Mci, et ex beneplacito Stanów Rzpltej, przez zobopolną i wzajemną dla Dobra Pokoju Kondonacją zniesione, zapomnione, i w niepamięci pogrzebione być mają, i kara za nie wszelaka w każdym sądzie zakazuje się wiecznemi czasy.
§ 1. Mocą tej Generalnej Amnestyj, wszystkie Kondemnaty, Wywołania, Procesa, Deklaracje, Dekreta, i Asekuracje względem ich, intuitu nieprzyjacielskich, albo wojennych postępków wzajem między stronami, albo partykularnemi ich osobami, przeciwko sobie w którychkolwiek Sądach, i Aktach ordynaryjnych, albo Ekstraodrynaryjnych, wojskowych, lub Szlacheckich, przeciwko komużkolwiek ferowane, albo otrzymane, wcale zachowując honor, i eksystymacją z obu stronm którzy są wzajem uciążeni, za żadne i
Mći, et ex beneplacito Stanow Rzpltey, przez zobopolną y wzaiemną dla Dobra Pokoiu Kondonacyą zniesione, zapomnione, y w niepamięći pogrzebione bydź maią, y kara za nie wszelaka w każdym sądźie zakazuie się wiecznemi czasy.
§ 1. Mocą tey Generalney Amnestyi, wszystkie Kondemnaty, Wywołania, Processa, Deklaracye, Dekreta, y Assekuracye względem ich, intuitu nieprzyiaćielskich, álbo woiennych postępkow wzaiem między stronami, álbo partykularnemi ich osobami, przećiwko sobie w ktorychkolwiek Sądach, y Aktach ordynaryinych, albo Extraordynaryinych, woyskowych, lub Szlacheckich, przećiwko komużkolwiek ferowane, albo otrzymane, wcale zachowuiąc honor, y exystymacyą z obu stronm którzy są wzajem ućiążeni, za żadne y
Skrót tekstu: TrakWarsz
Strona: K
Tytuł:
Traktat Warszawski dnia trzeciego Nowembra 1716 roku zkonkludowany
Autor:
Anonim
Miejsce wydania:
Warszawa
Region:
Mazowsze
Typ tekstu:
proza
Rodzaj:
teksty urzędowo-kancelaryjne
Poetyka żartu:
nie
Data wydania:
1717
Data wydania (nie wcześniej niż):
1717
Data wydania (nie później niż):
1717
Związkowi Wm. M. M. Państwa. Mój Dobrodzieju raczże mi Wm. M. M. Pan dać znać prędko jeżeli będzie co z tego czy niebędzie? żeby się tamta zacna Osoba czekając nietrapiła, bo jeżeli Wm. M. M. Pan na jej tak wielkie prośby, przysięgi, i asekuracje tego nieuczynisz, przynamniej nie wzbudzaj jej do gniewu taką prolongacją. A mianowicie, jeżelibyś Wm. M. M. Pan niemiał dla niej nic uczynić, przynamniej nie ogłaszać jej zamysłów nikowmu, boby ją to barzo trapiło Proszę palić te listy co ja piszę do Wm. M. M. Pana
Zwiąskowi Wm. M. M. Páństwa. Moy Dobrodźieiu ráczże mi Wm. M. M. Pan dáć znáć prędko ieżeli będźie co z tego czy niebędźie? żeby się támtá zacna Osobá czekáiąc nietrapiłá, bo ieżeli Wm. M. M. Pan ná iey ták wielkie proźby, przyśięgi, y assecuracye tego nieuczynisz, przynamniey nie wzbudzay iey do gniewu táką prolongácyą. A miánowićie, ieżelibyś Wm. M. M. Pan niemiał dla niey nic vczynić, przynamniey nie ogłaszáć iey zamysłow nikowmu, boby ią to bárzo trapiło Proszę palić te listy co ia piszę do Wm. M. M. Páná
Skrót tekstu: LubJMan
Strona: 71
Tytuł:
Jawnej niewinności manifest
Autor:
Jerzy Sebastian Lubomirski
Miejsce wydania:
nieznane
Region:
nieznany
Typ tekstu:
proza
