im także wszelkiego towaru handlów, żadnych nie wyjmując ani ekscypując oprócz kościelnych, krwawych i mokrych, jako też i kradzionych. Także szynki wszelkiego likworu i napoju, futer, czapek, sukien, kożuchów, obuwia, skór wołowych, baranich i kozłowych, wolne piwa warzenie, gorzałki kurzenie, miodu sycenie, oddawszy co do arendy należy tak, jako zwyczaj jest i teraźniejsze postanowienie w Złoczowie. To jest od półmacka słodu piwnego złoty i groszy 6, od półmacka surowcu także złoty i groszy 6, od półbelca miodu przaśnego zł 1, a zaś od całego półbeczka miodu przaśnego zł 5 pozwalamy i dopuszczamy. Muzyka także po wszystkich w każde święto i
im także wszelkiego towaru handlów, żadnych nie wyjmując ani ekscypując oprócz kościelnych, krwawych i mokrych, jako też i kradzionych. Także szynki wszelkiego likworu i napoju, futer, czapek, sukien, kożuchów, obuwia, skór wołowych, baranich i kozłowych, wolne piwa warzenie, gorzałki kurzenie, miodu sycenie, oddawszy co do arendy należy tak, jako zwyczaj jest i teraźniejsze postanowienie w Złoczowie. To jest od półmacka słodu piwnego złoty i groszy 6, od półmacka surowcu także złoty i groszy 6, od półbelca miodu przaśnego zł 1, a zaś od całego półbeczka miodu przaśnego zł 5 pozwalamy i dopuszczamy. Muzyka także po wszystkich w każde święto i
Skrót tekstu: JewPriv_II_Sasów
Strona: 224
Tytuł:
Jewish Privileges in the Polish Commonwealth, t. II, Sasów
Autor:
Anonim
Miejsce wydania:
Złoczów
Region:
Ziemie Ruskie
Typ tekstu:
proza
Rodzaj:
teksty urzędowo-kancelaryjne
Gatunek:
przywileje, akty nadania
Tematyka:
prawo
Poetyka żartu:
nie
Data wydania:
1727
Data wydania (nie wcześniej niż):
1727
Data wydania (nie później niż):
1727
Tekst uwspółcześniony:
tak
Tytuł antologii:
Jewish privileges in the Polish commonwealth
Redaktor wersji uwspółcześnionej:
Jacob Goldberg
Miejsce wydania wersji uwspółcześnionej:
Jerozolima
Wydawca wersji uwspółcześnionej:
Akademia Nauk Izraela
Data wydania wersji uwspółcześnionej:
2001
m cię nierad miał, ojcze, spowiednikiem. Nie stąd, nie stąd podobno ten cię tchórz obleci: Wolisz, nie mylęli się, mieć bez prace dzieci. Pewnieć by cię to było z tą żoną potkało, Tylko że zaś chowanie kosztuje niemało. 389. KONTRAKT NOWY
Starzałem się, a takim arendy kontraktem Jako żywom nie widział pod terminem taktem. Mąż do snopków, a dziedzic rok mu daje żenie. Przysięgę, że tam gumno będzie bardzo pienie: Jeden zagon dwaj sieją, a wżdy kwoli Halce Zawsze się sam pan dziedzic poczuwa w defalce, Choć kop dla próby woźny nie rozrzuca ślepy; Doniesie, gdy
m cię nierad miał, ojcze, spowiednikiem. Nie stąd, nie stąd podobno ten cię tchórz obleci: Wolisz, nie mylęli się, mieć bez prace dzieci. Pewnieć by cię to było z tą żoną potkało, Tylko że zaś chowanie kosztuje niemało. 389. KONTRAKT NOWY
Starzałem się, a takim arendy kontraktem Jako żywom nie widział pod terminem taktem. Mąż do snopków, a dziedzic rok mu daje żenie. Przysięgę, że tam gumno będzie bardzo pienie: Jeden zagon dwaj sieją, a wżdy kwoli Halce Zawsze się sam pan dziedzic poczuwa w defalce, Choć kop dla próby woźny nie rozrzuca ślepy; Doniesie, gdy
Skrót tekstu: PotFrasz4Kuk_I
Strona: 353
Tytuł:
Fraszki albo Sprawy, Powieści i Trefunki.
