w ramkach snicerskich, Najś. Panny z P. Jezusem
160. Obraz papirowy, Ś. Jędrzeja, za szkłem
161. Obrazek mały, Ś. Jana Nepomucena
162. Patronów francuskich, w ramkach orzechowych, Nro 14, wszytkich in circulo.
Ten regestr wyżej specyfikowanych obrazów w zamku żółkiewskim będących, oddając ad archiwum z wyraźnej woli i rozkazania JOKscia Imci Dobrodzieja Pana mojego, ręką własną podpisuję — Antoni Zieliński manu propria.
w ramkach snicerskich, Najś. Panny z P. Jezusem
160. Obraz papirowy, Ś. Jędrzeja, za szkłem
161. Obrazek mały, Ś. Jana Nepomucena
162. Patronów francuzkich, w ramkach orzechowych, Nro 14, wszytkich in circulo.
Ten regestr wyżej specyfikowanych obrazów w zamku żółkiewskim będących, oddając ad archiwum z wyraźnej woli i rozkazania JOKscia Jmci Dobrodzieja Pana mojego, ręką własną podpisuję — Antoni Zieliński manu propria.
Skrót tekstu: InwObrazŻółkGęb
Strona: 195
Tytuł:
Inwentarze obrazów w zamku Żółkiewskim
Autor:
Anonim
Miejsce wydania:
Żółkiew
Region:
Ziemie Ruskie
Typ tekstu:
proza
Rodzaj:
teksty urzędowo-kancelaryjne
Gatunek:
inwentarze
Poetyka żartu:
nie
Data wydania:
między 1740 a 1746
Data wydania (nie wcześniej niż):
1740
Data wydania (nie później niż):
1746
Tekst uwspółcześniony:
tak
Tytuł antologii:
Materiały źródłowe do dziejów kultury i sztuki XVI-XVIII w.
Redaktor wersji uwspółcześnionej:
Mieczysław Gębarowicz
Miejsce wydania wersji uwspółcześnionej:
Wrocław
Wydawca wersji uwspółcześnionej:
Zakład Narodowy im. Ossolińskich
Data wydania wersji uwspółcześnionej:
1973
i wiele innych. Miasto to podwojnemi murami, i fosą opassane, handlowne, i we wszystko opatrzone. Rządzi się pod Rajcami i Prezydentem, wysyła też Deputatów na Sejm, którzy się na Konstytucjach podpisują. Przy Zamku Krakowskim gdzie Korony i Klejnoty Rzeczypospolitej konserwują się, powinniby według prawa zawsze mieszkać Burgrabiowie; Klucze od Archiwum Krakowskiego, gdzie Korony i Klejnoty Rzeczypospolitej są złożone, konserwować powinni Kasztelan Krakowski, Wojewodowie Krakowski, Poznański, Wileński, Sandomierski, Kaliski, Trocki, i Kustosz Koronny. Miasto to jeszcze przyozdobione jest Akademią, która wielkiemi zaszczyca się Przywilejami, Kanclerzem jej jest zawsze Biskup Krakowski. Na około miasta są przedmieścia zwane: Stradom
y wiele innych. Miasto to podwoynemi murami, y fossą opassane, handlowne, y we wszystko opatrzone. Rządzi się pod Raycami y Prezydentem, wysyła też Deputatow na Seym, ktorzy się na Konstytucyach podpisuią. Przy Zamku Krakowskim gdzie Korony y Kleynoty Rzeczypospolitey konserwuią się, powinniby według prawa zawsze mieszkać Burgrabiowie; Klucze od Archiwum Krakowskiego, gdzie Korony y Kleynoty Rzeczypospolitey są złożone, konserwować powinni Kasztelan Krakowski, Woiewodowie Krakowski, Poznański, Wileński, Sendomirski, Kaliski, Trocki, y Kustosz Koronny. Miasto to ieszcze przyozdobione iest Akademią, ktora wielkiemi zaszczyca się Przywileiami, Kanclerzem iey iest zawsze Biskup Krakowski. Na około miasta są przedmieścia zwane: Stradom
Skrót tekstu: SzybAtlas
Strona: 160
Tytuł:
Atlas dziecinny
Autor:
Dominik Szybiński
Drukarnia:
Michał Groell
Miejsce wydania:
Warszawa
Region:
Mazowsze
Typ tekstu:
proza
Rodzaj:
teksty naukowo-dydaktyczne lub informacyjno-poradnikowe
Gatunek:
podręczniki
Tematyka:
astronomia, geografia
Poetyka żartu:
nie
Data wydania:
1772
Data wydania (nie wcześniej niż):
1772
Data wydania (nie później niż):
1772
nawet zrzucenie wielkiego wezyra spraktykowawszy, wszytko, czego tylko żądał, u cesarza tureckiego dla króla szwedzkiego otrzymał. Potem w faworach królewskich aż do zabicia jego w Danii zostawał. Po śmierci zaś zabitego króla przyjechawszy do Szwecji i, jako powiedają, dyploma abdykacji króla Augusta od tronu polskiego, królowi szwedzkiemu w Saksonii dane, z archiwum szwedzkiego dostawszy, przywiózł do Polski królowi Augustowi.
