jednego, Senat drugiego, a Poselska Izba trzeciego, którzy powinni na wierność przysiąc, abo w Rawie, gdzie na ten czas Kwarta płacona była, abo w bliższym Grodzie. Tych Lustratorów obligacja jest wszystkie Królewszczyzny objechać i rzetelnie wylikwidować intraty, Inwentarze spisać i do Aktów Skarbu Koronnego oddać, wszędzie zaś wygodę mieć powinni, asystencja ich jest opisana, bezpieczeństwo Osób, Criminis laesae Majestatis, i za pracą Solarium od Podskarbiego W. K. wypłacone mieć powinni. Jako zaś na Sejmie bywają naznaczeni, tak i na Sejmie powinni się sprawić z pracy swojej, i skomputowawszy podać importancją Kwarty do Skarbu należącej, o czym wiele Konstytucyj. RZĄD POLSKI.
jednego, Senat drugiego, á Poselska Izba trzećiego, którzy powinni na wierność przyśiądz, abo w Rawie, gdźie na ten czas Kwarta płacona była, abo w bliższym Grodźie. Tych Lustratorów obligacya jest wszystkie Królewszczyzny objechać i rzetelnie wylikwidować intraty, Inwentarze spisać i do Aktów Skarbu Koronnego oddać, wszędźie zaś wygodę mieć powinni, assystencya ich jest opisana, bespieczeństwo Osob, Criminis laesae Majestatis, i za pracą Solarium od Podskarbiego W. K. wypłacone mieć powinni. Jako zaś na Seymié bywają naznaczeni, tak i na Seymie powinni śię sprawić z pracy swojey, i zkomputowawszy podać importancyą Kwarty do Skarbu należącey, o czym wiele Konstytucyi. RZĄD POLSKI.
Skrót tekstu: ŁubHist
Strona: 145
Tytuł:
Historia polska z opisaniem rządu i urzędów polskich
Autor:
Władysław Łubieński
Drukarnia:
Drukarnia Societatis Jesu
Miejsce wydania:
Wilno
Region:
ziemie Wielkiego Księstwa Litewskiego
Typ tekstu:
proza
Rodzaj:
literatura faktograficzna
Gatunek:
podręczniki
Tematyka:
historia, prawo
Poetyka żartu:
nie
Data wydania:
1763
Data wydania (nie wcześniej niż):
1763
Data wydania (nie później niż):
1763
i drugich Arszeków/ kiedy Panowie Posłowie wjeżdżali. Przyszedszy do wschodoch Wielki Magister Ceremoniarum przyjął ich: gdzie znowu 100 Szwajcczarów we dwa szeregi stało/ Dobosz nie próżnował/ nad którymi Porucznikiem M. Seinte Marie, i przyszedszy do sale gdzie Gwardia Króla Francuskiego/ przyjęci byli od Marquisa de Schandenier Kapitana Gwardyej Szwajczarskiej. Potym wszytka Asystencja Polska przechodziła/ za którymi wzwyż mianowany Marquis de Chandenier i M. de Rodes, i de Berlize. Potym Ich Mość PP. Posłowie/ których prowadził Duć de Joisefe. A za niemi wszyscy inszy Polacy. Przechodząc falę/ widzieli pełno wszędzie Gwardiej Królewskiej/ w Antykamerze zaś pełno wszędzie szlachty/ i Oficjerów Królewskich.
y drugich Arszekow/ kiedy Pánowie Posłowie wieżdżáli. Przyszedszy do wschodoch Wielki Magister Ceremoniarum przyiął ich: gdźie znowu 100 Szwáycczárow we dwá szeregi stało/ Dobosz nie prożnował/ nád ktorymi Porucznikiem M. Seinte Marie, y przyszedszy do sale gdźie Gwárdya Krolá Fráncuskiego/ przyięći byli od Marquisa de Schandenier Kápitaná Gwárdyey Szwáyczárskiey. Potym wszytká Assystencya Polska przechodźiłá/ zá ktorymi wzwyż miánowány Marquis de Chandenier y M. de Rodes, y de Berlize. Potym Ich Mość PP. Posłowie/ ktorych prowádźił Duc de Ioisefe. A zá niemi wszyscy inszi Polacy. Przechodząc falę/ widźieli pełno wszędźie Gwárdiey Krolewskiey/ w Antykámerze záś pełno wszędźie szláchty/ y Officyerow Krolewskich.