Autor:
Wacław Potocki
Miejsce wydania:
nieznane
Region:
nieznany
Typ tekstu:
wiersz
Rodzaj:
liryka
Gatunek:
fraszki i epigramaty
Poetyka żartu:
nie
Data wydania:
1669
Data wydania (nie wcześniej niż):
1669
Data wydania (nie później niż):
1669
Tekst uwspółcześniony:
tak
Tytuł antologii:
Dzieła
Redaktor wersji uwspółcześnionej:
Leszek Kukulski
Miejsce wydania wersji uwspółcześnionej:
Warszawa
Wydawca wersji uwspółcześnionej:
Państwowy Instytut Wydawniczy
Data wydania wersji uwspółcześnionej:
1987
wołowemi, cielęcemi, baraniemi, kozłowemi lub po jednej, lub hurtem skądkolwiek zasiągnąć będą mogli, to wszytko kupować, przedawać, za insze towary zamieniać, tudzież na swoje potrzeby obracać pozwalam, jednakże tym tylko, którzy są osiedli albo budować się będą. Szynku także nie zabrania im się wszelkiego napoju za oddaniem do arendy co należy. Rzemieślników, jako to krawców, kusznierzów, złotników i innych wszytkich, także muzykantów, mieć chcę w tymże kahale. Domów cztery, w których rabin, kantor, szkolnik, bakałarz mieszkają i na potym mieszkać będą, także szpital ich, od wszelkich podatków i innych powinności zamkowych i miejskich uwalniam.
wołowemi, cielęcemi, baraniemi, kozłowemi lub po jednej, lub hurtem skądkolwiek zasiągnąć będą mogli, to wszytko kupować, przedawać, za insze towary zamieniać, tudzież na swoje potrzeby obracać pozwalam, jednakże tym tylko, którzy są osiedli albo budować się będą. Szynku także nie zabrania im się wszelkiego napoju za oddaniem do arendy co należy. Rzemieślników, jako to krawców, kusznierzów, złotników i innych wszytkich, także muzykantów, mieć chcę w tymże kahale. Domów cztyry, w których rabin, kantor, szkolnik, bakałarz mieszkają i na potym mieszkać będą, także szpital ich, od wszelkich podatków i innych powinności zamkowych i miejskich uwalniam.
Skrót tekstu: JewPriv_II_BiałKam
Strona: 22
Tytuł:
Jewish Privileges in the Polish Commonwealth, t. II, Biały Kamień
Autor:
Anonim
Miejsce wydania:
Biały Kamień
Region:
Ziemie Ruskie
Typ tekstu:
proza
Rodzaj:
teksty urzędowo-kancelaryjne
Gatunek:
przywileje, akty nadania
Tematyka:
prawo
Poetyka żartu:
nie
Data wydania:
1721
Data wydania (nie wcześniej niż):
1721
Data wydania (nie później niż):
1721
Tekst uwspółcześniony:
tak
Tytuł antologii:
Jewish privileges in the Polish commonwealth
Redaktor wersji uwspółcześnionej:
Jacob Goldberg
Miejsce wydania wersji uwspółcześnionej:
Jerozolima
Wydawca wersji uwspółcześnionej:
Akademia Nauk Izraela
Data wydania wersji uwspółcześnionej:
2001
która dożywociem Męża ma/ sama dla siebie/ dla krewnych/ dla przysięgi swej musi obejrzeć się na wszystko. Ale taka Dobrodziejka/ która ani na dom/ ani na poczciwość/ bo jej nia ma; ani na przysięgę/ bo jej nie czyniła/ ale na swoje dobro ma baczenie/ i nie tusząc sobie rocznej arendy podczas dotrzymać radaby to wszystko za kilka Niedziel wybrała. Który się tedy Panie bezżenny takiej Arendarce zwierzasz/ bój się żebć z arendy nie wpadł w zastawę/ a czasem i w Dziedzictwo z pośmiechem (czego sam nie obaczysz zaślepiony) i z chańbą. Bo umieją to te miłościwe Panie przyciągać pięknie/ jak wędą Ryby