Będąc zatem przez swoje akcje estymowanym, a przez rozum w łaskę Fleminga, pierwszego ministra, i w fawor królewski insynuowawszy się, wziął regiment gwardii koronnej i kazerny pod Warszawą wystawił. A tak książę Czartoryski, teraźniejszy kanclerz lit., widząc go w faworach królewskich, siostrę
nawet zrzucenie wielkiego wezyra spraktykowawszy, wszytko, czego tylko żądał, u cesarza tureckiego dla króla szwedzkiego otrzymał. Potem w faworach królewskich aż do zabicia jego w Danii zostawał. Po śmierci zaś zabitego króla przyjechawszy do Szwecji i, jako powiedają, dyploma abdykacji króla Augusta od tronu polskiego, królowi szwedzkiemu w Saksonii dane, z archiwum szwedzkiego dostawszy, przywiózł do Polski królowi Augustowi.
Będąc zatem przez swoje akcje estymowanym, a przez rozum w łaskę Fleminga, pierwszego ministra, i w fawor królewski insynuowawszy się, wziął regiment gwardii koronnej i kazerny pod Warszawą wystawił. A tak książę Czartoryski, teraźniejszy kanclerz lit., widząc go w faworach królewskich, siostrę
Skrót tekstu: MatDiar
Strona: 73
Tytuł:
Diariusz życia mego, t. I
Autor:
Marcin Matuszewicz
Miejsce wydania:
nieznane
Region:
ziemie Wielkiego Księstwa Litewskiego
Typ tekstu:
proza
Rodzaj:
literatura faktograficzna
Gatunek:
pamiętniki
Poetyka żartu:
nie
Data wydania:
między 1754 a 1765
Data wydania (nie wcześniej niż):
1754
Data wydania (nie później niż):
1765
Tekst uwspółcześniony:
tak
Redaktor wersji uwspółcześnionej:
Bohdan Królikowski
Miejsce wydania wersji uwspółcześnionej:
Warszawa
Wydawca wersji uwspółcześnionej:
Państwowy Instytut Wydawniczy
Data wydania wersji uwspółcześnionej:
1986
, deputata płockiego, mógł przebłagać i od garła Bystrego wyprosić. Jakoż wyprosił, ale go na wieżę in fundo na rok i sześć niedziel intrudendum osądzono. Z wieży potem uciekł i udał się do Poniatowskiego, naówczas wojewody mazowieckiego, teraźniejszego kasztelana krakowskiego, który nie będąc jego potrzebnym, rekomendował go do Fleminga podskarbiego do trzymania archiwum.
Był naówczas u Fleminga Miller, kapitan i komisarz jego generalny, który się rozpił tak dalece, że mała z niego usługa była. Posłał raz Fleming Bystrego do trybunału litewskiego w inte-
resie swoim; gdy za promocją księcia kanclerza teraźniejszego, który rządził trybunałami, dobrze mu się udało, wszedł w fawory podskarbiego. Zaczął
, deputata płockiego, mógł przebłagać i od garła Bystrego wyprosić. Jakoż wyprosił, ale go na wieżę in fundo na rok i sześć niedziel intrudendum osądzono. Z wieży potem uciekł i udał się do Poniatowskiego, naówczas wojewody mazowieckiego, teraźniejszego kasztelana krakowskiego, który nie będąc jego potrzebnym, rekomendował go do Fleminga podskarbiego do trzymania archiwum.