Rodzaj:
teksty perswazyjne
Gatunek:
pisma polityczne, społeczne
Tematyka:
polityka
Poetyka żartu:
nie
Data wydania:
1666
Data wydania (nie wcześniej niż):
1666
Data wydania (nie później niż):
1666
śmy sobie sub fide, honore et con scientiis przy prawiech, wolnościach stać do gardł i majętności, obiecaliśmy rokosz kontynuować i skończyć statecznie, obiecaliśmy przy tych wodzach, co się ujęli, stać i przy sobie też i nie odstępować się; daliśmy tem, co ważyli koszty wielkie i zdrowia pro republica, asekuracje nagrody pod Lublinem. Tego wszytkiego odbiegają ci, co sejmu chcą, a zaraz tracą i adnihilują kaptury wszytkie, obowiązki, do których zawżdy ucieczka w każdem Rzpltej gwałcie; tracą rokosz, a zaraz i to przy niem: leges condendi potestatem, quod in nostra republica ad ius universorum pertinet, in quo non statuum,
śmy sobie sub fide, honore et con scientiis przy prawiech, wolnościach stać do gardł i majętności, obiecaliśmy rokosz kontynuować i skończyć statecznie, obiecaliśmy przy tych wodzach, co się ujęli, stać i przy sobie też i nie odstępować się; daliśmy tem, co ważyli koszty wielkie i zdrowia pro republica, asekuracye nagrody pod Lublinem. Tego wszytkiego odbiegają ci, co sejmu chcą, a zaraz tracą i adnihilują kaptury wszytkie, obowiązki, do których zawżdy ucieczka w każdem Rzpltej gwałcie; tracą rokosz, a zaraz i to przy niem: leges condendi potestatem, quod in nostra republica ad ius universorum pertinet, in quo non statuum,
Skrót tekstu: PękosSkryptCz_III
Strona: 289
Tytuł:
Skrypt na tych, którzy rokoszu nie pragną a sejmu się napierają.
Autor:
Prokop Pękosławski
Miejsce wydania:
Jędrzejów
Region:
Małopolska
Typ tekstu:
proza
Rodzaj:
teksty perswazyjne
Gatunek:
pisma polityczne, społeczne
Tematyka:
polityka
Poetyka żartu:
nie
Data wydania:
1607
Data wydania (nie wcześniej niż):
1607
Data wydania (nie później niż):
1607
Tekst uwspółcześniony:
tak
Tytuł antologii:
Pisma polityczne z czasów rokoszu Zebrzydowskiego 1606-1608
Redaktor wersji uwspółcześnionej:
Jan Czubek
Miejsce wydania wersji uwspółcześnionej:
Kraków
Wydawca wersji uwspółcześnionej:
Akademia Umiejętności
Data wydania wersji uwspółcześnionej:
1918
; i aby ukrył Zabiełło przede mną, że wziął od Fleminga dwa tysiące czerw, zł, skarżył mi się przed wyjazdem moim z domu jego do Warszawy, że cale pieniędzy nie ma.
Ja zatem, widząc go w ustawicznych ekspensach, a względem utrzymania Fleminga przy funkcji deputackiej, ile na jego mocne i pod przysięgą asekuracje, uwierzywszy, że dlatego to uczynił, aby utrzymania sejmików kowieńskich sobie nie popsował, gdyż tak i stryj jego nieboszczyk Zabiełło, marszałek kowieński, że raz z jednej partii, drugi raz z drugiej deputatów z powiatu kowieńskiego in ordine laski trybunalskiej utrzymywał, ile że to uczynić musiał, kiedy Pac, pisarz lit.,
; i aby ukrył Zabiełło przede mną, że wziął od Fleminga dwa tysiące czerw, zł, skarżył mi się przed wyjazdem moim z domu jego do Warszawy, że cale pieniędzy nie ma.
