otrzymanej wiktorii opisać mnie się zdało, jakim sposobem i jakim fortelem jest batalia wygrana, tu się kładzie pro memoria, a naprzód:
Peterwaradyn miasto, nie jest tak mocne, jako sama cytadella: dlatego też od turków miasto w wielkiem było niebezpieczeństwie, albowiem ubiegli turcy fortecę, chcąc przez potęgę i wielką mającą z Belgradu artylerią, dobyć i nim wojsko cesarskie pod Futak z tamtej strony Peterwaradynu zbliżyło się, oni pod tę porę dużo gościli. To miasto było granicą i bezpieczeństwem całego państwa cesarskiego, albowiem dla turków pierwszy klucz, potem Gran, Budzyń i Wiedeń, a tak ferride atakować musieli. Pół mili to miasto od Karłowiczu, gdzie sławny
otrzymanéj wiktoryi opisać mnie się zdało, jakim sposobem i jakim fortelem jest batalia wygrana, tu się kładzie pro memoria, a naprzód:
Peterwaradyn miasto, nie jest tak mocne, jako sama cytadella: dlatego téż od turków miasto w wielkiém było niebezpieczeństwie, albowiem ubiegli turcy fortecę, chcąc przez potęgę i wielką mającą z Belgradu artyleryą, dobyć i nim wojsko cesarskie pod Futak z tamtéj strony Peterwaradynu zbliżyło się, oni pod tę porę dużo gościli. To miasto było granicą i bezpieczeństwem całego państwa cesarskiego, albowiem dla turków pierwszy klucz, potém Gran, Budzyń i Wiedeń, a tak ferride attakować musieli. Pół mili to miasto od Karłowiczu, gdzie sławny
Skrót tekstu: ZawiszaPam
Strona: 376
Tytuł:
Pamiętniki
Autor:
Krzysztof Zawisza
Miejsce wydania:
nieznane
Region:
ziemie Wielkiego Księstwa Litewskiego
Typ tekstu:
proza
Rodzaj:
literatura faktograficzna
Gatunek:
pamiętniki
Poetyka żartu:
nie
Data wydania:
między 1715 a 1717
Data wydania (nie wcześniej niż):
1715
Data wydania (nie później niż):
1717
Tekst uwspółcześniony:
tak
Redaktor wersji uwspółcześnionej:
Julian Bartoszewicz
Miejsce wydania wersji uwspółcześnionej:
Warszawa
Wydawca wersji uwspółcześnionej:
Jan Zawisza
Data wydania wersji uwspółcześnionej:
1862
— i głęboką rzekę Jasiołdę, znalazłszy bród, piechotą przebrnęła, i wyszedłszy na brzeg, gdy z boku na piechotę stanisławowską ognia wydała, a przy tym z drugiej strony grobli sieleckiej Moskwa z armat biła, zaraz całe wojsko poszło w rozsypkę, a wszystkie wozy na łup nieprzyjacielowi oddało. Tak tedy ze wszytkim i z artylerią obóz zniesiony, i wozy z wielkimi aparencjami są zabrane, które dla długiej, na milę umoszczonej, a z obu stron trzęsawice mającej drogi uchodzić nie mogli i jakby z jednej sztuki zrobione, stłoczywszy się, stały. Ludzi niewiele zginęło, gdyż ta klęska w lesie i w błocie była. Łatwo się piechotą salwować było
— i głęboką rzekę Jasiołdę, znalazłszy bród, piechotą przebrnęła, i wyszedłszy na brzeg, gdy z boku na piechotę stanisławowską ognia wydała, a przy tym z drugiej strony grobli sieleckiej Moskwa z armat biła, zaraz całe wojsko poszło w rozsypkę, a wszystkie wozy na łup nieprzyjacielowi oddało. Tak tedy ze wszytkim i z artylerią obóz zniesiony, i wozy z wielkimi aparencjami są zabrane, które dla długiej, na milę umoszczonej, a z obu stron trzęsawice mającej drogi uchodzić nie mogli i jakby z jednej sztuki zrobione, stłoczywszy się, stały. Ludzi niewiele zginęło, gdyż ta klęska w lesie i w błocie była. Łatwo się piechotą salwować było
