dystynkcje, widzi być nadgrodą nieprawości i występku.
Niech się jeszcze na tym zastanowić raczy, iż to co jej się widzi być największym nieszczęściem, w porządku przewidzenia i rozrządzenia Najwyższej Opatrzno- ści, może jest najwyższym stopniem własnego jej uszczęśliwienia. Ze zaś jest strapionych ulgą słyszeć o równie cierpiących, w następującym dyskursie niech czyta awanturę Konstancyj i Teodora. MONITOR Na R. P. 1772. Nro. XXI. dnia 11. Marca
Jlla, quis est me, inquit, miseram et te perdidit Orphea? Jamque vale, feror ingenti circumdata nocte. Invalidasque tibi tendens, heu! non tua palmas. Virg: Georg:
KOnstancja z zacnych i
dystynkcye, widzi bydź nadgrodą nieprawości y występku.
Niech się ieszcze na tym zastanowić raczy, iż to co iey się widzi bydź naywiększym nieszczęściem, w porządku przewidzenia y rozrządzenia Naywyższey Opatrzno- ści, może iest naywyższym stopniem własnego iey uszczęśliwienia. Ze zaś iest strapionych ulgą słyszeć o rownie cierpiących, w następuiącym dyskursie niech czyta awanturę Konstancyi y Teodora. MONITOR Na R. P. 1772. Nro. XXI. dnia 11. Marca
Jlla, quis est me, inquit, miseram et te perdidit Orphea? Jamque vale, feror ingenti circumdata nocte. Invalidasque tibi tendens, heu! non tua palmas. Virg: Georg:
KOnstancya z zacnych y
Skrót tekstu: Monitor
Strona: 154
Tytuł:
Monitor na Rok Pański 1772
Autor:
Ignacy Krasicki
Drukarnia:
Wawrzyniec Mitzler de Kolof
Miejsce wydania:
Warszawa
Region:
Mazowsze
Typ tekstu:
proza
Rodzaj:
teksty perswazyjne
Poetyka żartu:
nie
Data wydania:
1772
Data wydania (nie wcześniej niż):
1772
Data wydania (nie później niż):
1772
Grodna, którą miał podkanclerzy sądzić. Lubo niewiele miałem ochoty do tej pracy i ekspensu, jednakże przy świeżej rekoncyliacji nie mogłem się ekskuzować i owszem, oświadczyłem się z ochotą ten rozkaz wypełnić. Potem cały dzień bawiłem w Wołczynie, w dawnych znajdując się łaskach. A gdy począłem rozmyślać moją awanturę, jak, więcej przez fatalność moją aniżeli przez winę byłem przez pięć miesięcy, niż się prawda sama odkryła, w niełasce księcia kanclerza, przyszło mi też na myśl, że i chorążanka z takim niepunktualnym ojcem niewinnie nieszczęśliwa. Poczęło mi się znowu serce do niej naprawiać.
Pojechałem zatem do Grodna na asesorią.
Grodna, którą miał podkanclerzy sądzić. Lubo niewiele miałem ochoty do tej pracy i ekspensu, jednakże przy świeżej rekoncyliacji nie mogłem się ekskuzować i owszem, oświadczyłem się z ochotą ten rozkaz wypełnić. Potem cały dzień bawiłem w Wołczynie, w dawnych znajdując się łaskach. A gdy począłem rozmyślać moją awanturę, jak, więcej przez fatalność moją aniżeli przez winę byłem przez pięć miesięcy, niż się prawda sama odkryła, w niełasce księcia kanclerza, przyszło mi też na myśl, że i chorążanka z takim niepunktualnym ojcem niewinnie nieszczęśliwa. Poczęło mi się znowu serce do niej naprawiać.
Pojechałem zatem do Grodna na asesorią.
Skrót tekstu: MatDiar
Strona: 364
Tytuł:
Diariusz życia mego, t. I
Autor:
Marcin Matuszewicz
Miejsce wydania:
nieznane
Region:
ziemie Wielkiego Księstwa Litewskiego
Typ tekstu:
proza
Rodzaj:
literatura faktograficzna
Gatunek:
pamiętniki
Poetyka żartu:
nie
Data wydania:
między 1754 a 1765
Data wydania (nie wcześniej niż):
1754
Data wydania (nie później niż):
1765
Tekst uwspółcześniony:
tak
Redaktor wersji uwspółcześnionej:
Bohdan Królikowski
Miejsce wydania wersji uwspółcześnionej:
Warszawa
Wydawca wersji uwspółcześnionej:
Państwowy Instytut Wydawniczy
Data wydania wersji uwspółcześnionej:
1986
wszystkie cyrcumstancie stooczny Argus, nic także nie pisze otym Rokoszu Gliniańskim, ani o tak okrutnym Senatorów egzekwowaniu. Trudno mówić, iż respektował na osoby i wielkie Imiona w tedy potracone, bo nie respektował ten świątobliwy i polityczny Autor, na straszną i sromotną z kilką Królmi, z wielkiemi wtedy Prałatami, Krakowskim Pawłem Zawiszą awanturę, opisał ją i publikował światu: zacożby niewspomniał Gliniańskiej akcyj, choć anonymè? Nie było jego tam krewnych, (bo potym aż się Imię jego w Polsce wsławiło) żeby ich tak szpetnie ukaranych pominął. Większe to Scelus i Kalumnia, zabić przy ofierze Pańskiej Z. Stanisława Biskupa, a postaremu zabity,
