jako na gruncie rzeczpospolita stoi, widzą i to dobrze, iż niebezpieczna jest rzeczy dobrej otworzystą nienawiścią znosić. Napisał Plinius iż: Fisci nun
quam mala causa est, nisi sub bono principe, nigdy skarb nieprzegra prędzej, jako za dobrego pana. Co tych fiszkałów u nas? co szlachcic, co dzierżawca, co arendarz. Wszytek ich zamysł (dobre i cnotliwe jednak ominąwszy) aby worki swe natkali; rozmaite tedy fortele wymyślają, aby ubogie mieszczany, kmiecie, goście trapili; na co koronnych drugdy praw przyciągają, do których swego mamone niesprawiedliwości jako do sieci napędzają. Nazwał niegdy Trajan cesarz skarb swój śledzioną, a słusznie; bo jako
jako na gruncie rzeczpospolita stoi, widzą i to dobrze, iż niebespieczna jest rzeczy dobrej otworzystą nienawiścią znosić. Napisał Plinius iż: Fisci nun
quam mala causa est, nisi sub bono principe, nigdy skarb nieprzegra prędzej, jako za dobrego pana. Co tych fiszkałów u nas? co szlachcic, co dzierzawca, co arendarz. Wszytek ich zamysł (dobre i cnotliwe jednak ominąwszy) aby worki swe natkali; rozmaite tedy fortele wymyślają, aby ubogie mieszczany, kmiecie, goście trapili; na co koronnych drugdy praw przyciągają, do których swego mammone niesprawiedliwości jako do sieci napędzają. Nazwał niegdy Trajan cesarz skarb swoj śledzioną, a słusznie; bo jako
Skrót tekstu: BirkBaszaKoniec
Strona: 267
Tytuł:
Kantymir Basza Porażony albo o zwycięstwie z Tatar, przez Jego M. Pana/ P. Stanisława Koniecpolskiego, Hetmana Polnego Koronnego.
Autor:
Fabian Birkowski
Miejsce wydania:
nieznane
Region:
nieznany
Typ tekstu:
proza
Rodzaj:
teksty perswazyjne
Gatunek:
kazania
Tematyka:
historia, wojskowość
Poetyka żartu:
nie
Data wydania:
1624
Data wydania (nie wcześniej niż):
1624
Data wydania (nie później niż):
1624
Tekst uwspółcześniony:
tak
Tytuł antologii:
Pamiętniki o Koniecpolskich. Przyczynek do dziejów polskich XVII wieku
Redaktor wersji uwspółcześnionej:
Stanisław Przyłęcki
Miejsce wydania wersji uwspółcześnionej:
Lwów
Wydawca wersji uwspółcześnionej:
Leon Rzewuski
Data wydania wersji uwspółcześnionej:
1842
Waszej to sławy trąby tak was w górę dźwigną, Że jej żadnej zazdrości pióra nie dościgną; Nieprzeżyte cnót waszych stawiając obrazy, Wszytkie tamy i wszytkie pozrucacie jazy. Żadne, żadne Jordanu nie strzymają wstręty, Aż w porcie wiecznej sławy postawi okręty. 346. ŁYSY
Piękne nieurodzaju wielkiego abrysy, Prosząc o defalkatę, mój arendarz łysy Na swej głowie wyraził. „Daj go katu — rzekę — Jeśli sierpem nie urżnę, przynajmniej usiekę. Jeśli nie zbożem pole, musi zaróść perzem. Gdzież się kryją przepiórki?” Rzecze: „Za kołnierzem.” 347. PASOŻYT
Nie proszony pasożyt, przyszedszy na gody, Usiadł na końcu stołu po
Waszej to sławy trąby tak was w górę dźwigną, Że jej żadnej zazdrości pióra nie dościgną; Nieprzeżyte cnót waszych stawiając obrazy, Wszytkie tamy i wszytkie pozrucacie jazy. Żadne, żadne Jordanu nie strzymają wstręty, Aż w porcie wiecznej sławy postawi okręty. 346. ŁYSY
Piękne nieurodzaju wielkiego abrysy, Prosząc o defalkatę, moj arendarz łysy Na swej głowie wyraził. „Daj go katu — rzekę — Jeśli sierpem nie urżnę, przynajmniej usiekę. Jeśli nie zbożem pole, musi zaróść perzem. Gdzież się kryją przepiórki?” Rzecze: „Za kołnierzem.” 347. PASOŻYT
Nie proszony pasożyt, przyszedszy na gody, Usiadł na końcu stołu po
Skrót tekstu: PotFrasz4Kuk_I
Strona: 338
Tytuł:
Fraszki albo Sprawy, Powieści i Trefunki.
