czym brat mój pułkownik dał się okupić. Odebrał sumę kapitalną 75 000 zł pol., a za reparacją 2000 zł. Na mnie się referendarz manifestował w grodzie brzeskim o nieprzyjęcie sumy, ja się remanifestowałem. Tymczasem Zabiełło, marszałek kowieński, otrzymał od Fleminga, podskarbiego wielkiego W. Ks. Lit., kontrakt arendowny na Rzeczycę Pociejowską in contiguitate z Czemerami będącą.
Względem gniewu księcia Czartoryskiego, kanclerza lit., na mnie, przestałem go przepraszać i ogłaszałem, że kontent jestem, iż się na mnie rozgniewał, a przez to samo od pracowitej i ekspensownej uwolnił usługi swojej. Brat mój pułkownik jeszcze bywał w Wołczynie. Pojechał
czym brat mój pułkownik dał się okupić. Odebrał sumę kapitalną 75 000 zł pol., a za reparacją 2000 zł. Na mnie się referendarz manifestował w grodzie brzeskim o nieprzyjęcie sumy, ja się remanifestowałem. Tymczasem Zabiełło, marszałek kowieński, otrzymał od Fleminga, podskarbiego wielkiego W. Ks. Lit., kontrakt arendowny na Rzeczycę Pociejowską in contiguitate z Czemerami będącą.
Względem gniewu księcia Czartoryskiego, kanclerza lit., na mnie, przestałem go przepraszać i ogłaszałem, że kontent jestem, iż się na mnie rozgniewał, a przez to samo od pracowitej i ekspensownej uwolnił usługi swojej. Brat mój pułkownik jeszcze bywał w Wołczynie. Pojechał
Skrót tekstu: MatDiar
Strona: 363
Tytuł:
Diariusz życia mego, t. I
Autor:
Marcin Matuszewicz
Miejsce wydania:
nieznane
Region:
ziemie Wielkiego Księstwa Litewskiego
Typ tekstu:
proza
Rodzaj:
literatura faktograficzna
Gatunek:
pamiętniki
Poetyka żartu:
nie
Data wydania:
między 1754 a 1765
Data wydania (nie wcześniej niż):
1754
Data wydania (nie później niż):
1765
Tekst uwspółcześniony:
tak
Redaktor wersji uwspółcześnionej:
Bohdan Królikowski
Miejsce wydania wersji uwspółcześnionej:
Warszawa
Wydawca wersji uwspółcześnionej:
Państwowy Instytut Wydawniczy
Data wydania wersji uwspółcześnionej:
1986
/ Kielich po poświęceniu nakrywają. O KADZENIV. NIe dosyćci na tym niewstydliwy Bajarzu/ że bajesz/ że często i jakoby Woskiem kadzić mieli/ iże Mężczyzn i Niewiast kadzą/ ale (o niwstydliwe usta) gdy niewstydnie prawisz/ że Suknie i Szuby Niewiasty roztwarzają/ aby je nakadzili: A podobno to twój Laps Arendowny pod Dubnem do takowych Satyr na niewinnych Kapłanów incitował/ za który cię Niebożczyk poczapowski sądził/ i takowego kadzenia poprzestać i dalej Majętności onemu Arendować zakazał. Dalej powiadasz, może być Liturgia i bez kadzenia/ gdyż i Pan Chrystus nie kadził na ostatniej swojej Wieczerzy, Non est Essentia Missae Thurrificatio, zwłaszcza in priuatis Missis.
/ Kielich po poświęceniu nákrywáią. O KADZENIV. NIe dosyćći ná tym niewstydliwy Báiarzu/ że báiesz/ że często y iákoby Woskiem kádźić mieli/ iże Męszczyzn y Niewiast kádzą/ ále (o niwstydliwe vstá) gdy niewstydnie práwisz/ że Suknie y Szuby Niewiásty rostwárzáią/ áby ie nákádźili: A podobno to twoy Láps Arendowny pod Dubnem do tákowych Satyr ná niewinnych Kápłánow incitował/ zá ktory ćię Niebożczyk poczapowski sądźił/ y tákowego kádzenia poprzestáć y dáley Máiętnośći onemu Arendowáć zákazał. Dáley powiádasz, może być Liturgia y bez kádzenia/ gdyż y Pan CHRISTVS nie kádźił ná ostátniey swoiey Wieczerzy, Non est Essentia Missae Thurrificatio, zwłaszczá in priuatis Missis.
Skrót tekstu: MohLit
Strona: 124
Tytuł:
Lithos abo kamień z procy prawdy [...] wypuszczony
Autor:
Piotr Mohyła
Miejsce wydania:
Kijów
Region:
Ziemie Ruskie
Typ tekstu:
proza
Rodzaj:
teksty perswazyjne
Gatunek:
pisma religijne
Tematyka:
religia
Poetyka żartu:
nie
Data wydania:
1644
Data wydania (nie wcześniej niż):
1644
Data wydania (nie później niż):
1644