Był naówczas u Fleminga Miller, kapitan i komisarz jego generalny, który się rozpił tak dalece, że mała z niego usługa była. Posłał raz Fleming Bystrego do trybunału litewskiego w inte-
resie swoim; gdy za promocją księcia kanclerza teraźniejszego, który rządził trybunałami, dobrze mu się udało, wszedł w fawory podskarbiego. Zaczął
Skrót tekstu: MatDiar
Strona: 295
Tytuł:
Diariusz życia mego, t. I
Autor:
Marcin Matuszewicz
Miejsce wydania:
nieznane
Region:
ziemie Wielkiego Księstwa Litewskiego
Typ tekstu:
proza
Rodzaj:
literatura faktograficzna
Gatunek:
pamiętniki
Poetyka żartu:
nie
Data wydania:
między 1754 a 1765
Data wydania (nie wcześniej niż):
1754
Data wydania (nie później niż):
1765
Tekst uwspółcześniony:
tak
Redaktor wersji uwspółcześnionej:
Bohdan Królikowski
Miejsce wydania wersji uwspółcześnionej:
Warszawa
Wydawca wersji uwspółcześnionej:
Państwowy Instytut Wydawniczy
Data wydania wersji uwspółcześnionej:
1986
propozycji i wraz by, i daleko większy w gotowiźnie posag wypłacił. Począł mi prawie directe mówić, ofiarując swoją córkę, ale ja, zgorszony będąc jego z Szeluttą traktowaniem i obawiając się księcia kanclerza, nie chciałem w nic się z nim wdawać i odszedłem go zamyślonego.
Był u księcia kanclerza dworzanin Górecki, archiwum trzymający, wielki Szelutty nieprzyjaciel, a znajomy chorążego liwskiego. Ten zaczął mię namawiać, abym się rezolwował żenić z chorążanką liwską, odpowiedziałem mu, aby mię nie tentował. Jednak on i drugi raz też mi perswazje czynił. Odpowiedziałem, że obawiam się księcia kanclerza, gdyby cale to się z Szeluttą rozstało
propozycji i wraz by, i daleko większy w gotowiźnie posag wypłacił. Począł mi prawie directe mówić, ofiarując swoją córkę, ale ja, zgorszony będąc jego z Szeluttą traktowaniem i obawiając się księcia kanclerza, nie chciałem w nic się z nim wdawać i odszedłem go zamyślonego.
Był u księcia kanclerza dworzanin Górecki, archiwum trzymający, wielki Szelutty nieprzyjaciel, a znajomy chorążego liwskiego. Ten zaczął mię namawiać, abym się rezolwował żenić z chorążanką liwską, odpowiedziałem mu, aby mię nie tentował. Jednak on i drugi raz też mi perswazje czynił. Odpowiedziałem, że obawiam się księcia kanclerza, gdyby cale to się z Szeluttą rozstało
Skrót tekstu: MatDiar
Strona: 353
Tytuł:
Diariusz życia mego, t. I
Autor:
Marcin Matuszewicz
Miejsce wydania:
nieznane
Region:
ziemie Wielkiego Księstwa Litewskiego
Typ tekstu:
proza
Rodzaj:
literatura faktograficzna
Gatunek:
pamiętniki
Poetyka żartu:
nie
Data wydania:
między 1754 a 1765
Data wydania (nie wcześniej niż):
1754
Data wydania (nie później niż):
1765
Tekst uwspółcześniony:
tak
Redaktor wersji uwspółcześnionej:
Bohdan Królikowski
Miejsce wydania wersji uwspółcześnionej:
Warszawa
Wydawca wersji uwspółcześnionej:
Państwowy Instytut Wydawniczy
Data wydania wersji uwspółcześnionej:
1986
