, zwłaszcza, że ani sędziowie, ani przysięga ich, ani sądy, w tym edykcie wspomnione, skutku nie wzięły.
Warunek wolnej elekcji w czym nie dosyć czyni, rokoszanie w swem z strony tego do nas poselstwie wyjądrzeli i nie tylko defekty pokazali, ale i to, że przywilejem onym łacińskim, który jest w artykulech wiślickich i który tą konstytucją utwierdzony jest, miasto utwierdzenia wolności elekcji, ochronienia całości artykułu o wypowiadaniu posłuszeństwa, uczyniono z kondycjonalnego, a do wykonywania przysięgi przywiązanego panowania królów polskich dożywotnie panowanie, gdyż w tym przywileju dołożono, że za żywota KiMci nikt o wybieraniu inszego pana nigdy z nijakiej przyczyny pomyśleć nie ma. Było
, zwłaszcza, że ani sędziowie, ani przysięga ich, ani sądy, w tym edykcie wspomnione, skutku nie wzięły.
Warunek wolnej elekcyej w czym nie dosyć czyni, rokoszanie w swem z strony tego do nas poselstwie wyjądrzeli i nie tylko defekty pokazali, ale i to, że przywilejem onym łacińskim, który jest w artykulech wiślickich i który tą konstytucyą utwierdzony jest, miasto utwierdzenia wolności elekcyej, ochronienia całości artykułu o wypowiadaniu posłuszeństwa, uczyniono z kondycyonalnego, a do wykonywania przysięgi przywiązanego panowania królów polskich dożywotnie panowanie, gdyż w tym przywileju dołożono, że za żywota KJMci nikt o wybieraniu inszego pana nigdy z nijakiej przyczyny pomyśleć nie ma. Było
Skrót tekstu: CenzKonstCz_III
Strona: 311
Tytuł:
Cenzura konstytucyj sejmowych przez posła jednego
Autor:
Anonim
Miejsce wydania:
nieznane
Region:
nieznany
Typ tekstu:
proza
Rodzaj:
teksty perswazyjne
Poetyka żartu:
nie
Data wydania:
1607
Data wydania (nie wcześniej niż):
1607
Data wydania (nie później niż):
1607
Tekst uwspółcześniony:
tak
Tytuł antologii:
Pisma polityczne z czasów rokoszu Zebrzydowskiego 1606-1608
Redaktor wersji uwspółcześnionej:
Jan Czubek
Miejsce wydania wersji uwspółcześnionej:
Kraków
Wydawca wersji uwspółcześnionej:
Akademia Umiejętności
Data wydania wersji uwspółcześnionej:
1918
species descendować, stosując się do podania rokoszan by zaś nas ista generaliłate freti nie zmylili, dając rationem o zabawach KiMci, jako niekiedy jeden na sejmie toruńskim,, że król w piątek jadał grzyby, a w sobotę ryby. Więc i to widzę, że na niedbałe senatory inakszą a lekszą, niż w wiślickich artykulech włożona była, a k temu nierówną penę naznaczono; bo tam była privatio dignitatis , a tu poena pecuniaria , którą, boję się, że świecki senator będzie wolał odłożyć, niż przy dworze mieszkać. Duchowni — ci tylko, iż im o większą mulktę pójdzie, będą mieszkać, a zatem po staremu samych księży rządy
species descendować, stosując się do podania rokoszan by zaś nas ista generaliłate freti nie zmylili, dając rationem o zabawach KJMci, jako niekiedy jeden na sejmie toruńskim,, że król w piątek jadał grzyby, a w sobotę ryby. Więc i to widzę, że na niedbałe senatory inakszą a lekszą, niż w wiślickich artykulech włożona była, a k temu nierówną penę naznaczono; bo tam była privatio dignitatis , a tu poena pecuniaria , którą, boję się, że świecki senator będzie wolał odłożyć, niż przy dworze mieszkać. Duchowni — ci tylko, iż im o większą mulktę pójdzie, będą mieszkać, a zatem po staremu samych księży rządy