ktora dożywoćiem Mężá ma/ sámá dla siebie/ dla krewnych/ dla przysięgi swey muśi obeyrzeć się na wszystko. Ale táka Dobrodźieyká/ ktora áni ná dom/ áni ná poczćiwość/ bo iey nia ma; áni ná przysięgę/ bo iey nie czyniłá/ ále ná swoie dobro ma baczenie/ y nie tusząc sobie roczney árendy podczás dotrzymáć radáby to wszystko zá kilká Niedźiel wybráłá. Ktory się tedy Pánie bezżenny tákiey Arendarce zwierzasz/ boy się żebć z árendy nie wpadł w zastáwę/ á czásem y w Dźiedźictwo z pośmiechem (czego sam nie obaczysz záślepiony) y z cháńbą. Bo umieią to te miłośćiwe Pánie przyćiągáć pięknie/ iák wędą Ryby
Skrót tekstu: GorzWol
Strona: 46
Tytuł:
Gorzka wolność młodzieńska
Autor:
Andrzej Żydowski
Miejsce wydania:
nieznane
Region:
nieznany
Typ tekstu:
mieszany
Rodzaj:
teksty perswazyjne
Tematyka:
obyczajowość
Poetyka żartu:
nie
Data wydania:
między 1670 a 1700
Data wydania (nie wcześniej niż):
1670
Data wydania (nie później niż):
1700
która ani na dom/ ani na poczciwość/ bo jej nia ma; ani na przysięgę/ bo jej nie czyniła/ ale na swoje dobro ma baczenie/ i nie tusząc sobie rocznej arendy podczas dotrzymać radaby to wszystko za kilka Niedziel wybrała. Który się tedy Panie bezżenny takiej Arendarce zwierzasz/ bój się żebć z arendy nie wpadł w zastawę/ a czasem i w Dziedzictwo z pośmiechem (czego sam nie obaczysz zaślepiony) i z chańbą. Bo umieją to te miłościwe Panie przyciągać pięknie/ jak wędą Ryby/ coraz powalniając sznurka. Ostrogi to są smaczne i powolne/ ale zdradliwe jako onich piszą, ODPOWIEDZ DAMY
A jeszcze to najżałośniejsza
ktora áni ná dom/ áni ná poczćiwość/ bo iey nia ma; áni ná przysięgę/ bo iey nie czyniłá/ ále ná swoie dobro ma baczenie/ y nie tusząc sobie roczney árendy podczás dotrzymáć radáby to wszystko zá kilká Niedźiel wybráłá. Ktory się tedy Pánie bezżenny tákiey Arendarce zwierzasz/ boy się żebć z árendy nie wpadł w zastáwę/ á czásem y w Dźiedźictwo z pośmiechem (czego sam nie obaczysz záślepiony) y z cháńbą. Bo umieią to te miłośćiwe Pánie przyćiągáć pięknie/ iák wędą Ryby/ coraz powalniáiąc sznurká. Ostrogi to są smáczne y powolne/ ále zdrádliwe iáko onich piszą, ODPOWIEDZ DAMY
A ieszcze to nayżáłośnieysza
Skrót tekstu: GorzWol
Strona: 46
Tytuł:
Gorzka wolność młodzieńska
Autor:
Andrzej Żydowski
Miejsce wydania:
nieznane
Region:
nieznany
Typ tekstu:
mieszany
Rodzaj:
teksty perswazyjne
Tematyka:
obyczajowość
Poetyka żartu:
nie
Data wydania:
między 1670 a 1700
Data wydania (nie wcześniej niż):
1670
Data wydania (nie później niż):
1700
na każdą niedzielę i święto, według kościoła ś. katolickiego, kazanie na ambonie w kościele farskim miejskim w Koniecpolu miewał. Więc żeby ci kapłani wszyscy, jako są wyżej ordynowani, w pomieszkaniu commoditatatem swoję mieli, jeżeli mi samemu do tego nie przydzie, wkładam tę powinność na Im. Pana Sukcesora, aby z prowentów arendy Koniecpolskiej, o której wyżej wspomniałem, grunt blisko kościoła kupił, na którymby mansionarią tylko do mieszkania, a nie do stołu, dla tych kapłanów wygodną postawił. Mając przytym osobliwy respekt na niewygody kościoła tegoż Koniecpolskiego z okazji, że ta trzydzieści tysięcy suma tym teraźniejszym testamentem moim zapisana, i która ma
