, kule i wszytko, co do armaty należy, aby zawczasu dla ochrony Zamek w to prowidował. Zasiągając prochy u prochowników żółkiewskich, które z intraty żółkiewskiej płacone będą, tylko żeby nie ladajakie byli, a to według teraźniejszej inwencyjej, ptaszę, których połowę mniej od grubych prochów, do dział nabijania zażywają. Strony kul armatnych, jeżeliby jaka transmutacja względem dział była, jaka będzie disposytia IMści Dobrodzieja, które by działa właśnie przy Zamku zostawić mieli, tedy P. Burgrabi, formę pokazawszy w Rudzie Pańskiej, da odlewać, mając tego dla lepszego porządku osobliwy regestr. A że i w mieście samym urząd i cechy różne staranie około siebie mają
, kule i wszytko, co do armaty należy, aby zawczasu dla ochrony Zamek w to prowidował. Zasiągając prochy u prochowników żółkiewskich, które z intraty żółkiewskiej płacone będą, tylko żeby nie ladajakie byli, a to według teraźniejszej inwencyjej, ptaszę, których połowę mniej od grubych prochów, do dział nabijania zażywają. Strony kul armatnych, jeżeliby jaka transmutacja względem dział była, jaka będzie disposytia JMści Dobrodzieja, które by działa właśnie przy Zamku zostawić mieli, tedy P. Burgrabi, formę pokazawszy w Rudzie Pańskiej, da odlewać, mając tego dla lepszego porządku osobliwy regestr. A że i w mieście samym urząd i cechy różne staranie około siebie mają
Skrót tekstu: InwŻółkGęb
Strona: 122
Tytuł:
Inwentarz zamku w Żółkwi
Autor:
Anonim
Miejsce wydania:
Żółkiew
Region:
Ziemie Ruskie
Typ tekstu:
proza
Rodzaj:
teksty urzędowo-kancelaryjne
Gatunek:
inwentarze
Poetyka żartu:
nie
Data wydania:
1671
Data wydania (nie wcześniej niż):
1671
Data wydania (nie później niż):
1671
Tekst uwspółcześniony:
tak
Tytuł antologii:
Materiały źródłowe do dziejów kultury i sztuki XVI-XVIII w.
Redaktor wersji uwspółcześnionej:
Mieczysław Gębarowicz
Miejsce wydania wersji uwspółcześnionej:
Wrocław
Wydawca wersji uwspółcześnionej:
Zakład Narodowy im. Ossolińskich
Data wydania wersji uwspółcześnionej:
1973
o ASTROLOGII
nowemi przyuczeni do dawnych Pogańskich nazwisk, tych nowych nie chwytają się, jako czytam in Schotto.
Odległość Gwiazd od ziemi kładzie Tycho Astronom na mil Milion sto ośmnaście tysięcy: Obrót swój perficiunt, od Wschodu do Zachodu in spatio 24 godzin.
Prędkość ich Biegu przechodzi lot strzał z łuku tęgiego wypuszczonych, lot kol Armatnych, owszem lot samych Piorunów, jako wywodzi Majolus Gwiazdy są incorruptibiles, to jest znatury swojej nie skazitelne, origo ich z Elementu wody.
EPICURUS twierdzi, że każdy Człowiek ma swoje na niebie Gwiazdę: bogatszy, i zaczniejszy większą, uboższy mniejszą. Kiedy zaś który ma umrzeć, Gwiazda tego spada; co to
o ASTROLOGII
nowemi przyuczeni do dawnych Pogańskich nazwisk, tych nowych nie chwytaią się, iako czytam in Schotto.
Odległość Gwiazd od ziemi kładzie Tycho Astronom na mil Million sto ośmnaście tysięcy: Obrot swoy perficiunt, od Wschodu do Zachodu in spatio 24 godzin.
Prędkość ich Biegu przechodzi lot strzał z łuku tęgiego wypuszczonych, lot kol Armatnych, owszem lot samych Piorunow, iako wywodzi Maiolus Gwiazdy są incorruptibiles, to iest znatury swoiey nie skazitelne, origo ich z Elementu wody.