Skrót tekstu: WjazdPar
Strona: b2v
Tytuł:
Wjazd wspaniały posłów polskich do Paryża
Autor:
Anonim
Tłumacz:
Anonim
Drukarnia:
Walerian Piątkowski
Miejsce wydania:
Kraków
Region:
Małopolska
Typ tekstu:
proza
Rodzaj:
wiadomości prasowe i druki ulotne
Gatunek:
relacje
Poetyka żartu:
nie
Data wydania:
1645
Data wydania (nie wcześniej niż):
1645
Data wydania (nie później niż):
1645
to odmiana świata, taka niestateczność. 4. Niech mi się godzi uważaniem okrążyć tę głowę złotą. Kiedy głowa złota, dla rady, dla rozsądku, będą i ręce, które posesyją, i mienie dobre znaczą, złote, zbogaci się taki. Wiwanda będzie Pańska, bankiety złote, jako żołądek złoty, Sekwito i asystencja strojna jako nogi złote: czemu? bo głowa złota! Potym niech będzie głowa złota gospodarska, co to nie o myślistwie, nie o pozorach na zjazdy, nie o nakładach wojskowych, ale o złocie, o zaskarbieniu myśli, przyrośnie taki w-złoto, w-dostatki, złota głowa ozłaca wszytko. Ale głowy
to odmiana światá, táka niestateczność. 4. Niech mi się godźi uważániem okrążyć tę głowę złotą. Kiedy głowá złota, dla rady, dla rozsądku, będą i ręce, ktore possesyią, i mienie dobre znáczą, złote, zbogaći się táki. Wiwánda będźie Pańska, bankiety złote, iako żołądek złoty, Sekwito i assystencyia stroyna iako nogi złote: czemu? bo głowa złota! Potym niech będźie głowa złota gospodarska, co to nie o myślistwie, nie o pozorach na ziazdy, nie o nakładach woyskowych, ale o złoćie, o zaskarbięniu myśli, przyrośnie taki w-złoto, w-dostatki, złota głowa ozłaca wszytko. Ale głowy
Skrót tekstu: MłodzKaz
Strona: 72
Tytuł:
Kazania i homilie
Autor:
Tomasz Młodzianowski
Drukarnia:
Collegium Poznańskiego Societatis Iesu
Miejsce wydania:
Poznań
Region:
Wielkopolska
Typ tekstu:
proza
Rodzaj:
teksty perswazyjne
Gatunek:
kazania
Tematyka:
religia
Poetyka żartu:
nie
Data wydania:
1681
Data wydania (nie wcześniej niż):
1681
Data wydania (nie później niż):
1681
w utrapieniu niecierpliwość, w niecierpliwości desperacyją, w desperacji rebelią, w rebeliji ratunek, w ratunku gwałt i poniżenie władzy, w poniżeniu zgubę ostateczną. Jako przeciwnym sposobem, na czym do szczęśliwości panowania zbywało owym Augustom, Aurelijuszom, Ludwikom, Wacławom i tam inszym nieobjętego przez słodkość wspomnienia rejestru panom? Których tronu łaskawość zagęściła asystencja, w asystencji miłość, w miłości wiara, w wierze bezpieczeństwo, w bezpieczeństwie całość, w całości powodzenia szczęśliwość, w szczęśliwości chwała, rząd i powaga, której przyzwoitość, nie zwierciadło szklane i hipokondryczna figuruje imaginacja, ale z cnót wyrobiona stanowi doskonałość. Chceszli w tym zacnej nauki i informacji, odsyłam cię do
w utrapieniu niecierpliwość, w niecierpliwości desperacyją, w desperacyi rebeliją, w rebeliji ratunek, w ratunku gwałt i poniżenie władzy, w poniżeniu zgubę ostateczną. Jako przeciwnym sposobem, na czym do szczęśliwości panowania zbywało owym Augustom, Aurelijuszom, Ludwikom, Wacławom i tam inszym nieobjętego przez słodkość wspomnienia rejestru panom? Których tronu łaskawość zagęściła asystencyja, w asystencyi miłość, w miłości wiara, w wierze bezpieczeństwo, w bezpieczeństwie całość, w całości powodzenia szczęśliwość, w szczęśliwości chwała, rząd i powaga, której przyzwoitość, nie zwierciadło szklane i hipokondryczna figuruje imaginacyja, ale z cnót wyrobiona stanowi doskonałość. Chceszli w tym zacnej nauki i informacyi, odsyłam cię do
