głowę. A jak skoro jęczenia wiele wypuściło, żałosnych słów i barzo gorzkich namówiło, pyta, w takowy sposób kto by z nim rozmawiał i kto by w nie surowe takie rzeczy wmawiał: “Ty jesteś, Duszo moja, któraś tak mówiła? Nie we wszytkich zgoła twych słowach prawda była, bo przywiodę za sobą argumenta wielkie: częścią prawdą, co mówisz, częścią kłamstwo wszelkie. Znam, żeś dla mnie tak wiele razy pobłądziła, od pobożnych uczynków często odchodziła; chociaż ciało przywodzi ku grzechowi złemu duszę podczas, nie dziw jest – słuchaj, powiem czemu. Świat, diabeł złośliwy swymi zwyczajami ciągną ciało do grzechu wszelkimi siełami.
głowę. A jak skoro jęczenia wiele wypuściło, żałosnych słów i barzo gorzkich namówiło, pyta, w takowy sposób kto by z nim rozmawiał i kto by w nie surowe takie rzeczy wmawiał: “Ty jesteś, Duszo moja, któraś tak mówiła? Nie we wszytkich zgoła twych słowach prawda była, bo przywiodę za sobą argumenta wielkie: częścią prawdą, co mówisz, częścią kłamstwo wszelkie. Znam, żeś dla mnie tak wiele razy pobłądziła, od pobożnych uczynków często odchodziła; chociaż ciało przywodzi ku grzechowi złemu duszę podczas, nie dziw jest – słuchaj, powiem czemu. Świat, dyjabeł złośliwy swymi zwyczajami ciągną ciało do grzechu wszelkimi siełami.
Skrót tekstu: BolesEcho
Strona: 38
Tytuł:
Przeraźliwe echo trąby ostatecznej
Autor:
Klemens Bolesławiusz
Miejsce wydania:
nieznane
Region:
Wielkopolska
Typ tekstu:
mieszany
Rodzaj:
utwory synkretyczne
Gatunek:
kazania
Tematyka:
religia
Poetyka żartu:
nie
Data wydania:
1670
Data wydania (nie wcześniej niż):
1670
Data wydania (nie później niż):
1670
Tekst uwspółcześniony:
tak
Redaktor wersji uwspółcześnionej:
Jacek Sokolski
Miejsce wydania wersji uwspółcześnionej:
Warszawa
Wydawca wersji uwspółcześnionej:
Instytut Badań Literackich PAN, Stowarzyszenie "Pro Cultura Litteraria"
Data wydania wersji uwspółcześnionej:
2004
Panujących CHRYSTUS miał się z Panny Nar dzić; więc przyszłemu na Świat Gościowi w Kapitolium wystawił Ołtarz z tytułem: Ara Primogeniti DEI. Skąd do tych czas natamtym miejscu Najświętszej Panny zostaje Kościół, Ara Caeli nazwany, jako Niceforus, Svidas, Cedrenus i Baronius świadczą Autorowie. Chrześcijanie starzy nazkonwinkowanie Pogan, brali z Sybill Argumenta, stąd od niewiernych, Sybillistami nazwani, teste Origene lib: 5. Wyszedł zatym surowy (bo pod gardłem) Cesarzów Rzymskich edykt, aby Skrypta Sybill, nie były czytane, ani cytowane, jako probuje Justynus Martyr. A zaś Diocletianus Casarz, prawdziwy okrutnik i na same Sybill Pisma stał się tyranem, na ogień
