w tej samej batalii, od trzech żołnierzy od jazdy, którym się nie dawał wziąć żywcem i widząc bogato ubranego, dla łakomstwa, od nich zabity, na które zabicie pewny major, gdy przybył z ludźmi swemi, tamże ich zaraz wziąć kazał w areszt, których przez krychsrecht, potem książę Eugeniusz rozstrzelać kazał. Szabla arcypiękna i zbyt bogata dostała się od tegoż majora księciu Eugeniuszowi, siedzenie grafowi Palfiemu, a temu majorowi koń, którego książę regalizował pieniędzmi i pięknym pierścieniem. Generała zaś grafa Breinera w oczach generała Palnego, następującego pod sam namiot wezyra, gdy turcy prędko onego rozkować nie mogli, czyli ze strachu nie potrafili, w kawałki
w téj saméj batalii, od trzech żołnierzy od jazdy, którym się nie dawał wziąć żywcem i widząc bogato ubranego, dla łakomstwa, od nich zabity, na które zabicie pewny major, gdy przybył z ludźmi swemi, tamże ich zaraz wziąć kazał w areszt, których przez krychsrecht, potém książę Eugeniusz rozstrzelać kazał. Szabla arcypiękna i zbyt bogata dostała się od tegoż majora księciu Eugeniuszowi, siedzenie grafowi Palfiemu, a temu majorowi koń, którego książę regalizował pieniędzmi i pięknym pierścieniem. Generała zaś grafa Breinera w oczach generała Palnego, następującego pod sam namiot wezyra, gdy turcy prędko onego rozkować nie mogli, czyli ze strachu nie potrafili, w kawałki
Skrót tekstu: ZawiszaPam
Strona: 380
Tytuł:
Pamiętniki
Autor:
Krzysztof Zawisza
Miejsce wydania:
nieznane
Region:
ziemie Wielkiego Księstwa Litewskiego
Typ tekstu:
proza
Rodzaj:
literatura faktograficzna
Gatunek:
pamiętniki
Poetyka żartu:
nie
Data wydania:
między 1715 a 1717
Data wydania (nie wcześniej niż):
1715
Data wydania (nie później niż):
1717
Tekst uwspółcześniony:
tak
Redaktor wersji uwspółcześnionej:
Julian Bartoszewicz
Miejsce wydania wersji uwspółcześnionej:
Warszawa
Wydawca wersji uwspółcześnionej:
Jan Zawisza
Data wydania wersji uwspółcześnionej:
1862
nie słuchasz dla dostatków podobno które was najbardziej uwodzą. Cierpże/ ciesząc się pieniędzmi wszak chcącemu nie masz krzywdy. Ale ponieważ tak siłą o tej grzeczności i szpetności dyskurujesz; pytam/ jako porozumiesz? Bo jeśli według ludzkich oczu chcesz Zonę sobie z twarzy obrać/ to jest rzecz nieskończona; bo jednemu będzie się zdała arcypiękna/ drugi rzecze nie masz nic nad ludzi. A trzeci powie nic wdzięku nie ma./ Włoch mówi Dei gosti non accede disputare. O smak się szkoda wadzić Bo każdy ma swój smak/ jeden kwaśno/ dtugi słodko lubi: każdy też ma swoje oczy. Jeśli zaś według swoich oczu dobierać będziesz sobie Zony to
nie słuchasz dla dostátkow podobno ktore was naybárdźiey uwodzą. Cierpże/ ćiesząc się pieniądzmi wszák chcącemu nie mász krzywdy. Ale ponieważ ták śiłą o tey grzecznośći y szpetnośći dyskuruiesz; pytam/ iáko porozumiesz? Bo ieśli według ludzkich oczu chcesz Zonę sobie z twarzy obráć/ to iest rzecz nieskończona; bo iednemu będźie się zdáłá árcypiękna/ drugi rzecze nie mász nic nád ludźi. A trzeći powie nic wdźięku nie ma./ Włoch mowi Dei gosti non accede disputare. O smák się szkodá wádźić Bo każdy ma swoy smák/ ieden kwáśno/ dtugi słodko lubi: káżdy też ma swoie oczy. Ieśli záś według swoich oczu dobieráć będźiesz sobie Zony to
Skrót tekstu: GorzWol
Strona: 14
Tytuł:
Gorzka wolność młodzieńska
Autor:
Andrzej Żydowski
Miejsce wydania:
nieznane
Region:
nieznany
Typ tekstu:
mieszany
Rodzaj:
teksty perswazyjne
Tematyka:
obyczajowość
Poetyka żartu:
nie
Data wydania:
między 1670 a 1700
Data wydania (nie wcześniej niż):
1670
Data wydania (nie później niż):
1700