przewrotnemu dowcipowi ludzkiemu przyznać mamy, że tak piękną, doskonałą i prawie niepojętą wszechmocnej Stworzyciela ręki i twarzy figurę chcąc podobno poprawić, przysposobioną na sobie nieuważny człowiek popsował manijerą. Tak-li miało być, nie pytam się. Ale jako powinno być i bywało przedtem – wiem dowodnie. A zatem pożal się Boże, Najdoskonalszy Autorze Swojej w stworzeniu szkody, która tym większa bywa, że bywa w dzile doskonalszym. Nic tu nie mówię o zewnętrznej, na którą poglądamy, twarzy, bo się jej przypatrzyć będzie czas na inszym miejscu, ale raczej o tej, którą P. Bóg na wyobrażenie Swoje, względem wewnętrznej dyspozycji i rozumnej duszy tchnął i
przewrotnemu dowcipowi ludzkiemu przyznać mamy, że tak piękną, doskonałą i prawie niepojętą wszechmocnej Stworzyciela ręki i twarzy figurę chcąc podobno poprawić, przysposobioną na sobie nieuważny człowiek popsował manijerą. Tak-li miało bydź, nie pytam się. Ale jako powinno bydź i bywało przedtem – wiem dowodnie. A zatem pożal się Boże, Najdoskonalszy Autorze Swojej w stworzeniu szkody, która tym większa bywa, że bywa w dzile doskonalszym. Nic tu nie mówię o zewnętrznej, na którą poglądamy, twarzy, bo się jej przypatrzyć będzie czas na inszym miejscu, ale raczej o tej, którą P. Bóg na wyobrażenie Swoje, względem wewnętrznej dyspozycyi i rozumnej duszy tchnął i
Skrót tekstu: MałpaCzłow
Strona: 164
Tytuł:
Małpa Człowiek
Autor:
Anonim
Miejsce wydania:
nieznane
Region:
nieznany
Typ tekstu:
proza
Rodzaj:
utwory synkretyczne
Gatunek:
satyry, traktaty
Tematyka:
obyczajowość
Poetyka żartu:
nie
Data wydania:
1715
Data wydania (nie wcześniej niż):
1715
Data wydania (nie później niż):
1715
Tekst uwspółcześniony:
tak
Tytuł antologii:
Archiwum Literackie
Redaktor wersji uwspółcześnionej:
Paulina Buchwaldówna
Miejsce wydania wersji uwspółcześnionej:
Wroclaw
Wydawca wersji uwspółcześnionej:
Zakład Narodowy im. Ossolińskich
Data wydania wersji uwspółcześnionej:
1962
WIARY PożyteCZNA. WE LWOWIE,W Drukarni Koleg: Soc: Jezu, u Sebeztyana Nowogorskiego. Roku Pańskiego/ 1645.
IN ARMA ILLUSTRISIMI.
INquiris causam Enisferum Militem sine fraeno, Cur ferat in dorso KORECIANVS Equus. Ensis vult pacem Patriae Domuiq; decorem, Promptum animum conctis dicere cursus equi. EIVSDEM.
Wiele robisz Autorze Zawsze poczciwego, Jak Wołek w jarzmie świętym Kościoła Bożego. Tu teraz na schyłku lat pokazałeś cnotę, Kiedyś do Druku wydał niebieską robotę. Bogdajże praca taka nam Zbawienna była, Bogdaj i między ludźmi jak najdłużej żyła. EIVSDEM.
Niechaj mi Żydzie staną wszyscy Rabinowie, Niech będą i z Podola tu Karaimowie
WIARY POZYTECZNA. WE LWOWIE,W Drukárni Colleg: Soc: IESV, v Sebestyaná Nowogorskiego. Roku Páńskiego/ 1645.
IN ARMA ILLUSTRISIMI.
INquiris causam Enisferum Militem sine fraeno, Cur ferat in dorso KORECIANVS Equus. Ensis vult pacem Patriae Domuiq; decorem, Promptum animum conctis dicere cursus equi. EIVSDEM.
Wiele robisz Authorze Zawsze poczćiwego, Iák Wołek w iarzmie świętym Kośćiołá Bożego. Tu teraz ná zchyłku lat pokázałeś cnotę, Kiedyś do Druku wydał niebieską robotę. Bogdayże praca táka nam Zbáwienna byłá, Bogday y między ludźmi iák naydłużey żyłá. EIVSDEM.
Niechay mi Zydźie stáną wszyscy Rábinowie, Niech będą y z Podolá tu Káráimowie
Skrót tekstu: KorRoz
Strona: 10
Tytuł:
Rozmowa teologa katolickiego z rabinem żydowskim przy arianinie nieprawym chrześcijaninie
Autor:
Marek Korona
Drukarnia:
Drukarnia Kolegium Societatis Iesu
Miejsce wydania:
Lwów
Region:
Ziemie Ruskie
Typ tekstu:
proza
Rodzaj:
teksty perswazyjne
Gatunek:
dialogi, pisma religijne
Tematyka:
religia
Poetyka żartu:
nie
Data wydania:
1645
Data wydania (nie wcześniej niż):
1645
Data wydania (nie później niż):
1645
zgodzie obcowanie.
Tedy widząc Królewic, że na to podroże Przedsiewzięte puścić się bronić mu niemoże, A zwłaszcza sługi swego bojąc się Zardana, Aby nieuwiadomił o nim Króla Pana, I niewydał go na śmierć, tak rzecze do niego: Ponieważ przedsięwzięcia rwać niemogę tego, Iż duchowny mój Ojcze, i Autorze drogi Wszelkich dóbr, chcesz wędrować na zakonne progi, A mnie w poszrżód obłudy światowej zostawić, Nieśmiemci być przeszkodą, ani cię chcę bawić Dalej. Podźże w pokoju, niechci będzie droga Szczęśliwa. za mną, proszę, błagaj w modłach Boga Bez przestanku, az póki do ciebie przybędę, I z twojej się
zgodźie obcowanie.
Tedy widząc Krolewic, że ná to podroże Przedśiewźięte puścić się bronić mu niemoże, A zwłaszczá sługi swego boiąc się Zardaná, Aby nieuwiádomił o nim Krolá Páná, Y niewydał go ná śmierć, ták rzecze do niego: Ponieważ przedśięwźięćia rwáć niemogę tego, Iż duchowny moy Oycze, y Authorze drogi Wszelkich dobr, chcesz wędrowáć ná zakonne progi, A mnie w poszrżod obłudy świátowey zostáwic, Nieśmiemći bydź przeszkodą, áni ćie chcę bawić Dáley. Podźże w pokoiu, niechći będzie drogá Szczęśliwa. zá mną, proszę, błagay w modłách Bogá Bez przestánku, áz poki do ćiebie przybędę, Y z twoiey się
Skrót tekstu: DamKuligKról
Strona: 152
Tytuł:
Królewic indyjski
Autor:
Jan Damasceński
Tłumacz:
Mateusz Ignacy Kuligowski
Drukarnia:
Mikołaj Aleksander Schedel
Miejsce wydania:
Kraków
Region:
Małopolska
Typ tekstu:
wiersz
Rodzaj:
epika
Gatunek:
żywoty świętych
Tematyka:
religia
Poetyka żartu:
nie
Data wydania:
1688
Data wydania (nie wcześniej niż):
1688
Data wydania (nie później niż):
1688