/ które więcej niż trzydzieści dni stały/ dla wiatrów przeciwnych.
Stąd ruszywszy się/ jechaliśmy morzem Malejskim/ na którym/ takeśmy wielkie trudności i niebezpieczeństwa mieli/ żeby ich ledwie kto mógł/ abo słowy wypowiedzieć/ abo piórem opisać. Zaprawdę jako Wergiliusz mówi. Przyjechaliśmy do Ojczyzny wiatrów wszytkich/ do gniazda Austrów szalejących/ miedzy potykające się wiatry/ i nawałności szumiące. Potrzeba koniecznie tego jest/ abym zeglowanie to nasze po tak srogim i niebezpiecznym morzu opisał. Przetoż ku dniowi/ 28 Listop: odmienił się wiatr/ nie w lepszy/ ale w gwałtowniejszy/ i niósł nas przeciwko Malei pędem srogim/ kędy chociaż
/ ktore więcey niż trzydźieśći dni stały/ dla wiátrow przećiwnych.
Stąd ruszywszy sie/ iechálismy morzem Máleyskim/ ná ktorym/ tákesmy wielkie trudnośći y niebespieczeństwá mieli/ żeby ich ledwie kto mogł/ ábo słowy wypowiedźieć/ ábo piorem opisáć. Záprawdę iáko Wergiliusz mowi. Przyiechálismy do Oyczyzny wiátrow wszytkich/ do gniazdá Austrow szaleiących/ miedzy potykáiące sie wiátry/ y nawáłnośći szumiące. Potrzebá koniecznie tego iest/ ábym zeglowánie to násze po ták srogim y niebespiecznym morzu opisał. Przetoż ku dniowi/ 28 Listop: odmienił sie wiátr/ nie w lepszy/ ále w gwałtownieyszy/ y niosł nas przećiwko Málei pędem srogim/ kedy choćiasz
Skrót tekstu: BreyWargPereg
Strona: 92
Tytuł:
Peregrynacja arabska albo do grobu św. Katarzyny
Autor:
Bernhard Breydenbach
Tłumacz:
Andrzej Wargocki
Drukarnia:
Szymon Kempini
Miejsce wydania:
Kraków
Region:
Małopolska
Typ tekstu:
proza
Rodzaj:
literatura faktograficzna
Gatunek:
opisy podróży
Tematyka:
geografia
Poetyka żartu:
nie
Data wydania:
1610
Data wydania (nie wcześniej niż):
1610
Data wydania (nie później niż):
1610