na połóg, pożegnał królestwo ichm. i odjachał; także imp. podskarbi w. kor. z imcią swoją i imp. wojewoda sieradzki, któremu powinszowałem komplanacyjej imieniem w.ks.m. dobrodzieja; z czego bardzo był kontent, księżną im. dobrodziejkę żegnał i królowę im. u panien sakramentek przy długiej audiencyjej, którą bardzo akceptowała. Die 23 julii
Królestwo ichm. obiad ze sobą jedli, podczas którego przyszła wiadomość o śmierci im. ks. biskupa chełmińskiego, ale jeszcze pro certo nie
mamy to. Im. ks. biskup płocki do Wyszkowa dziś jedzie, stamtąd ma być w Pultopolu. Imp. starosta chełmski już ze
na połóg, pożegnał królestwo ichm. i odjachał; także jmp. podskarbi w. kor. z jmcią swoją i jmp. wojewoda sieradzki, któremu powinszowałem komplanacyjej imieniem w.ks.m. dobrodzieja; z czego bardzo był kontent, księżną jm. dobrodziejkę żegnał i królowę jm. u panien sakramentek przy długiej audiencyjej, którą bardzo akceptowała. Die 23 julii
Królestwo ichm. obiad ze sobą jedli, podczas którego przyszła wiadomość o śmierci jm. ks. biskupa chełmińskiego, ale jeszcze pro certo nie
mamy to. Jm. ks. biskup płocki do Wyszkowa dziś jedzie, stamtąd ma być w Pultopolu. Jmp. starosta chełmski już ze
Skrót tekstu: SarPam
Strona: 48
Tytuł:
Pamiętnik z czasów Jana Sobieskiego
Autor:
Kazimierz Sarnecki
Miejsce wydania:
nieznane
Region:
nieznany
Typ tekstu:
proza
Rodzaj:
literatura faktograficzna
Gatunek:
pamiętniki
Tematyka:
historia
Poetyka żartu:
nie
Data wydania:
między 1690 a 1696
Data wydania (nie wcześniej niż):
1690
Data wydania (nie później niż):
1696
Tekst uwspółcześniony:
tak
Redaktor wersji uwspółcześnionej:
Janusz Woliński
Miejsce wydania wersji uwspółcześnionej:
Wrocław
Wydawca wersji uwspółcześnionej:
Zakład Narodowy im. Ossolińskich
Data wydania wersji uwspółcześnionej:
1958
ks. biskup do Jarosławia wyjachał wespół z tym kawalerem, którego stąd w niedzielę na Kraków ekspediował z podarunkami regalizowanego ad principem eleotorem Bavarie. Die 31 ejusdem
Tejże wanny i dekoktu król im. zażywał. Po mszy zaraz poseł tatarski miał publiczną audiencyją, na której wziął zupełną ostatnią z upominkami drogimi ekspedycyją. Na tej audiencyjej, która więcej niż godzina była, dziękował pomieniony poseł j.k.m. za wszystkie wygody, łaski i dobrodziejstwa, które tu przez ten czas obficie odbierał i od różnych ichmciów. Wzajemnie prosił go król im. ore publico, aby nasz poseł był także dobrze u chana im. traktowany, i cokolwiek chańska
ks. biskup do Jarosławia wyjachał wespół z tym kawalerem, którego stąd w niedzielę na Kraków ekspediował z podarunkami regalizowanego ad principem eleotorem Bavariae. Die 31 eiusdem
Tejże wanny i dekoktu król jm. zażywał. Po mszy zaraz poseł tatarski miał publiczną audiencyją, na której wziął zupełną ostatnią z upominkami drogimi ekspedycyją. Na tej audiencyjej, która więcej niż godzina była, dziękował pomieniony poseł j.k.m. za wszystkie wygody, łaski i dobrodziejstwa, które tu przez ten czas obficie odbierał i od różnych ichmciów. Wzajemnie prosił go król jm. ore publico, aby nasz poseł był także dobrze u chana jm. traktowany, i cokolwiek chańska
Skrót tekstu: SarPam
Strona: 52
Tytuł:
Pamiętnik z czasów Jana Sobieskiego
