sejm wszyscy«! A jeśli tam wszyscy, czemu nie rokoszu kończyć wszyscy? Tam wytargować, wystraszyć, a z gotowemi, nie zostawując dysputacjom na sejmie miejsca, rzeczami jachać i tam je konkludować i aprobować. Druga, mówią: »Pojedziem na sejm wszyscy«. — A król też pojedzie wszytek i ze wszytkiemi asystencjami: co za securitas więtsza duas potentias zwodzić, spuszczać z sobą, proch z ogniem podle siebie kłaść? Aza nie lepiej samem, w kupie bywszy, prosić, żebrać, straszyć, nawet cum non integris praesidiis KiMci i wyprosić, dali Bóg, co potrzebujemy? A toć jest własna rokoszu natura tego.
sejm wszyscy«! A jeśli tam wszyscy, czemu nie rokoszu kończyć wszyscy? Tam wytargować, wystraszyć, a z gotowemi, nie zostawując dysputacyom na sejmie miejsca, rzeczami jachać i tam je konkludować i aprobować. Druga, mówią: »Pojedziem na sejm wszyscy«. — A król też pojedzie wszytek i ze wszytkiemi asystencyami: co za securitas więtsza duas potentias zwodzić, spuszczać z sobą, proch z ogniem podle siebie kłaść? Aza nie lepiej samem, w kupie bywszy, prosić, żebrać, straszyć, nawet cum non integris praesidiis KJMci i wyprosić, dali Bóg, co potrzebujemy? A toć jest własna rokoszu natura tego.
Skrót tekstu: PękosSkryptCz_III
Strona: 291
Tytuł:
Skrypt na tych, którzy rokoszu nie pragną a sejmu się napierają.
Autor:
Prokop Pękosławski
Miejsce wydania:
Jędrzejów
Region:
Małopolska
Typ tekstu:
proza
Rodzaj:
teksty perswazyjne
Gatunek:
pisma polityczne, społeczne
Tematyka:
polityka
Poetyka żartu:
nie
Data wydania:
1607
Data wydania (nie wcześniej niż):
1607
Data wydania (nie później niż):
1607
Tekst uwspółcześniony:
tak
Tytuł antologii:
Pisma polityczne z czasów rokoszu Zebrzydowskiego 1606-1608
Redaktor wersji uwspółcześnionej:
Jan Czubek
Miejsce wydania wersji uwspółcześnionej:
Kraków
Wydawca wersji uwspółcześnionej:
Akademia Umiejętności
Data wydania wersji uwspółcześnionej:
1918
Coronati Regis znajdowały się. W Zamku zaś samym na dole propter populum communem, liquory różne ad sufficientiam wystawione były. Die 16. O czwartej godzinie po południu, według zwyczaju Najaśniejszy Majestat KrólA I. M. in Solenni Forma et Maiestate na Homagium zjeżdżał przed Ratusz, gdzie Teatrum wystawione i Baldachin, z temi wszytkiemi asystencjami Żołnierzów i Gwardyj, które były na Wjeździe, tylko ta dyferencja była, iż większa liczba znajdowała się, Ordinu Equestris et Senatorii Insignia Królewskie, to jest Koronę, Berło, i Jabłko nieśli Ich Mość PP. Senatorowie na poduszkach bogatych immediate przed Królem I. M. superbe ubranym z Polska w Aksamicie ciemno granatowym z
Coronati Regis znaydowały się. W Zamku záś samym ná dole propter populum communem, liquory rożne ad sufficientiam wystawione były. Die 16. O czwartey godźinie po południu, według zwyczáiu Naiáśnieyszy Máiestat KROLA I. M. in Solenni Forma et Maiestate ná Homagium zieżdzał przed Ratusz, gdzie Theatrum wystawione y Baldachin, z temi wszytkiemi assistencyami Zołnierzow y Gwárdyi, ktore były ná Wieźdźie, tylko ta differencya była, iż większa liczbá znaydowáłá się, Ordinu Equestris et Senatorii Insignia Krolewskie, to iest Koronę, Berło, y Iábłko nieśli Ich Mość PP. Senatorowie ná poduszkach bogátych immediate przed Krolem I. M. superbe ubránym z Polska w Axamićie ćiemno gránatowym z
Skrót tekstu: RelWjazdKról
Strona: B
Tytuł:
Relacja wjazdu solennego do Krakowa króla polskiego i praeliminaria actus coronationis
Autor:
Anonim
Miejsce wydania:
nieznane
Region:
nieznany
Typ tekstu:
proza
Rodzaj:
wiadomości prasowe i druki ulotne
Gatunek:
relacje
Tematyka:
obyczajowość
Poetyka żartu:
nie
Data wydania:
1697
Data wydania (nie wcześniej niż):
1697
Data wydania (nie później niż):
1697
