tam (pod czas Schismy miedzy Grekami i Rzymiany/) jedność z Cerkwią Rzymską przyjąwszy/ żywota swego dokończyli. Z miedzy których Georgius Trapezuntius/ jako się wyżej przypomniało/ wydał script do Mnichów i Presbyterów Kreteńskich za Łacinnikami/ o pochodzeniu Ducha Z naprzeciwo swoim Grekom. Po których Mędrców z Gręciej ustąpieniu/ ustąpiły zaraz i Ateny Greckie/ a do Włoch się za niemi przeniosły/ i tam się ufundowały. Ci abowiem Grekowi/ po wszytkich zachodnych Krainach nauki Gręckie/ które i podziś dzień kwitną/ ukorzenili.
Uważenie Dwunaste. Ze Synod Floreńtski w zgodzie i w miłości doszedł i zamkniony jest/ gdzie Grekowie pospolu z Rzymiany praepositiae te dwie/
tám (pod cżás Schismy miedzy Graekámi y Rzymiány/) iedność z Cerkwią Rzymską przyiąwszy/ żywotá swego dokończyli. Z miedzy ktorych Georgius Trápezuntius/ iáko sie wyżey przypomniáło/ wydał script do Mnichow y Presbyterow Kreteńskich zá Lácinnikámi/ o pochodzeniu Duchá S náprzećiwo swoim Graekom. Po ktorych Mędrcow z Gręciey vstąpieniu/ vstąpiły záraz y Atheny Graeckie/ á do Włoch sie zá niemi przeniosły/ y tám sie vfundowáły. Ci ábowiem Grękowi/ po wszytkich záchodnych Kráinách náuki Gręckie/ ktore y podźiś dźień kwitną/ vkorzenili.
Vważenie Dwunaste. Ze Synod Floreńtski w zgodźie y w miłośći doszedł y zámkniony iest/ gdźie Graekowie pospolu z Rzymiány praepositiae te dwie/
Skrót tekstu: SmotApol
Strona: 139
Tytuł:
Apologia peregrinacjej do Krajów Wschodnich
Autor:
Melecjusz Smotrycki
Miejsce wydania:
Dermań
Region:
Ziemie Ruskie
Typ tekstu:
proza
Rodzaj:
teksty perswazyjne
Gatunek:
pisma religijne
Tematyka:
religia
Poetyka żartu:
nie
Data wydania:
1628
Data wydania (nie wcześniej niż):
1628
Data wydania (nie później niż):
1628
siostry! z parnaskiego zdroju Dziś jeśli kiedy zażyjcie napoju. Co jedno która umie i co czuje Sił w sobie, niechaj tej parze winszuje. Mnemosine mater musarum
.
Gdziekolwiek księżyc krzywe stawia rogi, Którymi ziemskie oświeca niziny, Temu wszytkiemu zębaty i srogi Nieprzeskoczone zakłada terminy
Czas, skaźca rzeczy. Kędy się podziały Teby, Ateny? gdzie Rzym, sława świata? Tamte się z ziemią pospołu zrównały, Tegoby dawne nie poznały lata.
Gdzie Sparta, Korynt? kędy zawołane Sławnego Cypru bogate struktury? Wszytko popiołem leży przysypane, Wszytko upływa, jak powodź, jak chmury
Wiatrem pędzone, jako cień zpoźdżony Pospołu z słońcem gasnącym niszczeje. Sam tylko
siostry! z parnaskiego zdroju Dziś jeśli kiedy zażyjcie napoju. Co jedno ktora umie i co czuje Sił w sobie, niechaj tej parze winszuje. Mnemosine mater musarum
.
Gdziekolwiek księżyc krzywe stawia rogi, Ktorymi ziemskie oświeca niziny, Temu wszytkiemu zębaty i srogi Nieprzeskoczone zakłada terminy
Czas, skaźca rzeczy. Kędy się podziały Teby, Ateny? gdzie Rzym, sława świata? Tamte się z ziemią pospołu zrownały, Tegoby dawne nie poznały lata.
