Rohotnej 9^go^, w drodze przypadku nagłej śmierci świaszczennika w Więzowcu gotującego się przed nami mieć służbę Bożą napatrzywszy się.
Na Boże Narodzenie miałem gości dość u siebie ichmość pp. sąsiad przed dni wszystkie. Po świętach jechałem do Wilna na trybunał skarbowy.
25 Decembris przywieziono mi do Rohotnej tak darowanego owsa od ip. arendarza Bakszt i Smiłowicz ip. Siennickiego, ekonoma dóbr księcia imć Neyburskiego, jako od włości zsypanego beczek sto dziesięć owsu.
27^go^ jechałem do Wilna wtenczas, kiedy trybunał skarbowy zaczynał się. Nie miałem się tam nad tydzień bawić, alem całe cztery niedziele zmieszkał przy ustawicznej dobrej konwersacji i kompanii. Zdarzyło się eo
Rohotnéj 9^go^, w drodze przypadku nagłéj śmierci świaszczennika w Więzowcu gotującego się przed nami miéć służbę Bożą napatrzywszy się.
Na Boże Narodzenie miałem gości dość u siebie ichmość pp. sąsiad przed dni wszystkie. Po świętach jechałem do Wilna na trybunał skarbowy.
25 Decembris przywieziono mi do Rohotnéj tak darowanego owsa od jp. arendarza Bakszt i Smiłowicz jp. Siennickiego, ekonoma dóbr księcia imć Neyburskiego, jako od włości zsypanego beczek sto dziesięć owsu.
27^go^ jechałem do Wilna wtenczas, kiedy trybunał skarbowy zaczynał się. Nie miałem się tam nad tydzień bawić, alem całe cztery niedziele zmieszkał przy ustawicznéj dobréj konwersacyi i kompanii. Zdarzyło się eo
Skrót tekstu: ZawiszaPam
Strona: 72
Tytuł:
Pamiętniki
Autor:
Krzysztof Zawisza
Miejsce wydania:
nieznane
Region:
ziemie Wielkiego Księstwa Litewskiego
Typ tekstu:
proza
Rodzaj:
literatura faktograficzna
Gatunek:
pamiętniki
Poetyka żartu:
nie
Data wydania:
między 1715 a 1717
Data wydania (nie wcześniej niż):
1715
Data wydania (nie później niż):
1717
Tekst uwspółcześniony:
tak
Redaktor wersji uwspółcześnionej:
Julian Bartoszewicz
Miejsce wydania wersji uwspółcześnionej:
Warszawa
Wydawca wersji uwspółcześnionej:
Jan Zawisza
Data wydania wersji uwspółcześnionej:
1862
przesz pracowitego Sczęsnego Snieska, na ten czasz wójta Woli lasienski, także i przy siedmi mężów przysięgłych ławicznych, których imiona i przezwiska te są, naprzod Stanisław Sabik, Gaweł Długosz, lan Bednarz, Maciej Kowal, lan Ryczak, lan Krawczyk, Stanisław Wulf, także przy bytności IMci Pana lerzego Alantszego, na ten czasz arendarza Woli lasienski. (p. 360)
3794. (53) Zapis Jana Pałyza, który otrzymał od Wielmożnego IMci Pana Piotra z Dąbrowice Firleja, wojewodzica Lubelskiego, pana naszego dziedzicznego, który się w te słowa poczyna: „Piotr Firlej z Dąbrowice, wojewodzic Lubelski etc, wiadomo czynie, komu to wiedzieć należy,
przesz pracowitego Sczęsnego Snieska, na tęn czasz woyta Woli lasienski, także y przy siedmi męzow przysięgłych ławicznych, ktorych imiona y przezwiska te są, naprzod Stanisław Sabik, Gaweł Dlugosz, ląn Bednarz, Maciey Kowal, ląn Ryczak, ląn Krawczyk, Stanisław Wulf, takze przy bytnosci IMci Pana lerzego Alantszego, na ten czasz arendarza Woli lasienski. (p. 360)
3794. (53) Zapis Iąna Pałyza, ktory otrzymał od Wielmożnego IMci Pana Piotra z Dąbrowice Firleia, woiewodzica Lubelskiego, pana naszego dziedzicznego, ktory sie w te słowa poczyna: „Piotr Firley z Dąbrowice, woiewodzic Lubelski etc, wiadomo czynie, komu to wiedziec nalezy,