Skrót tekstu: MałpaCzłow
Strona: 271
Tytuł:
Małpa Człowiek
Autor:
Anonim
Miejsce wydania:
nieznane
Region:
nieznany
Typ tekstu:
proza
Rodzaj:
utwory synkretyczne
Gatunek:
satyry, traktaty
Tematyka:
obyczajowość
Poetyka żartu:
nie
Data wydania:
1715
Data wydania (nie wcześniej niż):
1715
Data wydania (nie później niż):
1715
Tekst uwspółcześniony:
tak
Tytuł antologii:
Archiwum Literackie
Redaktor wersji uwspółcześnionej:
Paulina Buchwaldówna
Miejsce wydania wersji uwspółcześnionej:
Wroclaw
Wydawca wersji uwspółcześnionej:
Zakład Narodowy im. Ossolińskich
Data wydania wersji uwspółcześnionej:
1962
przeciągnąć. W drugim, lubo tych sposobności nie widziano, ale zważano pana hojnego, łagodnego i wielką liczbę przyjaciół tak swoich, jako jeszcze więcej przez pamięć stryja jego rodzonego Ludwika Pocieja, hetmana W. Ks. Lit., mającego, tak dalece, że na sejmie convocationis większa u niego była kalwakata i z wojskowych asystencja niż u księcia imci regimentarza. A zatem dla pociągnienia rycerstwa z przeciwnej strony król Stanisław dał regimentarstwo Pociejowi, strażnikowi wielkiemu W. Ks. Lit.
Przy wspomnieniu Ludwika Pocieja, wojewody wileńskiego, hetmana W. Ks. Lit., jakich był talentów, polityki i krescytywy, zdało mi się po krótku te,
przeciągnąć. W drugim, lubo tych sposobności nie widziano, ale zważano pana hojnego, łagodnego i wielką liczbę przyjaciół tak swoich, jako jeszcze więcej przez pamięć stryja jego rodzonego Ludwika Pocieja, hetmana W. Ks. Lit., mającego, tak dalece, że na sejmie convocationis większa u niego była kalwakata i z wojskowych asystencja niż u księcia jmci regimentarza. A zatem dla pociągnienia rycerstwa z przeciwnej strony król Stanisław dał regimentarstwo Pociejowi, strażnikowi wielkiemu W. Ks. Lit.
Przy wspomnieniu Ludwika Pocieja, wojewody wileńskiego, hetmana W. Ks. Lit., jakich był talentów, polityki i krescytywy, zdało mi się po krótku te,
Skrót tekstu: MatDiar
Strona: 59
Tytuł:
Diariusz życia mego, t. I
Autor:
Marcin Matuszewicz
Miejsce wydania:
nieznane
Region:
ziemie Wielkiego Księstwa Litewskiego
Typ tekstu:
proza
Rodzaj:
literatura faktograficzna
Gatunek:
pamiętniki
Poetyka żartu:
nie
Data wydania:
między 1754 a 1765
Data wydania (nie wcześniej niż):
1754
Data wydania (nie później niż):
1765
Tekst uwspółcześniony:
tak
Redaktor wersji uwspółcześnionej:
Bohdan Królikowski
Miejsce wydania wersji uwspółcześnionej:
Warszawa
Wydawca wersji uwspółcześnionej:
Państwowy Instytut Wydawniczy
Data wydania wersji uwspółcześnionej:
1986
. Z tym wszystkim była w trybunale nieprzełamana pluralitas deputatów przyjaciół Radziwiłłowskich. Przywołana ta sprawa in accessorio, poszła do namowy. Massalski, marszałek trybunalski, przyjaciel Sapieżyński, widząc oczewistą przegraną per plu-
