Książętami, Rządcami Rzeczy-Pospolitej; Erant hi omnium rerum Speculatores ac Custodes, mówi: Plutarchus: Nie ci wokowani co w Kancelaryj umieją Pozew napisać, ale co Rem-Publicam już rządzili. Wy- õ Rzeczypospolitej, którą zdobią Miasta
roki ich byli jak Boskie, mówi Aristides. Byli bardzo Sprawiedliwi i rigórosi. Ci Sędziowie od miejsca Sądów Areopagu, Areopagitae nazwani, nigdy w dzień, zawsze wnocy ciemnej sądzący, aby Osób nie widząc, tylko merytum ich proponowane sobie wiedząc, dekret proporcjonalny delicto ferowali. Tu Sokrates, że nowych Bożków Ateńczykom podawał do weneracyj 281, Sentencjami na śmierć przez Areopagitów potępiony. W Trybunale tym były Statuj Deastrów bez rąk, bez
Xiążętami, Rządcami Rzeczy-Pospolitey; Erant hi omnium rerum Speculatores ac Custodes, mowi: Plutarchus: Nie ci wokowani co w Kancellaryi umieią Pozew napisać, ale co Rem-Publicam iuż rządzili. Wy- õ Rzeczypospolitey, ktorą zdobią Miasta
roki ich byli iak Boskie, mowi Aristides. Byli bardzo Sprawiedliwi y rigorosi. Ci Sędziowie od mieysca Sądow Areopagu, Areopagitae nazwani, nigdy w dzień, zawsze wnocy ciemney sądzący, aby Osob nie widząc, tylko meritum ich proponowane sobie wiedząc, dekret proporcyonalny delicto ferowali. Tu Sokrates, że nowych Bożkow Ateńczykom podawał do weneracyi 281, Sentencyami na śmierć przez Areopagitow potępiony. W Trybunale tym były Statuy Deastrow bez rąk, bez
Skrót tekstu: ChmielAteny_I
Strona: 419
Tytuł:
Nowe Ateny, t. 1
Autor:
Benedykt Chmielowski
Drukarnia:
J.K.M. Collegium Societatis Iesu
Miejsce wydania:
Lwów
Region:
Ziemie Ruskie
Typ tekstu:
proza
Rodzaj:
teksty naukowo-dydaktyczne lub informacyjno-poradnikowe
Gatunek:
encyklopedie, kompendia
Poetyka żartu:
nie
Data wydania:
1755
Data wydania (nie wcześniej niż):
1755
Data wydania (nie później niż):
1755
może, quodcunque invenerit manus tua, fac, quia manus Domini tecum estuczyń, co zdoła twa ręka, gdyż Bóg będzie z tobą (1 Ks. Samuela, 10,7), rządzi szczęśliwie poddanych swoich i abyśmy ad osculum beatificumdo uszczęśliwiającego pocałunku przy jako najpokorniejszym IchMć panów marszałków naszych i całego areopagu rekomendowaniu mieli admisją z jak najgłębszą suplikujemy adoracją. Intima munificae permittas basia dextraepozwól uca-łować serdecznie łaskawą prawicę.
Ta mowa moja nie tak aby warta tego była, ale łaską osobliwszą Pana Boga, najpierwszym in Republica ludziom barzo się podobała, tak dalece, że tegoż dnia król przy obiedzie, nie rozumiejąc języka polskiego,
może, quodcunque invenerit manus tua, fac, quia manus Domini tecum estuczyń, co zdoła twa ręka, gdyż Bóg będzie z tobą (1 Ks. Samuela, 10,7), rządzi szczęśliwie poddanych swoich i abyśmy ad osculum beatificumdo uszczęśliwiającego pocałunku przy jako najpokorniejszym IchMć panów marszałków naszych i całego areopagu rekomendowaniu mieli admisją z jak najgłębszą suplikujemy adoracją. Intima munificae permittas basia dextraepozwól uca-łować serdecznie łaskawą prawicę.
