Bożka w Wołowy postaci największy był Cultus: tam Cuda Świata Piramidy, Królów Groby. Nazwali też byli te Miasto Egipską Babilonią. Ludovicus Romanus Pisze w Księdze Nawigacyj, że większe nad Paryż pięć razy: Książę Mikołaj Radziwiłł regestruje tam Obywatelów na
Mieszczan, ex Decreto Friderika Barbosy Cesarza in rapinam pozwolone. Authores zaboystwa paena colli ukarani: sami Rzeznicy, że swego Arcy-Pasterza bronili, wielkie nadane sobie maią Privilegia. Leżało Miasto zruynowane lat 36, aż go Otto IV. Cesarz restaurował. Teraz in Imperio trzyma primatum między Miastami.
MEMPHIS vulgo Kayr, albo Alkair, Arabskim ięzykiem nazwane Miasto Krolow Egypskich Stolica, zabobonow gniazdo; gdzie Apisa albo Sorapisa Bożka w Wołowy postaci naywiększy był Cultus: tam Cuda Swiata Pyramidy, Krolow Groby. Nazwali też byli te Miasto Egypską Babylonią. Ludovicus Romanus Pisze w Księdze Nawigacyi, że większe nad Paryż pięć razy: Xiąże Mikołay Radziwiłł regestruie tam Obywatelow na
Skrót tekstu: ChmielAteny_I
Strona: 420
Tytuł:
Nowe Ateny, t. 1
Autor:
Benedykt Chmielowski
Drukarnia:
J.K.M. Collegium Societatis Iesu
Miejsce wydania:
Lwów
Region:
Ziemie Ruskie
Typ tekstu:
proza
Rodzaj:
teksty naukowo-dydaktyczne lub informacyjno-poradnikowe
Gatunek:
encyklopedie, kompendia
Poetyka żartu:
nie
Data wydania:
1755
Data wydania (nie wcześniej niż):
1755
Data wydania (nie później niż):
1755
, od Siny albo Chiny Państwa. Hippadis vulgo Archipelagus Z. Lazary. Południowy OCEAN zowie się Indicus, a gdzie w niego wpada Ganges rzeka, zowie się Gangeticus, a jeszcze z świeższej denominacyj Sinus Bengalensis, tojest Golfo, albo Odnoga Bengaleńska od Miasta Bengala: Od Persyj zowie się Perskim MORZEM, od Arabii, Arabskim; Które Południowe MORZA dopiero wspomniane jednym nazywają się imieniem, po Grecku Erytraeum, po Łacinie Mare Rubrum, od reperkusyj Słońca czerwono się pokazującej, to od Minij farbującej wodę. OCEAN tenże płynąc na Zachód, nazywa się Oceanus AEthiopicus, potym Morzem Atlantckim od Góry Atlas, potym OCEANEM Francuskim, Kantabryiskim od Kantabryj,
, od Siny albo Chiny Państwa. Hippadis vulgo Archipelagus S. Lazari. Południowy OCEAN zowie się Indicus, a gdzie w niego wpada Ganges rzeka, zowie się Gangeticus, á ieszcze z swieższey denominacyi Sinus Bengalensis, toiest Golfo, álbo Odnoga Bengaleńska od Miasta Bengala: Od Persyi zowie się Perskim MORZEM, od Arabii, Arabskim; Ktore Południowe MORZA dopiero wspomniane iednym nazywaią się imieniem, po Grecku AErythraeum, po Łacinie Mare Rubrum, od reperkusyi Słońca czerwono się pokazuiącey, to od Miniy farbuiącey wodę. OCEAN tenźe płynąc na Zachod, nazywa się Oceanus AEthiopicus, potym Morzem Atlantckim od Gory Atlas, potym OCEANEM Francuskim, Kantabryiskim od Kantabryi,
Skrót tekstu: ChmielAteny_I
Strona: 553
Tytuł:
Nowe Ateny, t. 1
Autor:
Benedykt Chmielowski
Drukarnia:
J.K.M. Collegium Societatis Iesu
