ratować, mdłość moję pismo perskie może posiłkować. Me Światło! Włosy Twoje pachną zybetami, głowa zmokła wonnymi zewsząd olejkami, palestyńskim zaś nardem pachną Twoje skronie, wdzięczna mirta z warg Twoich rości miłe wonie; tchnienia Twe orontejskiej łąki zapach mają, usta zaś słówka wdzięczne jak różą wydają. Szyję białą olejki pancheńskie skropiły, asyryjskie zaś rosy ramiona zmoczyły; ambrozyjskie spływają na ręce słodkości, a na palce libijskie wychodzą wonności. Nawet co Arabija ma woni u siebie w słojkach, co drogi balsam – wszystkie czuć od Ciebie. Czuć tu balsam, egipckie co go rodzą kraje, są kadzidła, których nam Sabeja dodaje. Jest szpikanard nad zioła oronckie
ratować, mdłość moję pismo perskie może posiłkować. Me Światło! Włosy Twoje pachną zybetami, głowa zmokła wonnymi zewsząd olejkami, palestyńskim zaś nardem pachną Twoje skronie, wdzięczna mirta z warg Twoich rości miłe wonie; tchnienia Twe orontejskiej łąki zapach mają, usta zaś słówka wdzięczne jak różą wydają. Szyję białą olejki pancheńskie skropiły, asyryjskie zaś rosy ramiona zmoczyły; ambrozyjskie spływają na ręce słodkości, a na palce libijskie wychodzą wonności. Nawet co Arabija ma woni u siebie w słojkach, co drogi balsam – wszystkie czuć od Ciebie. Czuć tu balsam, egipckie co go rodzą kraje, są kadzidła, których nam Sabeja dodaje. Jest szpikanard nad zioła oronckie
Skrót tekstu: HugLacPrag
Strona: 99
Tytuł:
Pobożne pragnienia
Autor:
Herman Hugon
Tłumacz:
Aleksander Teodor Lacki
Miejsce wydania:
nieznane
Region:
ziemie Wielkiego Księstwa Litewskiego
Typ tekstu:
wiersz
Rodzaj:
liryka
Tematyka:
religia
Poetyka żartu:
nie
Data wydania:
1673
Data wydania (nie wcześniej niż):
1673
Data wydania (nie później niż):
1673
Tekst uwspółcześniony:
tak
Redaktor wersji uwspółcześnionej:
Krzysztof Mrowcewicz
Miejsce wydania wersji uwspółcześnionej:
Warszawa
Wydawca wersji uwspółcześnionej:
"Pro Cultura Litteraria"
Data wydania wersji uwspółcześnionej:
1997
niedojrzałe. Ani się stąd ucieszył, kto nazbyt leniwie Szedł za chęcią, abo kto nazbyt ukwapliwie. Ani się to zdarzyło snadź samej Wenerze, Chociaj ona jakoby namędrsza w tej mierze. Bowiem swą kwapliwością cnego Adonina Utyrała, królewny cynirejskiej syna, Któremu za onych lat tam, gdzie słońce wstaje, Równia nie miały świetne asyryjskie kraje. Jakowe na obraziech piękne Kupidyny Malują abo inszych gładkich bogiń syny: Lato ledwie piętnaste, a przy fraucymerze Nie rozeznać go było, jedno po ubierze. A miedzy rzeźwią młodzią sam królewic prawy, Kiedy przyszło pokazać rycerskie zabawy, Przed wszystkimi i konia ochotniej doskoczyć, I przystojniej go osieść, i gładzej nim toczyć