Skrót tekstu: KsJasUl_1
Strona: 440
Tytuł:
Księga gromadzka wsi Wola Jasienicka, cz. 1
Autor:
Anonim
Miejsce wydania:
Wola Jasienicka
Region:
Małopolska
Typ tekstu:
proza
Rodzaj:
teksty urzędowo-kancelaryjne
Gatunek:
księgi sądowe
Tematyka:
sprawy sądowe
Poetyka żartu:
nie
Data wydania:
między 1602 a 1640
Data wydania (nie wcześniej niż):
1602
Data wydania (nie później niż):
1640
Tekst uwspółcześniony:
tak
Tytuł antologii:
Księgi sądowe wiejskie
Redaktor wersji uwspółcześnionej:
Bolesław Ulanowski
Miejsce wydania wersji uwspółcześnionej:
Kraków
Wydawca wersji uwspółcześnionej:
Akademia Umiejętności
Data wydania wersji uwspółcześnionej:
1921
na Stanisława Ogorzalka, który porwał się do kija na wójta, jako się pokazało, zaczym popada winę grzywien 2, grzywna jedna na wosk do kościoła tutejszego, i plag 30 postronkiem sąd nasz przykazuje in instanti. — Adam Paszewski m. p.
4155. (116) Stanąwszy przed sądem naszym Grzegorz laskułka palarz u arendarza zostający, który sam przyznał na siebie, iż cum praegnante virgine miał uczynić i de facto uczynił grzech, dopuścił się, strutynowanej ilacjej z nim, iż powiedział, iż wszytkiemu winien, sąd nasz nakazuje temuż laskulce, aby dał zło. 6 sędzjemu a na wosk zło. 2 do kościoła tutejszego in instanti;
na Stanisława Ogorzalka, ktory porwał się do kija na woyta, iako się pokazało, zaczym popada winę grzywien 2, grzywna iedna na wosk do koscioła tuteyszego, y plag 30 postronkiem sąd nasz przykazuie in instanti. — Adam Paszewski m. p.
4155. (116) Stanąwszy przed sądem naszym Grzegorz laskułka palarz u arendarza zostaiący, ktory sam przyznał na siebie, isz cum praegnante virgine miał uczynic y de facto uczynił grzech, dopuscił się, ztrutynowaney illacyey z nim, isz powiedział, isz wszytkiemu winien, sąd nasz nakazuie temusz laskulce, aby dał zło. 6 sędzyemu a na wosk zło. 2 do koscioła tuteyszego in instanti;
Skrót tekstu: KsPtaszUl_3
Strona: 564
Tytuł:
Księgi gromadzkie wsi Ptaszkowa, cz. 3
Autor:
Anonim
Miejsce wydania:
Ptaszkowa
Region:
Małopolska
Typ tekstu:
proza
Rodzaj:
teksty urzędowo-kancelaryjne
Gatunek:
księgi sądowe
Tematyka:
sprawy sądowe
Poetyka żartu:
nie
Data wydania:
między 1722 a 1750
Data wydania (nie wcześniej niż):
1722
Data wydania (nie później niż):
1750
Tekst uwspółcześniony:
tak
Tytuł antologii:
Księgi sądowe wiejskie
Redaktor wersji uwspółcześnionej:
Bolesław Ulanowski
Miejsce wydania wersji uwspółcześnionej:
Kraków
Wydawca wersji uwspółcześnionej:
Akademia Umiejętności
Data wydania wersji uwspółcześnionej:
1921
Monasteru przyłączam, Sianożęć wielką ku Hucie Podhoreckiej antiquitus należącą temuż także Monasterowi przydaję. Prazników dwa, jeden na Święto Przemienienia Pańskiego, a drugi na Zwiastowanie Najświętszej Panny: na które lud schadzać się z rożnych miejsc dla Chwały Bożej zwykł, te obadway mają się odprawować bez żadnego najmniejszego tak od Namiestników moich, jako i Arendarza uciężenia, najmniejszego sobie grosza z tych przychodzących ludzi, Towarów, i wszelkich handlów na ten czas, i na tych Praznikach obydwóch odprawujących się nieusurpując, ani przywłaszczając. Browar i Winnicę wolno będzie temuż Monasterowi dla pożytku swego mieć; wrąb w Lesie Podhoreckim na opał, na Celle, i na budynki wszelkie, więc