EPICURUS twierdzi, że każdy Człowiek ma swoie na niebie Gwiazdę: bogatszy, y zacznieyszy większą, ubòższy mnieyszą. Kiedy zaś ktory ma umrzeć, Gwiazda tego spada; co to
Skrót tekstu: ChmielAteny_I
Strona: 176
Tytuł:
Nowe Ateny, t. 1
Autor:
Benedykt Chmielowski
Drukarnia:
J.K.M. Collegium Societatis Iesu
Miejsce wydania:
Lwów
Region:
Ziemie Ruskie
Typ tekstu:
proza
Rodzaj:
teksty naukowo-dydaktyczne lub informacyjno-poradnikowe
Gatunek:
encyklopedie, kompendia
Poetyka żartu:
nie
Data wydania:
1755
Data wydania (nie wcześniej niż):
1755
Data wydania (nie później niż):
1755
/ że podkali naszego Hetmana na 20 mil daleko stąd/ i że wiatr bardzo mu służył: Rachujemy tedy/ że do tych czas ad tres Insulas przypłynął/ gdzie ma się nieco zabawić.
Infestują Turcy Commercia tego Miasta inkurszami częstemi in Adriatico, ale prouisum na to in Senatu; Ordynowali nie mało Galer/ i wielkich Armatnych Szkut i Barek/ na różne miejsca/ coby wstręt zbójcom dawali/ i ubezpieczali nauigationem.
Przyszła wiadomość/ że Turecki Czaus przybiegł do Ragusiej/ o pożyczenie prosząc Portu de Santa Cruce, dla retyraty Floty Tureckiej: i o municje i Prowianty dla Subsistencjej Wojskom naznaczonym przeciwko Dalmacji.
W Mieście Kattaro umarł niedawno ów Kapitan
/ że ṕodkáli nászego Hetmáná ná 20 mil dáleko ztąd/ y że wiátr bárdzo mu służył: Ráchuiemy tedy/ że do tych cżas ad tres Insulas ṕrzyṕłynął/ gdźie ma się nieco zábáwić.
Infestuią Turcy Commercia tego Miastá inkurszámi cżęstemi in Adriatico, ále prouisum ná to in Senatu; Ordynowáli nie máło Gáler/ y wielkich Armatnych Szkut y Barek/ ná rożne mieyscá/ coby wstręt zboycom dawali/ y vbesṕiecżáli nauigationem.
Przyszłá wiadomość/ że Turecki Czaus przybiegł do Rágusiey/ o ṕożycżenie ṕrosząc Portu de Santa Cruce, dla retyraty Floty Tureckiey: y o municye y Prowiánty dla Subsistencyey Woyskom náznácżonym ṕrzećiwko Dálmátiey.
W Mieśćie Cattaro vmárł niedawno ow Kápitan
Skrót tekstu: MerkPol
Strona: 251
Tytuł:
Merkuriusz polski ordynaryjny
Autor:
Anonim
Miejsce wydania:
Kraków
Region:
Małopolska
Typ tekstu:
proza
Rodzaj:
wiadomości prasowe i druki ulotne
Poetyka żartu:
nie
Data wydania:
1661
Data wydania (nie wcześniej niż):
1661
Data wydania (nie później niż):
1661
W Izbie 35. są stroje i suknie Rzymskiego, Greckiego i Tureckiego Narodu.
Tandem idzie CEKAUZ pełny Armat wielkich i Możdzerzów, które od szesnastu funtów aż do sto suntów kule rzucają. Są tam Kolubryny, Organki o sto rurach. Jest wielka liczba oręża, zbroi na konnego i pieszego żołnierza: Są Izby pełne kul armatnych i strzelbnych. Blisko oficyna do lania Armat. Pod Cekauzem pełne piwnice wina wyśmienitego. Tuż BIBLIOTEKA niezliczone zamykająca Księgi, samym regestrem Ksiąg cztery potężne Volumina zapisano. Jest tam Biblia Hebrajska pisana, za którą 20. tysięcy talerów dawali Żydzi. Psałterz Dawidów 22. językami pisany. Jest tam jeszcze TEATRUM ANATOMICUM na kształt Ogrodu
W Izbie 35. są stroie y suknie Rzymskiego, Greckiego y Tureckiego Národu.