wszystkie cyrcumstancie stooczny Argus, nic także nie pisze otym Rokoszu Gliniańskim, ani o tak okrutnym Senatorow exekwowaniu. Trudno mowić, iż respektował na osoby y wielkie Imiona w tedy potracone, bo nie respektował ten swiątobliwy y polityczny Autor, na straszną y sromotną z kilką Krolmi, z wielkiemi wtedy Prałatami, Krakowskim Pawłem Zawiszą awanturę, opisał ią y publikował swiatu: zacożby niewspomniał Gliniańskiey akcyi, choć anonymè? Nie było iego tam krewnych, (bo potym aż się Imie iego w Polszcze wsławiło) żeby ich tak szpetnie ukaranych pominął. Większe to Scelus y Kalumnia, zabić przy ofierze Pańskiey S. Stanisława Biskupa, á postaremu zabity,
Skrót tekstu: ChmielAteny_III
Strona: 50
Tytuł:
Nowe Ateny, t. 3
Autor:
Benedykt Chmielowski
Miejsce wydania:
Lwów
Region:
Ziemie Ruskie
Typ tekstu:
proza
Rodzaj:
teksty naukowo-dydaktyczne lub informacyjno-poradnikowe
Gatunek:
encyklopedie, kompendia
Poetyka żartu:
nie
Data wydania:
1754
Data wydania (nie wcześniej niż):
1754
Data wydania (nie później niż):
1754
wtedy w Jeruzalem, bogata, aliàs z głodu tegoż dziecię własne, twarz swą odwróciwszy mieczem pchneła: część upiekła, drugą schowała: na zapach pieczeni zbiegli się drudzy, dała po kawałku. Posiliwszy się wyrzekła: Nunquam fuisti dulcior fili, tibi debeo, quod adhuc vivo. Doniesiono do Tytusa Cesarza, taką okrutną awanturę: na co ręce ku Niebu Cesarz podniósł, wymówił: Ad bellum quidem venimus, sed non cum Numinibus dimicamus. Gdy ostatni szturm Cesarz przypuścił, przybyli do niego buntownicy, osobliwie Iohannes i Simon; do których sam Cesarz miał mowę: Serum nequissimi tempus ad misericordiam, cum iam, quid reservetur, nihil relictum est
wtedy w Ieruzalem, bogata, aliàs z głodu tegoż dziecie własne, twarz swą odwrociwszy mieczem pchneła: część upiekła, drugą schowała: na zapach pieczeni zbiegli się drudzy, dała po kawałku. Posiliwszy się wyrzekła: Nunquam fuisti dulcior fili, tibi debeo, quod adhuc vivo. Doniesiono do Tytusa Cesarza, taką okrutną awanturę: na co ręce ku Niebu Cesarz podniósł, wymówił: Ad bellum quidem venimus, sed non cum Numinibus dimicamus. Gdy ostatni szturm Cesarz przypuścił, przybyli do niego buntownicy, osobliwie Iohannes y Simon; do których sam Cesarz miał mowę: Serum nequissimi tempus ad misericordiam, cum iam, quid reservetur, nihil relictum est
Skrót tekstu: ChmielAteny_IV
Strona: 492
Tytuł:
Nowe Ateny, t. 4
Autor:
Benedykt Chmielowski
Miejsce wydania:
Lwów
Region:
Ziemie Ruskie
Typ tekstu:
proza
Rodzaj:
teksty naukowo-dydaktyczne lub informacyjno-poradnikowe
Gatunek:
encyklopedie, kompendia
Poetyka żartu:
nie
Data wydania:
1756
Data wydania (nie wcześniej niż):
1756
Data wydania (nie później niż):
1756
który miał 30. Królów hołdujących sobie z 8. albo 900000. ludzi. Przydaje dalej i opisuje Chevreau że te ziemie były poznane od dawnych, ponieważ Solon z jednym Książęciem Egipskim miał raz konferencją o Wyspę Atlantyczną i przydaje że niechce egzaminować jakim sposobem ta Wyspa zgineła, czyli trzęsieniem Ziemie etc. Plato namienia tę Awanturę w Krycjasie i Tymeuszu,y wyraża u Krycjasza, że ta Wyspa jest tak wielka jak Azja i Afryka wraz złączone, że ma Kościół długi na 1000. kroków, a szeroki na 500. że wewnątrz złotem wszystek robiony, słoniową kością, i perłami ubogacony, a powierzchownie srebrem przyozdobiony, i wiele innych fabuł opisuje
ktory miał 30. Krolow hołduiących sobie z 8. álbo 900000. ludzi. Przydáie dáley y opisuie Chevreau że te ziemie były poznáne od dáwnych, ponieważ Solon z iednym Xiążęciem Egipskim miał ráz konferencyą o Wyspę Atlantyczną y przydáie że niechce examinowáć iákim sposobem tá Wyspá zginełá, czyli trzęśieniem Ziemie etc. Plato námienia tę Awanturę w Krycyasie y Tymeuszu,y wyrażá u Krycyászá, że tá Wyspá iest ták wielká iák Azya y Afryka wráz złączone, że ma Koscioł długi ná 1000. krokow, á szeroki ná 500. że wewnątrz złotem wszystek robiony, słoniową koscią, y perłami ubogacony, á powierzchownie srebrem przyozdobiony, y wiele innych fabuł opisuie
Skrót tekstu: ŁubŚwiat
Strona: 635
Tytuł:
Świat we wszystkich swoich częściach
Autor:
Władysław Aleksander Łubieński
Drukarnia:
Wrocławska Akademia Societatis Jesu
Miejsce wydania:
Wrocław
Region:
Śląsk
Typ tekstu:
proza
Rodzaj:
literatura faktograficzna
Gatunek:
relacje
Tematyka:
egzotyka, geografia
Poetyka żartu:
nie
Data wydania:
1740
Data wydania (nie wcześniej niż):
1740
Data wydania (nie później niż):
1740