/ zbrody Prorok/ dojdzie Abrahama/ Któremu w siedmdziesiąt lat/ łaska Boska sama Syna dała. Chociaż bieg wieku przyrodzony/ Bardziej kwapił od Zony/ niżełi do Zony. Tyś pierwsza Trojańskiego Parysa swatała/ Gdyś nadobną Helenę jemu przyrzekała. Za twoim zaleceniem Kawaler on ładny/ Teseus; w łaskę przyszedł pieknej Ariadny. Ty nietylko ten związek/ między ludźmi święty/ Konasz: Leć między ptastwem i między zwierzęty. Idzie Lew za samicą/ i Niedźwiedź uporny/ Idzie za swą owieczką baranek oborny Trukają na wyniosłym Trukaweczki dębie/ Parzą się w Gołębincach niewinne gołębie. Wróblik na strzesze wesoł: na krzewistym drzewie/ Srebrne piany
/ zbrody Prorok/ doydźie Abráhámá/ Ktoręmu w śiedmdźieśiąt lat/ łáská Boska sámá Syná dáłá. Choćiasz bieg wieku przyrodzony/ Bárdźiey kwápił od Zony/ niżełi do Zony. Tyś pierwsza Troiańskiego Parysá swatáłá/ Gdyś nadobną Helęnę iemu przyrzekáłá. Zá twoim záleceniem Káwáler on łádny/ Theseus; w łáskę przyszedł piekney Ariádny. Ty nietylko ten związek/ między ludźmi święty/ Konasz: Leć między ptástwęm y między zwierzęty. Idźie Lew zá sámicą/ y Niedźwiedź vporny/ Idźie zá swą owieczką báránek oborny Trukáią na wyniosłym Trukaweczki dębie/ Parzą się w Gołębincách niewinne gołębie. Wroblik ná strzesze wesoł: ná krzewistym drzewie/ Srebrne piány
Skrót tekstu: KochProżnLir
Strona: 208
Tytuł:
Liryka polskie
Autor:
Wespazjan Kochowski
Drukarnia:
Wojciech Górecki
Miejsce wydania:
Kraków
Region:
Małopolska
Typ tekstu:
wiersz
Rodzaj:
liryka
Gatunek:
pieśni
Poetyka żartu:
nie
Data wydania:
1674
Data wydania (nie wcześniej niż):
1674
Data wydania (nie później niż):
1674
na siebie siei Zewnątrz i z wierzchu zawsze podejźrany Człek nie złapany. Którego (jeśli na ów wiersz natrafisz) W samej stąporem stępie nie potrafisz, Choćbyś przez życie ustawicznie mierzył, Abyś uderzył. Szlak ci miłości i przyjaźni poda, Idziesz na fawor jakby do ogroda, Aż ci na powrót potrzebna niesnadny Nić Ariadny. W trudnościach błędu, zawodu i zdrady Uwiklesz serce na żale bez rady I obaczysz się, zawiódszy na fincie, Być w labiryncie. Idzie w zawziętość przez gniew i rankory. Ty mu na serce jedwabnej pokory Hamulec rzucasz. Ale trudno mile Powściągnąć w sile. Wściekły kieł spieni przez wszytkie akordy Na poszarpanie, na
na siebie siei Zewnątrz i z wierzchu zawsze podejźrany Człek nie złapany. Którego (jeśli na ów wiersz natrafisz) W samej stąporem stępie nie potrafisz, Choćbyś przez życie ustawicznie mierzył, Abyś uderzył. Szlak ci miłości i przyjaźni poda, Idziesz na fawor jakby do ogroda, Aż ci na powrót potrzebna niesnadny Nić Aryjadny. W trudnościach błędu, zawodu i zdrady Uwiklesz serce na żale bez rady I obaczysz się, zawiódszy na fincie, Bydź w labiryncie. Idzie w zawziętość przez gniew i rankory. Ty mu na serce jedwabnej pokory Hamulec rzucasz. Ale trudno mile Powściągnąć w sile. Wściekły kieł spieni przez wszytkie akordy Na poszarpanie, na