Autor:
Wacław Potocki
Miejsce wydania:
nieznane
Region:
nieznany
Typ tekstu:
wiersz
Rodzaj:
liryka
Gatunek:
fraszki i epigramaty
Poetyka żartu:
nie
Data wydania:
1669
Data wydania (nie wcześniej niż):
1669
Data wydania (nie później niż):
1669
Tekst uwspółcześniony:
tak
Tytuł antologii:
Dzieła
Redaktor wersji uwspółcześnionej:
Leszek Kukulski
Miejsce wydania wersji uwspółcześnionej:
Warszawa
Wydawca wersji uwspółcześnionej:
Państwowy Instytut Wydawniczy
Data wydania wersji uwspółcześnionej:
1987
. 15 i żyto, które zyd posiał przy tym pułrolku, pomieniony dziedzic odbierze i przykazujemy, aby pokój między nimi był, żaden żadnego nielżył i niemścił się, pod winą zamkową, grzywien 10. — Adam Paszewski m. p. (Ij. 140)
4158. (119) A ponieważ zyd arendarz Ptaszkowski nie jest posłuszny prawu, dla którego naczekaliśmy się długo, a wiele rzeczy dla niego zatrzymało się, winę na niego zakłada się grzyw. 4 in instanti. — Paszewski m. p.
4159. (120) A. D. 1725 d. 15 Maji. Extractum ex libro Visitationum pro ecclesiafia Ptaszkoviensi
. 15 y żyto, ktore zyd posiał przy tym pułrolku, pomieniony dziedzic odbierze y przykazuięmy, aby pokoy między nimi był, żaden zadnego nielżył y niemścił się, pod winą zamkową, grzywien 10. — Adam Paszewski m. p. (II. 140)
4158. (119) A poniewasz zyd arendarz Ptaszkowski nie iest posłuszny prawu, dla ktorego naczekaliśmy się długo, a wiele rzeczy dla niego zatrzymało się, winę na niego zakłada się grzyw. 4 in instanti. — Paszewski m. p.
4159. (120) A. D. 1725 d. 15 Maii. Extractum ex libro Visitationum pro ecclesiafia Ptaszkoviensi
Skrót tekstu: KsPtaszUl_3
Strona: 565
Tytuł:
Księgi gromadzkie wsi Ptaszkowa, cz. 3
Autor:
Anonim
Miejsce wydania:
Ptaszkowa
Region:
Małopolska
Typ tekstu:
proza
Rodzaj:
teksty urzędowo-kancelaryjne
Gatunek:
księgi sądowe
Tematyka:
sprawy sądowe
Poetyka żartu:
nie
Data wydania:
między 1722 a 1750
Data wydania (nie wcześniej niż):
1722
Data wydania (nie później niż):
1750
Tekst uwspółcześniony:
tak
Tytuł antologii:
Księgi sądowe wiejskie
Redaktor wersji uwspółcześnionej:
Bolesław Ulanowski
Miejsce wydania wersji uwspółcześnionej:
Kraków
Wydawca wersji uwspółcześnionej:
Akademia Umiejętności
Data wydania wersji uwspółcześnionej:
1921
P. Terepczowskiego. Tymofijej roztrucharz, Wołoszyn z Za-Niestrza, wyćwiczył źrzebca tak chyżo biegać, że ledwie podobieństwo. Przez dzień i noc mil 40 ubieży, ale mu daje owies obwarzany, dla rydzej sierści. Targował go u niego P. Podczopowski, zacenił dwanaście set złotych; rozumiem, że go jeszcze nie kupił. Arendarz z Rohatyna chodzi około niego.
