mym roku przeszłego na to edykcie, mające nos elefanta, uszy wielkie jak ośle, jedne wielkie oko i leb, ogon wielki psi, skład i kopyta świnie, z której spłodzone. Krzyk - słyszę - dziecka miało, godzin tylko 4 żyło. Wraz tamże w spiritus wsadzone, tu przywiezione. 5. Pakowałem arienterią, która mi trzeciej części szkód przez kasjera poczynionych nie czyni. 6. Darowano mi janczarkę dżywyrowaną w osadzie paryskiej i muszkiecik w kość sadzony. 7. Pocztem jedną odebrał, drugą-m wyprawił do Białej. 8. Przybyli tu do mnie ichmościowie panowie Kopczyński marszałek, IM pan Zubowicz komisarz i IM pan Daręgowski podskarbi
mym roku przeszłego na to edykcie, mające nos elefanta, uszy wielkie jak ośle, jedne wielkie oko i leb, ogon wielki psi, skład i kopyta świnie, z której spłodzone. Krzyk - słyszę - dziecka miało, godzin tylko 4 żyło. Wraz tamże w spiritus wsadzone, tu przywiezione. 5. Pakowałem arienterią, która mi trzeciej części szkód przez kasjera poczynionych nie czyni. 6. Darowano mi janczarkę dżywyrowaną w osadzie paryskiej i muszkiecik w kość sadzony. 7. Pocztęm jedną odebrał, drugą-m wyprawił do Białej. 8. Przybyli tu do mnie ichmościowie panowie Kopczyński marszałek, JM pan Zubowicz komisarz i JM pan Daręgowski podskarbi
Skrót tekstu: RadziwHDiar
Strona: 31
Tytuł:
Diariusze
Autor:
Hieronim Radziwiłł
Miejsce wydania:
nieznane
Region:
nieznany
Typ tekstu:
proza
Rodzaj:
literatura faktograficzna
Poetyka żartu:
nie
Data wydania:
między 1747 a 1756
Data wydania (nie wcześniej niż):
1747
Data wydania (nie później niż):
1756
Tekst uwspółcześniony:
tak