Gdzie Sparta, Korynt? kędy zawołane Sławnego Cypru bogate struktury? Wszytko popiołem leży przysypane, Wszytko upływa, jak powodź, jak chmury
Wiatrem pędzone, jako cień zpoźdźony Pospołu z słońcem gasnącym niszczeje. Sam tylko
Skrót tekstu: MorszZWierszeWir_I
Strona: 463
Tytuł:
Wiersze
Autor:
Zbigniew Morsztyn
Miejsce wydania:
nieznane
Region:
nieznany
Typ tekstu:
wiersz
Rodzaj:
liryka
Gatunek:
pieśni
Poetyka żartu:
nie
Data wydania:
1675
Data wydania (nie wcześniej niż):
1675
Data wydania (nie później niż):
1675
Tekst uwspółcześniony:
tak
Tytuł antologii:
Wirydarz poetycki
Redaktor wersji uwspółcześnionej:
Aleksander Brückner
Miejsce wydania wersji uwspółcześnionej:
Lwów
Wydawca wersji uwspółcześnionej:
Towarzystwo dla Popierania Nauki Polskiej
Data wydania wersji uwspółcześnionej:
1910
ci ochota Przed chorem corek mych mnie Mnemozynie
Roście, bym wieku podała późnemu Dzielne marszałka tak zacnego sprawy, Żeby z postępków jego każdy swemu Życiu brał przykład. A jeśli łaskawy
Wrog mnie nie myli i jeśli me rymy Godne pamięci, jego żywot godny, By był wspomniany zawsze. Niechaj Rzymy, Sparty, Ateny i ta której płodny
Koń dobył, leżą a niechaj zostaje Jego pamiątka, póki morskie szklane Marmury pełne ryb, a żyzne kraje Sprawuje rolnik; póki się rożane
Zapalać będą zorze; póki wiatry Zbijać się będą o wysokie Tatry. Urania.
Podniósłszy w niebo nieuśpione oczy I tam pojrzawszy, gdzie się wielki wije Z jasnopromiennych
ci ochota Przed chorem corek mych mnie Mnemozynie
Roście, bym wieku podała poźnemu Dzielne marszałka tak zacnego sprawy, Żeby z postępkow jego każdy swemu Życiu brał przykład. A jeśli łaskawy
Wrog mnie nie myli i jeśli me rymy Godne pamięci, jego żywot godny, By był wspomniany zawsze. Niechaj Rzymy, Sparty, Ateny i ta ktorej płodny
Koń dobył, leżą a niechaj zostaje Jego pamiątka, poki morskie szklane Marmury pełne ryb, a żyzne kraje Sprawuje rolnik; poki się rożane
Zapalać będą zorze; poki wiatry Zbijać się będą o wysokie Tatry. Urania.
Podniozszy w niebo nieuśpione oczy I tam pojrzawszy, gdzie się wielki wije Z jasnopromiennych
Skrót tekstu: MorszZWierszeWir_I
Strona: 464
Tytuł:
Wiersze
Autor:
Zbigniew Morsztyn
Miejsce wydania:
nieznane
Region:
nieznany
Typ tekstu:
wiersz
Rodzaj:
liryka
Gatunek:
pieśni
Poetyka żartu:
nie
Data wydania:
1675
Data wydania (nie wcześniej niż):
1675
Data wydania (nie później niż):
1675
Tekst uwspółcześniony:
tak
Tytuł antologii:
Wirydarz poetycki
Redaktor wersji uwspółcześnionej:
Aleksander Brückner
Miejsce wydania wersji uwspółcześnionej:
Lwów
Wydawca wersji uwspółcześnionej:
Towarzystwo dla Popierania Nauki Polskiej
Data wydania wersji uwspółcześnionej:
1910
gdzie August Cesarz Rzymski Greckiego języka się uczył. Epirus: w której ziemi sławne były miasta Dodone, Nikopol, Panorm, etc. Tessalią teraz Janna nazwaną: w którym kraju pamiętne miasto było Teby, miejsca wesołe Tempe. Góry pryncypalne Olimp Pelion, Ossa. Liwadią: w której sławne były miasta Pindus, Delfis, Ateny, Góry Parnass, Helicon, Hymett. Morcą przedtym nazwaną Peloponosus. W tej Prowincyj sławne były miasta Coryntus, Olipmia, Sparta, Epidaurus 10. Tracją teraz Romania nazwana. Stołeczne jej miasto oraz Sułtana Tureckiego jest Konstantynopol, przedtym Bizantium rzeczone, albo nowy Rzym, z kąd i Romania imię wzięła. Teraz u Turków
