I do Perswo/ i do Ziem/ które pod ranymi Samego Wschodu leżą/ promieńmi jasnymi. Wieczor zaś/ i te brzegi co się zachodowym Słońcem grzeją/ podległy siełom E Zefirowym. Na Tatarskie Ordy/ i północe dziedziny/ Straszny natarł F Boreas/ a znowu krainy Przeciwne/ obłokami od południowego Ustawicznemi mokną/ G Austra zadżdżonego. Nad tymi jasne niebo/ i próżne ciężkości Założył/ nie mające nic ziemskiej grubości. Ledwie tak granicami podzielił pewnymi Wszystkie rzeczy/ gdy gwiazdy/ co czasy dawnymi Przytłoczone pod miąższą kupą się tajeły/ Znacznie się na niebiosach wszytkich rozświecieły. Ażeby wszelkie kraje mieszkanie swe miały/ Gwiazdy i kształty Bogów niebo odzierżały.
Y do Perswo/ y do Ziem/ ktore pod ránymi Sámego Wschodu leżą/ promieńmi iásnymi. Wieczor záś/ y te brzegi co się zachodowym Słońcem grzeią/ podległy śiełom E Zephirowym. Ná Tátárskie Ordy/ y pułnocne dźiedźiny/ Strászny nátárł F Boreás/ á znowu kráiny Przećiwne/ obłokámi od południowego Vstáwicznemi mokną/ G Austrá zádżdżonego. Nád tymi iásne niebo/ y prozne ćięszkośći Záłożył/ nie máiące nic źiemskiey grubośći. Ledwie ták gránicámi podźielił pewnymi Wszystkie rzeczy/ gdy gwiazdy/ co czásy dawnymi Przytłoczone pod miąższą kupą się táieły/ Znácznie się ná niebiosách wszytkich rozświećieły. Ażeby wszelkie kráie mieszkánie swe miáły/ Gwiazdy y kształty Bogow niebo odźierżáły.
Skrót tekstu: OvOtwWPrzem
Strona: 6
Tytuł:
Księgi Metamorphoseon
Autor:
Publius Ovidius Naso
Tłumacz:
Walerian Otwinowski
Drukarnia:
Andrzej Piotrkowczyk
Miejsce wydania:
Kraków
Region:
Małopolska
Typ tekstu:
mieszany
Rodzaj:
epika
Gatunek:
poematy epickie
Tematyka:
mitologia
Poetyka żartu:
nie
Data wydania:
1638
Data wydania (nie wcześniej niż):
1638
Data wydania (nie później niż):
1638
szkodzili, i je tchem swoim usypiali; innych ludzi od żmije ukąsząnych wyssaniem jadu ratowali. Dzieci swoje czy są legitimi thori, położywszy miedzy gadem, jeno się urodzili probowali; jeśli bowiem od samegotchu dziecinnego węże nieumykali, owe. Dzieci Ojcowie mieli za nie swoje, ale źle od Matek nabyte. Oni się na Austra alias na Wiatr południowy (co jest bajka) do oręża porwali: ale od wiatru piaskami zasypani, i górami, według Herodota.
PEGUSIANI i SIANITE Indyskie Nacje rozmnożyli się z psa i Niewiasty, jako pisze Joannes de Barros.
PELASGI, byli ludzie w Tessalii; stąd też i Tessalami (zwani; bierze się to
szkodzili, y ie tchem swoim usypiali; innych ludzi od żmiie ukąsząnych wyssaniem iadu ratowali. Dzieci swoie czy są legitimi thori, położywszy miedzy gadem, ieno się urodzili probowali; ieśli bowiem od samegotchu dziecinnego węże nieumykali, owe. Dzieci Oycowie mieli za nie swoie, ale źle od Matek nabyte. Oni się na Austra alias na Wiatr południowy (co iest bayka) do oręża porwali: ale od wiatru piaskami zasypani, y gorami, według Herodota.
PEGUSIANI y SIANITAE Indyskie Nacye rozmnożyli się z psa y Niewiasty, iako pisze Ioannes de Barros.
PELASGI, byli ludzie w Thessalii; ztąd też y Tessalami (zwáni; bierze się to
Skrót tekstu: ChmielAteny_IV
Strona: 153
Tytuł:
Nowe Ateny, t. 4
Autor:
Benedykt Chmielowski
Miejsce wydania:
Lwów
Region:
Ziemie Ruskie
Typ tekstu:
proza
Rodzaj:
teksty naukowo-dydaktyczne lub informacyjno-poradnikowe
Gatunek:
encyklopedie, kompendia
Poetyka żartu:
nie
Data wydania:
1756
Data wydania (nie wcześniej niż):
1756
Data wydania (nie później niż):
1756
pogoni, Serce posila, Drugie omyla.
Aż prędko wicher po onej pogodzie, Na małej rzeczce, ach, jakie powodzie, Płynie Syrena, Śpiewa Kamena.
Kamena śpiewa, ach, głosem kamiennym, Gdy rzuca sercem w twe usta odmiennym, Owa bogini, Ach, w wiatr się mini.
Jest wicher panna, Austra pokolenie I w stroju, w chodzie, niestatkiem gdy wienie, Wicher prawdziwy Każdego chciwy.
Słowa jako wiatr i tu, i tu snuje, W jednym się kocha, drugiego mituje. Temu, jak temu, Z serca każdemu. Druga część świata PANIE w małżeńskim stanie.
Po pannach, panie słusznie następują, Druga
pogoni, Serce posila, Drugie omyla.
Aż prędko wicher po onej pogodzie, Na małej rzeczce, ach, jakie powodzie, Płynie Syrena, Śpiewa Kamena.
Kamena śpiewa, ach, głosem kamiennym, Gdy rzuca sercem w twe usta odmiennym, Owa bogini, Ach, w wiatr się mini.
Jest wicher panna, Austra pokolenie I w stroju, w chodzie, niestatkiem gdy wienie, Wicher prawdziwy Każdego chciwy.
Słowa jako wiatr i tu, i tu snuje, W jednym się kocha, drugiego mituje. Temu, jak temu, Z serca każdemu. Druga część świata PANIE w małżeńskim stanie.
Po pannach, panie słusznie następują, Druga
Skrót tekstu: BoczHirBad
Strona: 196
Tytuł:
Czterech części świata natury białogłowskiej hiroglifikon
Autor:
Jakub Boczylowic
Miejsce wydania:
Warszawa
Region:
Mazowsze
Typ tekstu:
wiersz
Rodzaj:
utwory synkretyczne
Gatunek:
satyry
Tematyka:
obyczajowość
Poetyka żartu:
tak
Data wydania:
1691
Data wydania (nie wcześniej niż):
1691
Data wydania (nie później niż):
1691
Tekst uwspółcześniony:
tak
Tytuł antologii:
Polska satyra mieszczańska. Nowiny sowiźrzalskie
Redaktor wersji uwspółcześnionej:
Karol Badecki
Miejsce wydania wersji uwspółcześnionej:
Kraków
Wydawca wersji uwspółcześnionej:
Polska Akademia Umiejętności
Data wydania wersji uwspółcześnionej:
1950