Tandem idźie CEKAUZ pełny Armat wielkich y Możdzerzow, ktore od szesnástu funtow aż do sto suntow kule rzucaią. Są tam Kolubryny, Organki o sto rurách. Iest wielka liczba oręża, zbroi ná konnego y pieszego żołnierza: Są Izby pełne kul armatnych y strzelbnych. Blisko officyna do laniá Armat. Pod Cekauzem pełne piwnice winá wyśmienitego. Tuż BIBLIOTEKA niezliczone zámykaiąca Xięgi, samym regestrem Xiąg cztery potężne Volumina zápisano. Iest tam Biblia Hebrayska pisaná, zá ktorą 20. tysięcy tálerow dawáli Zydźi. Psałterz Dawidow 22. ięzykami pisany. Iest tam ieszcze THEATRUM ANATOMICUM ná kształt Ogrodu
Skrót tekstu: ChmielAteny_II
Strona: 240
Tytuł:
Nowe Ateny, t. 2
Autor:
Benedykt Chmielowski
Drukarnia:
J.K.M. Collegium Societatis Iesu
Miejsce wydania:
Lwów
Region:
Ziemie Ruskie
Typ tekstu:
proza
Rodzaj:
teksty naukowo-dydaktyczne lub informacyjno-poradnikowe
Gatunek:
encyklopedie, kompendia
Poetyka żartu:
nie
Data wydania:
1746
Data wydania (nie wcześniej niż):
1746
Data wydania (nie później niż):
1746
tak burzliwym/ dodając sobie serca/ zebrał cokolwiek ludzi/ i odzyskał miasta/ Górę/ Zutfen/ i Malinę. A gdy był Harlem dobywając go/ które się podało w roku 1573. nieprzyjaciele oblegli Middelborg głowę Zelandii. Drugiego roku nastąpił po książęciu na sprawowanie Prowincji tej Ludwik de Requesens/ który chciał ratować kilka Naw Armatnych Middelborgu/ żeby zgoła zaraz nie stracił wszytkiego morza: lecz gdy za nierządem stracił tę armatę/ miasto się też podało za pewnymi umowami nieprzyjaciołom. Jednak Mandragone/ mężny Colonellus Hiszpan/ nie tracąc dla tego animuszu/ przeprawił pieszo wojsko/ przez jednę żyłę morską/ gdy morze ustąpiło (rzecz to zaprawdę miedzy innemi/ które
ták burzliwym/ dodáiąc sobie sercá/ zebrał cokolwiek ludźi/ y odiskał miástá/ Gorę/ Zutfen/ y Málinę. A gdy był Hárlem dobywáiąc go/ ktore się podáło w roku 1573. nieprzyiaćiele oblegli Middelborg głowę Zelándiey. Drugiego roku nástąpił po kśiążęćiu ná spráwowánie Prouinciey tey Ludwik de Requesens/ ktory chćiał rátowáć kilka Naw Armatnych Middelborgu/ żeby zgołá záraz nie stráćił wszytkiego morzá: lecz gdy zá nierządem stráćił tę ármatę/ miásto się też podáło zá pewnymi vmowámi nieprzyiaćiołom. Iednák Mándrágone/ mężny Colonellus Hiszpan/ nie trácąc dla tego ánimuszu/ przepráwił pieszo woysko/ przez iednę żyłę morską/ gdy morze vstąpiło (rzecz to záprawdę miedzy innemi/ ktore
Skrót tekstu: BotŁęczRel_IV
Strona: 102
Tytuł:
Relacje powszechne, cz. IV
Autor:
Giovanni Botero
Tłumacz:
Paweł Łęczycki
Drukarnia:
Mikołaj Lob
Miejsce wydania:
Kraków
Region:
Małopolska
Typ tekstu:
proza
Rodzaj:
literatura faktograficzna
Gatunek:
opisy geograficzne
Tematyka:
egzotyka, geografia, religia
Poetyka żartu:
nie
Data wydania:
1609
Data wydania (nie wcześniej niż):
1609
Data wydania (nie później niż):
1609
klucz od Węgierskiej ziemi/ dla czego wielkiej jest u nich wagi. Ja tam będąc/ wziąłem od jednego z przednich Oficjerów tę wiadomość/ iż tam rachują zawsze Janczarów 12000. Spahów 1500. Zaimów i Tymarów, 2200. Azapów, to jest najpodlejszy żołnierz/ 1800. Osady w Zamku Budyńskim 1200. Dziebezów albo Armatnych 1900. Stróżów bronnych/ których zowią Kuciuk Kapudziów 500. Topczów, albo Puszkarzów/ 500. Martolów (jest to pewny rodzaj Piechoty) 300. Co prochów pilnują/ 280. Gwardiej Basze 3000. Czyni to wszytko 22180. Do czego przydawszy Bosneńskie Wojska/ Słowackie/ i insze okrajkowe pograniczych krajów/ które się rozciągają