Panuiących CHRYSTUS miał się z Panny Nar dzić; więc przyszłemu na Swiát Gościowi w Kapitolium wystawił Ołtarz z tytułem: Ara Primogeniti DEI. Zkąd do tych czas natamtym mieyscu Nayświętszey Panny zostaie Koscioł, Ara Caeli nazwany, iako Nicephorus, Svidas, Cedrenus y Baronius świadczą Autorowie. Chrześcianie stárzy nazkonwinkowanie Pogan, brali z Sybill Argumenta, ztąd od niewiernych, Sybillistami názwani, teste Origene lib: 5. Wyszedł zatym surowy (bo pod gardłem) Cesarzow Rzymskich edykt, aby Skrypta Sybill, nie były czytane, ani cytowane, iako probuie Iustinus Martyr. A zaś Diocletianus Casarz, prawdziwy okrutnik y na same Sybill Pisma stał się tyrannem, na ogień
Skrót tekstu: ChmielAteny_I
Strona: 51
Tytuł:
Nowe Ateny, t. 1
Autor:
Benedykt Chmielowski
Drukarnia:
J.K.M. Collegium Societatis Iesu
Miejsce wydania:
Lwów
Region:
Ziemie Ruskie
Typ tekstu:
proza
Rodzaj:
teksty naukowo-dydaktyczne lub informacyjno-poradnikowe
Gatunek:
encyklopedie, kompendia
Poetyka żartu:
nie
Data wydania:
1755
Data wydania (nie wcześniej niż):
1755
Data wydania (nie później niż):
1755
: Katolickiej między Herezjami niewzruszonej: o jej Początkach i Inkrementach REGESTR
w Świecie; o Mnóstwie Męczenników, o Patriarchach, Arcy Biskupach, Biskupich; o Zakonach. Orderach, a folio 1007.
TYTUŁ DWUDZIESTY PIĄTY
TARAN, ale me TYRAN, albo przeciwne Wierze Katolickiej Błędy, jakoto Paganismus, Judajsmus; gdzie na Żydów Argumenta o SSS: Trójcy i Mesjaszu. Tuż test o Mahometanizmie, alias Mahometa Religii; o Herezjach co gorszych Chrześcijańskich z refutacją onych. O Schizmie Greckiej, u Ateuszach, á folio 1058.
TYTUŁ, DWUDZIESTY SZÓSTY
UMBRY OBIASNIONE, albo o Hieroglifikach, Emblematach, Symbolach wyborniejszych á folio 1152.
TYTUŁ DWUDZIESTY SiódmY
SFINKs Zagadki
: Katolickiey między Herezyami niewzruszoney: o iey Początkach y Inkrementach REGESTR
w Swiecie; o Mnostwie Męczennikow, o Patryarchach, Arcy Biskupach, Biskupich; o Zakonach. Orderach, a folio 1007.
TYTUŁ DWUDZIESTY PIĄTY
TARAN, ale me TYRAN, albo przeciwne Wierze Katolickiey Błędy, iakoto Paganismus, Iudaismus; gdzie na Zydow Argumenta o SSS: Troycy y Messiaszu. Tuż test o Machometanizmie, alias Machometa Religii; o Herezyach co gorszych Chrześcianskich z refutacyą onych. O Schizmie Greckiey, u Ateuszach, á folio 1058.
TYTUŁ, DWUDZIESTY SZOSTY
UMBRY OBIASNIONE, albo o Hieroglifikach, Emblematach, Symbolach wybornieyszych á folio 1152.