ralitatem adversam Sapieżyńską, przez trzy dni i przez trzy nocy turnum do decydowania dać nie chciał, a przyjaciele Sapieżyńscy, ich asystencja i ludzie nadworni po blisku będący przez ten cały czas, nawet ksiądz koadiutor i teraźniejszy podkanclerzy, przed drzwiami izby sądowej, na wszystkie azardy rezolwowani, stali, ażeby jeżeliby ciężko było na Massalskiego marszałka, za zadzwonieniem wpadli dla bronienia jego. Opanowali tak mocno drzwi i okna sądowej izby, że żadnej komunikacji przyjaciółom Radziwiłłowskim
. Z tym wszystkim była w trybunale nieprzełamana pluralitas deputatów przyjaciół Radziwiłłowskich. Przywołana ta sprawa in accessorio, poszła do namowy. Massalski, marszałek trybunalski, przyjaciel Sapieżyński, widząc oczewistą przegraną per plu-
ralitatem adversam Sapieżyńską, przez trzy dni i przez trzy nocy turnum do decydowania dać nie chciał, a przyjaciele Sapieżyńscy, ich asystencja i ludzie nadworni po blisku będący przez ten cały czas, nawet ksiądz koadiutor i teraźniejszy podkanclerzy, przed drzwiami izby sądowej, na wszystkie azardy rezolwowani, stali, ażeby jeżeliby ciężko było na Massalskiego marszałka, za zadzwonieniem wpadli dla bronienia jego. Opanowali tak mocno drzwi i okna sądowej izby, że żadnej komunikacji przyjaciołom Radziwiłłowskim
Skrót tekstu: MatDiar
Strona: 186
Tytuł:
Diariusz życia mego, t. I
Autor:
Marcin Matuszewicz
Miejsce wydania:
nieznane
Region:
ziemie Wielkiego Księstwa Litewskiego
Typ tekstu:
proza
Rodzaj:
literatura faktograficzna
Gatunek:
pamiętniki
Poetyka żartu:
nie
Data wydania:
między 1754 a 1765
Data wydania (nie wcześniej niż):
1754
Data wydania (nie później niż):
1765
Tekst uwspółcześniony:
tak
Redaktor wersji uwspółcześnionej:
Bohdan Królikowski
Miejsce wydania wersji uwspółcześnionej:
Warszawa
Wydawca wersji uwspółcześnionej:
Państwowy Instytut Wydawniczy
Data wydania wersji uwspółcześnionej:
1986
i nocą konno biegłem, i w piątek nad wieczór w Wilnie stanąłem przed ufundowaniem trybunału. Był wielki zjazd na ten trybunał panów. Zjechał się książę Wiśniowiecki, wojewoda wileński, hetman wielki W. Ks. Lit., z książętami Radziwiłłami, hetmanem polnym, książę wojewoda nowogródzki z synami swymi i wojskowych gromadna asystencja. Z drugiej strony Sapieha, koadiutor wileński, z bratem, teraźniejszym podkanclerzym, deputatem mozyrskim, pretendentem laski trybunalskiej, Sołłohub, podskarbi wielki lit., Massalski, wojewoda mścisławski, teraźniejszy kasztelan wileński, hetman polny lit,, i inni przyjaciele książąt Czartoryskich.
Zanosiło się na żwawą reasumpcją trybunału. Tymczasem Fleming, teraźniejszy
i nocą konno biegłem, i w piątek nad wieczór w Wilnie stanąłem przed ufundowaniem trybunału. Był wielki zjazd na ten trybunał panów. Zjechał się książę Wiśniowiecki, wojewoda wileński, hetman wielki W. Ks. Lit., z książętami Radziwiłłami, hetmanem polnym, książę wojewoda nowogródzki z synami swymi i wojskowych gromadna asystencja. Z drugiej strony Sapieha, koadiutor wileński, z bratem, teraźniejszym podkanclerzym, deputatem mozyrskim, pretendentem laski trybunalskiej, Sołłohub, podskarbi wielki lit., Massalski, wojewoda mścisławski, teraźniejszy kasztelan wileński, hetman polny lit,, i inni przyjaciele książąt Czartoryskich.