gdzie August Cesarz Rzymski Greckiego ięzyka się uczył. Epirus: w ktorey ziemi sławne były miasta Dodone, Nikopol, Panorm, etc. Tessalią teraz Janna nazwáną: w ktorym kraiu pámiętne miasto było Teby, mieysca wesołe Tempe. Gory pryncypalne Olimp Pelion, Ossa. Liwadią: w ktorey sławne były miasta Pindus, Delfis, Ateny, Gory Parnass, Helicon, Hymett. Morcą przedtym názwaną Peloponosus. W tey Prowincyi słáwne były miasta Corinthus, Olipmia, Sparta, Epidaurus 10. Thracyą teraz Romania nazwana. Stołeczne iey miasto oraz Sułtana Tureckiego iest Konstantynopol, przedtym Bizantium rzeczone, álbo nowy Rzym, z kąd y Romania imię wzięła. Teraz u Turkow
Skrót tekstu: BystrzInfGeogr
Strona: G3v
Tytuł:
Informacja geograficzna
Autor:
Wojciech Bystrzonowski
Drukarnia:
Drukarnia lubelska Societatis Jesu
Miejsce wydania:
Lublin
Region:
Małopolska
Typ tekstu:
proza
Rodzaj:
teksty naukowo-dydaktyczne lub informacyjno-poradnikowe
Gatunek:
podręczniki
Tematyka:
geografia
Poetyka żartu:
nie
Data wydania:
1743
Data wydania (nie wcześniej niż):
1743
Data wydania (nie później niż):
1743
czasu, siadszy nad Sebetem, Zabaw się lirą i Febowym sprzętem.
Każda-ć tam wieszczej dodaje rzecz pary I rośnie-ć zewsząd do wiersza przyczyna: Stąd blisko dziwnej Puzzolskiej Pieczary Grób swego Manto pokazuje syna; Stąd cię, choć śpiący, budzi Sannazary I sławna rymem jego Mergillina, Stąd Marin, Pontan, dla których Ateny Zazdroszczą tamtej potomkom Syreny.
Lecz choć morskiego prośba Palemona I gładkiej będzie chciała Partenopy, Abyś ich cuda śpiewał, jako grona I żniwa palą z Wezuwa potopy, Jako odmienna w panów tamta strona, Jak od niej morze przerwało Cyklopy — Niech cię tak sobie nie ma kraj napolski, Abyś ojczystej miał zapomnieć Polski
czasu, siadszy nad Sebetem, Zabaw się lirą i Febowym sprzętem.
Każda-ć tam wieszczej dodaje rzecz pary I rośnie-ć zewsząd do wiersza przyczyna: Stąd blisko dziwnej Puzzolskiej Pieczary Grób swego Manto pokazuje syna; Stąd cię, choć śpiący, budzi Sannazary I sławna rymem jego Mergillina, Stąd Marin, Pontan, dla których Ateny Zazdroszczą tamtej potomkom Syreny.
Lecz choć morskiego prośba Palemona I gładkiej będzie chciała Partenopy, Abyś ich cuda śpiewał, jako grona I żniwa palą z Wezuwa potopy, Jako odmienna w panów tamta strona, Jak od niej morze przerwało Cyklopy — Niech cię tak sobie nie ma kraj napolski, Abyś ojczystej miał zapomnieć Polski
Skrót tekstu: MorszAUtwKuk
Strona: 81
Tytuł:
Utwory zebrane
Autor:
Jan Andrzej Morsztyn
Miejsce wydania:
nieznane
Region:
nieznany
Typ tekstu:
wiersz
Rodzaj:
liryka
Poetyka żartu:
nie
Data wydania:
1654
Data wydania (nie wcześniej niż):
1654
Data wydania (nie później niż):
1654
Tekst uwspółcześniony:
tak
Tytuł antologii:
Utwory zebrane
Redaktor wersji uwspółcześnionej:
Leszek Kukulski
Miejsce wydania wersji uwspółcześnionej:
Warszawa
Wydawca wersji uwspółcześnionej:
Państwowy Instytut Wydawniczy
Data wydania wersji uwspółcześnionej:
1971
Mieczem wysiecze, głodem wyplądruje, Morem wytruje.