TYTUŁ DWUDZIESTY SIODMY
SPHINX Zagadki
Skrót tekstu: ChmielAteny_I
Strona: 1218
Tytuł:
Nowe Ateny, t. 1
Autor:
Benedykt Chmielowski
Drukarnia:
J.K.M. Collegium Societatis Iesu
Miejsce wydania:
Lwów
Region:
Ziemie Ruskie
Typ tekstu:
proza
Rodzaj:
teksty naukowo-dydaktyczne lub informacyjno-poradnikowe
Gatunek:
encyklopedie, kompendia
Poetyka żartu:
nie
Data wydania:
1755
Data wydania (nie wcześniej niż):
1755
Data wydania (nie później niż):
1755
z Witanowskimi przywołana była na sądach rannych. Wielka ciekawość wszystkich przytomnych w Mińsku była do przysłuchania się tej sprawy i wiadomości o jej sukcesie. Gdy zatem przywołano sprawę naszą i patronowie moi indukowali, dowodząc krzywdy naszej, a przez moje z Kłokockim dysputy informowani byli, z czym stawać mieli patronowie księcia kanclerza, i na ich argumenta wcześnie zabiegali, tedy Hołowczyc, surogator ziemski orszański, patron księcia kanclerza, zaczynając swój reprodukt, zaczął od owego psalmu: „Ecce homo, qui edebat panes meos, magnificavit super me supplantationem”, na co, przerwawszy głos jego, odpowiedziałem, że lubo na 60 000 zł chleba mego na usługach księcia kanclerza
z Witanowskimi przywołana była na sądach rannych. Wielka ciekawość wszystkich przytomnych w Mińsku była do przysłuchania się tej sprawy i wiadomości o jej sukcesie. Gdy zatem przywołano sprawę naszą i patronowie moi indukowali, dowodząc krzywdy naszej, a przez moje z Kłokockim dysputy informowani byli, z czym stawać mieli patronowie księcia kanclerza, i na ich argumenta wcześnie zabiegali, tedy Hołowczyc, surogator ziemski orszański, patron księcia kanclerza, zaczynając swój reprodukt, zaczął od owego psalmu: „Ecce homo, qui edebat panes meos, magnificavit super me supplantationem”, na co, przerwawszy głos jego, odpowiedziałem, że lubo na 60 000 zł chleba mego na usługach księcia kanclerza
Skrót tekstu: MatDiar
Strona: 579
Tytuł:
Diariusz życia mego, t. I
Autor:
Marcin Matuszewicz
Miejsce wydania:
nieznane
Region:
ziemie Wielkiego Księstwa Litewskiego
Typ tekstu:
proza
Rodzaj:
literatura faktograficzna
Gatunek:
pamiętniki
Poetyka żartu:
nie
Data wydania:
między 1754 a 1765
Data wydania (nie wcześniej niż):
1754
Data wydania (nie później niż):
1765
Tekst uwspółcześniony:
tak
Redaktor wersji uwspółcześnionej:
Bohdan Królikowski
Miejsce wydania wersji uwspółcześnionej:
Warszawa
Wydawca wersji uwspółcześnionej:
Państwowy Instytut Wydawniczy
Data wydania wersji uwspółcześnionej:
1986
z Abramowiczami, pisarzem ziemskim wileńskim, i bratem jego, podwojewodzym wileńskim, z Ciechanowieckim, starostą opeskim, i z Bohuszem, regentem ziemskim wileńskim, na Nowym Swiecie, ze czworo staj za Moskiewską Kaplicą. Wszyscy mieliśmy stancją z łaski Brzostowskiego, kasztelana połockiego. Gdy tedy marszałka kowieńskiego tak przeciwne dla mnie słyszałem argumenta, tedy mnie taki żal opanował, że nie czekając wieczerzy jego, poszedłem pieszo do stancji i przez całą drogę moją idąc rzewnie płakałem. Wszakże jako przez cały czas bawienia się mego w Warszawie do Pana Boga uciekałem się, częste spowiedzie czyniłem, jałmużny i na trycezymy dawałem, tak i wtenczas