Skrót tekstu: CenzKonstCz_III
Strona: 312
Tytuł:
Cenzura konstytucyj sejmowych przez posła jednego
Autor:
Anonim
Miejsce wydania:
nieznane
Region:
nieznany
Typ tekstu:
proza
Rodzaj:
teksty perswazyjne
Poetyka żartu:
nie
Data wydania:
1607
Data wydania (nie wcześniej niż):
1607
Data wydania (nie później niż):
1607
Tekst uwspółcześniony:
tak
Tytuł antologii:
Pisma polityczne z czasów rokoszu Zebrzydowskiego 1606-1608
Redaktor wersji uwspółcześnionej:
Jan Czubek
Miejsce wydania wersji uwspółcześnionej:
Kraków
Wydawca wersji uwspółcześnionej:
Akademia Umiejętności
Data wydania wersji uwspółcześnionej:
1918
posłaniec śpieszy; jeszcze tedy kilka słów przypiszę o tej konstytucji, którą na końcu pod tytułem: »Konkluzja sejmu« wydrukowano nad konsens siełu posłów. Ta, gdy się zostoi. już artykuł o wypowiedzeniu posłuszeństwa za tak foremnym ocerklowaniem szyję złomie, iudicium o uraziech praw i swobód przy samym ks. arcybiskupie zostanie, po artykulech na sejm, przez któreśmy się naprawy egzorbitancyj u pana upominali, nie będzie nic. Ustanie wolność zbierania się do kupy czasu gwałtu, którym pan, nie obawiając się extraordinaria remedia , bezpiecznie czynić i powoli już, co będzie chciał, do skutku przywodzić będzie mógł (bo się te instancje nasze za ceremonie tylko odprawować
posłaniec śpieszy; jeszcze tedy kilka słów przypiszę o tej konstytucyej, którą na końcu pod tytułem: »Konkluzya sejmu« wydrukowano nad konsens siełu posłów. Ta, gdy się zostoi. już artykuł o wypowiedzeniu posłuszeństwa za tak foremnym ocerklowaniem szyję złomie, iudicium o uraziech praw i swobód przy samym ks. arcybiskupie zostanie, po artykulech na sejm, przez któreśmy się naprawy egzorbitancyj u pana upominali, nie będzie nic. Ustanie wolność zbierania się do kupy czasu gwałtu, którym pan, nie obawiając się extraordinaria remedia , bezpiecznie czynić i powoli już, co będzie chciał, do skutku przywodzić będzie mógł (bo się te instancye nasze za ceremonie tylko odprawować
Skrót tekstu: CenzKonstCz_III
Strona: 319
Tytuł:
Cenzura konstytucyj sejmowych przez posła jednego
Autor:
Anonim
Miejsce wydania:
nieznane
Region:
nieznany
Typ tekstu:
proza
Rodzaj:
teksty perswazyjne
Poetyka żartu:
nie
Data wydania:
1607
Data wydania (nie wcześniej niż):
1607
Data wydania (nie później niż):
1607
Tekst uwspółcześniony:
tak
Tytuł antologii:
Pisma polityczne z czasów rokoszu Zebrzydowskiego 1606-1608
Redaktor wersji uwspółcześnionej:
Jan Czubek
Miejsce wydania wersji uwspółcześnionej:
Kraków
Wydawca wersji uwspółcześnionej:
Akademia Umiejętności
Data wydania wersji uwspółcześnionej:
1918
grzechy odpuszczone/ sprawiedliwość/ i żywot wieczny jest darowan: a to nie z żadnych zasług jego/ ale darmo z szczyrej łaski/ dla jedynej zasługi Pana Krystusowej. Katechizm
22 Któreż to są rzeczy/ które Krześcjanin każdy wierzyć powinien?
Wszystkie te/ które nam w Ewangeliej obiecane są/ których krótkie zamknienie w głównych artykulech Wiary krześcjańskiej/ abo jako zowiemy w Kredzie mamy.