jednego administratora dobra wszystkie ordynacji ostrogskiej in totalitatemw całość łącząc też dobra, per commissarios subalternosprzez podległych komisarzy, od każdego z Uprzejmości i Wierności waszych in aequali numero delegandow równej liczbie wydelegowanych, zlustrowali i zinwentowali, statum dóbr spisali oraz przykładem komisji za śp. Jana Trzeciego de a. 1674 inwentarz fortecy dubieńskiej i archiwum porządnie spisali, a gdyby też archiwum wywiezione było, nazad sprowadzenie onego nakazali, prawa posesorów obaczyli, konotowali i rozeznali dobytki, jeżeli przez kogo wygnane, albo zboża, jeżeli przez kogo pokazaliby się być wywiezione, lub rzeczy jakie z tych dóbr zabrane, intraty wybrane, inkwizycją na to uczynili i przywrócić nakazali,
jednego administratora dobra wszystkie ordynacji ostrogskiej in totalitatemw całość łącząc też dobra, per commissarios subalternosprzez podległych komisarzy, od każdego z Uprzejmości i Wierności waszych in aequali numero delegandow równej liczbie wydelegowanych, zlustrowali i zinwentowali, statum dóbr spisali oraz przykładem komisji za śp. Jana Trzeciego de a. 1674 inwentarz fortecy dubieńskiej i archiwum porządnie spisali, a gdyby też archiwum wywiezione było, nazad sprowadzenie onego nakazali, prawa posesorów obaczyli, konotowali i rozeznali dobytki, jeżeli przez kogo wygnane, albo zboża, jeżeli przez kogo pokazaliby się być wywiezione, lub rzeczy jakie z tych dóbr zabrane, intraty wybrane, inkwizycją na to uczynili i przywrócić nakazali,
Skrót tekstu: MatDiar
Strona: 443
Tytuł:
Diariusz życia mego, t. I
Autor:
Marcin Matuszewicz
Miejsce wydania:
nieznane
Region:
ziemie Wielkiego Księstwa Litewskiego
Typ tekstu:
proza
Rodzaj:
literatura faktograficzna
Gatunek:
pamiętniki
Poetyka żartu:
nie
Data wydania:
między 1754 a 1765
Data wydania (nie wcześniej niż):
1754
Data wydania (nie później niż):
1765
Tekst uwspółcześniony:
tak
Redaktor wersji uwspółcześnionej:
Bohdan Królikowski
Miejsce wydania wersji uwspółcześnionej:
Warszawa
Wydawca wersji uwspółcześnionej:
Państwowy Instytut Wydawniczy
Data wydania wersji uwspółcześnionej:
1986
. Elekcja króla Michała dnia 19 czerwca 1669.
(Strofa 206). Termin ugody - Dnia 3 czerwca 1669 r. obydwie Anny Stanisławskie (macocha Anna i Anna, córka wojewody kijowskiego) kwitują się wedle rejestru i wzajemnej umowy w grodzie warszawskim (Akta Obligationum grodu warszawskiego t. 25, fol. nlb., Archiwum głów.). TRANSAKCJA ALBO OPISANIE
(Strofa 211). Miecznik por. objaśnienie strofy 191.
(Strofa 216). Wojewodzina krakowska - Tekla Helena z Ossolińskich, żona Aleksandra Lubomirskiego, w roku 1685 była „zakonnicą pod regułą św. Teresy” (Niesiecki).
(Strofa 224). Nuncjuszem w Polsce
. Elekcja króla Michała dnia 19 czerwca 1669.
(Strofa 206). Termin ugody - Dnia 3 czerwca 1669 r. obydwie Anny Stanisławskie (macocha Anna i Anna, córka wojewody kijowskiego) kwitują się wedle rejestru i wzajemnej umowy w grodzie warszawskim (Acta Obligationum grodu warszawskiego t. 25, fol. nlb., Archiwum głów.). TRANSAKCYJA ALBO OPISANIE
(Strofa 211). Miecznik por. objaśnienie strofy 191.
(Strofa 216). Wojewodzina krakowska - Tekla Helena z Ossolińskich, żona Aleksandra Lubomirskiego, w roku 1685 była „zakonnicą pod regułą św. Teresy” (Niesiecki).