Budynki padną i zwycięstwa znaki Cnych bohatyrów i przyjdzie czas taki, Że mniej u ludzi znajdą wiary swojej Niż bajka Trojej.
Powstaną miasta, a na ichże roli Oracz lemieszem rznąc ziemię powoli Cegły nie znajdzie i pełen nadzieje Rynek zasieje.
Gdzie były Teby, Sparta i Ateny, Sowy po pustkach smętne pieją treny. Rzym leży w prochu; jeśli co zostało, Wszytko niecało.
Czas wszytko swoją potęgą okraca, Czas wszytkie wzgórę nogami wywraca Wymysły ludzkie, odważne roboty, Prócz samej cnoty.
Tej nie uszkodzą niepamiętne lata, Tej w niebie czeka dostojna zapłata, Tej samej sława, kto jej
Mieczem wysiecze, głodem wyplądruje, Morem wytruje.
Budynki padną i zwycięstwa znaki Cnych bohatyrów i przyjdzie czas taki, Że mniej u ludzi znajdą wiary swojej Niż bajka Trojej.
Powstaną miasta, a na ichże roli Oracz lemieszem rznąc ziemię powoli Cegły nie znajdzie i pełen nadzieje Rynek zasieje.
Gdzie były Teby, Sparta i Ateny, Sowy po pustkach smętne pieją treny. Rzym leży w prochu; jeśli co zostało, Wszytko niecało.
Czas wszytko swoją potęgą okraca, Czas wszytkie wzgórę nogami wywraca Wymysły ludzkie, odważne roboty, Prócz samej cnoty.
Tej nie uszkodzą niepamiętne lata, Tej w niebie czeka dostojna zapłata, Tej samej sława, kto jej
Skrót tekstu: MorszAUtwKuk
Strona: 141
Tytuł:
Utwory zebrane
Autor:
Jan Andrzej Morsztyn
Miejsce wydania:
nieznane
Region:
nieznany
Typ tekstu:
wiersz
Rodzaj:
liryka
Poetyka żartu:
nie
Data wydania:
1654
Data wydania (nie wcześniej niż):
1654
Data wydania (nie później niż):
1654
Tekst uwspółcześniony:
tak
Tytuł antologii:
Utwory zebrane
Redaktor wersji uwspółcześnionej:
Leszek Kukulski
Miejsce wydania wersji uwspółcześnionej:
Warszawa
Wydawca wersji uwspółcześnionej:
Państwowy Instytut Wydawniczy
Data wydania wersji uwspółcześnionej:
1971
handlami, i rezydencją Cesarza Tureckiego. 2 Adrianopol w Romanii. 3. Zofi Stołeczne w Bułgaryj. 4. Bucharest Stołeczne Walachii. 5. Jassy Stołeczne Multanów. 6. Salonika, przedtym Tessalonika Stołeczne Macedonii. 7. Durazzo Stołeczne Albanii. 8. Laryssa Stołeczne Tessalii. 9. Lepant Stołeczne Liwadii. 10. Ateny teraz nazwane Setines. 11. Korynt Stołeczne Morei. 12. Basza-Serraj Stołeczne Tatarów Krymskich. 13. Azof. 14. Perekop jest jakoby drzwiami z Mniejszej Tartaryj do Tartaryj Krymskiej czyli Połwyspu nazwanego Krymea, co przedtym nazywało się Chersonesus Tauryca. 15. D. Oczaków Stołeczne Tatarów Oczakowskich. 16. Bender. P.
handlami, y rezydencją Cesarza Tureckiego. 2 Adryanopol w Romanii. 3. Zofi Stołeczne w Bulgaryi. 4. Bucharest Stołeczne Walachii. 5. Jassy Stołeczne Multanow. 6. Salonika, przedtym Tessalonika Stołeczne Macedonii. 7. Durazzo Stołeczne Albanii. 8. Laryssa Stołeczne Tessalii. 9. Lepant Stołeczne Liwadii. 10. Ateny teraz nazwane Setines. 11. Korynt Stołeczne Morei. 12. Basza-Serray Stołeczne Tatarow Krymskich. 13. Azof. 14. Perekop iest iakoby drzwiami z Mnieyszey Tartaryi do Tartaryi Krymskiey czyli Połwyspu nazwanego Krymea, co przedtym nazywało się Chersonesus Taurica. 15. D. Oczakow Stołeczne Tatarow Oczakowskich. 16. Bender. P.