Miejsce wydania:
Lwów
Region:
Ziemie Ruskie
Typ tekstu:
proza
Rodzaj:
teksty naukowo-dydaktyczne lub informacyjno-poradnikowe
Gatunek:
encyklopedie, kompendia
Poetyka żartu:
nie
Data wydania:
1755
Data wydania (nie wcześniej niż):
1755
Data wydania (nie później niż):
1755
zacny. przyjmowany bywa in praesentia Magistri Ordinis: Na Ewangelii Vota czyni Obedientiae et Castitatis; inni twierdzą, że i Paupertatis; Mistrz go wtedy szpadą dotyka na twarzy, animando dyshonory wszelkie dla Imienia Bożego ponosić. Podaje mu chleb i wodę, aby się rezolwował na wszelką wstrzemiezliwość i niewygody. Maltańczykowie miejscowi, mówią językiem Arabskim, z racyj: iż tu niegdy panowali Saraceni. Polerowni, Szlachta i Panowie, mówią Włoskim językiem. Wodne muchy wielkie, z umartwieniem Obywatelów. Jest tu na 90 tysięcy z Kawalerami Obywatelów. Magister Ordinis tu rezydujący, ma intraty swoicy sto tysięcy Talerów. Do tej Malty należą tu Insuły małe Lipare, od Starożytnych
zacny. przyimowany bywa in praesentia Magistri Ordinis: Na Ewangelii Vota czyni Obedientiae et Castitatis; inni twierdzą, że y Paupertatis; Mistrz go wtedy szpadą dotyka ná twârzy, animando dyshonory wszelkie dla Imieniá Bożego ponosić. Podaie mu chleb y wodę, aby się rezolwowáł na wszelką wstrzemiezliwość y niewygody. Maltańczykowie mieyscowi, mowią ięzykiem Arabskim, z racyi: iż tu niegdy panowali Saraceni. Polerowni, Szlachta y Panowie, mowią Włoskim ięzykiem. Wodne muchy wielkie, z umartwieniem Obywatelow. Iest tu na 90 tysięcy z Kawálerámi Obywátelow. Magister Ordinis tu rezyduiący, ma intraty swoicy sto tysięcy Talerow. Do tey Malty należą tu Insuły małe Liparae, od Starożytnych
Skrót tekstu: ChmielAteny_IV
Strona: 233
Tytuł:
Nowe Ateny, t. 4
Autor:
Benedykt Chmielowski
Miejsce wydania:
Lwów
Region:
Ziemie Ruskie
Typ tekstu:
proza
Rodzaj:
teksty naukowo-dydaktyczne lub informacyjno-poradnikowe
Gatunek:
encyklopedie, kompendia
Poetyka żartu:
nie
Data wydania:
1756
Data wydania (nie wcześniej niż):
1756
Data wydania (nie później niż):
1756
, na które wdziewają kaftany, albo pułkontusze przypasane: spodnie jedwabne; aż do ziemi wiszące. Broń ich pistolety, Łuk, strzaly i dwie szable u boku, nawet i w domu, i kopije letkie. Pisania u nich instrument Penzel, albo kiść srebrna albo złota, którą trybem Hebrajskim i Chaldejskim, Egipskim, Arabskim od prawej ręki ku lewej pisali, teraz zwyczajem Europejskim, kolumnami jak Chińczykowie swoje sensa wypisując z góry na dół z stępują. Papieru u nich vicem supplet Kitajka delikatna, cieniusiejka biała, wymaglowana Mięsa swojskich bydląt Japończykowie nigdy nie jedzą tylko zwierzynę: Na triumf i wesołość w czarny stroją się kolor, na smutną scenę w