Monasteru przyłączam, Sianożęć wielką ku Hucie Podhoreckiey antiquitus należącą temuż także Monasterowi przydaię. Praznikow dwa, ieden na Swięto Przemienienia Pańskiego, a drugi na Zwiastowanie Nayświętszey Panny: na które lud schadzać się z rożnych mieysc dla Chwały Bożey zwykł, te obadway maią się odprawować bez żadnego naymnieyszego tak od Namiestnikow moich, iako y Arendarza uciężenia, naymnieyszego sobie grosza z tych przychodzących ludzi, Towarow, y wszelkich handlow na ten czas, y na tych Praznikach obudwuch odprawuiących się nieusurpuiąc, ani przywłaszczaiąc. Browar y Winnicę wolno będzie temuż Monasterowi dla pożytku swego mieć; wrąb w Lesie Podhoreckim na opał, na Celle, y na budynki wszelkie, więc
Skrót tekstu: KoniecSMon
Strona: 364
Tytuł:
Prawo monasterowi
Autor:
Stanisław Koniecpolski
Miejsce wydania:
nieznane
Region:
nieznany
Typ tekstu:
proza
Rodzaj:
teksty urzędowo-kancelaryjne
Gatunek:
przywileje, akty nadania
Tematyka:
prawo
Poetyka żartu:
nie
Data wydania:
1663
Data wydania (nie wcześniej niż):
1663
Data wydania (nie później niż):
1663
Tekst uwspółcześniony:
tak
Tytuł antologii:
Pamiętniki o Koniecpolskich. Przyczynek do dziejów polskich XVII wieku
Redaktor wersji uwspółcześnionej:
Stanisław Przyłęcki
Miejsce wydania wersji uwspółcześnionej:
Lwów
Wydawca wersji uwspółcześnionej:
Leon Rzewuski
Data wydania wersji uwspółcześnionej:
1842
, jeśli się iskra w nią zakradła. I żywe, rzekę, mają ten obyczaj swachy: Bżdżą od wielkiej miłości, młode widząc gachy. Nie pomogą perfumy i perłowe tkanki, Kiedy iskra doleci zgniłej grochowianki. 6. ŻYDZI
Śmieszna rzecz, lecz nie wszytkim, w domu się mym przyda. Przyjąłem do browaru arendarza Żyda, Który umiał, czego się u nich uczą w szkole, Wyparać wedle wiary pewne żyły w wole. Więc z bliskiego miasteczka, a były już mrozy, Przyszły trzy albo cztery pełne mięsa wozy. Żydzi do ciepłej izby, odbiegszy na dworze; Nim nóż znajdzie, naostrzy, nim żyły wyporze, Dorwawszy się
, jeśli się iskra w nię zakradła. I żywe, rzekę, mają ten obyczaj swachy: Bżdżą od wielkiej miłości, młode widząc gachy. Nie pomogą perfumy i perłowe tkanki, Kiedy iskra doleci zgniłej grochowianki. 6. ŻYDZI
Śmieszna rzecz, lecz nie wszytkim, w domu się mym przyda. Przyjąłem do browaru arendarza Żyda, Który umiał, czego się u nich uczą w szkole, Wyparać wedle wiary pewne żyły w wole. Więc z bliskiego miasteczka, a były już mrozy, Przyszły trzy albo cztery pełne mięsa wozy. Żydzi do ciepłej izby, odbiegszy na dworze; Nim nóż znajdzie, naostrzy, nim żyły wyporze, Dorwawszy się
Skrót tekstu: PotFrasz3Kuk_II
Strona: 525
Tytuł:
Ogrodu nie wyplewionego część trzecia
Autor:
Wacław Potocki
Miejsce wydania:
nieznane
Region:
nieznany
Typ tekstu:
wiersz
Rodzaj:
liryka
Gatunek:
fraszki i epigramaty
Poetyka żartu:
nie
Data wydania:
1677
Data wydania (nie wcześniej niż):
1677
Data wydania (nie później niż):
1677
Tekst uwspółcześniony:
tak
Tytuł antologii:
Dzieła
Redaktor wersji uwspółcześnionej:
Leszek Kukulski
Miejsce wydania wersji uwspółcześnionej:
Warszawa
Wydawca wersji uwspółcześnionej:
Państwowy Instytut Wydawniczy
Data wydania wersji uwspółcześnionej:
1987
zamku; harmatka jedna była mosiężna, którą Imć P. Mrozowicki, synowiec nieboszczyka Imci ks. Archidiakona, nie wiedzieć quo praetextu wziął.