z Abramowiczami, pisarzem ziemskim wileńskim, i bratem jego, podwojewodzym wileńskim, z Ciechanowieckim, starostą opeskim, i z Bohuszem, regentem ziemskim wileńskim, na Nowym Swiecie, ze czworo staj za Moskiewską Kaplicą. Wszyscy mieliśmy stancją z łaski Brzostowskiego, kasztelana połockiego. Gdy tedy marszałka kowieńskiego tak przeciwne dla mnie słyszałem argumenta, tedy mnie taki żal opanował, że nie czekając wieczerzy jego, poszedłem pieszo do stancji i przez całą drogę moją idąc rzewnie płakałem. Wszakże jako przez cały czas bawienia się mego w Warszawie do Pana Boga uciekałem się, częste spowiedzie czyniłem, jałmużny i na trycezymy dawałem, tak i wtenczas
Skrót tekstu: MatDiar
Strona: 738
Tytuł:
Diariusz życia mego, t. I
Autor:
Marcin Matuszewicz
Miejsce wydania:
nieznane
Region:
ziemie Wielkiego Księstwa Litewskiego
Typ tekstu:
proza
Rodzaj:
literatura faktograficzna
Gatunek:
pamiętniki
Poetyka żartu:
nie
Data wydania:
między 1754 a 1765
Data wydania (nie wcześniej niż):
1754
Data wydania (nie później niż):
1765
Tekst uwspółcześniony:
tak
Redaktor wersji uwspółcześnionej:
Bohdan Królikowski
Miejsce wydania wersji uwspółcześnionej:
Warszawa
Wydawca wersji uwspółcześnionej:
Państwowy Instytut Wydawniczy
Data wydania wersji uwspółcześnionej:
1986
w głowę nieprzyjaznych, et testes simul et Iudices, umyślnie przybranych, po wyściu Posłów z Protestacjami, Pan cnotliwy Gniński introdukował do Sądów. Proponował tedy Instigator Vniversaliter, subversionis Throni Regni causam. Odpowiedzieli mu też Panowie Jurystowie citati Vniversaliter, jako zwyczajny in terminis Legum. Tkneło to barzo Pana Instigatora, że mu na jego argumenta, które miał ex conjecturis in certis nieodpowiedziano, jako on chciał; i dobrze uczynili; bo cale nie było na co odpowiadać, cokolwiek bowiem prawnej w sobie niema Probacji, łatwie contrariâ conjecturâ refellitur, ponieważ Prawo nas uczy, Crimina non praesumuntur sed probantur. Czemu przy takowych Sądach Król bywać niepowinien.
w głowę nieprzyiáznych, et testes simul et Iudices, vmyslnie przybránych, po wyśćiu Posłow z Protestácyámi, Pan cnotliwy Gniński introdukował do Sądow. Proponował tedy Instigator Vniversaliter, subversionis Throni Regni causam. Odpowiedźieli mu też Pánowie Iuristowie citati Vniversaliter, iáko zwyczayny in terminis Legum. Tkneło to bárzo Páná Instigatorá, że mu ná iego árgumentá, ktore miał ex conjecturis in certis nieodpowiedźiano, iáko on chćiał; y dobrze vczynili; bo cále nie było ná co odpowiádáć, cokolwiek bowiem práwney w sobie niema Probátiey, łátwie contrariâ conjecturâ refellitur, poniewasz Práwo nas vczy, Crimina non praesumuntur sed probantur. Czemu przy tákowych Sądách Krol bywać niepowinien.
Skrót tekstu: PersOb
Strona: 4
Tytuł:
Perspektywa na objaśnienie niewinności
Autor:
Anonim
Miejsce wydania:
nieznane
Region:
nieznany
Typ tekstu:
proza
Rodzaj:
teksty perswazyjne
Gatunek:
pisma polityczne, społeczne
Tematyka:
polityka
Poetyka żartu:
nie
Data wydania:
1666
Data wydania (nie wcześniej niż):
1666
Data wydania (nie później niż):
1666
. Ten wielki Kanclerz, nietylko Polski, ale i Europy całej oraculum, u Władysława IV. primae admissionis będąc, magno momento Kazimierzowi Królowi do Elekcyj na Tron Polski pomógł, oblężonemu pod Zbarażem, od Hana Metmet Giereja, i Chmielnickiego, Kozackiemi wojskami, i Ordami ściśnionego ratował; przez traktat, i wielkiej polityki argumenta salwował, w krótce potym prosił Króla o Starostwo Trębowolskie, na Zięcia swego Kalinowskiego, Oboźnego Koronnego, niedał mu Król, i tak pertinaciter odmówił, że lubo leżał u nóg mu tak wielki człowiek, w oczach jego oddał Makowieckiemu Pokojowemu swemu, aż ten Minister niemogąc kontemptu owego znieść, succubuit; z żalu