Skrót tekstu: MatDiar
Strona: 88
Tytuł:
Diariusz życia mego, t. I
Autor:
Marcin Matuszewicz
Miejsce wydania:
nieznane
Region:
ziemie Wielkiego Księstwa Litewskiego
Typ tekstu:
proza
Rodzaj:
literatura faktograficzna
Gatunek:
pamiętniki
Poetyka żartu:
nie
Data wydania:
między 1754 a 1765
Data wydania (nie wcześniej niż):
1754
Data wydania (nie później niż):
1765
Tekst uwspółcześniony:
tak
Redaktor wersji uwspółcześnionej:
Bohdan Królikowski
Miejsce wydania wersji uwspółcześnionej:
Warszawa
Wydawca wersji uwspółcześnionej:
Państwowy Instytut Wydawniczy
Data wydania wersji uwspółcześnionej:
1986
lubo generał w wojsku saskim Sybilski, Polak, będący naówczas z swoim regimentem konnym w komendzie Apraksyma, mocno się napierał i wadził, aby iść za Prusakami, którym tymczasem nie dawać odpoczynku i w dzień, i w nocy około nich biegając i napadając, wpóki wojsko moskiewskie nie przyjdzie do sprawy i z wielką nie nadciągnie artylerią — ale ta perswazja nic nie pomogła.
Feldtmarszałek Apraksym posłał kuriera do Peterburga z raportem o mniej szczęśliwej welawskiej batalii i czekał na dalsze ordynanse, a generał Lewald nabiwszy Moskałów udał się ku Królewcowi i tam czekał na dalsze moskiewskie obroty. Jako zaś w Peterburgu była mocna fakcja króla pruskiego u sukcesorki tronu moskiewskiego i Beztuszef,
lubo generał w wojsku saskim Sybilski, Polak, będący naówczas z swoim regimentem konnym w komendzie Apraksyma, mocno się napierał i wadził, aby iść za Prusakami, którym tymczasem nie dawać odpoczynku i w dzień, i w nocy około nich biegając i napadając, wpóki wojsko moskiewskie nie przyjdzie do sprawy i z wielką nie nadciągnie artylerią — ale ta perswazja nic nie pomogła.
Feldtmarszałek Apraksym posłał kuriera do Peterburga z raportem o mniej szczęśliwej welawskiej batalii i czekał na dalsze ordynanse, a generał Lewald nabiwszy Moskałów udał się ku Królewcowi i tam czekał na dalsze moskiewskie obroty. Jako zaś w Peterburgu była mocna fakcja króla pruskiego u sukcesorki tronu moskiewskiego i Beztuszeff,
Skrót tekstu: MatDiar
Strona: 851
Tytuł:
Diariusz życia mego, t. I
Autor:
Marcin Matuszewicz
Miejsce wydania:
nieznane
Region:
ziemie Wielkiego Księstwa Litewskiego
Typ tekstu:
proza
Rodzaj:
literatura faktograficzna
Gatunek:
pamiętniki
Poetyka żartu:
nie
Data wydania:
między 1754 a 1765
Data wydania (nie wcześniej niż):
1754
Data wydania (nie później niż):
1765
Tekst uwspółcześniony:
tak
Redaktor wersji uwspółcześnionej:
Bohdan Królikowski
Miejsce wydania wersji uwspółcześnionej:
Warszawa
Wydawca wersji uwspółcześnionej:
Państwowy Instytut Wydawniczy
Data wydania wersji uwspółcześnionej:
1986
; tak rozumiemy/ że też już stąd nie będzie wiele co więcej do oznajmowania wzłaszcza kiedy się już Ich M./ P. P. Posłowie po odebranej Ratificacji i oddanych sobie wzajemnego Pokoju Traktatach/ rozieżdżają. z Białogrodu/ 28. Iulii.
Pod Semlinem stojący Obóz/ już się cale rozwinął/ tak Piechota z Artylerią/ jako i Kawaleria że wszytkimi do siebie należącymi Pulkami. z Peter Waradynu/ 30. Iulii.