, ná ktore wdźiewáią kaftany, albo pułkontusze przypasane: spodnie iedwábne; aż do źiemi wiszące. Broń ich pistolety, Łuk, strzály y dwie szable u boku, náwet y w domu, y kopiie letkie. Pisania u nich instrument Penzel, albo kiść srebrná albo złota, ktorą trybem Hebráyskim y Chaldeyskim, Egypskim, Arábskim od práwey ręki ku lewey pisali, teráz zwyczaiem Europeyskim, kolumnámi iak Chinczykowie swoie sensa wypisuiąc z gory ná doł z stępuią. Papieru u nich vicem supplet Kitayka delikatná, cieniusieyka biała, wymáglowána Mięsa swoyskich bydląt Iapończykowie nigdy nie iedzą tylko zwierzynę: Ná tryumf y wesołość w czarny stroią się kolor, ná smutną scenę w
Skrót tekstu: ChmielAteny_II
Strona: 620
Tytuł:
Nowe Ateny, t. 2
Autor:
Benedykt Chmielowski
Drukarnia:
J.K.M. Collegium Societatis Iesu
Miejsce wydania:
Lwów
Region:
Ziemie Ruskie
Typ tekstu:
proza
Rodzaj:
teksty naukowo-dydaktyczne lub informacyjno-poradnikowe
Gatunek:
encyklopedie, kompendia
Poetyka żartu:
nie
Data wydania:
1746
Data wydania (nie wcześniej niż):
1746
Data wydania (nie później niż):
1746
przysłanych, jako Kircher in China illustrata probuje authenticè.
TURECKI Język, jest z Tatarskiego pochodzący Orygine, bo też Turcy według Geografów z Tatarskiej krainy na pułnoc leżącej Turcistan, albo Turchistan rzeczonej, w Azjatyckie krainy przenieśli się; Zakon Mahometów przyjęli, i swój Język skąpy w słowa, dla zrozumienia Alkoranu po Arabsku pisanego, Arabskim podszyli Językiem.
Po HEBRAJSKIM Języku pierworódnym i Ojcu wielu Języków.
GRECKI Język drugi ex primogenitis Lingvis, Ociec wielu Idiomatum; przyniesiony jest w Greckie Państwo przez Iwan, albo Jonen Syna Jafetowego od którego Grecja Ionia imię swoje wzięła, jako HEBRAJSKIE, CHALEJSKIE, Księgi, przytym Bibliander Hecataeus u Strabona to zdanie confirmant.
przysłanych, iáko Kircher in China illustrata probuie authenticè.
TURECKI Ięzyk, iest z Tatárskiego pochodzący Origine, bo też Turcy według Geográfow z Tatárskiey kráiny ná pułnoc leżącey Turcistan, albo Turchistan rzeczoney, w Azyatyckie krainy przenieśli się; Zákon Machometow przyieli, y swoy Ięzyk skąpy w słowá, dla zrozumienia Alkoránu po Arábsku pisanego, Arabskim podszyli Ięzykiem.
Po HEBRAYSKIM Ięzyku pierworodnym y Oycu wielu Ięzykow.
GRECKI Ięzyk drugi ex primogenitis Lingvis, Ociec wielu Idiomatum; przyniesiony iest w Greckie Państwo przez Iwan, albo Ionen Syná Iafetowego od ktorego Grecya Ionia imie swoie wźięła, iako HEBRAYSKIE, CHALEYSKIE, Księgi, przytym Bibliander Hecataeus u Stráboná to zdanie confirmant.
Skrót tekstu: ChmielAteny_II
Strona: 751
Tytuł:
Nowe Ateny, t. 2
Autor:
Benedykt Chmielowski
Drukarnia:
J.K.M. Collegium Societatis Iesu
Miejsce wydania:
Lwów
Region:
Ziemie Ruskie
Typ tekstu:
proza
Rodzaj:
teksty naukowo-dydaktyczne lub informacyjno-poradnikowe
Gatunek:
encyklopedie, kompendia
Poetyka żartu:
nie
Data wydania:
1746
Data wydania (nie wcześniej niż):
1746
Data wydania (nie później niż):
1746
roście w Krecie albo w Kandiej. A ta silniejsza. Zielnik D. Simona Syrenniusa. Przyrodzenie.
