mość komendę”, tedy w osłyszeniu się, jakby miał kasztelan mówić: „Zdajże mi wasza książęca mość komendę”, książę w cho-
lerę wpadł. A rycerstwo przy nim kasztelana łajać i stursać poczęło, z czego gdy tumult powstawał, książę nieukontentowany z szopy i z pola elekcyjnego z przegróżkami odjechał.
A zatem awersja dla króla Stanisława przy fomentowaniu samej księżny, siostry jo. księcia imci naówczas koniuszego lit., w Nowogródku na sejmiku dyzgustowanego, teraźniejszego hetmana wielkiego W. Ks. Lit., rość poczęła, i już książę Wiśniowiecki na pole elekcyjne nie przyjeżdżał. Z drugiej strony książę prymas Potocki z Rzpltą i parcją francuską, obawiając
mość komendę”, tedy w osłyszeniu się, jakby miał kasztelan mówić: „Zdajże mi wasza książęca mość komendę”, książę w cho-
lerę wpadł. A rycerstwo przy nim kasztelana łajać i stursać poczęło, z czego gdy tumult powstawał, książę nieukontentowany z szopy i z pola elekcyjnego z przegróżkami odjechał.
A zatem awersja dla króla Stanisława przy fomentowaniu samej księżny, siostry jo. księcia jmci naówczas koniuszego lit., w Nowogródku na sejmiku dyzgustowanego, teraźniejszego hetmana wielkiego W. Ks. Lit., rość poczęła, i już książę Wiśniowiecki na pole elekcyjne nie przyjeżdżał. Z drugiej strony książę prymas Potocki z Rzpltą i partią francuską, obawiając
Skrót tekstu: MatDiar
Strona: 56
Tytuł:
Diariusz życia mego, t. I
Autor:
Marcin Matuszewicz
Miejsce wydania:
nieznane
Region:
ziemie Wielkiego Księstwa Litewskiego
Typ tekstu:
proza
Rodzaj:
literatura faktograficzna
Gatunek:
pamiętniki
Poetyka żartu:
nie
Data wydania:
między 1754 a 1765
Data wydania (nie wcześniej niż):
1754
Data wydania (nie później niż):
1765
Tekst uwspółcześniony:
tak
Redaktor wersji uwspółcześnionej:
Bohdan Królikowski
Miejsce wydania wersji uwspółcześnionej:
Warszawa
Wydawca wersji uwspółcześnionej:
Państwowy Instytut Wydawniczy
Data wydania wersji uwspółcześnionej:
1986
wzajemnej przyjaźni, dano mu czytać te obadwa skrypta, a gdy nie chciał podpisać asekuracji, tedy kapitulacji nie dano, przydawszy, że jego szczerej nie widzą przyjaźni. Wyszedł zatem stamtąd marszałek kowieński mocno zalterowany i wszystką do mnie, żem mu przeszkodził, zawziął niechęć i suspicją.
Już tedy widoczna jego do mnie była awersja. Z tym wszystkim utemperował to w sobie i mając być u Fleminga, podskarbiego wielkiego lit., w Terespolu, jako Rasna jest na trakcie z Białegostoku do Brześcia, tak razem ze mną wyjechał nazajutrz do Rasnej. Gdzie gdyśmy przyjechali, tedy na drugi dzień po przyjeździe naszym nad wieczór poszliśmy gadając z sobą
wzajemnej przyjaźni, dano mu czytać te obadwa skrypta, a gdy nie chciał podpisać asekuracji, tedy kapitulacji nie dano, przydawszy, że jego szczerej nie widzą przyjaźni. Wyszedł zatem stamtąd marszałek kowieński mocno zalterowany i wszystką do mnie, żem mu przeszkodził, zawziął niechęć i suspicją.
Już tedy widoczna jego do mnie była awersja. Z tym wszystkim utemperował to w sobie i mając być u Fleminga, podskarbiego wielkiego lit., w Terespolu, jako Rasna jest na trakcie z Białegostoku do Brześcia, tak razem ze mną wyjechał nazajutrz do Rasnej. Gdzie gdyśmy przyjechali, tedy na drugi dzień po przyjeździe naszym nad wieczór poszliśmy gadając z sobą
Skrót tekstu: MatDiar
Strona: 834
Tytuł:
Diariusz życia mego, t. I
Autor:
Marcin Matuszewicz
Miejsce wydania:
nieznane
Region:
ziemie Wielkiego Księstwa Litewskiego
Typ tekstu:
proza
Rodzaj:
literatura faktograficzna
Gatunek:
pamiętniki
Poetyka żartu:
nie
Data wydania:
między 1754 a 1765
Data wydania (nie wcześniej niż):
1754
Data wydania (nie później niż):
1765
Tekst uwspółcześniony:
tak
Redaktor wersji uwspółcześnionej:
Bohdan Królikowski
Miejsce wydania wersji uwspółcześnionej:
Warszawa
Wydawca wersji uwspółcześnionej:
Państwowy Instytut Wydawniczy
Data wydania wersji uwspółcześnionej:
1986
rozumie się tu łaknienie, która akcja witalna jest własna nutrycyj. Ale rozumie się potencja sprawująca chuci i żądze, albo też awersye, rzeczy w imaginatywie reprezentowanych i poznanych. Bo co zmysł zewnętrzny pojmuje, imaginatywa poznaje, i sądzi za rzecz sobie przyzwoitą i dobrą, do tego i skłonność apetytu wewnętrznego bierze, albo też awersja, jeżeli sądzi rzecz złą i sobie nieprzyzwoitą. Którego apetytu skłonności zowią się Pasje i pamiętności ludzkie: Akty zaś witalne tej potencyj są materialne żądze i chuci. Według różności tych akcyj, i pasje różnicę mają. Te zaś akcje są: miłość, albo nienawiść: smucenie się albo weselenie: odwaga albo bojaźń: nadzieja
rozumie się tu łáknienie, ktora ákcya witálna iest własna nutrycyi. Ale rozumie się potencya spráwuiąca chuci y żądze, álbo też awersye, rzeczy w imáginatywie reprezentowanych y poznanych. Bo co zmysł zewnętrzny poymuie, imáginatywa poznaie, y sądzi zá rzecz sobie przyzwoitą y dobrą, do tego y skłonność áppetytu wewnętrznego bierze, álbo też awersya, ieżeli sądzi rzecz złą y sobie nieprzyzwoitą. Ktorego áppetytu skłonności zowią się Passye y pámiętności ludzkie: Akty zaś witálne tey potencyi są máteryálne żądze y chuci. Według rożności tych ákcyi, y passye rożnicę maią. Te zaś ákcye są: miłość, albo nienáwiść: smucenie się álbo weselenie: odwagá álbo boiaźn: nadzieia
Skrót tekstu: BystrzInfCosm
Strona: F3v
Tytuł:
Informacja Cosmograficzna
Autor:
Wojciech Bystrzonowski
Miejsce wydania:
Lublin
Region:
Małopolska
Typ tekstu:
proza
Rodzaj:
teksty naukowo-dydaktyczne lub informacyjno-poradnikowe
Gatunek:
podręczniki
Tematyka:
biologia, geografia, religia
Poetyka żartu:
nie
Data wydania:
1743
Data wydania (nie wcześniej niż):
1743
Data wydania (nie później niż):
1743