Autor:
Kazimierz Sarnecki
Miejsce wydania:
nieznane
Region:
nieznany
Typ tekstu:
proza
Rodzaj:
literatura faktograficzna
Gatunek:
pamiętniki
Tematyka:
historia
Poetyka żartu:
nie
Data wydania:
między 1690 a 1696
Data wydania (nie wcześniej niż):
1690
Data wydania (nie później niż):
1696
Tekst uwspółcześniony:
tak
Redaktor wersji uwspółcześnionej:
Janusz Woliński
Miejsce wydania wersji uwspółcześnionej:
Wrocław
Wydawca wersji uwspółcześnionej:
Zakład Narodowy im. Ossolińskich
Data wydania wersji uwspółcześnionej:
1958
prosił go król im. ore publico, aby nasz poseł był także dobrze u chana im. traktowany, i cokolwiek chańska im. rady skutecznej do zawarcia pokoju posłowi naszemu dodawać będzie, ile takiej, która z nienaruszeniem pakt cum colligatis potrzebna będzie, j.k.m. akceptować deklarował się. Po tej tedy audiencyjej zaniesiono za nim srebra i kilka par sukien bławatnych i sukiennych i na jego mołojców po jednej parze sukien. Odjachałby zaraz, tylko się zatrzymał na ichmpp. krakowskiego i wileńskiego kasztelanów. Królowej im. jadącej na nieszpór do oo. dominikanów, gdy się z nim zjachała, taką uczynił weneracyją: czapkę zdjął akomodując się naszemu
prosił go król jm. ore publico, aby nasz poseł był także dobrze u chana jm. traktowany, i cokolwiek chańska jm. rady skutecznej do zawarcia pokoju posłowi naszemu dodawać będzie, ile takiej, która z nienaruszeniem pakt cum colligatis potrzebna będzie, j.k.m. akceptować deklarował się. Po tej tedy audiencyjej zaniesiono za nim srebra i kilka par sukien bławatnych i sukiennych i na jego mołojców po jednej parze sukien. Odjachałby zaraz, tylko się zatrzymał na ichmpp. krakowskiego i wileńskiego kasztelanów. Królowej jm. jadącej na nieszpór do oo. dominikanów, gdy się z nim zjachała, taką uczynił weneracyją: czapkę zdjął akomodując się naszemu
Skrót tekstu: SarPam
Strona: 52
Tytuł:
Pamiętnik z czasów Jana Sobieskiego
Autor:
Kazimierz Sarnecki
Miejsce wydania:
nieznane
Region:
nieznany
Typ tekstu:
proza
Rodzaj:
literatura faktograficzna
Gatunek:
pamiętniki
Tematyka:
historia
Poetyka żartu:
nie
Data wydania:
między 1690 a 1696
Data wydania (nie wcześniej niż):
1690
Data wydania (nie później niż):
1696
Tekst uwspółcześniony:
tak
Redaktor wersji uwspółcześnionej:
Janusz Woliński
Miejsce wydania wersji uwspółcześnionej:
Wrocław
Wydawca wersji uwspółcześnionej:
Zakład Narodowy im. Ossolińskich
Data wydania wersji uwspółcześnionej:
1958
siedząc osłabiał. Królowa im. wpół do południa do kościoła jachała, na sam koniec obiadu króla im. trafiła i swój obiad z królem im. jadła.
Rezydent moskiewski rano miał publiczną audiencyją, na której zwyczajną bajek swoich oddał hramotę, którą tłumaczą. Ci ichmpp. senatorowie byli praesentes i na tatarskiej, i moskiewskiej audiencyjej: ichmpp. ruski i bracławski wojewodowie i imp. chełmski.
Królowa im. była na nieszporze u oo. dominikanów.
Imp. krakowski pisał do króla im., jakoby Tatarowie mieli spod Kamieńca iść w czambuł, ale z łaski Bożej dotąd nie verificatur. Die 2 ejusdem
Dla wanny król im. nie był w
siedząc osłabiał. Królowa jm. wpół do południa do kościoła jachała, na sam koniec obiadu króla jm. trafiła i swój obiad z królem jm. jadła.