Relacja ustna Pana Dymitra Gulewicza. Z Ukrainy jadąc, od Białej-Cerkwi przez tamte pola, przyszło mi nocować przy jednej krynicy; tamże dawszy obrok watachowi i napoiwszy, układam się do spania. Ażci jakaś gadzina ku mnie — była jako wół czabański, na niskich barzo nogach,
P. Terepczowskiego. Tymofijej roztrucharz, Wołoszyn z Za-Niestrza, wyćwiczył źrzebca tak chyżo biegać, że ledwie podobieństwo. Przez dzień i noc mil 40 ubieży, ale mu daje owies obwarzany, dla rydzej sierści. Targował go u niego P. Podczopowski, zacenił dwanaście set złotych; rozumiem, że go jeszcze nie kupił. Arendarz z Rohatyna chodzi około niego.
Relacya ustna Pana Dymitra Gulewicza. Z Ukrainy jadąc, od Białej-Cerkwi przez tamte pola, przyszło mi nocować przy jednej krynicy; tamże dawszy obrok watachowi i napoiwszy, układam się do spania. Ażci jakaś gadzina ku mnie — była jako wół czabański, na niskich barzo nogach,
Skrót tekstu: NowSakBad
Strona: 327
Tytuł:
Sakwy
Autor:
Cadasylan Nowohracki
Miejsce wydania:
nieznane
Region:
nieznany
Typ tekstu:
proza
Rodzaj:
utwory synkretyczne
Gatunek:
satyry
Poetyka żartu:
tak
Data wydania:
nie wcześniej niż 1649
Data wydania (nie wcześniej niż):
1649
Data wydania (nie później niż):
1650
Tekst uwspółcześniony:
tak
Tytuł antologii:
Polska satyra mieszczańska. Nowiny sowiźrzalskie
Redaktor wersji uwspółcześnionej:
Karol Badecki
Miejsce wydania wersji uwspółcześnionej:
Kraków
Wydawca wersji uwspółcześnionej:
Polska Akademia Umiejętności
Data wydania wersji uwspółcześnionej:
1950
A nuż Monarcha choćby dla sławy i reputacyj, i dla samej cnoty, chciał Król per ardua Polską wsławić, niemoże tak potenti conatu pracować, i trudzić się, facti si praemia desint. I tak: gdy Królestwa się niedosłuży w łasce tych cnych Narodów, będzie ponował niedbale, opuści się jako ów zły Arendarz, któremu ekspiruje prędko majętności tenuta, i pewien, że jej trzymać niebędzie, pewnie o reparacyj, albo konserwacyj poddanych niepomyśli, tylko żeby swoje wybrał, a czasów swoich dotrzymał. Straci zaś Król pewnie nadzieję, kiedy z przeszłych admonebitur przykładów: że Królewskich Synów, chociaż godnych minęła Korona. ta propozycja objaśnia
A nuż Monarchá choćby dla sławy y reputacyi, y dla sámey cnoty, chćiał Krol per ardua Polską wsławić, niemoże ták potenti conatu pracować, y trudźić się, facti si praemia desint. I ták: gdy Krolestwá się niedosłuży w łasce tych cnych Narodow, będźie ponował niedbále, opuśći się iáko ow zły Arendarz, ktoremu expiruie prędko maiętnośći tenuta, y pewien, że iey trzymać niebędźie, pewnie o reparacyi, álbo konserwacyi poddánych niepomyśli, tylko żeby swoie wybrał, á czásow swoich dotrzymał. Straći záś Krol pewnie nádźieię, kiedy z przeszłych admonebitur przykładow: że Krolewskich Synow, choćiaż godnych minęłá Koroná. tá propozycya obiaśnia
Skrót tekstu: RadzKwest
Strona: 59
Tytuł:
Kwestie polityczne
Autor:
Franciszek Radzewski
Drukarnia:
Drukarnia Akademicka
Miejsce wydania:
Poznań
Region:
Wielkopolska
Typ tekstu:
proza
Rodzaj:
teksty perswazyjne
Gatunek:
pisma polityczne, społeczne
Tematyka:
polityka
Poetyka żartu:
nie
Data wydania:
1743
Data wydania (nie wcześniej niż):