na każdą niedzielę i święto, według kościoła ś. katolickiego, kazanie na ambonie w kościele farskim miejskim w Koniecpolu miewał. Więc żeby ci kapłani wszyscy, jako są wyżej ordynowani, w pomieszkaniu commoditatatem swoję mieli, jeżeli mi samemu do tego nie przydzie, wkładam tę powinność na Jm. Pana Successora, aby z prowentów arendy Koniecpolskiej, o której wyżej wspomniałem, grunt blisko kościoła kupił, na którymby mansionarią tylko do mieszkania, a nie do stołu, dla tych kapłanów wygodną postawił. Mając przytym osobliwy respekt na niewygody kościoła tegoż Koniecpolskiego z okazyej, że ta trzydzieści tysięcy summa tym terazniejszym testamentem moim zapisana, i która ma
Skrót tekstu: KoniecSTest
Strona: 378
Tytuł:
Testament
Autor:
Stanisław Koniecpolski
Miejsce wydania:
nieznane
Region:
nieznany
Typ tekstu:
proza
Rodzaj:
teksty urzędowo-kancelaryjne
Gatunek:
testamenty
Poetyka żartu:
nie
Data wydania:
1682
Data wydania (nie wcześniej niż):
1682
Data wydania (nie później niż):
1682
Tekst uwspółcześniony:
tak
Tytuł antologii:
Pamiętniki o Koniecpolskich. Przyczynek do dziejów polskich XVII wieku
Redaktor wersji uwspółcześnionej:
Stanisław Przyłęcki
Miejsce wydania wersji uwspółcześnionej:
Lwów
Wydawca wersji uwspółcześnionej:
Leon Rzewuski
Data wydania wersji uwspółcześnionej:
1842
liquida przyznawam summa, która przy podniesieniu i wykupnie z tychże dóbr brahińskich, mnie albo sukcesora mego, nie powinna, do moich, tylko do pomienionych PP. Gawareckich małżonków albo ich sukcesorów oddana być rąk. Imci Panu Michałowi Snitowskiemu, starzemu słudze i marszałkowi dworu mego, jakom raz ad vitae tempora z arendy mojej brodzkiej pozwolił annualem tysiąca złotych odbierać summam, tak i teraz pokornie do majestatu J. K. Mści, Pana mego i dobrodzieja, uti primum tutoren et patronum supplikuję, aby przy tej mojej do pożycia swego mógł zostawać łasce, i quotannis z tejże arendy tysiąca złotych odbierać kwotę. Nadto temuż Imci Panu
liquida przyznawam summa, która przy podniesieniu i wykupnie z tychże dóbr brahińskich, mnie albo successora mego, nie powinna, do moich, tylko do pomienionych PP. Gawareckich małżonków albo ich successorów oddana być rąk. Jmci Panu Michałowi Snitowskiemu, starzemu słudze i marszałkowi dworu mego, jakom raz ad vitae tempora z arendy mojej brodzkiej pozwolił annualem tysiąca złotych odbierać summam, tak i teraz pokornie do majestatu J. K. Mści, Pana mego i dobrodzieja, uti primum tutoren et patronum supplikuję, aby przy tej mojej do pożycia swego mógł zostawać łasce, i quotannis z tejże arendy tysiąca złotych odbierać kwotę. Nadto temuż Jmci Panu
Skrót tekstu: KoniecSTest
Strona: 385
Tytuł:
Testament
Autor:
Stanisław Koniecpolski
Miejsce wydania:
nieznane
Region:
nieznany
Typ tekstu:
proza