23 Któreż to są Artykuły.
Wierzę w Boga Ojca wszechmogącego/ stworzyciela nieba i ziemie jako masz wyżejpag: 5.
24 Na wiele się części dzieli to wyznanie Wiary?
Na trzy części. Pierwsza jest o Bogu Ojcu/ i naszym stworzeniu: Wtóra o
grzechy odpuszczone/ sprawiedliwość/ y żywot wieczny iest dárowan: á to nie z żadnych zasług iego/ ále dármo z szczyrey łáski/ dla iedyney zasługi Páná Krystusowey. Kátechizm
22 Ktoreż to są rzeczy/ ktore Krześćiiáńin każdy wierzyć powinien?
Wszystkie te/ ktore nam w Ewangeliey obiecáne są/ ktorych krotkie zámknienie w głownych ártykulech Wiáry krześćiiáńskiey/ ábo iáko zowiemy w Kredzie mamy.
23 Ktoreż to są Artykuły.
Wierzę w Bogá Oycá wszechmogącego/ stworzyćielá niebá y ziemie iáko mász wyżeypag: 5.
24 Ná wiele śię częśći dźieli to wyznánie Wiáry?
Ná trzy częśći. Pierwsza iest o Bogu Oycu/ y nászym stworzeniu: Wtora o
Skrót tekstu: RybMKat
Strona: 16
Tytuł:
Katechizmy
Autor:
Maciej Rybiński
Drukarnia:
Andrzej Hünefeld
Miejsce wydania:
Gdańsk
Region:
Pomorze i Prusy
Typ tekstu:
proza
Rodzaj:
teksty naukowo-dydaktyczne lub informacyjno-poradnikowe
Gatunek:
pisma religijne
Tematyka:
religia
Poetyka żartu:
nie
Data wydania:
1619
Data wydania (nie wcześniej niż):
1619
Data wydania (nie później niż):
1619
aby pactis conventis , za któremi był na królestwo wzięty, dosyć uczynił, aby prawa i wolności, które popsował, naprawił, nie z swej głowy, ale praw o otworzywszy, które jasne o tym jest, posłuszeństwo królowi Zygmuntowi III wy powiedzieli. Będzie i to wszytek świat wiedział, że szlachta niemal wszytka przy rokoszowych artykulech stała i onych na sejmie posłom swym popierać zleciła. Będzie i to wiedział, że przy królu senatorowie jedno ci, którzy Rzpltej nieprawi, i ci, którzy zwątpili o swej sprawiedliwości, zostali, a mała część szlachty potrzebnej, łakomej, którzy za biedną kopą wolności swe i siebie samych zaprzedali, zaczym pójdzie to
aby pactis conventis , za któremi był na królestwo wzięty, dosyć uczynił, aby prawa i wolności, które popsował, naprawił, nie z swej głowy, ale praw o otworzywszy, które jasne o tym jest, posłuszeństwo królowi Zygmuntowi III wy powiedzieli. Będzie i to wszytek świat wiedział, że szlachta niemal wszytka przy rokoszowych artykulech stała i onych na sejmie posłom swym popierać zleciła. Będzie i to wiedział, że przy królu senatorowie jedno ci, którzy Rzpltej nieprawi, i ci, którzy zwątpili o swej sprawiedliwości, zostali, a mała część szlachty potrzebnej, łakomej, którzy za biedną kopą wolności swe i siebie samych zaprzedali, zaczym pójdzie to
Skrót tekstu: PismoSzlachCz_III
Strona: 365
Tytuł:
Pismo szlachcica jednego, w którym o rozprawie znać daje do braciej
Autor:
Anonim
Miejsce wydania:
nieznane
Region:
nieznany
Typ tekstu:
proza
Rodzaj:
teksty perswazyjne
Poetyka żartu:
nie
Data wydania:
1607
Data wydania (nie wcześniej niż):
1607
Data wydania (nie później niż):
1607
Tekst uwspółcześniony:
tak
Tytuł antologii:
Pisma polityczne z czasów rokoszu Zebrzydowskiego 1606-1608