. M. X. Biskup Kujawski prezentował niektórych do Pasowania według zwyczaju Mieczem, jakoby Praerogatywa Szlachecka udarowani, którzy się nazywają Equites aurati Po skończeniu tych ceremonij, powrócił Król I. M. na Ratusz, i rozebrawszy się ex Regalibus wsiadł w Karetę najbogatszą ośmią koni zaprzężoną, i powrócił do Zamku, z temiż asystencjami i triumfami; a omnis Populus wołał, vivat, vivat, a podczas tych ceremonij, bito na koło Miasta z Dżyał, i w Mieście samym z Moździerzów, po trzykroć razy: Ratusz także dawał Salve z Hakownic, i Piechoty Królewskie a samym wieczorem, były Fajerwetki przed Ratuszem, dość misterne, bo na Powietrzu
. M. X. Biskup Kuiáwski prezentował niektorych do Pássowánia według zwyczáiu Mieczem, iákoby Praerogátywa Szláchecka udárowáni, ktorzy się názywáią Equites aurati Po skończeniu tych ceremoniy, powroćił Krol I. M. ná Ratusz, y rozebrawszy się ex Regalibus wśiadł w Karetę naybogátszą ośmią koni záprzężoną, y powrocił do Zamku, z temisz ássistencyámi y tryumfámi; á omnis Populus wołał, vivat, vivat, á podczás tych ceremoniy, bito ná koło Miástá z Dżiał, y w Mieśćie sámym z Moźdźierzow, po trzykroć rázy: Ratusz tákże dawał Salve z Hakownic, y Piechoty Krolewskie á samym wieczorem, były Fáierwetki przed Ratuszem, dość misterne, bo ná Powietrzu
Skrót tekstu: RelWjazdKról
Strona: B
Tytuł:
Relacja wjazdu solennego do Krakowa króla polskiego i praeliminaria actus coronationis
Autor:
Anonim
Miejsce wydania:
nieznane
Region:
nieznany
Typ tekstu:
proza
Rodzaj:
wiadomości prasowe i druki ulotne
Gatunek:
relacje
Tematyka:
obyczajowość
Poetyka żartu:
nie
Data wydania:
1697
Data wydania (nie wcześniej niż):
1697
Data wydania (nie później niż):
1697
pańskim, confundet Dominus linguas eorum. Ichm. Piarum Scholarum tameczni będą dialog wyprawować w te dni ostatnie przyszłe, na którym mają kilkanaście fam rozesłać: „ite in orbem terrarum głoście, że król pan żyje“. I to piszą, że książę im. kardynał i imp. wielkopolski generał z wielkimi tamże comparuerunt nadwornymi asystencjami, gwardiami, piechotami, skąd cała Warszawa interpretatur, że na kaptur przyjachali, że conferent z sobą o przyszłym sejmie ichmpp. senatorowie tameczni rezydenci w Jazdowie, któremu tuszą być jako na początku jesieni, nie desperat wojsko o zasługach swoich tą odwloką jego. P. Domont z Moskwy pisze, że już miał audiencyją na
pańskim, confundet Dominus linguas eorum. Ichm. Piarum Scholarum tameczni będą dialog wyprawować w te dni ostatnie przyszłe, na którym mają kilkanaście fam rozesłać: „ite in orbem terrarum głoście, że król pan żyje“. I to piszą, że książę jm. kardynał i jmp. wielkopolski generał z wielkimi tamże comparuerunt nadwornymi asystencyjami, gwardiami, piechotami, skąd cała Warszawa interpretatur, że na kaptur przyjachali, że conferent z sobą o przyszłym sejmie ichmpp. senatorowie tameczni rezydenci w Jazdowie, któremu tuszą być jako na początku jesieni, ne desperat wojsko o zasługach swoich tą odwloką jego. P. Domont z Moskwy pisze, że już miał audiencyją na
Skrót tekstu: SarPam
Strona: 97
Tytuł:
Pamiętnik z czasów Jana Sobieskiego
Autor:
Kazimierz Sarnecki
Miejsce wydania:
nieznane
Region:
nieznany
Typ tekstu:
proza
Rodzaj:
literatura faktograficzna
Gatunek:
pamiętniki
Tematyka:
historia
Poetyka żartu:
nie
Data wydania:
między 1690 a 1696
Data wydania (nie wcześniej niż):
1690
Data wydania (nie później niż):
1696
Tekst uwspółcześniony:
tak
Redaktor wersji uwspółcześnionej:
Janusz Woliński
Miejsce wydania wersji uwspółcześnionej:
Wrocław
Wydawca wersji uwspółcześnionej:
Zakład Narodowy im. Ossolińskich
Data wydania wersji uwspółcześnionej:
1958
zginął zginełyby wszystkie ditiones Imperii et Consequenter i drugie Chrześcijańskie Państwa królowi Panu naszemu jest zaco dziękowac ze sam in Persona nate nie chronił się Wojnę Bo ta Jego ochota wiela Chrześcijaństwu uczyniła dobrego Osobliwie Jednak te pożytki przyniesła ze każdy z Paniąt z Panów Polskich sam personaliter poszedł Na Wojnę akomodując się Królowi i uczyniło się owymi asystencjami Wojsko nie równo większe i okazalsze, drugi pożytek że większy strach ogarnął Nieprzyjaciela i skonfundował dowiedziawszy się że sam król jest inpersona wiedząc onim ze Pan jest wojenny i szczęśliwy i nie zapomniawszy jeszcze Łazni którą im Anno 1673 sprawił pod Chocimem nad Dniestrem.