1743
Data wydania (nie później niż):
1743
; Gdzie więcej niż ośmdziesiąt lat nożyki śnieci, Ba, ledwie się Orzeł nasz zgoła nie wypierzy (O czym pisali polscy historycy szerzej), Bo nie mając nadzieje, jako zejdą z światu, Że synów następcami swego majestatu Zostawią, kiedy się ich wydziedziczyć zdało, Byle się im do śmierci samym dobrze działo. Kędyż arendarz kosztu dla dziedzica waży Abo też przechodzący (niech każdy uważy) Na budynki, kędy stał na kwaterze, żołnierz? Gospodaruje, byle nie ciekło za kołnierz. Sam ich strój cudzoziemski, bo mu polskie oczy
Nie przywykły, od Orła sarmackiego boczy; Dopieroż obcy język od niego odsączą, Gdzie poddanym przystępu nie masz
; Gdzie więcej niż ośmdziesiąt lat nożyki śnieci, Ba, ledwie się Orzeł nasz zgoła nie wypierzy (O czym pisali polscy historycy szerzej), Bo nie mając nadzieje, jako zejdą z światu, Że synów następcami swego majestatu Zostawią, kiedy się ich wydziedziczyć zdało, Byle się im do śmierci samym dobrze działo. Kędyż arendarz kosztu dla dziedzica waży Abo też przechodzący (niech kożdy uważy) Na budynki, kędy stał na kwaterze, żołnierz? Gospodaruje, byle nie ciekło za kołnierz. Sam ich strój cudzoziemski, bo mu polskie oczy
Nie przywykły, od Orła sarmackiego boczy; Dopieroż obcy język od niego odsączą, Gdzie poddanym przystępu nie masz
Skrót tekstu: PotPoczKuk_III
Strona: 387
Tytuł:
Poczet herbów szlachty
Autor:
Wacław Potocki
Miejsce wydania:
nieznane
Region:
nieznany
Typ tekstu:
wiersz
Rodzaj:
liryka
Gatunek:
herbarze
Poetyka żartu:
nie
Data wydania:
1696
Data wydania (nie wcześniej niż):
1696
Data wydania (nie później niż):
1696
Tekst uwspółcześniony:
tak
Tytuł antologii:
Dzieła
Redaktor wersji uwspółcześnionej:
Leszek Kukulski
Miejsce wydania wersji uwspółcześnionej:
Warszawa
Wydawca wersji uwspółcześnionej:
Państwowy Instytut Wydawniczy
Data wydania wersji uwspółcześnionej:
1987
ważył się, wilk zaś i liszka do nich według zwyczaju regulują się, czego leśni przysiężni pilnować będą.
5 Aby każdy z rusnicą dla myślistwa chodząc nieważył się w karczmie, browarze i domostwami przechodzić dla uchronienia się zaboystwa lub ognia, czego uchowaj Boże, stąd przypadającego, pod winą 3 grzywien.
6. Aby arendarz, tak teraz jako i na potym będący, żadnemu kmieciowi nad tynfów 10 trunków nie borgował, nic na kredyt nie dawał czeladzi, bo przez to kmiecie egzekucjami ruynują się, co tak arendarz jako i kaczmarz, pod utratą nad tynf. 10 zborgowanego trunku, obserwować powinni.
7. Aby wszyscy obywatele gromady Ptaszkowskiej w
ważył się, wilk zaś y liszka do nich według zwyczaiu reguluią się, czego lesni przysiężni pilnowac będą.
5 Aby kazdy z rusnicą dla myslistwa chodząc nieważył się w karczmie, browarze y domostwami przechodzic dla uchronienia się zaboystwa lub ognia, czego uchoway Boże, ztąd przypadaiącego, pod winą 3 grzywien.
6. Aby arendarz, tak teraz iako y na potym będący, żadnemu kmieciowi nad tynfow 10 trunkow nie borgował, nic na kredyt nie dawał czeladzi, bo przez to kmiecie exekucyami ruynuią się, co tak arendarz iako y kaczmarz, pod utratą nad tynf. 10 zborgowanego trunku, obserwowac powinni.