Skrót tekstu: MałpaCzłow
Strona: 252
Tytuł:
Małpa Człowiek
Autor:
Anonim
Miejsce wydania:
nieznane
Region:
nieznany
Typ tekstu:
proza
Rodzaj:
utwory synkretyczne
Gatunek:
satyry, traktaty
Tematyka:
obyczajowość
Poetyka żartu:
nie
Data wydania:
1715
Data wydania (nie wcześniej niż):
1715
Data wydania (nie później niż):
1715
Tekst uwspółcześniony:
tak
Tytuł antologii:
Archiwum Literackie
Redaktor wersji uwspółcześnionej:
Paulina Buchwaldówna
Miejsce wydania wersji uwspółcześnionej:
Wroclaw
Wydawca wersji uwspółcześnionej:
Zakład Narodowy im. Ossolińskich
Data wydania wersji uwspółcześnionej:
1962
Barynius. Działo się Roku. - 446. ARKADYUSZ Cesarz gdy szedł na Persów, na szatach WOjska jego Krzyże się pokazały, tegoż Wieku. W Carogrodzie Malarz jeden CHRYSTUSA pana gdy chciał namalować jak Jowisza, ręka mu uschła, stało się około Roku. - 450. ZENO Cesarz piany od Zony swojej, Ariadny: żywo pogrzebiony, Roku - 491. OLIMPIUS w łażni bluźniąć SSS. TORYCĘ, oczywiście ognistym z Nieba postrzałem zabity Roku - 503. Baroniusz zaś ten cud kładzie sub Anno - 494. ADRIANUS Biskup Carogrodzki inną całe formą od Katolików gdy chrzcić zamyśla ludzi, woda z Krzcielnicy znikneła Roku. - 506. W Dardanii
Barinius. Działo się Roku. - 446. ARKADYUSZ Cesarz gdy szedł na Persow, na szatach WOyska iego Krzyże się pokázały, tegoż Wieku. W Carogrodzie Malarz ieden CHRYSTUSA pana gdy chciał namálować iak Iowisza, ręka mu uschła, stało się około Roku. - 450. ZENO Cesarz piany od Zony swoiey, Aryadny: żywo pogrzebiony, Roku - 491. OLIMPIUS w łażni bluźniąć SSS. TORYCĘ, oczywiscie ognistym z Nieba postrzałem zabity Roku - 503. Baroniusz zaś ten cud kładzie sub Anno - 494. ADRYANUS Biskup Carogrodzki inną całe formą od Katolikow gdy chrzcić zamyśla ludzi, woda z Krzcielnicy znikneła Roku. - 506. W Dárdanii
Skrót tekstu: ChmielAteny_I
Strona: 209
Tytuł:
Nowe Ateny, t. 1
Autor:
Benedykt Chmielowski
Drukarnia:
J.K.M. Collegium Societatis Iesu
Miejsce wydania:
Lwów
Region:
Ziemie Ruskie
Typ tekstu:
proza
Rodzaj:
teksty naukowo-dydaktyczne lub informacyjno-poradnikowe
Gatunek:
encyklopedie, kompendia
Poetyka żartu:
nie
Data wydania:
1755
Data wydania (nie wcześniej niż):
1755
Data wydania (nie później niż):
1755
Tatarów Panowanie w Azyj poczeło się przed Narodzeniem Pańskim 2345,
Szóste Królestwo ekstra Grecyj KRETEŃSKIE, na Insule Creta od KRETESA Króla rzeczonej: po nim Król JUPITER, potym JUPITER Taurus, który wziął Armis Europę, z tąd fabuła urosła, że Byk Europę Pannę porwał, potym Neptunus i Pluto: Po nich Minos II. Ariadny Ociec, etc,
Siódme Królestwo powstało HIBERNII przez Slaviusa Anno Mundi 2281.