Idąc ku Pałacowi od Szpiklerza po prawej ręce budynek, lepiony z pruska, w którym izba duża dla sług. Naprzeciwko tego budynku budynek stary, pod którym piewnica, nowo erygowana od arendarza, dla schowania trunków.
Item Kuchnia i Piekarnia stare, na nic się nie zdadzą.
Stajnia z dylów, pod snopkami.
Wozownia przy stajni chrustem ogrodzona, pod słomą.
Pałac na standarach dębowych, pod gontami, nowo erygowany, jeszcze stante vita Imci ks. Archidiakona, do którego wschody dębowe w cyrkuł. Drzwi
zamku; harmatka jedna była mosiężna, którą Jmć P. Mrozowicki, synowiec nieboszczyka Jmci ks. Archidiakona, nie wiedzieć quo praetextu wziął.
Idąc ku Pałacowi od Szpiklerza po prawej ręce budynek, lepiony z pruska, w którym izba duża dla sług. Naprzeciwko tego budynku budynek stary, pod którym piewnica, nowo erygowana od arendarza, dla schowania trunków.
Item Kuchnia i Piekarnia stare, na nic się nie zdadzą.
Stajnia z dylów, pod snopkami.
Wozownia przy stajni chrustem ogrodzona, pod słomą.
Pałac na standarach dębowych, pod gontami, nowo erygowany, jeszcze stante vita Jmci ks. Archidiakona, do którego wschody dębowe w cyrkuł. Drzwi
Skrót tekstu: DwórHunGęb
Strona: 23
Tytuł:
Opis dworu w Honiatyczach
Autor:
Anonim
Miejsce wydania:
Honiatycze
Region:
Ziemie Ruskie
Typ tekstu:
proza
Rodzaj:
teksty urzędowo-kancelaryjne
Gatunek:
inwentarze
Poetyka żartu:
nie
Data wydania:
1722
Data wydania (nie wcześniej niż):
1722
Data wydania (nie później niż):
1722
Tekst uwspółcześniony:
tak
Tytuł antologii:
Materiały źródłowe do dziejów kultury i sztuki XVI-XVIII w.
Redaktor wersji uwspółcześnionej:
Mieczysław Gębarowicz
Miejsce wydania wersji uwspółcześnionej:
Wrocław
Wydawca wersji uwspółcześnionej:
Zakład Narodowy im. Ossolińskich
Data wydania wersji uwspółcześnionej:
1973
to tam otym zwiastował i Pytam Dla Boga Cóż to królowi JoMŚCi potym Powiedział Poseł ze bardzo król JoMSC żąda i prosi. Ja dopiero że niemam tej rzeczy a mnie co by miała być od mowna królowi JoMŚCi. Ale mi było tak miło Jako bymię ostrym grzebłem po gołej skórze drapał
Posłałem tedy do Browarnego Arendarza żyda że by rękawa wydrzanego przysłałmi który jak przyniesiono, kłade mu na stół i mówię atóz WSC masz prędką ekspedycyją. Ów patrzy a żywa to tu ma być pieszczona o którą król JoMSC uprasza.
Ja tedy pozartowawszy juzem ją musiał prezentowac a ze jej niebyło wdomu tam się gdzies włóczyła po stawach, napiwszy się
to tam otym zwiastował y Pytam Dla Boga coz to krolowi IoMSCi potym Powiedział Poseł ze bardzo krol IoMSC ząda y prosi. Ia dopiero że niemam tey rzeczy a mnie co by miała bydz od mowna krolowi IoMSCi. Ale mi było tak miło Iako bymię ostrym grzebłęm po gołey skorze drapał
Posłałęm tedy do Browarnego Aręndarza zyda że by rękawa wydrzanego przysłałmi ktory iak przyniesiono, kłade mu na stoł y mowię atoz WSC masz prędką expedycyią. Ow patrzy a zywa to tu ma bydz pieszczona o ktorą krol IoMSC uprasza.