7. Aby wszyscy obywatele gromady Ptaszkowskiey w
Skrót tekstu: KsPtaszUl_4
Strona: 571
Tytuł:
Księgi gromadzkie wsi Ptaszkowa, cz. 4
Autor:
Anonim
Miejsce wydania:
Ptaszkowa
Region:
Małopolska
Typ tekstu:
proza
Rodzaj:
teksty urzędowo-kancelaryjne
Gatunek:
księgi sądowe
Tematyka:
sprawy sądowe
Poetyka żartu:
nie
Data wydania:
między 1751 a 1767
Data wydania (nie wcześniej niż):
1751
Data wydania (nie później niż):
1767
Tekst uwspółcześniony:
tak
Tytuł antologii:
Księgi sądowe wiejskie
Redaktor wersji uwspółcześnionej:
Bolesław Ulanowski
Miejsce wydania wersji uwspółcześnionej:
Kraków
Wydawca wersji uwspółcześnionej:
Akademia Umiejętności
Data wydania wersji uwspółcześnionej:
1921
domostwami przechodzić dla uchronienia się zaboystwa lub ognia, czego uchowaj Boże, stąd przypadającego, pod winą 3 grzywien.
6. Aby arendarz, tak teraz jako i na potym będący, żadnemu kmieciowi nad tynfów 10 trunków nie borgował, nic na kredyt nie dawał czeladzi, bo przez to kmiecie egzekucjami ruynują się, co tak arendarz jako i kaczmarz, pod utratą nad tynf. 10 zborgowanego trunku, obserwować powinni.
7. Aby wszyscy obywatele gromady Ptaszkowskiej w z godzie i jedności żyli, a któryby z nich tak Ptaszkowskiego lub kogokolwiek bić lub skrwawic odważył się, takowego wójt z przysiężnemi grzywnami 3 karać a ubitego ugodzić powinni, nie tykając się
domostwami przechodzic dla uchronienia się zaboystwa lub ognia, czego uchoway Boże, ztąd przypadaiącego, pod winą 3 grzywien.
6. Aby arendarz, tak teraz iako y na potym będący, żadnemu kmieciowi nad tynfow 10 trunkow nie borgował, nic na kredyt nie dawał czeladzi, bo przez to kmiecie exekucyami ruynuią się, co tak arendarz iako y kaczmarz, pod utratą nad tynf. 10 zborgowanego trunku, obserwowac powinni.
7. Aby wszyscy obywatele gromady Ptaszkowskiey w z godzie y iedności zyli, a ktoryby z nich tak Ptaszkowskiego lub kogokolwiek bic lub zkrwawic odwazył się, takowego woyt z przysięznemi grzywnami 3 karac a ubitego ugodzić powinni, nie tykaiąc się
Skrót tekstu: KsPtaszUl_4
Strona: 571
Tytuł:
Księgi gromadzkie wsi Ptaszkowa, cz. 4
Autor:
Anonim
Miejsce wydania:
Ptaszkowa
Region:
Małopolska
Typ tekstu:
proza
Rodzaj:
teksty urzędowo-kancelaryjne
Gatunek:
księgi sądowe
Tematyka:
sprawy sądowe
Poetyka żartu:
nie
Data wydania:
między 1751 a 1767
Data wydania (nie wcześniej niż):
1751
Data wydania (nie później niż):
1767
Tekst uwspółcześniony:
tak
Tytuł antologii:
Księgi sądowe wiejskie
Redaktor wersji uwspółcześnionej:
Bolesław Ulanowski
Miejsce wydania wersji uwspółcześnionej:
Kraków
Wydawca wersji uwspółcześnionej:
Akademia Umiejętności
Data wydania wersji uwspółcześnionej:
1921
tak wojtowi jako i przysiężnym słowo zelżywe wymówił, takowy do jurysdykcji zamkowej winą grzyw. 3 na wójta i przysiężnych także 3 karany być powinien, a jeżeliby grozną ręką zamierzyć się odważył, takowy plagami karany będzie.
4178. (139) Między Szmulem arendarzem Ptaszkowskim, aktorem, gromadą Ptaszkowską i Iwanem Wasylem przywołanemi, lubo arendarz rekwirował z gromady zapłacenia sobie za trunek dany przy prawach agitujących się z racji roli Spytkowskiej, jednak sąd prawa rugowego, uważając, iż nie są tej roli, tylko uczciwy Iwan Wasil, posessorami, jako Iwan Wasil rolą Spytkowską używa, tak też pomienionemu arendarzowi w tygodniu jednym pod winą 3 grzyw, na zamek zapłacić powinien
tak woytowi iako y przysiężnym słowo zelżywe wymowił, takowy do iuryzdykcyi zamkowey winą grzyw. 3 na woyta y przysiężnych także 3 karany bydz powinien, a ieżeliby grozną ręką zamierzyć się odważył, takowy plagami karany będzie.