Rezydent moskiewski rano miał publiczną audiencyją, na której zwyczajną bajek swoich oddał hramotę, którą tłumaczą. Ci ichmpp. senatorowie byli praesentes i na tatarskiej, i moskiewskiej audiencyjej: ichmpp. ruski i bracławski wojewodowie i jmp. chełmski.
Królowa jm. była na nieszporze u oo. dominikanów.
Jmp. krakowski pisał do króla jm., jakoby Tatarowie mieli spod Kamieńca iść w czambuł, ale z łaski Bożej dotąd nie verificatur. Die 2 eiusdem
Dla wanny król jm. nie był w
Skrót tekstu: SarPam
Strona: 53
Tytuł:
Pamiętnik z czasów Jana Sobieskiego
Autor:
Kazimierz Sarnecki
Miejsce wydania:
nieznane
Region:
nieznany
Typ tekstu:
proza
Rodzaj:
literatura faktograficzna
Gatunek:
pamiętniki
Tematyka:
historia
Poetyka żartu:
nie
Data wydania:
między 1690 a 1696
Data wydania (nie wcześniej niż):
1690
Data wydania (nie później niż):
1696
Tekst uwspółcześniony:
tak
Redaktor wersji uwspółcześnionej:
Janusz Woliński
Miejsce wydania wersji uwspółcześnionej:
Wrocław
Wydawca wersji uwspółcześnionej:
Zakład Narodowy im. Ossolińskich
Data wydania wersji uwspółcześnionej:
1958
im. Królowa im. z królewiczem im. Jakubem i imp. posłem swoje miała w gabinecie konferencyje. Imp. bełski otrzymał u królestwa ichm. instancyje do ks. im. kardynała o imp. Korniaktównę. Ichmpp. posłowie pokazali się na pokojach i byli u imp. wojewody ruskiego, obiecał im dać znać o audiencyjej j.k.m. przez imp. Jordana; wczora wymówiło się słabością zdrowia królewicza im. Aleksandra. Die 16 ejusdem
Na żadną alteracyją król im. ani bolenie nóg nie skarżył się, wstał z łóżka i chodził po pokojach i był w pierwszym pokoju; nie otwierając okien patrzył na dziedziniec; jadł obiad z
jm. Królowa jm. z królewicem jm. Jakubem i jmp. posłem swoje miała w gabinecie konferencyje. Jmp. bełski otrzymał u królestwa ichm. instancyje do ks. jm. kardynała o jmp. Korniaktównę. Ichmpp. posłowie pokazali się na pokojach i byli u jmp. wojewody ruskiego, obiecał im dać znać o audiencyjej j.k.m. przez jmp. Jordana; wczora wymówiło się słabością zdrowia królewica jm. Aleksandra. Die 16 eiusdem
Na żadną alteracyją król jm. ani bolenie nóg nie skarżył się, wstał z łóżka i chodził po pokojach i był w pierwszym pokoju; nie otwierając okien patrzył na dziedziniec; jadł obiad z
Skrót tekstu: SarPam
Strona: 89
Tytuł:
Pamiętnik z czasów Jana Sobieskiego
Autor:
Kazimierz Sarnecki
Miejsce wydania:
nieznane
Region:
nieznany
Typ tekstu:
proza
Rodzaj:
literatura faktograficzna
Gatunek:
pamiętniki
Tematyka:
historia
Poetyka żartu:
nie
Data wydania:
między 1690 a 1696
Data wydania (nie wcześniej niż):
1690
Data wydania (nie później niż):
1696
Tekst uwspółcześniony:
tak
Redaktor wersji uwspółcześnionej:
Janusz Woliński
Miejsce wydania wersji uwspółcześnionej:
Wrocław
Wydawca wersji uwspółcześnionej:
Zakład Narodowy im. Ossolińskich
Data wydania wersji uwspółcześnionej:
1958
do Porty według dawnych zwyczajów”; na co odpowiedział poseł nasz: „a któż kiedy słyszał, żeby trzech do jednego posyłać mieli, ale słuszniejsza jest, aby jeden posłał do trzech”; po tym punkcie chan mówił do posła: „zgódzcie się na Jassy”; nie przyjął tego poseł nasz. Na drugiej audiencyjej proponował mu chan, że „dla przyjaźni króla polskiego sprawię to u Porty, że się będzie kontentował Śniatynem albo Stryjem, ponieważ te dwa miejsca przy granicy są państw cesarskich”; i na to nie miał od posła naszego odpowiedzi. Na ostatniej zaś audiencyjej chan rzekł do posła naszego, że „tu nic z tobą
do Porty według dawnych zwyczajów”; na co odpowiedział poseł nasz: „a któż kiedy słyszał, żeby trzech do jednego posyłać mieli, ale słuszniejsza jest, aby jeden posłał do trzech”; po tym punkcie chan mówił do posła: „zgódzcie się na Jassy”; nie przyjął tego poseł nasz. Na drugiej audiencyjej proponował mu chan, że „dla przyjaźni króla polskiego sprawię to u Porty, że się będzie kontentował Śniatynem albo Stryjem, ponieważ te dwa miejsca przy granicy są państw cesarskich”; i na to nie miał od posła naszego odpowiedzi. Na ostatniej zaś audiencyjej chan rzekł do posła naszego, że „tu nic z tobą
Skrót tekstu: SarPam
Strona: 108
Tytuł:
Pamiętnik z czasów Jana Sobieskiego
Autor:
Kazimierz Sarnecki
Miejsce wydania:
nieznane
Region:
nieznany
Typ tekstu:
proza
Rodzaj:
literatura faktograficzna
Gatunek:
pamiętniki
Tematyka:
historia
Poetyka żartu:
nie
Data wydania:
między 1690 a 1696
Data wydania (nie wcześniej niż):
1690
Data wydania (nie później niż):
1696
Tekst uwspółcześniony:
tak
Redaktor wersji uwspółcześnionej:
Janusz Woliński
Miejsce wydania wersji uwspółcześnionej:
Wrocław
Wydawca wersji uwspółcześnionej:
Zakład Narodowy im. Ossolińskich
Data wydania wersji uwspółcześnionej:
1958
żeby się nie zdało razem witać i wyjeżdżać. Książę im. kardynał solennisime gotuje się na przyjazd królestwa ichm. w Łowiczu, ale niepewnie obiecuje się tam od-
prowadzać, na miejscu chcąc się pożegnać z ks. im. elektorową. Królewiczowie ichm. mogą odprowadzić do Łowicza. Była ks. im. marszałkowa na tej audiencyjej wokowana, bo co trzeci dzień tylko bywa na pokojach.
Poczta lwowska i krakowska przyszła w nocy. Ze Lwowa piszą, że Pali trzecim dniem po owej potrzebie 6 octobris mianej wpadł w chańskie wsi między Białogród a Teinią, wielkie szkody poczynili, koni niezliczoną moc stamtąd wypędził, ogniem i mieczem grasując. Samuś także Kozak
żeby się nie zdało razem witać i wyjeżdżać. Książę jm. kardynał solennisime gotuje się na przyjazd królestwa ichm. w Łowiczu, ale niepewnie obiecuje się tam od-
prowadzać, na miejscu chcąc się pożegnać z ks. jm. elektorową. Królewicowie ichm. mogą odprowadzić do Łowicza. Była ks. jm. marszałkowa na tej audiencyjej wokowana, bo co trzeci dzień tylko bywa na pokojach.