Ta mowa moja nie tak aby warta tego była, ale łaską osobliwszą Pana Boga, najpierwszym in Republica ludziom barzo się podobała, tak dalece, że tegoż dnia król przy obiedzie, nie rozumiejąc języka polskiego,
Skrót tekstu: MatDiar
Strona: 170
Tytuł:
Diariusz życia mego, t. I
Autor:
Marcin Matuszewicz
Miejsce wydania:
nieznane
Region:
ziemie Wielkiego Księstwa Litewskiego
Typ tekstu:
proza
Rodzaj:
literatura faktograficzna
Gatunek:
pamiętniki
Poetyka żartu:
nie
Data wydania:
między 1754 a 1765
Data wydania (nie wcześniej niż):
1754
Data wydania (nie później niż):
1765
Tekst uwspółcześniony:
tak
Redaktor wersji uwspółcześnionej:
Bohdan Królikowski
Miejsce wydania wersji uwspółcześnionej:
Warszawa
Wydawca wersji uwspółcześnionej:
Państwowy Instytut Wydawniczy
Data wydania wersji uwspółcześnionej:
1986
powabnego i rozkosznego na świecie nie mając łatwo uwierzyli tym trudnym cierpliwości, nędzy, ubóstwa i podłości pełnym przykazom... Jakiż NA ŚWIĘTO
to nie rozum? jaka odwaga tych bluźnierców mówić to do nas, którzy jakążkolwiek rzeczy Kościoła naszego wiadomość mamy? A cóż Cesarzów? Królów? Mocarzów? Mędrców? z Ateńskiego Areopagu, z Rzymskiego Senatu pobudziło do przyjęcia tej samej Religii? jeżeli nie świętość, jasność, szczerość jej wyroków, i ustaw? Pomińmy tysiączne, ba nieźliczone do podziwienia potomności na zawsze przykłady... Alboż Marcin Święty Wyznawca i Biskup nie jest dowodem jasnym potępiającym tych kłamców rozumnych bez Religii potwarz? W dziesiątym życia
powabnego y roskosznego na świecie nie maiąc łatwo uwierzyli tym trudnym cierpliwości, nędzy, ubostwa y podłości pełnym przykazom... Iakiż NA SWIĘTO
to nie rozum? iaka odwaga tych bluźniercow mowic to do nas, ktorzy iakążkolwiek rzeczy Kościoła naszego wiadomość mamy? A coż Cesarzow? Krolow? Mocarzow? Mędrcow? z Ateńskiego Areopagu, z Rzymskiego Senatu pobudziło do przyięcia tey samey Religii? ieżeli nie świętość, iasność, szczerość iey wyrokow, y ustaw? Pomińmy tysiączne, ba nieźliczone do podziwienia potomności na zawsze przykłady... Alboż Marcin Swięty Wyznawca y Biskup nie iest dowodem iasnym potępiaiącym tych kłamcow rozumnych bez Religii potwarz? W dziesiątym życia
Skrót tekstu: PiotrKaz
Strona: 36
Tytuł:
Kazania przeciwko zdaniom i zgorszeniom wieku naszego
Autor:
Gracjan Józef Piotrowski
Drukarnia:
Michał Gröll
Miejsce wydania:
Warszawa
Region:
Mazowsze
Typ tekstu:
proza
Rodzaj:
teksty perswazyjne
Gatunek:
kazania
Tematyka:
religia
Poetyka żartu:
nie
Data wydania:
1772
Data wydania (nie wcześniej niż):
1772
Data wydania (nie później niż):
1772
każdy dzień/ z kim się mu trafiło. 18. Tedy niektórzy z Epikurów i Stoików Filozofowie/ spierali się z nim: A niektórzy mówili; Cóż wżdy ten plotka mówić chce? A drudzy; Zda się być opowiadaczem obcych bogów. Bo im JEzusa i zmartwychwstanie opowiadał. 19. A porwawszy go/ wiedli do Areopagu/ mówiąc: Możemyli wiedzieć co to jest za nowa nauka którą ty opowiadasz? 20. Bo jakieś obce rzeczy przynosisz do uszu naszych. Chcemy tedy wiedzieć/ co wżdy z tego ma być? 21. (A wszyscy Ateńczycy/ i cudzoziemscy goście niczym inszym się nie bawili/ tylko powiadaniem albo słuchaniem nowin.