niedojrzałe. Ani się stąd ucieszył, kto nazbyt leniwie Szedł za chęcią, abo kto nazbyt ukwapliwie. Ani się to zdarzyło snadź samej Wenerze, Chociaj ona jakoby namędrsza w tej mierze. Bowiem swą kwapliwością cnego Adonina Utyrała, królewny cynirejskiej syna, Któremu za onych lat tam, gdzie słońce wstaje, Równia nie miały świetne asyryjskie kraje. Jakowe na obraziech piękne Kupidyny Malują abo inszych gładkich bogiń syny: Lato ledwie piętnaste, a przy fraucymerze Nie rozeznać go było, jedno po ubierze. A miedzy rzeźwią młodzią sam królewic prawy, Kiedy przyszło pokazać rycerskie zabawy, Przed wszystkimi i konia ochotniej doskoczyć, I przystojniej go osieść, i gładzej nim toczyć
Skrót tekstu: SzymSiel
Strona: 91
Tytuł:
Sielanki
Autor:
Szymon Szymonowic
Miejsce wydania:
Zamość
Region:
Małopolska
Typ tekstu:
wiersz
Rodzaj:
utwory synkretyczne
Poetyka żartu:
nie
Data wydania:
1614
Data wydania (nie wcześniej niż):
1614
Data wydania (nie później niż):
1614
Tekst uwspółcześniony:
tak
Tytuł antologii:
Sielanki i pozostałe wiersze polskie
Redaktor wersji uwspółcześnionej:
Janusz Pelc
Miejsce wydania wersji uwspółcześnionej:
Wrocław
Wydawca wersji uwspółcześnionej:
Zakład Narodowy im. Ossolińskich
Data wydania wersji uwspółcześnionej:
1964
ostróżnymi bądźmy. Księgi pierwsze. Trzeciej części, TRZECIEJ CZEŚCI, WTÓRE KSIĘGI.
ASIA, dla swej wielkości/ którą przechodzi Europę i Afrykę pospołu/ i dla dziwnie pomiernego powietrza/ dla dowcipów ludzkich/ dla bogatych skarbów/ dostatku wszego dobra/ była zawsze matką Królestw i Państw potężnych. Tam bowiem kwitnęły Monarchie tak sławne Asyryjskie/ Medskie/ Perskie/ i Partskie. Tam do tego czasu królują i panują Tartarowie/ Mogórowie/ Chineńczykowie/ Persowie/ ludzie wszyscy dostatku i możności osobliwej. Czego poświadcza z strony Persów/ sława stara/ i teraźniejsze imię ich: a z strony Tartarów/ (których też członkami są Mogórowie) i Chineńczyków/ szerokość
ostrożnymi bądźmy. Kśięgi pierwsze. Trzećiey częśći, TRZECIEY CZESCI, WTORE KSIĘGI.
ASIA, dla swey wielkośći/ ktorą przechodzi Europę y Afrikę pospołu/ y dla dźiwnie pomiernego powietrza/ dla dowćipow ludzkich/ dla bogátych skárbow/ dostátku wszego dobrá/ byłá záwsze mátką Krolestw y Państw potężnych. Tám bowiem kwitnęły Monárchie ták sławne Assyriyskie/ Medskie/ Perskie/ y Pártskie. Tám do tego czásu kroluią y pánuią Tártárowie/ Mogorowie/ Chineńczykowie/ Persowie/ ludźie wszyscy dostátku y możnośći osobliwey. Czego poświádcza z strony Persow/ sławá stára/ y teráznieysze imię ich: á z strony Tártárow/ (ktorych też członkámi są Mogorowie) y Chineńczykow/ szerokość
Skrót tekstu: BotŁęczRel_III
Strona: 81
Tytuł:
Relacje powszechne, cz. III
Autor:
Giovanni Botero
Tłumacz:
Paweł Łęczycki
Drukarnia:
Mikołaj Lob
Miejsce wydania:
Kraków
Region:
Małopolska
Typ tekstu:
proza
Rodzaj:
literatura faktograficzna
Gatunek:
opisy geograficzne
Tematyka:
egzotyka, geografia
Poetyka żartu:
nie
Data wydania:
1609
Data wydania (nie wcześniej niż):
1609
Data wydania (nie później niż):
1609