Ja zatem, widząc go w ustawicznych ekspensach, a względem utrzymania Fleminga przy funkcji deputackiej, ile na jego mocne i pod przysięgą asekuracje, uwierzywszy, że dlatego to uczynił, aby utrzymania sejmików kowieńskich sobie nie popsował, gdyż tak i stryj jego nieboszczyk Zabiełło, marszałek kowieński, że raz z jednej partii, drugi raz z drugiej deputatów z powiatu kowieńskiego in ordine laski trybunalskiej utrzymywał, ile że to uczynić musiał, kiedy Pac, pisarz lit.,
Skrót tekstu: MatDiar
Strona: 644
Tytuł:
Diariusz życia mego, t. I
Autor:
Marcin Matuszewicz
Miejsce wydania:
nieznane
Region:
ziemie Wielkiego Księstwa Litewskiego
Typ tekstu:
proza
Rodzaj:
literatura faktograficzna
Gatunek:
pamiętniki
Poetyka żartu:
nie
Data wydania:
między 1754 a 1765
Data wydania (nie wcześniej niż):
1754
Data wydania (nie później niż):
1765
Tekst uwspółcześniony:
tak
Redaktor wersji uwspółcześnionej:
Bohdan Królikowski
Miejsce wydania wersji uwspółcześnionej:
Warszawa
Wydawca wersji uwspółcześnionej:
Państwowy Instytut Wydawniczy
Data wydania wersji uwspółcześnionej:
1986
tam tak wprawdzie napisali: żołnierzowi zasię Rzpltej aby także tę jego gotowość publico nomine pochwalił, który granicę koronną nieprzyjacielowi dziedzicznemu odkrywszy, na bracią swą przybyć nie omieszkał, zato aby mu łaskę swą pańską ofiarował i dla przykładu, żeby i potem, kiedybykolwiek tego potrzeba była, z hetmanem swym bez zdobywania się na insze asekuracje tym rychlej przybywać mógł, aby to do artykułów za legem fundamentalem włożył. Piękne zaprawdę artykuły nie lada wolności! Obsadziwszy pana tymi, którzyby go in eius absoluto dominio stanowili, sposobiwszy mu tych, którzyby po sejmikach apud populum causam eius agerent, którzyby na sejmach populi postulata donosić do niego nie dopuszczali,
tam tak wprawdzie napisali: żołnierzowi zasię Rzpltej aby także tę jego gotowość publico nomine pochwalił, który granicę koronną nieprzyjacielowi dziedzicznemu odkrywszy, na bracią swą przybyć nie omieszkał, zato aby mu łaskę swą pańską ofiarował i dla przykładu, żeby i potem, kiedybykolwiek tego potrzeba była, z hetmanem swym bez zdobywania się na insze asekuracye tym rychlej przybywać mógł, aby to do artykułów za legem fundamentalem włożył. Piękne zaprawdę artykuły nie lada wolności! Obsadziwszy pana tymi, którzyby go in eius absoluto dominio stanowili, sposobiwszy mu tych, którzyby po sejmikach apud populum causam eius agerent, którzyby na sejmach populi postulata donosić do niego nie dopuszczali,
Skrót tekstu: ZebrzApolCz_III
Strona: 245
Tytuł:
Apologia abo sprawota szlachcica polskiego.