(Strofa 224). Nuncjuszem w Polsce
Skrót tekstu: StanTrans
Strona: 217
Tytuł:
Transakcja albo opisanie całego życia jednej sieroty
Autor:
Anna Stanisławska
Miejsce wydania:
Kraków
Region:
Małopolska
Typ tekstu:
wiersz
Rodzaj:
literatura faktograficzna
Gatunek:
pamiętniki
Tematyka:
obyczajowość
Poetyka żartu:
nie
Data wydania:
1685
Data wydania (nie wcześniej niż):
1685
Data wydania (nie później niż):
1685
Tekst uwspółcześniony:
tak
Redaktor wersji uwspółcześnionej:
Ida Kotowa
Miejsce wydania wersji uwspółcześnionej:
Kraków
Wydawca wersji uwspółcześnionej:
Polska Akademia Umiejętności
Data wydania wersji uwspółcześnionej:
1935
konfirmacja, iż różne cyrkumstancyje przeszkodziły imprezę pod Kamieniec i wracając się wojsko ma w tym tydniu rozejść się. 55 Ze Lwowa, 21 X 1695
Że się już kampanija nasza skończyła sine successu imprez zamyślonych, doniosło się pocztą przeszłą. Już tedy i koło generalne odprawione, i wojsko rozeszło się na swoje zwyczajne podług skryptu ad archiwum konsystencyje.
Imp. kasztelan krakowski z imp. kasztelanem wileńskim w niedzielę zdrowo do Lwowa zawitali. O nieprzyjacielu żadnej absolute nie masz ponowy. O Moskwie także żadnej przez niedziel kilka nie miał imp. krakowski relacyjej i nie masz dotąd pewności, jeżeli Ozów wyjęli albo nie.
Litewskiego wojska chorągwie, które seditionem pokazały były,
konfirmacyja, iż różne cyrkumstancyje przeszkodziły imprezę pod Kamieniec i wracając się wojsko ma w tym tydniu rozejść się. 55 Ze Lwowa, 21 X 1695
Że się już kampanija nasza skończyła sine successu imprez zamyślonych, doniosło się pocztą przeszłą. Już tedy i koło generalne odprawione, i wojsko rozeszło się na swoje zwyczajne podług skryptu ad archiwum konsystencyje.
Jmp. kasztelan krakowski z jmp. kasztelanem wileńskim w niedzielę zdrowo do Lwowa zawitali. O nieprzyjacielu żadnej absolute nie masz ponowy. O Moskwie także żadnej przez niedziel kilka nie miał jmp. krakowski relacyjej i nie masz dotąd pewności, jeżeli Ozów wyjęli albo nie.
Litewskiego wojska chorągwie, które seditionem pokazały były,
Skrót tekstu: SarPam
Strona: 385
Tytuł:
Pamiętnik z czasów Jana Sobieskiego
Autor:
Kazimierz Sarnecki
Miejsce wydania:
nieznane
Region:
nieznany
Typ tekstu:
proza
Rodzaj:
literatura faktograficzna
Gatunek:
pamiętniki
Tematyka:
historia
Poetyka żartu:
nie
Data wydania:
między 1690 a 1696
Data wydania (nie wcześniej niż):
1690
Data wydania (nie później niż):
1696
Tekst uwspółcześniony:
tak
Redaktor wersji uwspółcześnionej:
Janusz Woliński
Miejsce wydania wersji uwspółcześnionej:
Wrocław
Wydawca wersji uwspółcześnionej:
Zakład Narodowy im. Ossolińskich
Data wydania wersji uwspółcześnionej:
1958
Leonory królowej użyć dał, że króla powitał, z którym podmówiwszy sobie zobopólnią, za mediacyją królowej, zaczynają radę. Najpierw konfederacyję lubelską (przyznam mniej słuszną) kasują. Marszałka, pisarza koronnego, 100000 złp go uraczywszy rugują, a na miejscu jego inszego obierają. Kaduki porozdawane rewokują i amniscją wszystkich rzeczy spisawszy i ad archiwum podawszy, do gruntowniejszej około Rzeczypospolitej obrady przystępują.
Okazji naprzód wojnę turecką tak sprośną wzięli przed się, na którą i koronnym i litewskim iść wojskiem w 60000 deklarowali się wszyscy. Na zapłatę wojsku, pogłówne generalne począwszy od królowej (króla tylko ekscypując) na wszystkich: arcybiskupów, biskupów, opatów, kanoników, proboszczów,
Leonory królowej użyć dał, że króla powitał, z którym podmówiwszy sobie zobopólnią, za mediacyją królowej, zaczynają radę. Najpierw konfederacyję lubelską (przyznam mniej słuszną) kasują. Marszałka, pisarza koronnego, 100000 złp go uraczywszy rugują, a na miejscu jego inszego obierają. Kaduki porozdawane rewokują i amnistią wszystkich rzeczy spisawszy i ad archiwum podawszy, do gruntowniejszej około Rzeczypospolitej obrady przystępują.