Wszytka nasza Jazda z pod Semlina szła przez Most tutejszy. Stąd mają się na Czworo dzielić/ Regimenty: Kondrecourtski i Darmstadtski przy Kobila; Galbes/ Korduba/ i Vasquec/ przy Futaku; Sabaudski/ Raputin/ Palfiego
; ták rozumiemy/ że tesz iusz ztąd nie będźie wiele co więcey do oznáymowáńia wzłaszćzá kiedy śię iusz Ich M./ P. P. Posłowie po odebráney Rátificátiey y oddanych sobie wzaiemnego Pokoiu Tráctatách/ roziéżdżaią. z Białogrodu/ 28. Iulii.
Pod Semlinem stoiący Oboz/ iusz śię cále rozwinął/ ták Piechotá z Artillerią/ iáko y Kawaleria że wszytkimi do śiebie należącymi Pulkámi. z Peter Warádinu/ 30. Iulii.
Wszytká nászá Iázdá z pod Semlina szła przez Most tuteyszy. Ztąd maią śię na Czworo dzielić/ Regimenty: Condrecourtski y Dármstadtski przy Kobila; Galbes/ Kordubá/ y Vasquec/ przy Futaku; Sabaudski/ Ráputin/ Palfiego
Skrót tekstu: PoczKról
Strona: 21
Tytuł:
Poczta Królewiecka
Autor:
Anonim
Miejsce wydania:
Królewiec
Region:
Pomorze i Prusy
Typ tekstu:
proza
Rodzaj:
wiadomości prasowe i druki ulotne
Poetyka żartu:
nie
Data wydania:
1718
Data wydania (nie wcześniej niż):
1718
Data wydania (nie później niż):
1718
zaprzedali, wyprawił Regiment I. M. P. Starosty Sanockiego, i Tatarów do bronienia młyna; ale będąc potym informowany, że z tamtej strony żadnego nie było niebezpieczeństwa, kazał się im retyrować, i złączyli się z Wojskiem które szło przeciw Nieprzyjacielowi.
Die 28. Król I. Mć rano barzo, kazał zatoczyć Artylerią na wysoki pagórek nad samym brzegiem Dźwiny, równinie na tamtej stronie panujący. Na dole zaś pod Działami rozkazał postawić Pontony i wszytkie requisita do budowania Mostu. Rano o szóstej godzinie pokazało się ośm Skwadronów Kawaleryj Szwedzkiej na tamtej stronie Rzeki, które Król I. Mć za rozkazaniem uderzyć z Dział, rozpędził. A że zmykało
záprzedáli, wypráwił Regiment I. M. P. Stárosty Sánockiego, y Tátárow do bronienia młyná; ále będąc potym informowány, że z támtey strony żadnego nie było niebespieczeństwa, kázał się im retyrowáć, y złączyli sie z Woyskiem ktore szło przećiw Nieprzyiaćielowi.
Die 28. Krol I. Mć ráno bárzo, kázał zátoczyć Artyleryą ná wysoki pagorek nád sámym brzegiem Dźwiny, rowninie ná támtey stronie pánuiący. Ná dole záś pod Dźiáłámi roskázał postáwić Pontony y wszytkie requisita do budowánia Mostu. Ráno o szostey godźinie pokazáło się ośm Skwádronow Káwáleryi Szwedzkiey ná támtey stronie Rzeki, ktore Krol I. Mć zá roskázániem vderzyć z Dźiał, rospędźił. A że zmykáło
Skrót tekstu: RelWyj
Strona: 3
Tytuł:
Relacja wyjazdu jego królewskiej mości z Warszawy
Autor:
Anonim
Miejsce wydania:
nieznane
Region:
nieznany
Typ tekstu:
proza
Rodzaj:
wiadomości prasowe i druki ulotne
Gatunek:
relacje
Poetyka żartu:
nie
Data wydania:
1700
Data wydania (nie wcześniej niż):
1700
Data wydania (nie później niż):
1700
. W. Imć P. Hetmana w. Koronnego w krótce przybydz ma. Przyszła tu wiadomość od Chocimia że Han z Ordą ciągnący ku Krymowi od Cesarza Tureckiego przez Paszę odebrałFerman, aby jak najprędzej przybywał do Stambułu ad Capiendum Consilium w teraźniejszej Koniunkturze. Głoszą tu także, że Wojska Rosyjskie w WIelkiej Kwocie z Amunicjami i Artylerią wielką po nad Dnieprem rozłozyły się, które czekają Ordynansu do ruszenia się. z Wilna die 25. Mar.