Autor:
Zebrzydowski Mikołaj
Miejsce wydania:
nieznane
Region:
Małopolska
Typ tekstu:
proza
Rodzaj:
teksty perswazyjne
Gatunek:
pisma polityczne, społeczne
Tematyka:
polityka
Poetyka żartu:
nie
Data wydania:
1607
Data wydania (nie wcześniej niż):
1607
Data wydania (nie później niż):
1607
Tekst uwspółcześniony:
tak
Tytuł antologii:
Pisma polityczne z czasów rokoszu Zebrzydowskiego 1606-1608
Redaktor wersji uwspółcześnionej:
Jan Czubek
Miejsce wydania wersji uwspółcześnionej:
Kraków
Wydawca wersji uwspółcześnionej:
Akademia Umiejętności
Data wydania wersji uwspółcześnionej:
1918
mówi, wszak i wy mówicie, co się wam zda); ta prawda dla obaczenia się i poprawienia wszystkiem na drugi raz przydać się może. Naprzód, zacząwszy tak rzecz wielką i taką molem na się wziąwszy, nervum gerendarum rerum, nie obmyślono, nie tylko nie pokazowano, ale i tyle, jako przypowiedziano i asekuracje dano, nie stawiono wojska ani go nie rewidowano i nie popisano. Ale i temu wojsku, co było, czym płacić i dotrzymać go czym nie miano, że się go dobra część rozwinąć musiała. Nuż z strony pocztów szlacheckich ordynacji, od samychże zaczętej, nie dokończono, in cohortes nie podzielono, rotmistrzów,
mówi, wszak i wy mówicie, co się wam zda); ta prawda dla obaczenia się i poprawienia wszystkiem na drugi raz przydać się może. Naprzód, zacząwszy tak rzecz wielką i taką molem na się wziąwszy, nervum gerendarum rerum, nie obmyślono, nie tylko nie pokazowano, ale i tyle, jako przypowiedziano i asekuracye dano, nie stawiono wojska ani go nie rewidowano i nie popisano. Ale i temu wojsku, co było, czym płacić i dotrzymać go czym nie miano, że się go dobra część rozwinąć musiała. Nuż z strony pocztów szlacheckich ordynacyi, od samychże zaczętej, nie dokończono, in cohortes nie podzielono, rotmistrzów,
Skrót tekstu: RozRokCz_II
Strona: 111
Tytuł:
Rozmowa o rokoszu
Autor:
Anonim
Miejsce wydania:
nieznane
Region:
nieznany
Typ tekstu:
proza
Rodzaj:
teksty perswazyjne
Gatunek:
dialogi, pisma polityczne, społeczne
Tematyka:
polityka
Poetyka żartu:
nie
Data wydania:
1606
Data wydania (nie wcześniej niż):
1606
Data wydania (nie później niż):
1606
Tekst uwspółcześniony:
tak
Tytuł antologii:
Pisma polityczne z czasów rokoszu Zebrzydowskiego 1606-1608
Redaktor wersji uwspółcześnionej:
Jan Czubek
Miejsce wydania wersji uwspółcześnionej:
Kraków
Wydawca wersji uwspółcześnionej:
Akademia Umiejętności
Data wydania wersji uwspółcześnionej:
1918
propositiones amicitiae Reipublicae deklarując wzajemność, i tam zaraz dał skrypt na siebie i podpisał się senatorom owym, że nie odstąpi interesów i wolności bronienia rzeczypospolitej; a senat wzajemnie podpisał się carowi, że nie porzuci interesów jego utrzymować, salva libertate Reipublicae. A tu dopiero rzeczpospolita pobłądziła, że się wdali owi senatorowie w skrypta i asekuracje z carem cale niepotrzebne, pod któremi car wiele wyrabiał i dał się znać królestwu polskiemu, jako się niżej pokaże. Bo choćby była rzeczpospolita w żadne związki z carem nie wchodziła, bez owych obligacji i skryptów musiałby się był car stawiać Szwedowi, a tymczasem konfederacja sandomierska wyrabiałaby była swoje intencje, broniąc praw i