Rodzaj:
teksty urzędowo-kancelaryjne
Gatunek:
testamenty
Poetyka żartu:
nie
Data wydania:
1682
Data wydania (nie wcześniej niż):
1682
Data wydania (nie później niż):
1682
Tekst uwspółcześniony:
tak
Tytuł antologii:
Pamiętniki o Koniecpolskich. Przyczynek do dziejów polskich XVII wieku
Redaktor wersji uwspółcześnionej:
Stanisław Przyłęcki
Miejsce wydania wersji uwspółcześnionej:
Lwów
Wydawca wersji uwspółcześnionej:
Leon Rzewuski
Data wydania wersji uwspółcześnionej:
1842
dworu mego, jakom raz ad vitae tempora z arendy mojej brodzkiej pozwolił annualem tysiąca złotych odbierać summam, tak i teraz pokornie do majestatu J. K. Mści, Pana mego i dobrodzieja, uti primum tutoren et patronum supplikuję, aby przy tej mojej do pożycia swego mógł zostawać łasce, i quotannis z tejże arendy tysiąca złotych odbierać kwotę. Nadto temuż Imci Panu Snitowskiemu sumę trzech tysięcy złotych polskich na wsi Zołotyjowie, w posessiej jegoż protunc będącej, przypisuję, warując, aby dotąd z pomienionych dóbr nieustępował, ażby mu przy originalnej na tychże dobrach ekstendującęj się sumie i tych trzech tysięcy nie podniósł. Także inonero
dworu mego, jakom raz ad vitae tempora z arendy mojej brodzkiej pozwolił annualem tysiąca złotych odbierać summam, tak i teraz pokornie do majestatu J. K. Mści, Pana mego i dobrodzieja, uti primum tutoren et patronum supplikuję, aby przy tej mojej do pożycia swego mógł zostawać łasce, i quotannis z tejże arendy tysiąca złotych odbierać kwotę. Nadto temuż Jmci Panu Snitowskiemu summę trzech tysięcy złotych polskich na wsi Zołotyjowie, w possessiej jegoż protunc będącej, przypisuję, warując, aby dotąd z pomienionych dóbr nieustępował, ażby mu przy originalnej na tychże dobrach extendującęj się summie i tych trzech tysięcy nie podniósł. Także inonero
Skrót tekstu: KoniecSTest
Strona: 385
Tytuł:
Testament
Autor:
Stanisław Koniecpolski
Miejsce wydania:
nieznane
Region:
nieznany
Typ tekstu:
proza
Rodzaj:
teksty urzędowo-kancelaryjne
Gatunek:
testamenty
Poetyka żartu:
nie
Data wydania:
1682
Data wydania (nie wcześniej niż):
1682
Data wydania (nie później niż):
1682
Tekst uwspółcześniony:
tak
Tytuł antologii:
Pamiętniki o Koniecpolskich. Przyczynek do dziejów polskich XVII wieku
Redaktor wersji uwspółcześnionej:
Stanisław Przyłęcki
Miejsce wydania wersji uwspółcześnionej:
Lwów
Wydawca wersji uwspółcześnionej:
Leon Rzewuski
Data wydania wersji uwspółcześnionej:
1842
to niedźwiedzi, wilków, lisów i innych ani ptaków do chowania, żywienia dawać nie będzie. 26-to. Skopów, braków z owiec i bydła rogatego, Żydzi lwóweccy z zamku brać nie będą. 27-mo. Żydom lwóweckim ani koni na przedaj zamek dawać, ani od nich konie i wozy zabierać będzie. 28-vo. Od arendy soli i śledzi uwalniam, jednak na ich potrzebę kupić im wolno będzie, gdzie ich wola. 29-no. Zamek Żydom lwóweckim ryb nie będzie dawać na przedaj i wolno im będzie kupić na swoję potrzebę, nie szynkować kiedy będą pańskie do przedania. 30-mo. Od dania do zamku cieląt i łoju Żydów lwóweckich uwalniam. 31-mo