Wjazd I. O. Kścia Wiśniowieckiego Wwdy Wileńskiego Hetmana Wielkiego W. X. L. na toż Wwdztwo do Maju odłożony Dnia 22. praejn. Imć P. Wajbel Porucznik Artyleryj W. X.
. W. Jmć P. Hetmana w. Koronnego w krotce przybydz ma. Przyszła tu wiadomość od Choćimia że Han z Ordą ćiągnący ku Krymowi od Cesarza Tureckiego przez Paszę odebrałFerman, aby jak nayprędzey przybywał do Stambułu ad Capiendum Consilium w teraznieyszey Konjunkturze. Głoszą tu także, że Woyska Rossyiskie w WIelkiey Kwoćie z Ammunicyami y Artyleryą wielką po nad Dnieprem rozłozyły się, ktore czekaią Ordynansu do ruszenia się. z Wilna die 25. Mar.
Wiazd I. O. Xćia Wisniowieckiego Wwdy Wileńskiego Hetmana Wielkiego W. X. L. ná toż Wwdztwo do Maju odłożony Dnia 22. praejn. Jmć P. Waybel Porucznik Artyleryi W. X.
Skrót tekstu: GazPol_1736_90
Strona: 9
Tytuł:
Gazety Polskie
Autor:
Anonim
Drukarnia:
Jan Milżewski
Miejsce wydania:
Warszawa
Region:
Mazowsze
Typ tekstu:
proza
Rodzaj:
wiadomości prasowe i druki ulotne
Poetyka żartu:
nie
Data wydania:
1736
Data wydania (nie wcześniej niż):
1736
Data wydania (nie później niż):
1736
Wołgi najwięcej robią kawiaru, którym także handlują. ASTRAHAM Miasto Stołeczne położone na Wyspie oblanej w około Rzeką Wolgą, w około Miasta Ziemia obfituje w wszelakie owoce, a najwięcej w melony wyśmienite. To Miasto Jan Bazyli odebrał Roku 1554. i wygnawszy wszystkich Tatarów Moskalami osadził, jest dwoistym murem opasane, i zmocnione Artylerią dobrą i Garnizonem licznym, ma dwa Predmieścia, w jednym mieszkają Ormianie, a w drugim Tatarowie Nogajscy, ma swego Arcybiskupa i handluje z Moskwą, Persją, i Turkią w Azyj. Są tu i inne Miasta, jako; Czernojar, Czarydka, i Saratów, wszystkie nad Wolgą. TATARIA WIELKA. KAŁMUCKA ZIEMIA
Wolgi naywięcey robią kawiáru, ktorym tákże hándluią. ASTRAHAM Miásto Stołeczne położone ná Wyspie oblaney w około Rzeką Wolgą, w około Miástá Ziemiá obfituie w wszelákie owoce, á naywięcey w melony wysmienite. To Miásto Ian Bázyli odebrał Roku 1554. y wygnáwszy wszystkich Tátárow Moskalámi osádził, iest dwoistym murem opasáne, y zmocnione Artyleryą dobrą y Gárnizonem licznym, ma dwá Predmiesciá, w iednym mieszkáią Ormianie, á w drugim Tátárowie Nogayscy, ma swego Arcybiskupá y hándluie z Moskwą, Persyą, y Turkią w Azyi. Są tu y inne Miástá, iáko; Czernoiar, Czarydka, y Saratow, wszystkie nád Wolgą. TATARYA WIELKA. KAŁMUCKA ZIEMIA
Skrót tekstu: ŁubŚwiat
Strona: 551
Tytuł:
Świat we wszystkich swoich częściach
Autor:
Władysław Aleksander Łubieński
Drukarnia:
Wrocławska Akademia Societatis Jesu
Miejsce wydania:
Wrocław
Region:
Śląsk
Typ tekstu:
proza
Rodzaj:
literatura faktograficzna
Gatunek:
relacje
Tematyka:
egzotyka, geografia
Poetyka żartu:
nie
Data wydania:
1740
Data wydania (nie wcześniej niż):
1740
Data wydania (nie później niż):
1740
