Przed niedziel trzema pozwoliłem p. de Willars, jako choremu, powrócić się nazad i dałem paszport, tą jednak kondycją, powtarzając to razów kilknaście, aby nikogo z wojska do swej nie przybierał kompanii. Nie słuchał, widzę, i tego i przybrał sobie wielkiego hultaja i niecnotę owego, który się bawił przy artylerii, a potem przy de Vitry, Rabota. Ten niecnota, nabrawszy pieniędzy przez lat kilka na zasługi, nigdy swegopretenduminierstwa nie chciał pokazać próby; uciekł dlatego ode mnie ze Złoczowa. We Lwowie złożył się złą ziemią; teraz zaś, zdrajca, nie wiem z kim do wojska zajechawszy, skoro tylko usłyszał o
Przed niedziel trzema pozwoliłem p. de Villars, jako choremu, powrócić się nazad i dałem paszport, tą jednak kondycją, powtarzając to razów kilknaście, aby nikogo z wojska do swej nie przybierał kompanii. Nie słuchał, widzę, i tego i przybrał sobie wielkiego hultaja i niecnotę owego, który się bawił przy artylerii, a potem przy de Vitry, Rabota. Ten niecnota, nabrawszy pieniędzy przez lat kilka na zasługi, nigdy swegopretenduminierstwa nie chciał pokazać próby; uciekł dlatego ode mnie ze Złoczowa. We Lwowie złożył się złą ziemią; teraz zaś, zdrajca, nie wiem z kim do wojska zajechawszy, skoro tylko usłyszał o
Skrót tekstu: SobJListy
Strona: 582
Tytuł:
Listy do Marysieńki
Autor:
Jan Sobieski
Miejsce wydania:
nieznane
Region:
nieznany
Typ tekstu:
proza
Rodzaj:
listy
Poetyka żartu:
nie
Data wydania:
między 1665 a 1683
Data wydania (nie wcześniej niż):
1665
Data wydania (nie później niż):
1683
Tekst uwspółcześniony:
tak
Redaktor wersji uwspółcześnionej:
Leszek Kukulski
Miejsce wydania wersji uwspółcześnionej:
Warszawa
Wydawca wersji uwspółcześnionej:
"Czytelnik"
Data wydania wersji uwspółcześnionej:
1962
, samę tylko sławę i miełość Ojczyzny mając przed oczyma swemi, na dobre imię i pamiątkę potomną nie zarabiają: Niech kto chce bądź ze złości, bądź z kilku osób uformowanej Reguły, czyni sobie konklusią i niewdzięczności Narodów Północych. Ja widząc czasów teraźniejszych Wojen różnych, tę szczero Polskiemu humorowi przyjemną i potrzebną Ksiąszkę, o Artylerii albo Strzelbie wielkiej, niedawnemi czasy wydaną: Za Instancyją gorącą W M. mego Mściwego Pana, odważyłem pracę moję; nie wątpiąc, że wdzięcznie przyjmiesz te przeważne kunszty, kosztem i staraniem twoim w Sukienkę Polską przyodziane, i na usługę Ojczyzny naszej w Kraj Słowiański wprowadzone, Nie mam z to animuszu, na twoje
, sámę tylko sławę y miełość Oyczyzny máiąc przed oczymá swemi, ná dobre imię y pámiątkę potomną nie zárabiáją: Niech kto chce bądź ze złośći, bądź z kilku osob uformowaney Reguły, czyni sobie conclusią i niewdźięcznośći Narodow Pułnocnych. Ja widząc czásow terázniejszych Wojen roznych, tę sczero Polskiemu humorowi przyjemną y potrzebną Xsiąszkę, o Artilleriey álbo Strzelbie wielkiey, niedawnemi czásy wydaną: Zá Instancyją gorącą W M. mego Mśćiwego Páná, odważyłem pracę moię; nie wątpiąc, że wdźięcznie przyjmiesz te przeważne kunszty, kosztem y stárániem twoim w Sukienkę Polską przyodźiáne, y ná usługę Oyczyzny nászey w Kray Słowiánski wprowádzone, Nie mam z to animuszu, ná twoie
Skrót tekstu: UffDekArch
Strona: 12
Tytuł:
Archelia, to jest nauka i informacja o strzelbie i o rzeczach do niej należących ...
Autor:
Diego Uffano
Tłumacz:
Jan Dekan
Drukarnia:
Daniel Vetterus
Miejsce wydania:
Leszno
Region:
Wielkopolska
Typ tekstu:
proza
Rodzaj:
teksty naukowo-dydaktyczne lub informacyjno-poradnikowe
Gatunek:
podręczniki
Tematyka:
wojskowość
Poetyka żartu:
nie
Data wydania:
1643
Data wydania (nie wcześniej niż):
1643
Data wydania (nie później niż):
1643