Ośme Regnum DARDANIE, od Dardana Króla Anno Mundy 2584 fundowane, potym od Króla Tros, Trojańskim nazwane, gdzie Ilus panując, o Królestwach, które kiedy erygowało się
Hium Miasto, communiter Troją nazwane erygował. Ostatni Król Priamus, za którego zrujnowane
Tatarow Panowanie w Azyi poczeło się przed Narodzeniem Pańskim 2345,
Szoste Krolestwo extra Grecyi KRETENSKIE, na Insule Creta od KRETESA Krola rzeczoney: po nim Krol IUPITER, potym IUPITER Taurus, ktory wzioł Armis Europę, z tąd fabuła urosła, że Byk Europę Pannę porwał, potym Neptunus y Pluto: Po nich Minos II. Ariadny Ociec, etc,
Siodme Krolestwo powstało HIBERNII przez Slaviusa Anno Mundi 2281.
Osme Regnum DARDANIAE, od Dardana Krola Anno Mundi 2584 fundowane, potym od Krola Tros, Troiańskim nazwane, gdzie Ilus panuiąc, o Krolestwach, ktore kiedy erygowało się
Hium Miasto, communiter Troią nazwane erygował. Ostatni Krol Priamus, za ktorego zruynowane
Skrót tekstu: ChmielAteny_I
Strona: 531
Tytuł:
Nowe Ateny, t. 1
Autor:
Benedykt Chmielowski
Drukarnia:
J.K.M. Collegium Societatis Iesu
Miejsce wydania:
Lwów
Region:
Ziemie Ruskie
Typ tekstu:
proza
Rodzaj:
teksty naukowo-dydaktyczne lub informacyjno-poradnikowe
Gatunek:
encyklopedie, kompendia
Poetyka żartu:
nie
Data wydania:
1755
Data wydania (nie wcześniej niż):
1755
Data wydania (nie później niż):
1755
i w strachu być/ jak by miał gotowy Paść na mię piorun z nieba na strącenie głowy. I jakby grzeszącego mię piekło w się żarło/ Które swą na grzeszących paszczękę rozwarło.
Nie były dla Medei ów smok Jazonowi, A śmierć dla Atalanty Hyppomenesowi, Straszne. Tezeuszowi z Labiryntu snadny Trudnego wszytkim występ był dla Ariadny. Bo ci dla niewiast trybem czynili pogańskim Odważnie to; lecz i jam żył w niechrześciańskim Zwyczaju, gdy dla ciała, i świata nedznego Nielękałem się śmierci, ani piekielnego Labiryntu, ni czarta, który swą paszczękę, Jak smok rozwarł, aby mię póżarł na swą mękę. Lamentu dzień drugi.
Powszednich
y w strachu bydź/ iák by miał gotowy Paść ná mię piorun z niebá ná strącenie głowy. Y iakby grzeszącego mię piekło w się żarło/ Ktore swą ná grzeszących paszcżękę rozwárło.
Nie były dla Medei ow smok Iázonowi, A smierć dla Atálanty Hyppomenesowi, Strászne. Thezeuszowi z Labiryntu snadny Trudnego wszytkim występ był dla Aryádny. Bo ci dla niewiást trybem czynili pogáńskim Odwáżnie to; lecz y iám żył w niechrześćiáńskim Zwyczaiu, gdy dla ćiáłá, y świátá nedznego Nielękałem się smierći, áni piekielnego Labiryntu, ni czartá, ktory swą pászcżękę, Iák smok rozwárł, áby mię poźárł ná swą mękę. Lámentu dźień drugi.