NIe jest różnego przyrodzenia i skutków od Dzięgielu Arabskiego. Przeto szerzej o niej pisać/ zdała mi się rzecz nie potrzebna. Smyrnium verum Dioscor:Smyrnen von Candia. Kandiotisch. Smyrnenkrant Rozsądek.
Są którzy Przewłokę z Dzięgielem Arabskim mieszają/ i jedno ziele być mienią/ ale źle i nieprzystojnie. Albowiem chocia przyrodzeniem i skutkami we wszystkim są sobie podobne i równe/ jednak kształtem/ a ile w lićciu z kłącza wyrastającym/ różne. Dzięgielnica/ Rozdział 26.
ROzmaite nazwiska ta Dzięgielnica/ nietylko u Greków i Łacinników/ ale i u nas
rośćie w Krećie álbo w Kándyey. A tá śilnieysza. Zielnik D. Simoná Syrenniusá. Przyrodzenie.
NIe iest roznego przyrodzenia y skutkow od Dźięgielu Arabskiego. Przeto szerzey o niey pisáć/ zdáłá mi sie rzecz nie potrzebna. Smyrnium verum Dioscor:Smyrnen von Candia. Kandiotisch. Smyrnenkrant Rozsądek.
Są ktorzy Przewłokę z Dźięgielem Arábskim mieszáią/ y iedno źiele być mienią/ ále źle y nieprzystoynie. Albowiem choćia przyrodzeniem y skutkámi we wszystkim są sobie podobne y rowne/ iednák kształtem/ á ile w liććiu z kłącza wyrastáiącym/ rozne. Dźięgielnicá/ Rozdźiał 26.
ROzmáite názwiská tá Dźięgielnicá/ nietylko v Grekow y Láćinnikow/ ále y v nas
Skrót tekstu: SyrZiel
Strona: 102
Tytuł:
Zielnik
Autor:
Szymon Syreński
Miejsce wydania:
Kraków
Region:
Małopolska
Typ tekstu:
proza
Rodzaj:
teksty naukowo-dydaktyczne lub informacyjno-poradnikowe
Gatunek:
encyklopedie, kompendia
Tematyka:
botanika, zielarstwo
Poetyka żartu:
nie
Data wydania:
1613
Data wydania (nie wcześniej niż):
1613
Data wydania (nie później niż):
1613
/ którym Mydelnicą/ Łacinnicy Lanariam, Saponariam/ abo Struthium zowią. Ślepi/ samym domacaniem/ lepszyby rozsądek uczynili/ niżli ci oczyma swymi tych ziół różność mogą rozeznać. Takowa albowiem społeczność i podobieństwo miedzy Miarzem a Mydelnicą jest/ jako miedzy Wierzbą a Dębem/ albo Brzoskiwnią a Topolą białą. Drudzy rozumieją go być Arabskim Dzięgielem: ale i ci brodu własnego chybili. Jednak lżej dla podobieństwa/ które z sobą mają/ liściem i korzeniem. Kani abo kotczy Pazur/ Miłosna. Rozdział 33.
Cathanance. Damnamene. Damnamete. Filicula herba. Streichkraut. Sterckraut. Item Cathanance II. KAni albo Kotczy Pazur/ Miłosna rzeczona z swych sktuków
/ ktorym Mydelnicą/ Lácinnicy Lanariam, Saponariam/ ábo Struthium zowią. Slepi/ sámym domácániem/ lepszyby rozsądek vczynili/ niżli ći oczymá swymi tych źioł rozność mogą rozeznáć. Tákowa álbowiem społeczność y podobieństwo miedzy Miarzem á Mydelnicą iest/ iáko miedzy Wierzbą á Dębem/ álbo Brzoskiwnią á Topolą białą. Drudzy rozumieią go być Arábskim Dźięgielem: ále y ći brodu własnego chybili. Iednák lżey dla podobieństwá/ ktore z sobą máią/ liśćiem y korzeniem. Káni abo kotczy Pázur/ Miłosna. Rozdźiał 33.