. Ten wielki Kanclerz, nietylko Polski, ále y Europy cáłey oraculum, u Władysława IV. primae admissionis będąc, magno momento Káźimierzowi Krolowi do Elekcyi ná Tron Polski pomogł, oblężonemu pod Zbarażem, od Haná Methmet Giereiá, y Chmielnickiego, Kozackiemi woyskami, y Ordami śćiśnionego rátował; przez tráktat, y wielkiey polityki argumentá salwował, w krotce potym prośił Krolá o Stárostwo Trębowolskie, ná Zięćia swego Kalinowskiego, Oboźnego Koronnego, niedał mu Krol, y ták pertinaciter odmowił, że lubo leżał u nog mu ták wielki człowiek, w oczách iego oddał Makowieckiemu Pokoiowemu swemu, áż ten Minister niemogąc kontemptu owego znieść, succubuit; z żalu
Skrót tekstu: RadzKwest
Strona: 53
Tytuł:
Kwestie polityczne
Autor:
Franciszek Radzewski
Drukarnia:
Drukarnia Akademicka
Miejsce wydania:
Poznań
Region:
Wielkopolska
Typ tekstu:
proza
Rodzaj:
teksty perswazyjne
Gatunek:
pisma polityczne, społeczne
Tematyka:
polityka
Poetyka żartu:
nie
Data wydania:
1743
Data wydania (nie wcześniej niż):
1743
Data wydania (nie później niż):
1743
, nieomylny gościeniec, ani żaden Cudzoziemski żołnierz, niewycinałbymu oczu, i niepotrzebaby było, aby insza Nacja na prawdziwą, drogę swoim nas zawoziła powozem; to jest subsidijs armorum. Teraz zaś uno admisso, sequuntur innumerabilia absurda. Żeby zaś i Świeckim ludziom niegodziło się czasem admonere Oficyj Duchownych, niewchodzę tak glęboko w argumenta, tylko to mowie, Pan BÓG fundując Kościł swou starozakonny na Abrahamie, gdy przez Obrzezania separacją uczynił, i odłączył Lud Izraelski, od Ncyj Bałwochwalskich, i dał mu sub seguenti tempore, w lat 430. Mojżesza z Aaronem, przez których wiele pokazywał Cudów, nawybawienie ludu swego, z niewoli, na ugruntowanie
, nieomylny gościeniec, áni żaden Cudzoziemski żołnierz, niewycinałbymu oczu, y niepotrzebaby było, áby insza Nacya na prawdziwą, drogę swoim nas zawoziła powozem; to iest subsidijs armorum. Teraz zaś uno admisso, sequuntur innumerabilia absurda. Zeby zaś y Swieckim ludziom niegodziło się czasem admonere Officyi Duchownych, niewchodzę tak glęboko w argumenta, tylko to mowie, Pan BOG funduiąc Kościł swou starozakonny na Abrahamie, gdy przez Obrzezania separacyą uczynił, y odłączył Lud Jzráelski, od Ncyi Bałwochwalskich, y dał mu sub seguenti tempore, w lat 430. Moyżesza z Aaronem, przez ktorych wiele pokazywał Cudow, nawybawienie ludu swego, z niewoli, na ugruntowanie
Skrót tekstu: GarczAnat
Strona: 101
Tytuł:
Anatomia Rzeczypospolitej Polskiej
Autor:
Stefan Garczyński
Miejsce wydania:
Warszawa
Region:
Mazowsze
Typ tekstu:
proza
Rodzaj:
teksty perswazyjne
Gatunek:
pisma polityczne, społeczne
Tematyka:
polityka
Poetyka żartu:
nie
Data wydania:
1753
Data wydania (nie wcześniej niż):
1753
Data wydania (nie później niż):
1753
M. wszakeście wy też dowodzili: Nie mówimy tak w Kredzie/ wierzę w Boga trojakiego w osobach: Bo ja tak na to powiadam; nie mówimy też/ wierzę pierwszym abo wtórym względem; ani przez Chrystusa/ ale w Chrystusa: czemuż tedy przecię po waszemu wierzycie? widzicie jako to łatwie o takie argumenta? Jeśli tedy ta wiara P. M. ani jest Apostołska/ ani Chrześcijańska/ ani jej w żadnym Kredzie nie masz; toć tedy P. M. ani po Apostołsku/ ani po Chrześcijańsku wierzy. A po jakiemuż wżdy? M. nie domawia Creda. wedle Alkoranu Tureckiego. Wiara P. M.