Zanosiło się na żwawą reasumpcją trybunału. Tymczasem Fleming, teraźniejszy
Skrót tekstu: MatDiar
Strona: 210
Tytuł:
Diariusz życia mego, t. I
Autor:
Marcin Matuszewicz
Miejsce wydania:
nieznane
Region:
ziemie Wielkiego Księstwa Litewskiego
Typ tekstu:
proza
Rodzaj:
literatura faktograficzna
Gatunek:
pamiętniki
Poetyka żartu:
nie
Data wydania:
między 1754 a 1765
Data wydania (nie wcześniej niż):
1754
Data wydania (nie później niż):
1765
Tekst uwspółcześniony:
tak
Redaktor wersji uwspółcześnionej:
Bohdan Królikowski
Miejsce wydania wersji uwspółcześnionej:
Warszawa
Wydawca wersji uwspółcześnionej:
Państwowy Instytut Wydawniczy
Data wydania wersji uwspółcześnionej:
1986
Anglii, Danii, Szwecyj, Saksonii, Niemczech bardziej gło snej: która z Katolikami ustawicznej kontrowersyj jest materią; ale im tu otworze oczy, że Katolickim Księży bonum est, si sic permanserint.
A naprzód czystości nieoszacowanej klejnot, a który dosyć oszacuje w świecie Iubiler? wżdyć to w Niebie nie inna Baranka JEZUSA asystencja, tylko Panieński poczet, sequuntur Agnum quocunq; ierit. Zbior niewinności MARIA, wszystkie kandorem przechodząca Lilie, meruit candore coronam, że tegoż Baranka Virginitate concepit. Apokaliptyczny Orzeł Jan Ewangelista czy na piersiach drzewa żywota byłby się ważył gnieździć na ostatniej wieczerzy, gdyby był szpony swoje zmazał carnalitate; ale że był
Anglii, Danii, Szwecyi, Saxonii, Niemczech bardzièy gło sney: ktòra z Katolikami ustawicznèy kontrowersyi iest materyą; ále im tu otworze ocży, że Katolickim Xięży bonum est, si sic permanserint.
A naprzod czystości nieoszacowanèy kleynot, á ktòry dosyć oszacuie w swiecie Iubiler? wżdyć to w Niebie nie inna Baranka IEZUSA assystencya, tylko Panieński poczet, sequuntur Agnum quocunq; ierit. Zbior niewinności MARYA, wszystkie kandorem przechodząca Lilie, meruit candore coronam, że tegoż Baranka Virginitate concepit. Apokaliptyczny Orzeł Ian Ewangelista czy na piersiach drzewa żywota byłby się ważył gnieździć na ostatnièy wieczerzy, gdyby był szpony swoie zmazał carnalitate; ále że był
Skrót tekstu: ChmielAteny_III
Strona: 11.
Tytuł:
Nowe Ateny, t. 3
Autor:
Benedykt Chmielowski
Miejsce wydania:
Lwów
Region:
Ziemie Ruskie
Typ tekstu:
proza
Rodzaj:
teksty naukowo-dydaktyczne lub informacyjno-poradnikowe
Gatunek:
encyklopedie, kompendia
Poetyka żartu:
nie
Data wydania:
1754
Data wydania (nie wcześniej niż):
1754
Data wydania (nie później niż):
1754
i z ręcznej broni po trzy razy. Regimentów konnych dwa i pieszych dwa asystowało. Akt ten procesji trwał aż do samej północy. Wyż rzeczony, ostatni był z domu Sieniawskich. — Na starowstwo Lwowskie dnia 7go maja przybył Pan Stefan Potocki, Referendarz koronny, na ten czas Marszałek sejmowy. Wjechał i objął starostwo in asystencja państwa szlachty, koligatów, chorągwi różnych, cechów i tym podobnie. Ten wjazd z rana się odprawił z konwentu ś. Marii Magdaleny, i trwał aż do drugiej godziny. pag. 56.
Jubileusz wielki generalny w tym roku po całej koronie Polskiej odprawił się. Tu we Lwowie trwał przez niedziel ośm od 1go lipca
i z ręcznej broni po trzy razy. Regimentów konnych dwa i pieszych dwa assystowało. Akt ten processyi trwał aż do samej północy. Wyż rzeczony, ostatni był z domu Sieniawskich. — Na starowstwo Lwowskie dnia 7go maja przybył Pan Stefan Potocki, Referendarz koronny, na ten czas Marszałek sejmowy. Wjechał i objął starostwo in assistencya państwa szlachty, kolligatów, chorągwi różnych, cechów i tym podobnie. Ten wjazd z rana sie odprawił z konwentu ś. Maryi Magdaleny, i trwał aż do drugiej godziny. pag. 56.