miał z im. Pm. Feltmarszałkiem Minichem, jakoż się Dwór nasz w krótce powtórnego z konfirmacją tego Akordu spodziewa kuriera. Kszę Imść Hessenhomburg Generał Artyleryj o założonej na Ukrainie konsystencyj swojej przez umyślnego Dworowi doniósł, i że mediis April, w kilkadziesiąt tysięcy Wojska Im P. Feltmarszałek Lacy pominął go pod Azów z znaczną Artylerią, i innemi potrzebami wojennemi. Pogrzeb Im P. Jagodzińskiego Generała encheff i Ministra z wielką wspaniałością odprawił się (który się dla obszerności tu niekładzie) każdemu bez dystynkcyj Człowiekowi i Żołnierstwu flory na kapelusze rozdawano. Przedniejszych zaś obrączkami złotemi, ekspressyą we wnatrz dzień Narodzenia i śmierci tegoż Grafa w sobie mającemi regalizowano.
miał z jm. Pm. Feltmarszałkiem Minichem, iákoż się Dwor nász w krotce powtornego z konfirmacyą tego Akkordu spodźiewa kuryera. Xżę Jmśc Hessenhomburg Generał Artyleryi o założoney ná Ukrainie konsystencyi swoiey przez umyślnego Dworowi doniosł, y że mediis April, w kilkadźieśiąt tyśiecy Woyská Jm P. Feltmarszałek Lacy pominął go pod Azow z znáczną Artyleryą, y innemi potrzebami woiennemi. Pogrzeb Jm P. Jagodźinskiego Generała encheff y Ministra z wielką wspaniałośćią odprawił się (ktory się dla obszerności tu niekłádźie) káżdemu bez dystynkcyi Człowiekowi y Zołnierstwu flory ná kápelusze rozdawáno. Przednieyszych zaś obrączkámi złotemi, expressyą we wnatrz dźień Narodzenia y śmierći tegoż Graffa w sobie máiącemi regalizowano.
Skrót tekstu: GazPol_1736_96
Strona: 8
Tytuł:
Gazety Polskie
Autor:
Anonim
Drukarnia:
Jan Milżewski
Miejsce wydania:
Warszawa
Region:
Mazowsze
Typ tekstu:
proza
Rodzaj:
wiadomości prasowe i druki ulotne
Poetyka żartu:
nie
Data wydania:
1736
Data wydania (nie wcześniej niż):
1736
Data wydania (nie później niż):
1736
nie dopuścił mu z okolicza prowiantów. Ruszył się Szwed z desperacji przeciw Moskwie, lubo miał zgłodniałe wojska, obierając sobie żyć albo umierać. Car moskiewski stał pod Hołowczynem, miasteczkiem nie daleko Szkłowa, bardzo w złem miejscu; ale insperate napadniony od nieprzyjaciela nie miał się gdzie umknąć, i tak stanęło korpus wojska moskiewskiego z artylerią między błotami, a kawalerie po obudwu skrzydłach dla błót wielkich musiały się osobno przez przeprawy złe lokować. Usypali Szwedzi z przodu i w koło obozu trazament, zaczem kazano się moskiewskiej piechocie gotować do szturmu; ale tego sekretu doszli Szwedzi, uprzedzili, poszedłszy w nocy bombardierowali infanterią i artylerią moskiewską. Kawalerie moskiewskie stały długo
nie dopuścił mu z okolicza prowiantów. Ruszył się Szwed z desperacyi przeciw Moskwie, lubo miał zgłodniałe wojska, obierając sobie żyć albo umierać. Car moskiewski stał pod Hołowczynem, miasteczkiem nie daleko Szkłowa, bardzo w złém miejscu; ale insperate napadniony od nieprzyjaciela nie miał się gdzie umknąć, i tak stanęło korpus wojska moskiewskiego z artyleryą między błotami, a kawalerye po obudwu skrzydłach dla błót wielkich musiały się osobno przez przeprawy złe lokować. Usypali Szwedzi z przodu i w koło obozu trazament, zaczém kazano się moskiewskiéj piechocie gotować do szturmu; ale tego sekretu doszli Szwedzi, uprzedzili, poszedłszy w nocy bombardyerowali infanteryą i artyleryą moskiewską. Kawalerye moskiewskie stały długo