Powszednich
Skrót tekstu: BesKuligHer
Strona: 60
Tytuł:
Heraklit chrześcijański
Autor:
Piotr Besseusz
Tłumacz:
Mateusz Ignacy Kuligowski
Drukarnia:
Kollegium Scholarum Piarum
Miejsce wydania:
Warszawa
Region:
Mazowsze
Typ tekstu:
wiersz
Rodzaj:
liryka
Tematyka:
religia
Poetyka żartu:
nie
Data wydania:
1694
Data wydania (nie wcześniej niż):
1694
Data wydania (nie później niż):
1694
Od której jak swe Emus mety kopie, Tak słynie nasze imię przy Rodopie. Matka zaś moja Pazyfe po ni, Skoro się także za bykiem zagoni; I grzech, i oraz wstyd wydała płodu, Cielca zrodziwszy z tyłu; człeka z przodu. Ociec twój Tezeusz, wiarołomnie zdradny, Nić, z ręku siostry mojej Ariadny, Wiadomą wziąwszy; zguby uszedł srogi, Labiryntowe gdy nawiedzał progi. Więc z tej liniej bym się i ja znała, I Minosową córką się udała; W mego narodu wpraszam się zwyczaje, Ostatnia idąc, gdzie wab miłość daje. Spolne, jak widzę, nieszczęście sprawiło, Gdy dwiema siostrom kochać się zdarzyło,
Od ktorey iák swe Æmus mety kopie, Ták słynie násze imię przy Rodopie. Mátká záś moiá Pázyfáe po ni, Skoro się tákże zá bykiem zágoni; Y grzech, y oraz wstyd wydáłá płodu, Cielcá zrodźiwszy z tyłu; człeka z przodu. Oćiec twoy Tezeusz, wiárołomnie zdrádny, Nić, z ręku śiostry moiey Aryádny, Wiádomą wźiąwszy; zguby uszedł srogi, Lábiryntowe gdy náwiedzał progi. Więc z tey liniey bym się y ia znáłá, Y Minosową corką się udáłá; W mego narodu wpraszam się zwyczáie, Ostátnia idąc, gdźie wab miłość dáie. Spolne, iák widzę, nieszczęśćie spráwiło, Gdy dwiemá śiostrom kochać się zdárzyło,
Skrót tekstu: OvChrośRoz
Strona: 44
Tytuł:
Rozmowy listowne
Autor:
Publius Ovidius Naso
Tłumacz:
Wojciech Stanisław Chrościński
Miejsce wydania:
nieznane
Region:
nieznany
Typ tekstu:
wiersz
Rodzaj:
utwory synkretyczne
Tematyka:
mitologia
Poetyka żartu:
nie
Data wydania:
1695
Data wydania (nie wcześniej niż):
1695
Data wydania (nie później niż):
1695
dotrzymać nie chcesz z mą ohydą? Stądeś odjechał mężem moim? czemu Nie wracasz moim nazad podawnemu? Niech jakom była, gdyś stąd ruszał, żoną, Tak za powrotem, wzajem niezmirzjoną. A Królewskieli uwodzą cię domy, I na wspaniały ród jesteś łakomy: Oto imienia mego wywód pewny; Masz z Ariadny Kreteńskiej Królewny. Bachus mi jest Dziad, a zaś jego zona, Gdy ją bluszczowa ozdobi korona, Między gwiazdami jaśniej sama świeci: Cóż tedy dom mój, co i ród oszpeci? Nie będziesz zemną ubogiem, i nagiem, Ojczystyć się Lemn, dostanie posagiem; Kraj dosyć żyzny: alem i ja zgodna;
dotrzymáć nie chcesz z mą ohydą? Ztądeś odiecháł mężem moim? czemu Nie wracasz moim názad podawnemu? Niech iákom byłá, gdyś ztąd ruszał, żoną, Ták zá powrotem, wzáiem niezmirźioną. A Krolewskieli uwodzą ćię domy, Y ná wspániáły rod iesteś łákomy: Oto imienia mego wywod pewny; Masz z Aryádny Kreteńskiey Krolewny. Bachus mi iest Dźiad, á záś iego zoná, Gdy ią bluszczowa ozdobi koroná, Między gwiazdámi iáśniey samá świeći: Coż tedy dom moy, co y rod oszpeći? Nie będźiesz zemną ubogiem, y nágiem, Oyczystyć się Lemn, dostánie posagiem; Kray dosyć żyzny: álem y ia zgodna;