Okazyi naprzód wojnę turecką tak sprośną wzięli przed się, na którą i koronnym i litewskim iść wojskiem w 60000 deklarowali się wszyscy. Na zapłatę wojsku, pogłówne generalne począwszy od królowej (króla tylko ekscypując) na wszystkich: arcybiskupów, biskupów, opatów, kanoników, proboszczów,
Skrót tekstu: JemPam
Strona: 410
Tytuł:
Pamiętnik dzieje Polski zawierający
Autor:
Mikołaj Jemiołowski
Miejsce wydania:
nieznane
Region:
nieznany
Typ tekstu:
proza
Rodzaj:
literatura faktograficzna
Gatunek:
kroniki
Tematyka:
historia
Poetyka żartu:
nie
Data wydania:
między 1683 a 1693
Data wydania (nie wcześniej niż):
1683
Data wydania (nie później niż):
1693
Tekst uwspółcześniony:
tak
Redaktor wersji uwspółcześnionej:
Jan Dzięgielewski
Miejsce wydania wersji uwspółcześnionej:
Warszawa
Wydawca wersji uwspółcześnionej:
"DIG"
Data wydania wersji uwspółcześnionej:
2000
cztery konie, z dymu jednego owsa garncy 40 albo żyta garncy 20, słomy na sieczkę snopów 10. Ten uniwersał wydany był z Warszawy sub data 16 Augusti. Lecz jako król August najmniejszych punktów, których dotrzymanie częstokroć zostając w ostatnich terminach fortuny i honoru, dla poratowania i utrzymania rzeczy swoich juramentami publicznemi i skryptami ad Archiwum kancenarii koronnej podanemi, stanom tu przez sejmy, to przez różne (jaka podczas tej wojny szwedzkiej potrzeba ekspostulowała) zjazdy, pospolite ruszenia i rady z rzecząpospolitą kontraktami (ślubami) przyrzeczonych, począwszy a pactis conventis, nigdy w niczem nie dotrzymał rzeczypospolitej; daleko bardziej naówczas, jus omne in armis ufundowawszy, miałby i
cztery konie, z dymu jednego owsa garncy 40 albo żyta garncy 20, słomy na sieczkę snopów 10. Ten uniwersał wydany był z Warszawy sub data 16 Augusti. Lecz jako król August najmniéjszych punktów, których dotrzymanie częstokroć zostając w ostatnich terminach fortuny i honoru, dla poratowania i utrzymania rzeczy swoich juramentami publicznemi i skryptami ad Archiwum kancenaryi koronnéj podanemi, stanom tu przez sejmy, to przez różne (jaka podczas téj wojny szwedzkiéj potrzeba expostulowała) zjazdy, pospolite ruszenia i rady z rzecząpospolitą kontraktami (ślubami) przyrzeczonych, począwszy a pactis conventis, nigdy w niczém nie dotrzymał rzeczypospolitéj; daleko bardziéj naówczas, jus omne in armis ufundowawszy, miałby i
Skrót tekstu: OtwEDziejeCzech
Strona: 205
Tytuł:
Dzieje Polski pod panowaniem Augusta II od roku 1696 – 1728
Autor:
Erazm Otwinowski
Miejsce wydania:
nieznane
Region:
nieznany
Typ tekstu:
proza
Rodzaj:
literatura faktograficzna
Gatunek:
kroniki
Tematyka:
historia
Poetyka żartu:
nie
Data wydania:
między 1696 a 1728
Data wydania (nie wcześniej niż):
1696
Data wydania (nie później niż):
1728
Tekst uwspółcześniony:
tak
Redaktor wersji uwspółcześnionej:
Józef Czech
Miejsce wydania wersji uwspółcześnionej:
Kraków
Wydawca wersji uwspółcześnionej:
Józef Czech
Data wydania wersji uwspółcześnionej:
1849