Podkomorzy po odebranym tym liście moim chciał rescindere zaręczyny z Grabowskim i za mnie córkę wydać, przysławszy do mnie z tym afidowanego sługę swego. Ja podziękowałem za tę łaskę, nie chcąc irytować tych zaręczyn, a słudze, chcąc pokazać wdzięczność jego fatygi, darowałem ładownicę. Zamięszanie te w domu podkomorzego do dawnej Grabowskich awersji przydało większej, a wtem u księdza Mazarewicza, gwardiana brzeskiego bernardyńskiego, zeszliśmy się z Grabowskim oboźnym.
Częstował nas gwardian do nocy. Gdy się Grabowski napił, zaczął mi wymawiać, że chcę rozrywać z bratem jego stryjecznym, horodniczym, zaręczyny. Eksplikowałem mu się z tego i rzetelną prawdę, jak co było
Podkomorzy po odebranym tym liście moim chciał rescindere zaręczyny z Grabowskim i za mnie córkę wydać, przysławszy do mnie z tym afidowanego sługę swego. Ja podziękowałem za tę łaskę, nie chcąc irytować tych zaręczyn, a słudze, chcąc pokazać wdzięczność jego fatygi, darowałem ładownicę. Zamięszanie te w domu podkomorzego do dawnej Grabowskich awersji przydało większej, a wtem u księdza Mazarewicza, gwardiana brzeskiego bernardyńskiego, zeszliśmy się z Grabowskim oboźnym.
Częstował nas gwardian do nocy. Gdy się Grabowski napił, zaczął mi wymawiać, że chcę rozrywać z bratem jego stryjecznym, horodniczym, zaręczyny. Eksplikowałem mu się z tego i rzetelną prawdę, jak co było
Skrót tekstu: MatDiar
Strona: 198
Tytuł:
Diariusz życia mego, t. I
Autor:
Marcin Matuszewicz
Miejsce wydania:
nieznane
Region:
ziemie Wielkiego Księstwa Litewskiego
Typ tekstu:
proza
Rodzaj:
literatura faktograficzna
Gatunek:
pamiętniki
Poetyka żartu:
nie
Data wydania:
między 1754 a 1765
Data wydania (nie wcześniej niż):
1754
Data wydania (nie później niż):
1765
Tekst uwspółcześniony:
tak
Redaktor wersji uwspółcześnionej:
Bohdan Królikowski
Miejsce wydania wersji uwspółcześnionej:
Warszawa
Wydawca wersji uwspółcześnionej:
Państwowy Instytut Wydawniczy
Data wydania wersji uwspółcześnionej:
1986
niej się urodziła. Tedy tę Lubomirską wojewodzankę wziął w taniec wojewoda lubelski i z nią tańce zaczął. Uraziła ta rzecz wszystkie za-proszone na ten bal damy, które z racji urodzenia wyżej wyrażonego postponowały wojewodzankę, że się wszystkie zmówiły nie iść w drugi taniec z wojewodą lubelskim. Wiedział wojewoda lubelski o tej dam do księżniczki wojewodzanki awersji i umyślnie chcąc książąt Czartoryskich umortyfikować, prosił w drugi taniec księżny Czartoryskiej, podkanclerzynej naówczas lit., która mu rekuzowała. Zaraz tedy oświadczył się wojewoda lubelski z tym, że: „kto księżnę podkanclerzynę weźmie w taniec, będę z nim miał akcją”.
Poniatowska, wojewodzina mazowiecka, potem kasztelanowa krakowska, kazała synowi
niej się urodziła. Tedy tę Lubomirską wojewodzankę wziął w taniec wojewoda lubelski i z nią tańce zaczął. Uraziła ta rzecz wszystkie za-proszone na ten bal damy, które z racji urodzenia wyżej wyrażonego postponowały wojewodzankę, że się wszystkie zmówiły nie iść w drugi taniec z wojewodą lubelskim. Wiedział wojewoda lubelski o tej dam do księżniczki wojewodzanki awersji i umyślnie chcąc książąt Czartoryskich umortyfikować, prosił w drugi taniec księżny Czartoryskiej, podkanclerzynej naówczas lit., która mu rekuzowała. Zaraz tedy oświadczył się wojewoda lubelski z tym, że: „kto księżnę podkanclerzynę weźmie w taniec, będę z nim miał akcją”.
Poniatowska, wojewodzina mazowiecka, potem kasztelanowa krakowska, kazała synowi
Skrót tekstu: MatDiar
Strona: 208
Tytuł:
Diariusz życia mego, t. I
Autor:
Marcin Matuszewicz
Miejsce wydania:
nieznane
Region:
ziemie Wielkiego Księstwa Litewskiego
Typ tekstu:
proza
Rodzaj:
literatura faktograficzna
Gatunek:
pamiętniki
Poetyka żartu:
nie
Data wydania:
między 1754 a 1765
Data wydania (nie wcześniej niż):
1754
Data wydania (nie później niż):
1765
Tekst uwspółcześniony:
tak
Redaktor wersji uwspółcześnionej:
Bohdan Królikowski
Miejsce wydania wersji uwspółcześnionej:
Warszawa
Wydawca wersji uwspółcześnionej:
Państwowy Instytut Wydawniczy
Data wydania wersji uwspółcześnionej:
1986
dzieje, i to nagrodzić powolnością moją zechcę, starając się o to jako najlepiej, abym, skróciwszy wieku mego, mógł jako najprędzej godniejszemu ustąpić miejsca. Co strony imci panny ksieni, ile razy pisze do mnie, zawsze bardzo dobrze wspomina Wć moje serce i P. Bóg widzi, żem tej nie postrzegł awersji. Jeśli o to tylko, że nie odpisała, znać, że w tych trudnościach przy wyjeździe i tak nagłym się wybieraniu przepomnieć mogła; p. Cetys też snadź nie przypomniał odjeżdżając, że to nie pisać, ale na list dawny Wci mego serca odpisać było potrzeba. Jakożkolwiek jednak, lubo to nie tajno W
dzieje, i to nagrodzić powolnością moją zechcę, starając się o to jako najlepiej, abym, skróciwszy wieku mego, mógł jako najprędzej godniejszemu ustąpić miejsca. Co strony jmci panny ksieni, ile razy pisze do mnie, zawsze bardzo dobrze wspomina Wć moje serce i P. Bóg widzi, żem tej nie postrzegł awersji. Jeśli o to tylko, że nie odpisała, znać, że w tych trudnościach przy wyjeździe i tak nagłym się wybieraniu przepomnieć mogła; p. Cetys też snadź nie przypomniał odjeżdżając, że to nie pisać, ale na list dawny Wci mego serca odpisać było potrzeba. Jakożkolwiek jednak, lubo to nie tajno W
Skrót tekstu: SobJListy
Strona: 429
Tytuł:
Listy do Marysieńki
Autor:
Jan Sobieski
Miejsce wydania:
nieznane
Region:
nieznany
Typ tekstu:
proza
Rodzaj:
listy
Poetyka żartu:
nie
Data wydania:
między 1665 a 1683
Data wydania (nie wcześniej niż):
1665
Data wydania (nie później niż):
1683
Tekst uwspółcześniony:
tak
Redaktor wersji uwspółcześnionej:
Leszek Kukulski
Miejsce wydania wersji uwspółcześnionej:
Warszawa
Wydawca wersji uwspółcześnionej:
"Czytelnik"
Data wydania wersji uwspółcześnionej:
1962