Skrót tekstu: OvChrośRoz
Strona: 78
Tytuł:
Rozmowy listowne
Autor:
Publius Ovidius Naso
Tłumacz:
Wojciech Stanisław Chrościński
Miejsce wydania:
nieznane
Region:
nieznany
Typ tekstu:
wiersz
Rodzaj:
utwory synkretyczne
Tematyka:
mitologia
Poetyka żartu:
nie
Data wydania:
1695
Data wydania (nie wcześniej niż):
1695
Data wydania (nie później niż):
1695
ciekawym nawiednikom. Tyleż podziemnego mięszkania było, ale je na groby Królów odłożono, a jeszcze (czego bez wstydu i łez nad oślepieniem rozumu ludzkiego wspomnieć nie można) na sadze ćwiczonych krokodylów, których ten Naród tak roztropny czcił, i obierał. Kto chciał te wszystkie fale zwiedzieć i pokoje, musiał koniecznie wziąć przedsię ostróżność Ariadny, dla Tezeusza, kiedy miał MinoTaura w Kreteńskim Labiryncie zwalczyć. Galerie zwierzchnie. AEnied l. 5. v .583.
Ut quondam Creta fertur Labirinthus in alta Parietibus tectum caecis iter, ancipitemq; Mille viis habuisse dolum, quà signa sequendi Falleret indeprensus et irremeabilis error Hic labor ille Domus et in extricabilis error Daedalus
ciekáwym nawiednikom. Tyleż podziemnego mięszkaniá było, ále ie na groby Krolow odłożono, á iescze (czego bez wstydu y łez nád oślepieniem rozumu ludzkiego wspomnieć nie możná) na sadze ćwiczonych krokodylow, ktorych ten Narod ták rostropny czćił, y obierał. Kto chciáł te wszystkie fale zwiedzieć y pokoie, muśiáł koniecznie wziąść przedsię ostrożność Aryádny, dla Tezeusza, kiedy miáł MinoTaura w Kretenskim Labiryncie zwalczyć. Galerye zwierzchnie. AEnied l. 5. v .583.
Ut quondam Creta fertur Labirinthus in alta Parietibus tectum caecis iter, ancipitemq; Mille viis habuisse dolum, quà signa sequendi Falleret indeprensus et irremeabilis error Hic labor ille Domus et in extricabilis error Daedalus
Skrót tekstu: RolJabłADziej
Strona: 69
Tytuł:
Dziejopis starożytny Egipcjanów, Kartainców, Assyryjczyków, Babilonców, Medów, Persów, Macedończyków i Greków
Autor:
Charles Rollin
Tłumacz:
Józef Aleksander Jabłonowski
Drukarnia:
Drukarnia Societatis Iesu
Miejsce wydania:
Lublin
Region:
Małopolska
Typ tekstu:
proza
Rodzaj:
teksty naukowo-dydaktyczne lub informacyjno-poradnikowe
Gatunek:
podręczniki
Tematyka:
historia
Poetyka żartu:
nie
Data wydania:
1743
Data wydania (nie wcześniej niż):
1743
Data wydania (nie później niż):
1743