propositiones amicitiae Reipublicae deklarując wzajemność, i tam zaraz dał skrypt na siebie i podpisał się senatorom owym, że nie odstąpi interesów i wolności bronienia rzeczypospolitéj; a senat wzajemnie podpisał się carowi, że nie porzuci interesów jego utrzymować, salva libertate Reipublicae. A tu dopiéro rzeczpospolita pobłądziła, że się wdali owi senatorowie w skrypta i assekuracye z carem cale niepotrzebne, pod któremi car wiele wyrabiał i dał się znać królestwu polskiemu, jako się niżéj pokaże. Bo choćby była rzeczpospolita w żadne związki z carem nie wchodziła, bez owych obligacyi i skryptów musiałby się był car stawiać Szwedowi, a tymczasem konfederacya sandomirska wyrabiałaby była swoje intencye, broniąc praw i
Skrót tekstu: OtwEDziejeCzech
Strona: 117
Tytuł:
Dzieje Polski pod panowaniem Augusta II od roku 1696 – 1728
Autor:
Erazm Otwinowski
Miejsce wydania:
nieznane
Region:
nieznany
Typ tekstu:
proza
Rodzaj:
literatura faktograficzna
Gatunek:
kroniki
Tematyka:
historia
Poetyka żartu:
nie
Data wydania:
między 1696 a 1728
Data wydania (nie wcześniej niż):
1696
Data wydania (nie później niż):
1728
Tekst uwspółcześniony:
tak
Redaktor wersji uwspółcześnionej:
Józef Czech
Miejsce wydania wersji uwspółcześnionej:
Kraków
Wydawca wersji uwspółcześnionej:
Józef Czech
Data wydania wersji uwspółcześnionej:
1849
wolne być powinny, zaczem prosiła rzeczpospolita, aby się do nich car per modum fisci nie interesował. 10. Działa z fortec polskich zabrane, jako to: z Dubna, Dobrów, Ołyki, Dorystaja, a w Litwie z Wilna, Słucka, Mohylowa, Bychowa, na których oddanie car kilka razy asekuracje dawał, o restytucją proszono, i ewakuacją ich z wojsk carskich. 11. Rekwirowano, aby car statki na Wiśle pozabierane wrócić kazał. 12. Instabat rzeczpospolita pro finali, jako zostawała circa supremum et cardinale jus dominii sui, to jest: aby poprzestano sequestrationem osób, które dotąd partes adversas secutae in obedientiam króla Augusta
wolne być powinny, zaczém prosiła rzeczpospolita, aby się do nich car per modum fisci nie interessował. 10. Działa z fortec polskich zabrane, jako to: z Dubna, Dobrów, Ołyki, Dorystaja, a w Litwie z Wilna, Słucka, Mohylowa, Bychowa, na których oddanie car kilka razy assekuracye dawał, o restytucyą proszono, i ewakuacyą ich z wójsk carskich. 11. Rekwirowano, aby car statki na Wiśle pozabierane wrócić kazał. 12. Instabat rzeczpospolita pro finali, jako zostawała circa supremum et cardinale jus dominii sui, to jest: aby poprzestano sequestrationem osób, które dotąd partes adversas secutae in obedientiam króla Augusta
Skrót tekstu: OtwEDziejeCzech
Strona: 176
Tytuł:
Dzieje Polski pod panowaniem Augusta II od roku 1696 – 1728
Autor:
Erazm Otwinowski
Miejsce wydania:
nieznane
Region:
nieznany
Typ tekstu:
proza
Rodzaj:
literatura faktograficzna
Gatunek:
kroniki
Tematyka:
historia
Poetyka żartu:
nie
Data wydania:
między 1696 a 1728
Data wydania (nie wcześniej niż):
1696
Data wydania (nie później niż):
1728
Tekst uwspółcześniony:
tak
Redaktor wersji uwspółcześnionej:
Józef Czech
Miejsce wydania wersji uwspółcześnionej:
Kraków
Wydawca wersji uwspółcześnionej:
Józef Czech
Data wydania wersji uwspółcześnionej:
1849