Cathanance. Damnamene. Damnamete. Filicula herba. Streichkraut. Sterckraut. Item Cathanance II. KAni álbo Kotczy Pázur/ Miłosna rzeczona z swych sktukow
Skrót tekstu: SyrZiel
Strona: 123
Tytuł:
Zielnik
Autor:
Szymon Syreński
Miejsce wydania:
Kraków
Region:
Małopolska
Typ tekstu:
proza
Rodzaj:
teksty naukowo-dydaktyczne lub informacyjno-poradnikowe
Gatunek:
encyklopedie, kompendia
Tematyka:
botanika, zielarstwo
Poetyka żartu:
nie
Data wydania:
1613
Data wydania (nie wcześniej niż):
1613
Data wydania (nie później niż):
1613
do morza/ ukazuje się nam naprzód Insuła Quiloa/ przy gębie rzeki Coauo/ odsadzona od ziemie jednym niewielkim Fretum. Nie barzo jest wielka/ ale barzo wesoła: jest obfita w to wszystko/ co należy do żywności/ nawet i do rozkoszy. Ma wiele przymiotów Melindskich. Miasto tam jest wielkie i dobrze pobudowane obyczajem Arabskim/ którzy w nim panują: a od tej Insuły rozszerzyli Państwo swe na 900 mil: bo wszystkie prawie brzegi Afryckie/ aż do Caput currentium, i Insuły/ które siedzą gęsto po tamtych odnogach/ bywały pod królem Quiloe/ jakimkolwiek sposobem. Możność jego była z handlów Cefale: przetoż skoro tę Portugalczykowie posiedli/
do morzá/ vkázuie się nam naprzod Insułá Quiloá/ przy gębie rzeki Coauo/ odsádzona od źiemie iednym niewielkim Fretum. Nie bárzo iest wielka/ ále bárzo wesoła: iest obfita w to wszystko/ co należy do żywnośći/ náwet y do roskoszy. Ma wiele przymiotow Melindskich. Miásto tám iest wielkie y dobrze pobudowáne obyczáiem Arábskim/ ktorzy w nim pánuią: á od tey Insuły rozszerzyli Páństwo swe ná 900 mil: bo wszystkie práwie brzegi Afryckie/ áż do Caput currentium, y Insuły/ ktore śiedzą gęsto po támtych odnogách/ bywáły pod krolem Quiloe/ iákimkolwiek sposobem. Możność iego byłá z hándlow Cefále: przetoż skoro tę Portogálczykowie pośiedli/
Skrót tekstu: BotŁęczRel_I
Strona: 233
Tytuł:
Relacje powszechne, cz. I
Autor:
Giovanni Botero
Tłumacz:
Paweł Łęczycki
Miejsce wydania:
Kraków
Region:
Małopolska
Typ tekstu:
proza
Rodzaj:
literatura faktograficzna
Gatunek:
opisy geograficzne
Tematyka:
egzotyka, geografia
Poetyka żartu:
nie
Data wydania:
1609
Data wydania (nie wcześniej niż):
1609
Data wydania (nie później niż):
1609
na oczy ich panowanie sąsiadom. Stąd 120 mil mieszkają Chichiti poddani Hiszpańscy. A to też znaczna jest/ iż mowę tych ludzi Guarajów rozumieją po Brasilu/ po Paraguaj/ i w krainie Itatinów/ i inszych pogranicznych. Znak wielki/ iż pomienieni ludzie byli pany tych wszystkich krajów. Przetoż jako z językiem Łacińskim/ Arabskim/ i Słowieńskim/ może jachać przez wszytko nasze Hemisphaerium, tak też z mową Guaranów/ Cuzkanów/ i Meksykańską/ przez wszystek prawie nowy świat. Przed 9. lat od tego czasu zwiedziały się 3. prowincje na 450 mil od ś. Krzyża: a od Ekwinoctiału na 14 gradusów: jedna jest Timbujów/ którzy