w krótkim czasie miasto Korony, dla męstwa mojego nosić będę na głowie mej sferę Słoneczną, i sferę bladawego Księżyca. T. Bym ja mógł być Osobą Mmci. nie odkładając od jutra do jutra dziśże rozbiezawszy się chyżo wskoczyłbym na ośmą sferę jako Wmć. zwykł czynić, i wziąłbym Koronę Ariadny, która nie ladajako pomogła Tezeuszowi, wchodzącemu w labirenta, on jako zdrajca nie pomniąc na okazane dobrodziejstwa, porzuciwszy odbiezał jej na wyspie Hio, albo Nakso nazwanej, potym otoczywszy skronie moje Koroną, wyrazałbym głośno: Witaj, witaj Bohatyrze Straszny. B. Nie pomnię z wielu gwiazd ta Korona? T. Jedni
w krotkim czáśie miásto Korony, dla męstwá moiego nośić będę ná głowie mey sferę Słoneczną, y sferę bládáwego Xiężycá. T. Bym ia mogł bydź Osobą Mmći. nie odkładáiąc od iutrá do iutrá dźiśże rozbiezawszy się chyzo wskoczyłbym ná osmą sferę iáko Wmć. zwykł czynić, y wziąłbym Koronę Ariádny, ktora nie ledáiáko pomogłá Thezeuszowi, wchodzącemu w lábirentá, on iáko zdraycá nie pomniąc ná okazáne dobrodźieystwá, porzućiwszy odbiezał iey ná wyspie Hio, álbo Naxo názwáney, potym otoczywszy skronie moie Koroną, wyrázałbym głośno: Witay, witay Bohátyrze Strászny. B. Nie pomnię z wielu gwiazd tá Koroná? T. Iedni
Skrót tekstu: AndPiekBoh
Strona: 11
Tytuł:
Bohatyr straszny
Autor:
Francesco Andreini
Tłumacz:
Krzysztof Piekarski
Drukarnia:
Mikołaj Aleksander Schedel
Miejsce wydania:
Kraków
Region:
Małopolska
Typ tekstu:
proza
Rodzaj:
dramat
Gatunek:
dialogi
Poetyka żartu:
tak
Data wydania:
1695
Data wydania (nie wcześniej niż):
1695
Data wydania (nie później niż):
1695
mówiąc: Cóż to? Ja igrzyskiem, Jednym zostałam, ADOLFIE u Ciebie, Zacząłeś brykać na mym własnym Chlebie? Anim po ciebie wysłała Okrętów, Anim lądowej nietraciła fury. Zefir był metrem przezornych wykrętów, Ty złe ćwiczenie wziołeś od natury, Więc was obydwóch, na jednej gałęzi, Nić Ariadny, niech w sidła powięzi.
Cóżeś za krzywdę miał zdrajco, w mym Domu? Chyba tę, żem cię uczyniła Panem; Od strzał lowisza broniłam pogromu; Zbiłby cię w miazgę Wulkan swym Taranem, Herkules pałką, Cefal Rohatyną, Ześ Wyspy mojej zgwałcenia przyczyną. Takaż to wdzięczność,
mowiąc: Coż to? Ja igrzyskiem, Jednym zostáłam, ADOLFIE u Ciebie, Zácząłeś brykać ná mym własnym Chlebie? Anim po ciebie wysłáła Okrętow, Anim lądowey nietráciła fury. Zefir był metrem przezornych wykrętow, Ty złe ćwiczenie wziołeś od nátury, Więc was obodwoch, ná iedney gáłęzi, Nić Aryadny, niech w sidła powięzi.
Cożeś za krzywdę miał zdráyco, w mym Domu? Chyba tę, żem cie uczyniła Pánem; Od strzał lowisza broniłam pogromu; Zbiłby cie w miazgę Wulkan swym Taranem, Herkules pałką, Cephal Rohatyną, Ześ Wyspy moiey zgwáłcenia przyczyną. Tákaż to wdzięczność,
Skrót tekstu: DrużZbiór
Strona: 70
Tytuł:
Zbiór rytmów
Autor:
Elżbieta Drużbacka
Miejsce wydania:
Warszawa
Region:
Mazowsze
Typ tekstu:
wiersz
Rodzaj:
utwory synkretyczne
Gatunek:
pieśni, poematy epickie, satyry, żywoty świętych
Poetyka żartu:
nie
Data wydania:
1752
Data wydania (nie wcześniej niż):
1752
Data wydania (nie później niż):
1752