to niedźwiedzi, wilków, lisów i innych ani ptaków do chowania, żywienia dawać nie będzie. 26-to. Skopów, braków z owiec i bydła rogatego, Żydzi lwóweccy z zamku brać nie będą. 27-mo. Żydom lwóweckim ani koni na przedaj zamek dawać, ani od nich konie i wozy zabierać będzie. 28-vo. Od arendy soli i śledzi uwalniam, jednak na ich potrzebę kupić im wolno będzie, gdzie ich wola. 29-no. Zamek Żydom lwóweckim ryb nie będzie dawać na przedaj i wolno im będzie kupić na swoję potrzebę, nie szynkować kiedy będą pańskie do przedania. 30-mo. Od dania do zamku cieląt i łoju Żydów lwóweckich uwalniam. 31-mo
Skrót tekstu: JewPriv_II_Lw
Strona: 120
Tytuł:
Jewish Privileges in the Polish Commonwealth, t. II, Lwówek
Autor:
Anonim
Miejsce wydania:
Lwówek
Region:
Wielkopolska
Typ tekstu:
proza
Rodzaj:
teksty urzędowo-kancelaryjne
Gatunek:
przywileje, akty nadania
Tematyka:
prawo
Poetyka żartu:
nie
Data wydania:
1725
Data wydania (nie wcześniej niż):
1725
Data wydania (nie później niż):
1725
Tekst uwspółcześniony:
tak
Tytuł antologii:
Jewish privileges in the Polish commonwealth
Redaktor wersji uwspółcześnionej:
Jacob Goldberg
Miejsce wydania wersji uwspółcześnionej:
Jerozolima
Wydawca wersji uwspółcześnionej:
Akademia Nauk Izraela
Data wydania wersji uwspółcześnionej:
2001
mści panu Modliszewskiemu waruje, ze wolno będzie tę majętności swoim takim ze prawem komu chcąc puszcic lub wszystko ogółem, bądź też część, którą i do takowegóz czasu w zapisie opisanego zawiesc, a po wyściu i ɛkspiracy tej arędy ten list dobrowolny zapis mój żadny wagi i mocy mieć nie ma. Po którym wyściu tej arendy daję i pozwalam rumacy jego mści panu Modliszewskiemu niedziel dwanaście z posłuszeństwem poddanych i wszystkiemi pożytkami. Słudzy tez mój w Korosteszowie mieszkające od tego czasu gorzałek kurzyć nie mają, także i piw na wyszy na wyszynok szynkarkom dawać nie powinni będą, az za wiadomością jego mści pana Modliszowskiego, i poddanych zaden trzymac nie ma, ktozych
msci panu Modliszewskiemu waruie, ze wolno będzie tę maiętnosci swoym takim ze prawem komu chcąc puszcic lub wszÿstko ogułem, bądz tesz częsc, ktorą ÿ do takowegoz czasu w zapisie opisanego zawiesc, a po wÿsciu ÿ ɛxpiracÿ teÿ arędÿ ten list dobrowolny zapis moÿ zadny wagi ÿ mocÿ miec nie ma. Po ktorÿm wÿsciu teÿ arendÿ daię ÿ pozwalam rumacÿ jego msci panu Modliszewskiemu niedziel dwanascie s posłuszenstwem poddanÿch ÿ wszÿstkiemi pozÿtkami. Słudzÿ tez moÿ w Korosteszowie mieszkaiące od tego czasu gorzałek kurzÿc nie maią, takze ÿ piw na wÿszÿ na wyszynok szynkarkom dawac nie powinni będą, az za wiadomoscią jego msci pana Modliszowskiego, ÿ poddanÿch zaden trzÿmac nie ma, ktozÿch
Skrót tekstu: KsŻyt
Strona: 327 v
Tytuł:
Księga grodzka żytomierska
Autor:
Anonim
Miejsce wydania:
Żytomierz
Region:
Ziemie Ruskie
Typ tekstu:
proza
Rodzaj:
teksty urzędowo-kancelaryjne
Gatunek:
księgi sądowe
Tematyka:
sprawy sądowe
Poetyka żartu:
nie
Data wydania:
między 1635 a 1644
Data wydania (nie wcześniej niż):
1635
Data wydania (nie później niż):
1644