káżdy dźień/ z kim śię mu tráfiło. 18. Tedy niektorzy z Epikurow y Stoikow Filozofowie/ spieráli śię z nim: A niektorzy mowili; Coż wżdy ten plotká mowić chce? A drudzy; Zda śię być opowiádácżem obcych bogow. Bo im IEzusá y zmartwychwstánie opowiádał. 19. A porwawszy go/ wiedli do Areopágu/ mowiąc: Możemyli wiedźieć co to jest zá nowa náuká ktorą ty opowiádasz? 20. Bo jákieś obce rzecży przynośisz do uszu nászych. Chcemy tedy wiedźieć/ co wżdy z tego ma być? 21. (A wszyscy Ateńcżycy/ y cudzoźiemscy gośćie nicżym inszym śię nie báwili/ tylko powiádániem álbo słuchániem nowin.
Skrót tekstu: BG_Dz
Strona: 145
Tytuł:
Biblia Gdańska, Dzieje apostolskie
Autor:
Anonim
Tłumacz:
Daniel Mikołajewski
Drukarnia:
Andreas Hünefeld
Miejsce wydania:
Gdańsk
Region:
Pomorze i Prusy
Typ tekstu:
proza
Rodzaj:
Biblia
Tematyka:
religia
Poetyka żartu:
nie
Data wydania:
1632
Data wydania (nie wcześniej niż):
1632
Data wydania (nie później niż):
1632
nocy znowuż do Swiniarskiego szturmował, a w świtanie nic nie wskórawszy odszedł: wzięli tam kwarciani strzelby wiele na ratuszu złożonej, dla nowych regimentów króla Stanisława nagotowanej. Powracając nazad Swiniarski rozegnał trybunał, który się był zaczął sądzić sub auspiciis króla Stanisława w Piotrkowie; Grudziński starosta rawski, porucznik husarski wojewody kijowskiego, marszałek owego areopagu ledwie uciekł.
§. 12. Tego roku poczęło się powietrze w Krakowie, w sobotę po świętym Bartłomieju; najpierwej się pokazało na grodzkiej ulicy.
§. 13. Król szwedzki mieszkając w Saksonii, tak się był z szczęśliwych progresów swoich wyniósł pychą, że całemu światu kazał przed sobą drżeć, i rozkazy jego pełnić
nocy znowuż do Swiniarskiego szturmował, a w świtanie nic nie wskórawszy odszedł: wzięli tam kwarciani strzelby wiele na ratuszu złożonéj, dla nowych regimentów króla Stanisława nagotowanéj. Powracając nazad Swiniarski rozegnał trybunał, który się był zaczął sądzić sub auspiciis króla Stanisława w Piotrkowie; Grudziński starosta rawski, porucznik husarski wojewody kijowskiego, marszałek owego areopagu ledwie uciekł.
§. 12. Tego roku poczęło się powietrze w Krakowie, w sobotę po świętym Bartłomieju; najpierwéj się pokazało na grodzkiéj ulicy.
§. 13. Król szwedzki mieszkając w Saksonii, tak się był z szczęśliwych progressów swoich wyniósł pychą, że całemu światu kazał przed sobą drżeć, i rozkazy jego pełnić
Skrót tekstu: OtwEDziejeCzech
Strona: 123
Tytuł:
Dzieje Polski pod panowaniem Augusta II od roku 1696 – 1728
Autor:
Erazm Otwinowski
Miejsce wydania:
nieznane
Region:
nieznany
Typ tekstu:
proza
Rodzaj:
literatura faktograficzna
Gatunek:
kroniki
Tematyka:
historia
Poetyka żartu:
nie
Data wydania:
między 1696 a 1728
Data wydania (nie wcześniej niż):
1696
Data wydania (nie później niż):
1728
Tekst uwspółcześniony:
tak
Redaktor wersji uwspółcześnionej:
Józef Czech
Miejsce wydania wersji uwspółcześnionej:
Kraków
Wydawca wersji uwspółcześnionej:
Józef Czech
Data wydania wersji uwspółcześnionej:
1849