klucz od Węgierskiey źiemi/ dla czego wielkiey iest v nich wagi. Ia tám będąc/ wźiąłem od iednego z przednich Officierow tę wiádomość/ iż tám ráchuią záwsze Iánczarow 12000. Spáhow 1500. Zaimow y Tymarow, 2200. Azapow, to iest naypodleyszy żołnierz/ 1800. Osády w Zamku Budynskim 1200. Dźiebezow álbo Armatnych 1900. Strożow bronnych/ ktorych zowią Kuciuk Kapudźiow 500. Topczow, álbo Puszkarzow/ 500. Martolow (iest to pewny rodzay Piechoty) 300. Co prochow pilnuią/ 280. Gwardiey Basze 3000. Czyni to wsytko 22180. Do czego przydawszy Bosnenskie Woyska/ Słowáckie/ y insze okraykowe pográniczych kráiow/ ktore się rośćiągáią
Skrót tekstu: RicKłokMon
Strona: 215
Tytuł:
Monarchia turecka
Autor:
Paul Ricot
Tłumacz:
Hieronim Kłokocki
Miejsce wydania:
nieznane
Region:
nieznany
Typ tekstu:
mieszany
Rodzaj:
literatura faktograficzna
Gatunek:
relacje
Tematyka:
egzotyka, obyczajowość
Poetyka żartu:
nie
Data wydania:
1678
Data wydania (nie wcześniej niż):
1678
Data wydania (nie później niż):
1678
restauracjej tylko trzeba/ a nie z fundamentu budynków/ jako jest jedno w Kamieńcu Podolskim/ drugie w Barze/ te oprócz tego restaurować trzeba/ choćby nie dla prowiantów/ ale dla samych Cekauzów/ które tam przed tym były/ i de necessitate (jeśli porządek mieć chcemy) być muszą. Kiedyby tedy część z Armatnych pieniędzy/ część też z prowiantowych/ na to Rzeczpospolita obrócić kazała/ tedyby prędko te miejsca opatrzone być mogły/ gdyby jeszcze Włości/ które do tego należą/ i Piechota Cudzoziemska/ która teraz w pokoju nie ma co robić/ do tego pomocą była/ bo i to/ do dyscypliny Żołnierskiej należy/ żeby Żołnierz
restaurácyey tylko trzeba/ á nie z fundámentu budynkow/ iáko iest iedno w Kámieńcu Podolskim/ drugie w Bárze/ te oprocz tego restaurowáć trzebá/ choćby nie dla prowiántow/ ále dla samych Cekauzow/ ktore tam przed tym były/ y de necessitate (ieśli porządek mieć chcemy) być muszą. Kiedyby tedy część z Armátnych pieniędzy/ część też z prowiántowych/ ná to Rzeczpospolita obroćić kazáłá/ tedyby prędko te mieyscá opátrzone być mogły/ gdyby ieszcze Włośći/ ktore do tego należą/ y Piechotá Cudzoźiemska/ ktora teraz w pokoiu nie ma co robić/ do tego pomocą byłá/ bo y to/ do discypliny Zołnierskiey należy/ żeby Zołnierz
Skrót tekstu: FredKon
Strona: 97
Tytuł:
Potrzebne konsyderacje około porządku wojennego
Autor:
Andrzej Maksymilian Fredro
Drukarnia:
Franciszek Glinka
Miejsce wydania:
Słuck
Region:
ziemie Wielkiego Księstwa Litewskiego
Typ tekstu:
proza
Rodzaj:
teksty naukowo-dydaktyczne lub informacyjno-poradnikowe
Gatunek:
podręczniki
Tematyka:
wojskowość
Poetyka żartu:
nie
Data wydania:
1675
Data wydania (nie wcześniej niż):
1675
Data wydania (nie później niż):
1675
na wielkie wojsko Poganów zawżdy uderzyć może. Sposób
Zaś też druga strzelba/ Rury subtelniejsze/ leksze i cieńsze/ i kule mniejsze nakształt Śmigownic/ mają być oprawowane w proste łoża z hupkami: Którą to strzelbę/ na woziech armatnych wozić mają/ z dostatkiem kul i prochów/ z których to Śmigownic/ od wozów armatnych strzelać/ które zawsze do bitwy wychodzić mają: bądź też do zasadzek potajemnych/ podziemnych z przekopów przywodząc nieprzyjaciela na tajemną strzelbę/ do zażywania rozmaitych fortelów/ przeciwko nieprzyjacielowi podawane być mają/ z której też to nieprzyjacielowi okrutnie/ przywodząc go wycieczkami ze wszech stron rozmaicie/ i wielce my szkodząc/ i Hufy jego często i