Redaktor wersji uwspółcześnionej:
Jan Czubek
Miejsce wydania wersji uwspółcześnionej:
Kraków
Wydawca wersji uwspółcześnionej:
Akademia Umiejętności
Data wydania wersji uwspółcześnionej:
1918
J. M. w kole rycerskim, także senatorów; lecz się do nich nie znali, de quibus certo constabat, co jednak bez wstydu przy inszych, co się nasłuchali, być ni mogło. A iż już prawie wieczór bel zaszedł i do skończenia żadną miarą przyść nie mogło dla zaparcia jednej strony przy swych artykulech, tudzież dla aklamacyj i tumultu, pogotowiu aby in confusione posłowie obierani nie byli, odejść a do dzisiejszego dnia, tj. poniedziałkowego 17 I, odłożyć, aby się tym snadniej między sobą utrzeć artykuły i na posły się zgodzić mogli. W czym jaki koniec beł, łacno wm. mój m. pan obaczyć możesz
J. M. w kole rycerskim, także senatorów; lecz się do nich nie znali, de quibus certo constabat, co jednak bez wstydu przy inszych, co się nasłuchali, być ni mogło. A iż już prawie wieczór bel zaszedł i do skończenia żadną miarą przyść nie mogło dla zaparcia jednej strony przy swych artykulech, tudzież dla aklamacyj i tumultu, pogotowiu aby in confusione posłowie obierani nie byli, odyść a do dziesiejszego dnia, tj. poniedziałkowego 17 I, odłożyć, aby się tym snadniej między sobą utrzeć artykuły i na posły się zgodzić mogli. W czym jaki koniec beł, łacno wm. mój m. pan obaczyć możesz
Skrót tekstu: AktaPozn_I_1
Strona: 225
Tytuł:
Akta sejmikowe województw poznańskiego i kaliskiego tom I
Autor:
Anonim
Miejsce wydania:
nieznane
Region:
Wielkopolska
Typ tekstu:
proza
Rodzaj:
teksty urzędowo-kancelaryjne
Gatunek:
akta sejmikowe
Tematyka:
polityka, prawo
Poetyka żartu:
nie
Data wydania:
między 1601 a 1616
Data wydania (nie wcześniej niż):
1601
Data wydania (nie później niż):
1616
Tekst uwspółcześniony:
tak
Redaktor wersji uwspółcześnionej:
Włodzimierz Dworzaczek
Miejsce wydania wersji uwspółcześnionej:
Poznań
Wydawca wersji uwspółcześnionej:
Państwowe Wydawnictwo Naukowe
Data wydania wersji uwspółcześnionej:
1957
Pp. posłowie naszy z ostrym a groźby pełnym responsem odprawieni, kaptur spisan i podpisan, w którym niesłusznych kryminalej na nas nakładszy, za hostes patriae nas osądzono i egzekucyje surowe przeciw nam tanquam contra perduelles rozcięgać, a iure non convictos imać i tracić rozkazano. Nie wspominamy subtelności w obfiarowaniu potym chęci rzkomo do traktatów o artykulech i w namawianiu okoliczności tych traktatów zażywanej. Milczemy o tym, jako gdy gwoli tym traktatom od ichm. pp. deputatów naszych rokoszowych pewne osoby wysadzone były, podemknąwszy się za tym pretekstem z wojskiem, dopiero, iż o traktaty nie dbają, odesłano. To samo, a zaś niesłusznie, nam wszem żałosno być musi