Skrót tekstu: SzybAtlas
Strona: 224
Tytuł:
Atlas dziecinny
Autor:
Dominik Szybiński
Drukarnia:
Michał Groell
Miejsce wydania:
Warszawa
Region:
Mazowsze
Typ tekstu:
proza
Rodzaj:
teksty naukowo-dydaktyczne lub informacyjno-poradnikowe
Gatunek:
podręczniki
Tematyka:
astronomia, geografia
Poetyka żartu:
nie
Data wydania:
1772
Data wydania (nie wcześniej niż):
1772
Data wydania (nie później niż):
1772
90 Apenzel 57 Aquisgran 50 ARABIA 230 ARAGONIA 32 Aral J. 234 Archanioł 104 Arcticus Polus 7 Arcypelag Grecki 26 Argisz R. 225 Arhus 88 Arhusen 89 Arnhem 75 Arystokratyczny Rząd 20 Aran W. 85 Aras 68 Aroe W. 89 ARTESIA 67 Asens 90 ASTRACH. 105 ASTRACHAN 106 ASTURIA 32 Atesis R. 63 Ateny 221 Atlas G. 241 AUSTRIA 45 Auszburg 46. 50 Awa 232 AZIA 228 AZIA MNIEJSZA 230 Azof 224 Azores W. 246 B. BADEN 46 Bałtyckie M. 53. 149 Bajon 40 Bamberg 46 Bar 185 BARABRIA 237 Barcelona 33 Barlengues W. 30 BARTONIA Pr. 111 Bartenstein 111 Basilea 57 Bassora 232 Bastia 62
90 Appenzel 57 Aquisgran 50 ARABIA 230 ARAGONIA 32 Aral J. 234 Archanioł 104 Arcticus Polus 7 Arcypelag Grecki 26 Argisz R. 225 Arhus 88 Arhusen 89 Arnhem 75 Arystokratyczny Rząd 20 Arran W. 85 Arras 68 Aroe W. 89 ARTESIA 67 Assens 90 ASTRACH. 105 ASTRACHAN 106 ASTURIA 32 Athesis R. 63 Ateny 221 Atlas G. 241 AUSTRIA 45 Auszburg 46. 50 Awa 232 AZIA 228 AZIA MNIEYSZA 230 Azof 224 Azores W. 246 B. BADEN 46 Bałtyckie M. 53. 149 Baion 40 Bamberg 46 Bar 185 BARABRIA 237 Barcelona 33 Barlengues W. 30 BARTONIA Pr. 111 Bartenstein 111 Basilea 57 Bassora 232 Bastia 62
Skrót tekstu: SzybAtlas
Strona: 291
Tytuł:
Atlas dziecinny
Autor:
Dominik Szybiński
Drukarnia:
Michał Groell
Miejsce wydania:
Warszawa
Region:
Mazowsze
Typ tekstu:
proza
Rodzaj:
teksty naukowo-dydaktyczne lub informacyjno-poradnikowe
Gatunek:
podręczniki
Tematyka:
astronomia, geografia
Poetyka żartu:
nie
Data wydania:
1772
Data wydania (nie wcześniej niż):
1772
Data wydania (nie później niż):
1772
pod niebo aż latali, Sucho barzo na piasku zostali. Komu mam przyznać? Gorącymli fatom? Czyli nieszczęsnym względom i prywatom, Przez co dziś rozrywają sejmy, Przez co wkrótce rozerwiem się i my. I któraż była tak potężna siła, Któraby sobą się nie obaliła? Rzym swoje triumfy zgubiły. I Ateny gdy namędrsze były. Boję się, boję, prorok, ach! zły sobie, Żeby w tym wieku i dojrzałej dobie, Ojczyzna dla tych subtelności, Do ostatniej nie przyszła trudności. Bo w czemże więcej złote dni trawimy, Tylko, że wmorzach swoich się silimy.