Poczta lwowska i krakowska przyszła w nocy. Ze Lwowa piszą, że Pali trzecim dniem po owej potrzebie 6 octobris mianej wpadł w chańskie wsi między Białogród a Teinią, wielkie szkody poczynili, koni niezliczoną moc stamtąd wypędził, ogniem i mieczem grasując. Samuś także Kozak
Skrót tekstu: SarPam
Strona: 158
Tytuł:
Pamiętnik z czasów Jana Sobieskiego
Autor:
Kazimierz Sarnecki
Miejsce wydania:
nieznane
Region:
nieznany
Typ tekstu:
proza
Rodzaj:
literatura faktograficzna
Gatunek:
pamiętniki
Tematyka:
historia
Poetyka żartu:
nie
Data wydania:
między 1690 a 1696
Data wydania (nie wcześniej niż):
1690
Data wydania (nie później niż):
1696
Tekst uwspółcześniony:
tak
Redaktor wersji uwspółcześnionej:
Janusz Woliński
Miejsce wydania wersji uwspółcześnionej:
Wrocław
Wydawca wersji uwspółcześnionej:
Zakład Narodowy im. Ossolińskich
Data wydania wersji uwspółcześnionej:
1958
. nie będąc przestrzeżony pytał się o zdrowiu carów ichm., a to pytanie powinno było być po oddaniu hramoty i odebraniu, jako i pocałowaniu ręki pańskiej. Książę im. kanclerz bardzo zmieszaną fantazyją odpowiedział i czytał tytuły carskie od majestatu j.k.m., z czego nie był kontent Moskwiczyn. Po tej audiencyjej zaraz ze wszystkimi ludźmi swymi zaczął mówić tenże posłanik, czyniąc relacyją o zniesionym i zburzonym Ozowie sub auspiciis carów ichm., tak że tylko ziemny zamek został, o osadzonej fortecy przez Moskwę niedaleko Ozowa i o zostawionych tamże działach tudzież o odebranych na Dnieprze fortecach czterech: Kazykiermen, Asłankiermen i innych, nadto o gotowaniu
. nie będąc przestrzeżony pytał się o zdrowiu carów ichm., a to pytanie powinno było być po oddaniu hramoty i odebraniu, jako i pocałowaniu ręki pańskiej. Książę jm. kanclerz bardzo zmieszaną fantazyją odpowiedział i czytał tytuły carskie od majestatu j.k.m., z czego nie był kontent Moskwiczyn. Po tej audiencyjej zaraz ze wszystkimi ludźmi swymi zaczął mówić tenże posłanik, czyniąc relacyją o zniesionym i zburzonym Ozowie sub auspiciis carów ichm., tak że tylko ziemny zamek został, o osadzonej fortecy przez Moskwę niedaleko Ozowa i o zostawionych tamże działach tudzież o odebranych na Dnieprze fortecach czterech: Kazykiermen, Asłankiermen i innych, nadto o gotowaniu
Skrót tekstu: SarPam
Strona: 323
Tytuł:
Pamiętnik z czasów Jana Sobieskiego
Autor:
Kazimierz Sarnecki
Miejsce wydania:
nieznane
Region:
nieznany
Typ tekstu:
proza
Rodzaj:
literatura faktograficzna
Gatunek:
pamiętniki
Tematyka:
historia
Poetyka żartu:
nie
Data wydania:
między 1690 a 1696
Data wydania (nie wcześniej niż):
1690
Data wydania (nie później niż):
1696
Tekst uwspółcześniony:
tak
Redaktor wersji uwspółcześnionej:
Janusz Woliński
Miejsce wydania wersji uwspółcześnionej:
Wrocław
Wydawca wersji uwspółcześnionej:
Zakład Narodowy im. Ossolińskich
Data wydania wersji uwspółcześnionej:
1958
, karetę ma sześcią koni i ludzi koło siebie niemało w barwie dobrej, stoi aż na Grzybowie, nieczęsto bywa na pokojach pańskich, osobliwie tylko w nocy. Bo też król im. rzadko po te czasy jadał w Marywilu, będąc rzeźwiejszym przejeżdżał się po różnych miejscach.
I to też curiosum do wiadomości: po onegdajszej audiencyjej był ten posłanik u książęcia im. kanclerza na pożałowanym bankiecie, gdzie Moskwa popiwszy się przystawę, imp. Gradowskiego, sługę książęcia im.,
pobili i mało knutami nie zabili hultaje, czapkę mu aksamitną zdarli i zginęła.