Pp. posłowie naszy z ostrym a groźby pełnym responsem odprawieni, kaptur spisan i podpisan, w którym niesłusznych kryminalej na nas nakładszy, za hostes patriae nas osądzono i egzekucyje surowe przeciw nam tanquam contra perduelles rozcięgać, a iure non convictos imać i tracić rozkazano. Nie wspominamy subtelności w obfiarowaniu potym chęci rzkomo do traktatów o artykulech i w namawianiu okoliczności tych traktatów zażywanej. Milczemy o tym, jako gdy gwoli tym traktatom od ichm. pp. deputatów naszych rokoszowych pewne osoby wysadzone były, podemknąwszy się za tym pretekstem z wojskiem, dopiero, iż o traktaty nie dbają, odesłano. To samo, a zaś niesłusznie, nam wszem żałosno być musi
Skrót tekstu: AktaPozn_I_1
Strona: 336
Tytuł:
Akta sejmikowe województw poznańskiego i kaliskiego tom I
Autor:
Anonim
Miejsce wydania:
nieznane
Region:
Wielkopolska
Typ tekstu:
proza
Rodzaj:
teksty urzędowo-kancelaryjne
Gatunek:
akta sejmikowe
Tematyka:
polityka, prawo
Poetyka żartu:
nie
Data wydania:
między 1601 a 1616
Data wydania (nie wcześniej niż):
1601
Data wydania (nie później niż):
1616
Tekst uwspółcześniony:
tak
Redaktor wersji uwspółcześnionej:
Włodzimierz Dworzaczek
Miejsce wydania wersji uwspółcześnionej:
Poznań
Wydawca wersji uwspółcześnionej:
Państwowe Wydawnictwo Naukowe
Data wydania wersji uwspółcześnionej:
1957
na kieł wziąwszy (jako oni nas zową) to indomitum pecus nie wierzgało. Dosyć to jabłuszko ukazać, a umknąwszy palec i gorzej (s). Wierzcież mi, że i owi, co się owo koło szlachty łasili i rzekomo na tych zjeździech przyszywali, ukazało się, jako szczerze; bo skoro ujrzeli w artykulech naszych niektóre przeciw wielmożnej jasności swojej, wnet ci spąchnęli i odbieżeli nas. Nie trzeba się na nie in tuenda libertate barzo opuszczać; jeśli szlachta sama raz się nie poczuje i nie otrząśnie z tego prochu, słaba w nich nadzieja. Druga, abo to onego starego mistrza dyscypułowie, tropy jego, którerni on niegdy stąpał
na kieł wziąwszy (jako oni nas zową) to indomitum pecus nie wierzgało. Dosyć to jabłuszko ukazać, a umknąwszy palec i gorzej (s). Wierzcież mi, że i owi, co się owo koło szlachty łasili i rzekomo na tych zjeździech przyszywali, ukazało się, jako szczerze; bo skoro ujrzeli w artykulech naszych niektóre przeciw wielmożnej jasności swojej, wnet ci spąchnęli i odbieżeli nas. Nie trzeba się na nie in tuenda libertate barzo opuszczać; jeśli szlachta sama raz się nie poczuje i nie otrząśnie z tego prochu, słaba w nich nadzieja. Druga, abo to onego starego mistrza dyscypułowie, tropy jego, którerni on niegdy stąpał
Skrót tekstu: RozRokCz_II
Strona: 124
Tytuł:
Rozmowa o rokoszu
Autor:
Anonim
Miejsce wydania:
nieznane
Region:
nieznany
Typ tekstu:
proza
Rodzaj:
teksty perswazyjne
Gatunek:
dialogi, pisma polityczne, społeczne
Tematyka:
polityka
Poetyka żartu:
nie
Data wydania:
1606
Data wydania (nie wcześniej niż):
1606
Data wydania (nie później niż):
1606
Tekst uwspółcześniony:
tak
Tytuł antologii:
Pisma polityczne z czasów rokoszu Zebrzydowskiego 1606-1608
Redaktor wersji uwspółcześnionej:
Jan Czubek
Miejsce wydania wersji uwspółcześnionej:
Kraków
Wydawca wersji uwspółcześnionej:
Akademia Umiejętności
Data wydania wersji uwspółcześnionej:
1918