Jubileusz wielki generalny w tym roku po całej koronie Polskiej odprawił się. Tu we Lwowie trwał przez niedziel ośm od 1go lipca
Skrót tekstu: KronZakBarącz
Strona: 184
Tytuł:
Kronika zakonnic ormiańskich reguły ś. Benedykta we Lwowie
Autor:
Anonim
Miejsce wydania:
Lwów
Region:
Ziemie Ruskie
Typ tekstu:
proza
Rodzaj:
literatura faktograficzna
Gatunek:
kroniki
Poetyka żartu:
nie
Data wydania:
między 1703 a 1756
Data wydania (nie wcześniej niż):
1703
Data wydania (nie później niż):
1756
Tekst uwspółcześniony:
tak
Tytuł antologii:
Pamiętnik dziejów polskich: z aktów urzędowych lwowskich i z rękopisów
Redaktor wersji uwspółcześnionej:
Wojciech Maniecki
Miejsce wydania wersji uwspółcześnionej:
Lwów
Wydawca wersji uwspółcześnionej:
Zakład Narodowy im. Ossolińskich
Data wydania wersji uwspółcześnionej:
1855
miała korona Polska, że pomienioną Królowę Francuską, gniazda Polskiego córkę, Bóg synem obdarzył, przez co potym solennie była koronowana na królestwie Francuskiem. —
Dnia 6go grudnia w Wigilią ś. Mikołaja w poniedziałek z rana, wjeżdżał na Starostwo Lwowskie Pan Joachim Potocki, syn starszy Pana Stefana Potockiego, Marszałka Nadwornego Króla IMści. Asystencja na tym akcie liczna była, wielu Senatorów, Kasztelanów, Starostów i Urzędników asystowali, że zaś błoto i słota była, tedy od konwentu OO. Bernardynów od Halickiej bramy, ta wszystka asystencja wprowadzała P. Starostę, który mszę ś. u fary wysłuchawszy, zaraz jechał do zamku, i tam przysięgę uczynił, in
miała korona Polska, że pomienioną Królowę Francuzką, gniazda Polskiego córkę, Bóg synem obdarzył, przez co potym solennie była koronowana na królestwie Francuzkiem. —
Dnia 6go grudnia w Wigilią ś. Mikołaja w poniedziałek z rana, wjeżdżał na Starostwo Lwowskie Pan Joachim Potocki, syn starszy Pana Stefana Potockiego, Marszałka Nadwornego Króla JMści. Assistencya na tym akcie liczna była, wielu Senatorów, Kasztelanów, Starostów i Urzędników assistowali, że zaś błoto i słota była, tedy od konwentu OO. Bernardynów od Halickiej bramy, ta wszystka assystencya wprowadzała P. Starostę, który mszę ś. u fary wysłuchawszy, zaraz jechał do zamku, i tam przysięgę uczynił, in
Skrót tekstu: KronZakBarącz
Strona: 188
Tytuł:
Kronika zakonnic ormiańskich reguły ś. Benedykta we Lwowie
Autor:
Anonim
Miejsce wydania:
Lwów
Region:
Ziemie Ruskie
Typ tekstu:
proza
Rodzaj:
literatura faktograficzna
Gatunek:
kroniki
Poetyka żartu:
nie
Data wydania:
między 1703 a 1756
Data wydania (nie wcześniej niż):
1703
Data wydania (nie później niż):
1756
Tekst uwspółcześniony:
tak
Tytuł antologii:
Pamiętnik dziejów polskich: z aktów urzędowych lwowskich i z rękopisów
Redaktor wersji uwspółcześnionej:
Wojciech Maniecki
Miejsce wydania wersji uwspółcześnionej:
Lwów
Wydawca wersji uwspółcześnionej:
Zakład Narodowy im. Ossolińskich
Data wydania wersji uwspółcześnionej:
1855