M. wszákeśćie wy też dowodźili: Nie mowimy ták w Kredźie/ wierzę w Bogá troiákiego w osobách: Bo ia ták ná to powiádam; nie mowimy też/ wierzę pierwszym ábo wtorym względem; áni przez Chrystusá/ ále w Chrystusá: czemuż tedy przećię po wászemu wierzyćie? widźićie iáko to łátwie o tákie árgumentá? Iesli tedy tá wiárá P. M. áni iest Apostolska/ áni Chrześćiáńska/ áni iey w żadnym Kredźie nie mász; toć tedy P. M. áni po Apostolsku/ áni po Chrześćiáńsku wierzy. A po iákiemuż wżdy? M. nie domawia Credá. wedle Alkoranu Tureckiego. Wiárá P. M.
Skrót tekstu: SkarMes
Strona: 57
Tytuł:
Mesjasz nowych Arianów wedle Alkoranu Tureckiego
Autor:
Piotr Skarga
Drukarnia:
Andrzej Piotrkowczyk
Miejsce wydania:
Kraków
Region:
Małopolska
Typ tekstu:
proza
Rodzaj:
teksty perswazyjne
Gatunek:
pisma religijne
Tematyka:
religia
Poetyka żartu:
nie
Data wydania:
1612
Data wydania (nie wcześniej niż):
1612
Data wydania (nie później niż):
1612
ten ogłosił wszytkim ustawiony Prawa edykt. Przecie tak przeciw dużej wodzie Biegący z boku strumień z nienagła ją bodzie: Tak on jego się mowie adwersarzem stawał, I przez różne mu znaki napomnienia dawał, Aby poprzestał Wiary Chrystusowej bronić, A dał się do zwycięstwa Retorom nakłonić. Nachor zasię tym barziej mową następował, I wszytkie argumenta głupców refutował, Wyrzucając na oczy nikczemnego błędu Zdradę, i Pogańskiego jawny błąd obrzędu. A gdy ta przedłużona do Zachodu słońca Niemal trwała dysputa, nim dzień doszedł końca, Kazał Król nieskończoną tę sporkę zostawić Tak, jakby się miał znowu jutro na nią stawić. O BARLAAMIE I JOZAFAĆIE. ŚŚ.
Rzekł zaś potym Jozafat
ten ogłośił wszytkim vstáwiony Práwá edykt. Przećie ták przećiw dużey wodźie Biegący z boku strumień z nienagłá ią bodźie: Ták on iego się mowie ádwersarzem stawał, Y przez rozne mu znáki nápomnienia dawał, Aby poprzestał Wiáry Chrystusowey bronić, A dał się do zwyćięstwá Rhetorom nákłonić. Náchor záśię tym bárźiey mową nástępował, Y wszytkie árgumentá głupcow refutował, Wyrzucáiąc ná oczy nikczemnego błędu Zdrádę, y Pogáńskiego iáwny błąd obrzędu. A gdy tá przedłużona do Zachodu słońcá Niemal trwáłá dysputá, nim dźień doszedł końcá, Kazał Krol nieskończoną tę sporkę zostáwić Ták, iákby się miał znowu iutro ná nią stáwić. O BARLAAMIE Y IOZAPHAĆIE. ŚŚ.
Rzekł záś potym Iozáphát
Skrót tekstu: DamKuligKról
Strona: 210
Tytuł:
Królewic indyjski
Autor:
Jan Damasceński
Tłumacz:
Mateusz Ignacy Kuligowski
Drukarnia:
Mikołaj Aleksander Schedel
Miejsce wydania:
Kraków
Region:
Małopolska
Typ tekstu:
wiersz
Rodzaj:
epika
Gatunek:
żywoty świętych
Tematyka:
religia
Poetyka żartu:
nie
Data wydania:
1688
Data wydania (nie wcześniej niż):
1688
Data wydania (nie później niż):
1688