Dopiro wczora skończyły się contractus matrimoniales u książęcia im.; zapisał imp. starosta golubski księżniczce im
, karetę ma sześcią koni i ludzi koło siebie niemało w barwie dobrej, stoi aż na Grzybowie, nieczęsto bywa na pokojach pańskich, osobliwie tylko w nocy. Bo też król jm. rzadko po te czasy jadał w Marywilu, będąc rzeźwiejszym przejeżdżał się po różnych miejscach.
I to też curiosum do wiadomości: po onegdajszej audiencyjej był ten posłanik u książęcia jm. kanclerza na pożałowanym bankiecie, gdzie Moskwa popiwszy się przystawę, jmp. Gradowskiego, sługę książęcia jm.,
pobili i mało knutami nie zabili hultaje, czapkę mu aksamitną zdarli i zginęła.
Dopiro wczora skończyły się contractus matrimoniales u książęcia jm.; zapisał jmp. starosta golubski księżniczce jm
Skrót tekstu: SarPam
Strona: 324
Tytuł:
Pamiętnik z czasów Jana Sobieskiego
Autor:
Kazimierz Sarnecki
Miejsce wydania:
nieznane
Region:
nieznany
Typ tekstu:
proza
Rodzaj:
literatura faktograficzna
Gatunek:
pamiętniki
Tematyka:
historia
Poetyka żartu:
nie
Data wydania:
między 1690 a 1696
Data wydania (nie wcześniej niż):
1690
Data wydania (nie później niż):
1696
Tekst uwspółcześniony:
tak
Redaktor wersji uwspółcześnionej:
Janusz Woliński
Miejsce wydania wersji uwspółcześnionej:
Wrocław
Wydawca wersji uwspółcześnionej:
Zakład Narodowy im. Ossolińskich
Data wydania wersji uwspółcześnionej:
1958
jako oliwa Na wierzch.
Gdy bym naprzykład był taki Idiota że bym niewiedział jakie to jest propugnaculum każdemu integritas Conscientiae , kłaniał bym się szukał bym sposobów nie raz ale dziesięć razy już bym był stąd uciekł Ale wiem że mi przy niewinności żadne nie zaszkodzą Impostury Juzem to powiedział przy pierwszej Audiencyjej że wolno kurcie i na Bożą mękę szczekać. Ani Grozba Ani Prośba Fantazyjej mojej Dominari nie może. Dla Prośby Nie stanie się słońce Makuchem nie przeformuje się prawda w nieprawdę Dla grozby zaś Bóg widzi że jednym krokiem nie ustąpię I choć by mię tu przy niewinności mojej miało co potkać prosić się ani lękać nie będę Rozumnego
iako oliwa Na wierzch.
Gdy bym naprzykład był taki Idiota że bym niewiedział iakie to iest propugnaculum kozdemu integritas Conscientiae , kłaniał bym się szukał bym sposobow nie raz ale dziesięć razy iuz bym był ztąd uciekł Ale więm że mi przy niewinnosci zadne nie zaszkodzą Impostury Iuzem to powiedział przy pierwszey Audyencyiey że wolno kurcie y na Bozą mękę szczekać. Ani Grozba Ani Prozba Fantazyiey moiey Dominari nie moze. Dla Prozby Nie stanie się słonce Makuchem nie przeformuie się prawda w nieprawdę Dla grozby zas Bog widzi że iednym krokiem nie ustąpię I choc by mię tu przy niewinnosci moiey miało co potkać prosić się ani lękac nie będę Rozumnego
Skrót tekstu: PasPam
Strona: 144v
Tytuł:
Pamiętniki
Autor:
Jan Chryzostom Pasek
Miejsce wydania:
nieznane
Region:
nieznany
Typ tekstu:
proza
Rodzaj:
literatura faktograficzna
Gatunek:
pamiętniki
Poetyka żartu:
nie
Data wydania:
między 1656 a 1688
Data wydania (nie wcześniej niż):
1656
Data wydania (nie później niż):
1688