Skrót tekstu: OtwEDziejeCzech
Strona: 137
Tytuł:
Dzieje Polski pod panowaniem Augusta II od roku 1696 – 1728
Autor:
Erazm Otwinowski
Miejsce wydania:
nieznane
Region:
nieznany
Typ tekstu:
proza
Rodzaj:
literatura faktograficzna
Gatunek:
kroniki
Tematyka:
historia
Poetyka żartu:
nie
Data wydania:
między 1696 a 1728
Data wydania (nie wcześniej niż):
1696
Data wydania (nie później niż):
1728
Tekst uwspółcześniony:
tak
Redaktor wersji uwspółcześnionej:
Józef Czech
Miejsce wydania wersji uwspółcześnionej:
Kraków
Wydawca wersji uwspółcześnionej:
Józef Czech
Data wydania wersji uwspółcześnionej:
1849
tak stanęło korpus wojska moskiewskiego z artylerią między błotami, a kawalerie po obudwu skrzydłach dla błót wielkich musiały się osobno przez przeprawy złe lokować. Usypali Szwedzi z przodu i w koło obozu trazament, zaczem kazano się moskiewskiej piechocie gotować do szturmu; ale tego sekretu doszli Szwedzi, uprzedzili, poszedłszy w nocy bombardierowali infanterią i artylerią moskiewską. Kawalerie moskiewskie stały długo rozumiejąc, że ich korpus Szwedów atakuje, a dowiedziawszy się, że się opacznie dzieje, chcieli swoich salwować z skrzydeł, ale i nie mogli dla nieprzebytych błót, i już nie rychło było, bo Szwed już zniósł Moskwy piechoty: zginęło ich tam i w niewolą zabrano...
tak stanęło korpus wojska moskiewskiego z artyleryą między błotami, a kawalerye po obudwu skrzydłach dla błót wielkich musiały się osobno przez przeprawy złe lokować. Usypali Szwedzi z przodu i w koło obozu trazament, zaczém kazano się moskiewskiéj piechocie gotować do szturmu; ale tego sekretu doszli Szwedzi, uprzedzili, poszedłszy w nocy bombardyerowali infanteryą i artyleryą moskiewską. Kawalerye moskiewskie stały długo rozumiejąc, że ich korpus Szwedów attakuje, a dowiedziawszy się, że się opacznie dzieje, chcieli swoich salwować z skrzydeł, ale i nie mogli dla nieprzebytych błót, i już nie rychło było, bo Szwed już zniósł Moskwy piechoty: zginęło ich tam i w niewolą zabrano...
Skrót tekstu: OtwEDziejeCzech
Strona: 137
Tytuł:
Dzieje Polski pod panowaniem Augusta II od roku 1696 – 1728
Autor:
Erazm Otwinowski
Miejsce wydania:
nieznane
Region:
nieznany
Typ tekstu:
proza
Rodzaj:
literatura faktograficzna
Gatunek:
kroniki
Tematyka:
historia
Poetyka żartu:
nie
Data wydania:
między 1696 a 1728
Data wydania (nie wcześniej niż):
1696
Data wydania (nie później niż):
1728
Tekst uwspółcześniony:
tak
Redaktor wersji uwspółcześnionej:
Józef Czech
Miejsce wydania wersji uwspółcześnionej:
Kraków
Wydawca wersji uwspółcześnionej:
Józef Czech
Data wydania wersji uwspółcześnionej:
1849