Wszyscy tedy katolickiej Relligiej Ludzie byli i są kont stej króla Pana naszego
zginął zginełyby wszystkie ditiones Imperii et Consequenter y drugie Chrzescianskie Panstwa krolowi Panu naszemu iest zaco dziekowac ze sąm in Persona nate nie chronił się Woyne Bo ta Iego ochota wiela Chrzescianstwu uczyniła dobrego Osobliwie Iednak te pozytki przyniesła ze kozdy z Paniąt z Panow Polskich sąm personaliter poszedł Na Woyne akomoduiąc się Krolowi y uczyniło się owymi assistencyami Woysko nie rowno większe y okazalsze, drugi pozytek że większy strach ogarnął Nieprzyiaciela y zkonfundował dowiedziawszy się że sąm krol iest inpersona wiedząc onim ze Pąn iest woięnny y szczęsliwy y nie zapomniawszy ieszcze Łazni ktorą im Anno 1673 sprawił pod Chocimem nad Dniestrem.
Wszyscy tedy katholickiey Relligiey Ludzie byli y są kont ztey krola Pana naszego
Skrót tekstu: PasPam
Strona: 262
Tytuł:
Pamiętniki
Autor:
Jan Chryzostom Pasek
Miejsce wydania:
nieznane
Region:
nieznany
Typ tekstu:
proza
Rodzaj:
literatura faktograficzna
Gatunek:
pamiętniki
Poetyka żartu:
nie
Data wydania:
między 1656 a 1688
Data wydania (nie wcześniej niż):
1656
Data wydania (nie później niż):
1688
ośmią koni była, Wzory złociste, w kity ustrojonych, Która, by słońce, jasno się świeciła, Różna od karoc, blisko poprzedzonych,
Wielkością zwierciadł, coraz się mieniła Od materaców, wewnątrz ułożonych, Bogato szytych złotem, kolorami. Wyśmienitymi ze Włoch jedwabiami. 34
A tak gdy miną królewskie karoce Szczyrozłociste, z asystencjami, Prowadzą koni wybornych wysoce Ośmiu, przybranych w rzędy z siedzeniami, Klejnotno sute, przy tych nieśli koce Aksamitowe z pańskimi herbami, Konie wspaniałe oraz i ćwiczone, Od masztalerzów dwojga powodzone. 35
Wtem świeży okrzyk, w trąby, w kotły biją, Aż się dopiero wojsko ławą wali, U kopij, u dzid
ośmią koni była, Wzory złociste, w kity ustrojonych, Która, by słońce, jasno się świeciła, Różna od karoc, blisko poprzedzonych,
Wielkością zwierciadł, coraz się mieniła Od materaców, wewnątrz ułożonych, Bogato szytych złotem, kolorami. Wyśmienitymi ze Włoch jedwabiami. 34
A tak gdy miną królewskie karoce Szczyrozłociste, z asystencyjami, Prowadzą koni wybornych wysoce Ośmiu, przybranych w rzędy z siedzeniami, Klejnotno sute, przy tych nieśli koce Aksamitowe z pańskimi herbami, Konie wspaniałe oraz i ćwiczone, Od masztalerzów dwojga powodzone. 35
Wtem świeży okrzyk, w trąby, w kotły biją, Aż się dopiero wojsko ławą wali, U kopij, u dzid
Skrót tekstu: SchedMuzaBar_II
Strona: 380
Tytuł:
Muza z Helikonu na wieczny aplauz wjazdu i aktu koronacjej ... Augusta II
Autor:
Mikołaj Aleksander Schedel
Miejsce wydania:
nieznane
Region:
nieznany
Typ tekstu:
wiersz
Rodzaj:
liryka
Gatunek:
panegiryki
Poetyka żartu:
nie
Data wydania:
1697
Data wydania (nie wcześniej niż):
1697
Data wydania (nie później niż):
1697
Tekst uwspółcześniony:
tak
Tytuł antologii:
Poeci polskiego baroku
Redaktor wersji uwspółcześnionej:
Jadwiga Sokołowska, Kazimiera Żukowska
Miejsce wydania wersji uwspółcześnionej:
Warszawa
Wydawca wersji uwspółcześnionej:
Państwowy Instytut Wydawniczy
Data wydania wersji uwspółcześnionej:
1965