chce. Stąd Dawid Król na zepsowane Lata płacząc, i wieki mgłą głupstwa odziane, Tak mówi do narodu zapamiętałego: Synowie ludzcy pokiż serca tak twardego? Czemu próżności służyć doczesnej pragniecie, I kłamstwa szukać chytrych z ust usiłujecie? Także z mądrych magistrów naszych mąż wsławiony Nauką, jako z jakiej wysokiej ambony Tęż pieśń z Arfistą Pańskiem, gra i temiż słowy; Do której przydaje swój, tak mówiąc, dźwięk nowy: Synowie św’iata pokiż serca tak twardego? Czemu próżności służyć chcecie świata tego, I szukać kłamstwa chytrych? przecz żywot tuteczny, Rozkosz, chwałę, i szczęście omylne za wieczny Macie byt? które niemniej, tych
chce. Ztąd Dawid Krol ná zepsowáne Látá płácząc, y wieki mgłą głupstwá odźiane, Ták mowi do narodu zápámiętáłego: Synowie ludzcy pokiż serca tak twardego? Czemu proznośći służyć doczesney pragniećie, Y kłamstwa szukać chytrych z vst vśiłuiećie? Tákże z mądrych mágistrow nászych mąż wsławiony Náuką, iáko z iákiey wysokiey ámbony Tęż pieśń z Arfistą Páńskiem, gra y temiż słowy; Do ktorey przydáie swoy, ták mowiąc, dźwięk nowy: Synowie św’iátá pokiż sercá ták twárdego? Czemu prożnośći służyć chcećie świátá tego, Y szukáć kłámstwá chytrych? przecz żywot tuteczny, Roskosz, chwałę, y szczęśćie omylne zá wieczny Maćie byt? ktore niemniey, tych
Skrót tekstu: DamKuligKról
Strona: 108
Tytuł:
Królewic indyjski
Autor:
Jan Damasceński
Tłumacz:
Mateusz Ignacy Kuligowski
Drukarnia:
Mikołaj Aleksander Schedel
Miejsce wydania:
Kraków
Region:
Małopolska
Typ tekstu:
wiersz
Rodzaj:
epika
Gatunek:
żywoty świętych
Tematyka:
religia
Poetyka żartu:
nie
Data wydania:
1688
Data wydania (nie wcześniej niż):
1688
Data wydania (nie później niż):
1688
; grzech go wtrąca w parów, Ze nie dał straży, na swej ułomności narów. Otoż ów Król rozumny, Święty, BOGU miły, Do jakiej mu odmiany zbytki posłużyły. To Serce, które było wraz z BOGIEM złączone, Teraz przez miłość własną siebie, oddalone. Póki DAWID pasł Owce, póki był Arfistą, Póki kostur miał w ręku i pił wodę czystą; Póki się krył przed Saulem, póki chleba prosił, Póki żywność na grzbiecie Braci w Obóz nosił; Poty też kochał BOGA, poty dobrze służył, Poty Go słuchał, poty w niwczym nie zadłużył. Poty we dnie i w nocy chwalił Pana z
; grzech go wtrąca w parow, Ze nie dał straży, ná swey ułomności nárow. Otoż ow Krol rozumny, Swięty, BOGU miły, Do iákiey mu odmiany zbytki posłużyły. To Serce, ktore było wráz z BOGIEM złączone, Teraz przez miłość włásną siebie, oddalone. Poki DAWID pasł Owce, poki był Arfistą, Poki kostur miał w ręku y pił wodę czystą; Poki się krył przed Saulem, poki chleba prosił, Poki żywność ná grzbiecie Bráci w Oboz nosił; Poty też kochał BOGA, poty dobrze służył, Poty Go słuchał, poty w niwczym nie zádłużył. Poty we dnie y w nocy chwálił Pána z
Skrót tekstu: DrużZbiór
Strona: 92
Tytuł:
Zbiór rytmów
Autor:
Elżbieta Drużbacka
Miejsce wydania:
Warszawa
Region:
Mazowsze
Typ tekstu:
wiersz
Rodzaj:
utwory synkretyczne
Gatunek:
pieśni, poematy epickie, satyry, żywoty świętych
Poetyka żartu:
nie
Data wydania:
1752
Data wydania (nie wcześniej niż):
1752
Data wydania (nie później niż):
1752