Ia tedy pozartowawszy iuzem ią musiał prezentowac a ze iey niebyło wdomu tam się gdzies włoczyła po stawach, napiwszy się
Skrót tekstu: PasPam
Strona: 251v
Tytuł:
Pamiętniki
Autor:
Jan Chryzostom Pasek
Miejsce wydania:
nieznane
Region:
nieznany
Typ tekstu:
proza
Rodzaj:
literatura faktograficzna
Gatunek:
pamiętniki
Poetyka żartu:
nie
Data wydania:
między 1656 a 1688
Data wydania (nie wcześniej niż):
1656
Data wydania (nie później niż):
1688
przygoda abo zły rok ich ogłodzi. Jeśli wojna i trudna, i długa nastąpi, Wtenczas król dla poddanych swych skarbów nie skąpi. Przeto błądzą, bo zguby ojczyźnie swej życzą, Którzy dla obierania króle wydziedziczą: Apetytem wolności zbytniej oślepieni, Lezą w ubóstwo, lezą w niewolą szaleni. Gorszy tam od owego już król arendarza, Który skąd tylko może, pieniędzy przysparza; Wspomniawszy rumacyją król, śmierć, żeby synów Jego nie rozdawano na stochmal do młynów, Jako ktoś Zygmuntowi, kiedy dzieci kupie Na sejmiku o pobór prosił, powie głupie. Starodawna przypowieść, pamiętać by na nią: Nie folguje poddanym krótkie panowanie. 265. NA TOŻ DRUGI
przygoda abo zły rok ich ogłodzi. Jeśli wojna i trudna, i długa nastąpi, Wtenczas król dla poddanych swych skarbów nie skąpi. Przeto błądzą, bo zguby ojczyźnie swej życzą, Którzy dla obierania króle wydziedziczą: Apetytem wolności zbytniej oślepieni, Lezą w ubóstwo, lezą w niewolą szaleni. Gorszy tam od owego już król arendarza, Który skąd tylko może, pieniędzy przysparza; Wspomniawszy rumacyją król, śmierć, żeby synów Jego nie rozdawano na stochmal do młynów, Jako ktoś Zygmuntowi, kiedy dzieci kupie Na sejmiku o pobór prosił, powie głupie. Starodawna przypowieść, pamiętać by na nię: Nie folguje poddanym krótkie panowanie. 265. NA TOŻ DRUGI
Skrót tekstu: PotMorKuk_III
Strona: 153
Tytuł:
Moralia
Autor:
Wacław Potocki
Miejsce wydania:
nieznane
Region:
nieznany
Typ tekstu:
wiersz
Rodzaj:
liryka
Gatunek:
fraszki i epigramaty, pieśni
Poetyka żartu:
nie
Data wydania:
1688
Data wydania (nie wcześniej niż):
1688
Data wydania (nie później niż):
1688
Tekst uwspółcześniony:
tak
Tytuł antologii:
Dzieła
Redaktor wersji uwspółcześnionej:
Leszek Kukulski
Miejsce wydania wersji uwspółcześnionej:
Warszawa
Wydawca wersji uwspółcześnionej:
Państwowy Instytut Wydawniczy
Data wydania wersji uwspółcześnionej:
1987
Jeszcze do tego czasa tam z tego miętusa w Gardeju ości, jako choiny jakie. Wątróbka jego tak była spora, że przez post w Mełzaku i w Gardeju wszyscy ludzie mieli jej dosyć. Z Prabut Konrad Blaibst do kapitana Fon Hegien.
(52) Roku 1631. Pode Lwowem w Kulikowie, u Marka Żyda, arendarza, pomarzła gorzałka w kilku barelach, tak ze ją musiał na ulicę wyrzucić. Poczuwszy ją świnie, zaraz do niej wszytkie marchy z chałup i do szczętu ją rozryły, i wypiły. Popiwszy się, dziwy wielkie poczęły robić, kilka domów rozwaliły; ludzie przed nimi musieli uciekać i gdyby byli nie domyślili się na gwałt
Jeszcze do tego czasa tam z tego miętusa w Gardeju ości, jako choiny jakie. Wątróbka jego tak była spora, że przez post w Mełzaku i w Gardeju wszyscy ludzie mieli jej dosyć. Z Prabut Konrad Blaibst do kapitana Fon Hegien.