Nie strużmy już dla Boga więcej Tej
pod niebo aż latali, Sucho barzo na piasku zostali. Komu mam przyznać? Gorącymli fatom? Czyli nieszczęsnym względom i prywatom, Przez co dziś rozrywają sejmy, Przez co wkrótce rozerwiem się i my. I któraż była tak potężna siła, Któraby sobą się nie obaliła? Rzym swoje tryumfy zgubiły. I Ateny gdy namędrsze były. Boję się, boję, prorok, ach! zły sobie, Żeby w tym wieku i dojrzałej dobie, Ojczyzna dla tych subtelności, Do ostatniej nie przyszła trudności. Bo w czemże więcej złote dni trawimy, Tylko, że wmorzach swoich się silimy.
Nie strużmy już dla Boga więcej Tej
Skrót tekstu: TwarSRytTur
Strona: 97
Tytuł:
Zbiór różnych rytmów
Autor:
Samuel Twardowski
Miejsce wydania:
nieznane
Region:
Wielkopolska
Typ tekstu:
wiersz
Rodzaj:
liryka
Gatunek:
pieśni
Tematyka:
historia
Poetyka żartu:
nie
Data wydania:
między 1631 a 1661
Data wydania (nie wcześniej niż):
1631
Data wydania (nie później niż):
1661
Tekst uwspółcześniony:
tak
Redaktor wersji uwspółcześnionej:
Kazimierz Józef Turowski
Miejsce wydania wersji uwspółcześnionej:
Kraków
Wydawca wersji uwspółcześnionej:
Drukarnia "Czasu"
Data wydania wersji uwspółcześnionej:
1861
synem się błąkają, Aż na zniewieściałego wtem SardanapalaNowa Medów i Partów uderzyła fala. Aż i stąd wnet narodów to niezmierne brzemie Przenosi się do Persów. Tu smocze zaś plemie Robi siła w Grecji z zębów Echiona, Tu grzechy Edypowe, tu i krwawa ona Między bracią niezgoda. Jakoż z drugiej strony Buczne kwitną Ateny z swemi Helikony, I Tajgety oliwa. Tamże Termopile, I Maraton, i innych wisi w Delfie tyle Ich korzyści. Toż i ci gdy się przeuczyli, Tylko co Aleksander z kąta się wychyli, Aż przepadnie Azja od końca do końca, Niechcąc cierpieć drugiego oprócz siebie słońca. Wtem Alba, wtem i
synem się błąkają, Aż na zniewieściałego wtem SardanapalaNowa Medów i Partów uderzyła fala. Aż i ztąd wnet narodów to niezmierne brzemie Przenosi się do Persów. Tu smocze zaś plemie Robi siła w Grecyi z zębów Echiona, Tu grzechy Edypowe, tu i krwawa ona Między bracią niezgoda. Jakoż z drugiej strony Buczne kwitną Ateny z swemi Helikony, I Tajgety oliwa. Tamże Termopile, I Maraton, i innych wisi w Delfie tyle Ich korzyści. Toż i ci gdy się przeuczyli, Tylko co Alexander z kąta się wychyli, Aż przepadnie Azya od końca do końca, Niechcąc cierpieć drugiego oprócz siebie słońca. Wtem Alba, wtem i
Skrót tekstu: TwarSRytTur
Strona: 103
Tytuł:
Zbiór różnych rytmów
Autor:
Samuel Twardowski
Miejsce wydania:
nieznane
Region:
Wielkopolska
Typ tekstu:
wiersz
Rodzaj:
liryka
Gatunek:
pieśni
Tematyka:
historia
Poetyka żartu:
nie
Data wydania:
między 1631 a 1661
Data wydania (nie wcześniej niż):
1631
Data wydania (nie później niż):
1661
Tekst uwspółcześniony:
tak
Redaktor wersji uwspółcześnionej:
Kazimierz Józef Turowski
Miejsce wydania wersji uwspółcześnionej:
Kraków
Wydawca wersji uwspółcześnionej:
Drukarnia "Czasu"
Data wydania wersji uwspółcześnionej:
1861