4178. (139) Między Szmulem arendarzem Ptaszkowskim, aktorem, gromadą Ptaszkowską y Iwanem Wasilem przywołanemi, lubo arendarz rekwirował z gromady zapłacenia sobie za trunek dany przy prawach agituiących się z racyi roli Spytkowskiey, iednak sąd prawa rugowego, uważaiąc, iż nie są tey roli, tylko uczciwy Iwan Wasil, possessorami, iako Iwan Wasil rolą Spytkowską używa, tak też pomienionemu arendarzowi w tygodniu iednym pod winą 3 grzyw, na zamek zapłacić powinien
Skrót tekstu: KsPtaszUl_4
Strona: 571
Tytuł:
Księgi gromadzkie wsi Ptaszkowa, cz. 4
Autor:
Anonim
Miejsce wydania:
Ptaszkowa
Region:
Małopolska
Typ tekstu:
proza
Rodzaj:
teksty urzędowo-kancelaryjne
Gatunek:
księgi sądowe
Tematyka:
sprawy sądowe
Poetyka żartu:
nie
Data wydania:
między 1751 a 1767
Data wydania (nie wcześniej niż):
1751
Data wydania (nie później niż):
1767
Tekst uwspółcześniony:
tak
Tytuł antologii:
Księgi sądowe wiejskie
Redaktor wersji uwspółcześnionej:
Bolesław Ulanowski
Miejsce wydania wersji uwspółcześnionej:
Kraków
Wydawca wersji uwspółcześnionej:
Akademia Umiejętności
Data wydania wersji uwspółcześnionej:
1921
Grucznie; oczyma każdy może widzieć na tę i na tamtę stronę Wisły. Jest też tam w tym sklepie, powiadają, jakiś diabełek czubaty, co pod szkutami biega. I kiedy mała woda, a nie ma co robić, to wstępuje w pijane niewiasty nieznacznie i w arendarze. Co każda męża z domu wygryzie i arendarz z włości. Są też tam między
[...] (1) Roku 1590. Pan jeden w Litwie polując nalazł w puszczy dawno kiedyś zaszpuntowane i zarosłe drzewo, którego nie mogąc czym odszpuntować, wkrótce potem jachał tam z chłopy. A odrąbawszy, nalazł jakiegoś czarnoksiężnika siwiuchną głowę, już szczerniałą ale przecię całą, która się nikomu nie
Grucznie; oczyma każdy może widzieć na tę i na tamtę stronę Wisły. Jest też tam w tym sklepie, powiadają, jakiś diabełek czubaty, co pod szkutami biega. I kiedy mała woda, a nie ma co robić, to wstępuje w pijane niewiasty nieznacznie i w arendarze. Co każda męża z domu wygryzie i arendarz z włości. Są też tam między
[...] (1) Roku 1590. Pan jeden w Litwie polując nalazł w puszczy dawno kiedyś zaszpuntowane i zarosłe drzewo, którego nie mogąc czym odszpuntować, wkrótce potem jachał tam z chłopy. A odrąbawszy, nalazł jakiegoś czarnoksiężnika siwiuchną głowę, już szczerniałą ale przecię całą, która się nikomu nie
Skrót tekstu: SzemTorBad
Strona: 298
Tytuł:
Z nowinami torba kursorska
Autor:
Fryderyk Szembek
Miejsce wydania:
nieznane
Region:
nieznany
Typ tekstu:
proza
Rodzaj:
utwory synkretyczne
Gatunek:
satyry
Poetyka żartu:
tak
Data wydania:
1645
Data wydania (nie wcześniej niż):
1645
Data wydania (nie później niż):
1645
Tekst uwspółcześniony:
tak
Tytuł antologii:
Polska satyra mieszczańska. Nowiny sowiźrzalskie
Redaktor wersji uwspółcześnionej:
Karol Badecki
Miejsce wydania wersji uwspółcześnionej:
Kraków
Wydawca wersji uwspółcześnionej:
Polska Akademia Umiejętności
Data wydania wersji uwspółcześnionej:
1950