(52) Roku 1631. Pode Lwowem w Kulikowie, u Marka Żyda, arendarza, pomarzła gorzałka w kilku barelach, tak ze ją musiał na ulicę wyrzucić. Poczuwszy ją świnie, zaraz do niej wszytkie marchy z chałup i do szczętu ją rozryły, i wypiły. Popiwszy sie, dziwy wielkie poczęły robić, kilka domów rozwaliły; ludzie przed nimi musieli uciekać i gdyby byli nie domyślili sie na gwałt
Skrót tekstu: SzemTorBad
Strona: 315
Tytuł:
Z nowinami torba kursorska
Autor:
Fryderyk Szembek
Miejsce wydania:
nieznane
Region:
nieznany
Typ tekstu:
proza
Rodzaj:
utwory synkretyczne
Gatunek:
satyry
Poetyka żartu:
tak
Data wydania:
1645
Data wydania (nie wcześniej niż):
1645
Data wydania (nie później niż):
1645
Tekst uwspółcześniony:
tak
Tytuł antologii:
Polska satyra mieszczańska. Nowiny sowiźrzalskie
Redaktor wersji uwspółcześnionej:
Karol Badecki
Miejsce wydania wersji uwspółcześnionej:
Kraków
Wydawca wersji uwspółcześnionej:
Polska Akademia Umiejętności
Data wydania wersji uwspółcześnionej:
1950
jednym kadłubie wydupniałym naleziono ruskie księgi, które, powiadają, aniołowie pisali natenczas, kiedy Rus z Lachy uniję brali. Nigdy na to nie pozwalając, aby te dwa narody były sobie zgodne, bo Rusin dla Rusina da sobie ząb wyrwać, ale dla Lacha nie chce i włoska. Jest ta księga teraz w Brabilowie u arendarza Żyda, zastawiona w Horyłce. Z listu p. Józka Polubichuzna.
(67) Tegoż roku Żydzi słali do obiecanej ziemie, aby im pozwolono jeść świniego mięsa. Ale w deliberacjej jeszcze ta sprawa, boby się musieli nie obrzezować; a co teraz pachną jak świnie, musieli by potem jak wychodki. Nicolaus
jednym kadłubie wydupniałym naleziono ruskie księgi, które, powiadają, aniołowie pisali natenczas, kiedy Rus z Lachy uniję brali. Nigdy na to nie pozwalając, aby te dwa narody były sobie zgodne, bo Rusin dla Rusina da sobie ząb wyrwać, ale dla Lacha nie chce i włoska. Jest ta księga teraz w Brabilowie u arendarza Żyda, zastawiona w Horyłce. Z listu p. Józka Polubichuzna.
(67) Tegoż roku Żydzi słali do obiecanej ziemie, aby im pozwolono jeść świniego mięsa. Ale w deliberacyej jeszcze ta sprawa, boby sie musieli nie obrzezować; a co teraz pachną jak świnie, musieli by potem jak wychodki. Nicolaus
Skrót tekstu: SzemTorBad
Strona: 319
Tytuł:
Z nowinami torba kursorska
Autor:
Fryderyk Szembek
Miejsce wydania:
nieznane
Region:
nieznany
Typ tekstu:
proza
Rodzaj:
utwory synkretyczne
Gatunek:
satyry
Poetyka żartu:
tak
Data wydania:
1645
Data wydania (nie wcześniej niż):
1645
Data wydania (nie później niż):
1645
Tekst uwspółcześniony:
tak
Tytuł antologii:
Polska satyra mieszczańska. Nowiny sowiźrzalskie
Redaktor wersji uwspółcześnionej:
Karol Badecki
Miejsce wydania wersji uwspółcześnionej:
Kraków
Wydawca wersji uwspółcześnionej:
Polska Akademia Umiejętności
Data wydania wersji uwspółcześnionej:
1950