ná wielkie woysko Pogánow záwżdy vderzyć może. Sposob
Záś też druga strzelbá/ Rury subtelnieysze/ leksze y ćieńsze/ y kule mnieysze nákształt Smigownic/ máią być opráwowáne w proste łożá z hupkámi: Ktorą to strzelbę/ ná woźiech ármatnych woźić máią/ z dostátkiem kul y prochow/ z ktorych to Smigownic/ od wozow ármatnych strzeláć/ ktore záwsze do bitwy wychodźić máią: bądź też do zásádzek potáiemnych/ podźiemnych z przekopow przywodząc nieprzyiaćielá ná táiemną strzelbę/ do zażywánia rozmáitych fortelow/ przećiwko nieprzyiaćielowi podawáne być máią/ z ktorey też to nieprzyiaćielowi okrutnie/ przywodząc go wyćieczkámi ze wszech stron rozmáićie/ y wielce my szkodząc/ y Huffy iego często y
Skrót tekstu: ChabSpos
Strona: B3
Tytuł:
Sposób rządu koronnego i gotowości. Obrona Rzeczypospolitej, jakaby miała być
Autor:
Mikołaj Chabielski
Miejsce wydania:
Kraków
Region:
Małopolska
Typ tekstu:
proza
Rodzaj:
teksty perswazyjne
Gatunek:
pisma polityczne, społeczne
Tematyka:
polityka, wojskowość
Poetyka żartu:
nie
Data wydania:
1615
Data wydania (nie wcześniej niż):
1615
Data wydania (nie później niż):
1615
: bądź też do zasadzek potajemnych/ podziemnych z przekopów przywodząc nieprzyjaciela na tajemną strzelbę/ do zażywania rozmaitych fortelów/ przeciwko nieprzyjacielowi podawane być mają/ z której też to nieprzyjacielowi okrutnie/ przywodząc go wycieczkami ze wszech stron rozmaicie/ i wielce my szkodząc/ i Hufy jego często i gęsto przerażać może. Na których to woziech armatnych/ mają być wszelkie dostatki k temu należące/ osobliwie kul/ prochów dostatkiem/ przy każdym wozie kilka rohatyn/ parę siekier/ i parę motyk/ parę rydlów. Wozy z wierzchu dobrze przykryte dla zamakania prochów i strzelby. Przy tych że woziech armatnych/ piechoty według potrzeby dostatek do strzelby i posługi wszelakiej należących. A
: bądź też do zásádzek potáiemnych/ podźiemnych z przekopow przywodząc nieprzyiaćielá ná táiemną strzelbę/ do zażywánia rozmáitych fortelow/ przećiwko nieprzyiaćielowi podawáne być máią/ z ktorey też to nieprzyiaćielowi okrutnie/ przywodząc go wyćieczkámi ze wszech stron rozmáićie/ y wielce my szkodząc/ y Huffy iego często y gęsto przerażáć może. Ná ktorych to woźiech ármatnych/ máią być wszelkie dostátki k temu należące/ osobliwie kul/ prochow dostátkiem/ przy káżdym woźie kilká rohátyn/ parę śiekier/ y parę motyk/ parę rydlow. Wozy z wierzchu dobrze przykryte dla zámakánia prochow y strzelby. Przy tych że woźiech ármatnych/ piechoty według potrzeby dostátek do strzelby y posługi wszelákiey należących. A
Skrót tekstu: ChabSpos
Strona: B3
Tytuł:
Sposób rządu koronnego i gotowości. Obrona Rzeczypospolitej, jakaby miała być
Autor:
Mikołaj Chabielski
Miejsce wydania:
Kraków
Region:
Małopolska
Typ tekstu:
proza
Rodzaj:
teksty perswazyjne
Gatunek:
pisma polityczne, społeczne
Tematyka:
polityka, wojskowość
Poetyka żartu:
nie
Data wydania:
1615
Data wydania (nie wcześniej niż):
1615
Data wydania (nie później niż):
1615