. Na co list do Piestrzeckiego pisany od Pana Pisarza Grodzkiego Przemyskiego producuję. Mnie Wielce Mości Panie Piestrzecki, a Mój Mości Panie i Bracie. A że to prawda, że Wojsko miało iść do dóbr dziedzicznych, i poszłoby było pewnie, jeno że Konfederaci Wisłę pod Zawichostem przeszedszy, wstręt uczynili.
POtak miłych awizach z przeszłego Koła Zawichostkiego, dziwna jakaś nastąpiła odmiana, gdy miasto zgody, wojennej burze tak poczyna brzmieć ogłos, że już Król I. Mość o Wtorku ma stanąć pod Jarosławiem, Obozem, i już niejaki P. Sokołowski przyjachał opatrywać miejsca, i naznaczył je między Jarosławiem, Komaczowem, na łazach Tarnowieckich, I.
. Ná co list do Piestrzeckiego pisány od Páná Pisárzá Grodzkiego Przemyskiego producuię. Mnie Wielce Mośći Pánie Piestrzecki, a Moy Mośći Pánie y Bráćie. A że to prawdá, że Woysko miáło iść do dobr dźiedźicznych, y poszłoby było pewnie, ieno że Confoederaći Wisłę pod Záwichostem przeszedszy, wstręt vczynili.
POták miłych áwizách z przeszłego Kołá Záwichostkiego, dziwna iákaś nástąpiłá odmiáná, gdy miásto zgody, woienney burze ták poczyna brzmieć ogłos, że iuż Krol I. Mość o Wtorku ma stánąć pod Iárosłáwiem, Obozem, y iuż nieiáki P. Sokołowski przyiáchał opátrywáć mieyscá, y náznáczył ie między Iárosławiem, Komáczowem, ná łázách Tarnowieckich, I.
Skrót tekstu: LubJMan
Strona: 48
Tytuł:
Jawnej niewinności manifest
Autor:
Jerzy Sebastian Lubomirski
Miejsce wydania:
nieznane
Region:
nieznany
Typ tekstu:
proza
Rodzaj:
teksty perswazyjne
Gatunek:
pisma polityczne, społeczne
Tematyka:
polityka
Poetyka żartu:
nie
Data wydania:
1666
Data wydania (nie wcześniej niż):
1666
Data wydania (nie później niż):
1666
/ kradzież/ albo jaki inny sprosny grzech popełni: Więc zań pokutuje/ jeśli nie zaraz/ tedy wżdy kiedykolwiek do pokuty się ma; ale gdy kto słowo Boże Ponieważa/ i nie rad go słucha; Przydzie do Kościoła/ słyszy Księdza każącego: a pod kazaniem albo śpi/ albo z kim rozmawia/ o awizach i nowinkach nikczemnych się pyta; albo w modlitewkach czyta/ albo też nawet śmieszków patrzą: To on tego zgoła za grzech nie uznawa/ i rozumie/ że przez to sumnienia nie obraża. Lecz wiedz/ że Ty w ten czas/ gdy słowo Boże lekkomyślnie wzgardzasz/ i o nie / nie dbasz: a kiedy
/ krádźież/ álbo iáki inny sprosny grzech popełni: Więc zań pokutuie/ ieśli nie záraz/ tedy wżdy kiedykolwiek do pokuty śię ma; ále gdy kto słowo Boże Ponieważa/ y nie rad go słucha; Przydźie do Kośćiołá/ słyszy Xiędzá każącego: á pod kazániem álbo śpi/ álbo z kim rozmawia/ o áwizách y nowinkách nikczemnych śię pyta; álbo w modlitewkách czyta/ álbo też náwet śmieszkow pátrzą: To on tego zgołá zá grzech nie uznawa/ y rozumie/ że przez to sumnienia nie obraża. Lecz wiedz/ że Ty w ten czás/ gdy słowo Boże lekkomyślnie wzgardzasz/ y o nie / nie dbasz: á kiedy
Skrót tekstu: GdacPan
Strona: Aaiiiv
Tytuł:
O pańskim i szlacheckim [...] stanie dyszkurs
Autor:
Adam Gdacjusz
Drukarnia:
Jan Krzysztof Jakub
Miejsce wydania:
Brzeg
Region:
Śląsk
Typ tekstu:
proza
Rodzaj:
teksty perswazyjne
Tematyka:
obyczajowość, religia
Poetyka żartu:
nie
Data wydania:
1679
Data wydania (nie wcześniej niż):
1679
Data wydania (nie później niż):
1679