ná oczy ich pánowánie sąsiádom. Ztąd 120 mil mieszkáią Chichiti poddáni Hiszpáńscy. A to też znáczna iest/ iż mowę tych ludźi Guáráiow rozumieią po Brásilu/ po Páráguáy/ y w kráinie Itátinow/ y inszych pogránicznych. Znák wielki/ iż pomienieni ludźie byli pány tych wszystkich kráiow. Przetoż iáko z ięzykiem Láćińskim/ Arábskim/ y Słowieńskim/ może iácháć przez wszytko násze Hemisphaerium, ták też z mową Guáránow/ Cuzkanow/ y Mexikáńską/ przez wszystek práwie nowy świát. Przed 9. lat od tego czásu zwiedźiáły się 3. prouincie ná 450 mil od ś. Krzyżá: á od AEquinoctiału ná 14 gradusow: iedná iest Timbuiow/ ktorzy
Skrót tekstu: BotŁęczRel_I
Strona: 318
Tytuł:
Relacje powszechne, cz. I
Autor:
Giovanni Botero
Tłumacz:
Paweł Łęczycki
Miejsce wydania:
Kraków
Region:
Małopolska
Typ tekstu:
proza
Rodzaj:
literatura faktograficzna
Gatunek:
opisy geograficzne
Tematyka:
egzotyka, geografia
Poetyka żartu:
nie
Data wydania:
1609
Data wydania (nie wcześniej niż):
1609
Data wydania (nie później niż):
1609
naleganie od Mahometanów/ z którymi graniczą z wielu stron/ rozumiem/ że teraz zostali prawie bez Religii. Widzieć tam jednak jeszcze i dziś do pułtoru set kościołów całych/ z Krucyfiksami/ z obrazami P. Mariej i inszych świętych pomalowanymi po ścianach. Język ich ma coś z Egipskim/ także z Chaldejskim/ i z Arabskim. Księgi trzecie. O niektórych znakach Chrześcijaństwa starego w Afryke.
W Królestwie Telesin/ w Prowincji Tenes/ leży miasto Bresca/ w którym mieszka jeden lud/ co ma ten zwyczaj malować sobie krzyż na policzkach/ a drugi na dłoni u ręku. Co też czynią górni ludzie z Algier i z Bugiej/ i ludzie
nálegánie od Máhumetanow/ z ktorymi grániczą z wielu stron/ rozumiem/ że teraz zostáli práwie bez Religiey. Widźieć tám iednák iescze y dźiś do pułtoru set kośćiołow cáłych/ z Crucifixámi/ z obrázámi P. Máriey y inszych świętych pomálowánymi po śćiánách. Ięzyk ich ma coś z Egiptskim/ tákże z Cháldeyskim/ y z Arábskim. Kśięgi trzećie. O niektorych znákách Chrześćiáństwá stárego w Africe.
W Krolestwie Telesin/ w Prouinciey Tenes/ leży miásto Brescá/ w ktorym mieszka ieden lud/ co ma ten zwyczay málowáć sobie krzyż ná policzkách/ á drugi ná dłoni v ręku. Co też czynią gorni ludźie z Algier y z Bugiey/ y ludźie
Skrót tekstu: BotŁęczRel_IV
Strona: 226
Tytuł:
Relacje powszechne, cz. IV
Autor:
Giovanni Botero
Tłumacz:
Paweł Łęczycki
Drukarnia:
Mikołaj Lob
Miejsce wydania:
Kraków
Region:
Małopolska
Typ tekstu:
proza
Rodzaj:
literatura faktograficzna
Gatunek:
opisy geograficzne
Tematyka:
egzotyka, geografia, religia
Poetyka żartu:
nie
Data wydania:
1609
Data wydania (nie wcześniej niż):
1609
Data wydania (nie później niż):
1609