pokrzywnickim, zabił szlachcica z rozkazu tegoż książęcia i dekret ex instantia krewnych zabitego na niego po inkwizycji w trybunale piotrkowskim na gardło wypadł. Gdy się zatem na za-bicie Grabowskiego, horodniczego województwa brzeskiego, mającego in voto Suzinównę, podkomorzankę brzeską, i na innych odgrażał, tedy Grabowski horodniczy z Suzinami i Paszkowskimi (nie bez azardu swego, gdyż się ten człek zawsze miał na ostrożności, miał strzelbę i ludzi około sobie) złapał tego Grabowskiego, a wyjąwszy jeszcze przed złapaniem dekret trybunalski kryminalny, wyżej wspomniony, zaprowadził go do Piotrkowa, gdzie po konfesatach i cywilnych, i korporalnych, wyznawających subordynacje pana swego, był stracony.
Miał tedy Suzin i
pokrzywnickim, zabił szlachcica z rozkazu tegoż książęcia i dekret ex instantia krewnych zabitego na niego po inkwizycji w trybunale piotrkowskim na gardło wypadł. Gdy się zatem na za-bicie Grabowskiego, horodniczego województwa brzeskiego, mającego in voto Suzinównę, podkomorzankę brzeską, i na innych odgrażał, tedy Grabowski horodniczy z Suzinami i Paszkowskimi (nie bez azardu swego, gdyż się ten człek zawsze miał na ostrożności, miał strzelbę i ludzi około sobie) złapał tego Grabowskiego, a wyjąwszy jeszcze przed złapaniem dekret trybunalski kryminalny, wyżej wspomniony, zaprowadził go do Piotrkowa, gdzie po konfesatach i cywilnych, i korporalnych, wyznawających subordynacje pana swego, był stracony.
Miał tedy Suzin i
Skrót tekstu: MatDiar
Strona: 280
Tytuł:
Diariusz życia mego, t. I
Autor:
Marcin Matuszewicz
Miejsce wydania:
nieznane
Region:
ziemie Wielkiego Księstwa Litewskiego
Typ tekstu:
proza
Rodzaj:
literatura faktograficzna
Gatunek:
pamiętniki
Poetyka żartu:
nie
Data wydania:
między 1754 a 1765
Data wydania (nie wcześniej niż):
1754
Data wydania (nie później niż):
1765
Tekst uwspółcześniony:
tak
Redaktor wersji uwspółcześnionej:
Bohdan Królikowski
Miejsce wydania wersji uwspółcześnionej:
Warszawa
Wydawca wersji uwspółcześnionej:
Państwowy Instytut Wydawniczy
Data wydania wersji uwspółcześnionej:
1986
ignominiosumhańbiąco pod ustawiczną zostawać weksą.
Racz tedy osądzić, najdobrotliwszy Panie, co mam czynić. Najdoskonalszą radą swoją, przez miłosierdzie chrześcijańskie, racz mnie oświecić.
Źle było naszego procederu nie naczynać, źle, publicznie zacząwszy, nie kończyć i zostawić notę plamę do opacznej złośliwej ludzkiej interpretacji. Wszak znam zgubę fortuny, niebezpieczeństwo azardu. Muszę znać i delikatność honoru szlacheckiego. Muszę żalić się na przyczynę tak ciężkiej aflikcji. Muszę wołać do Pana Boga o ratunek, obronę i miłosierdzie.
Oddaję mnie zatem z nieutulonymi łzami litości pańskiej, to przed Bogiem i światem wyznając, że nie masz tak przykrej okoliczności, która by mogła immutarezmienić wrodzoną we mnie
ignominiosumhańbiąco pod ustawiczną zostawać weksą.
Racz tedy osądzić, najdobrotliwszy Panie, co mam czynić. Najdoskonalszą radą swoją, przez miłosierdzie chrześcijańskie, racz mnie oświecić.
Źle było naszego procederu nie naczynać, źle, publicznie zacząwszy, nie kończyć i zostawić notę plamę do opacznej złośliwej ludzkiej interpretacji. Wszak znam zgubę fortuny, niebezpieczeństwo azardu. Muszę znać i delikatność honoru szlacheckiego. Muszę żalić się na przyczynę tak ciężkiej aflikcji. Muszę wołać do Pana Boga o ratunek, obronę i miłosierdzie.
Oddaję mnie zatem z nieutulonymi łzami litości pańskiej, to przed Bogiem i światem wyznając, że nie masz tak przykrej okoliczności, która by mogła immutarezmienić wrodzoną we mnie
Skrót tekstu: MatDiar
Strona: 562
Tytuł:
Diariusz życia mego, t. I
Autor:
Marcin Matuszewicz
Miejsce wydania:
nieznane
Region:
ziemie Wielkiego Księstwa Litewskiego
Typ tekstu:
proza
Rodzaj:
literatura faktograficzna
Gatunek:
pamiętniki
Poetyka żartu:
nie
Data wydania:
między 1754 a 1765
Data wydania (nie wcześniej niż):
1754
Data wydania (nie później niż):
1765
Tekst uwspółcześniony:
tak
Redaktor wersji uwspółcześnionej:
Bohdan Królikowski
Miejsce wydania wersji uwspółcześnionej:
Warszawa
Wydawca wersji uwspółcześnionej:
Państwowy Instytut Wydawniczy
Data wydania wersji uwspółcześnionej:
1986
enim eorum, pro anima est. O jakżebyśmy, krew Ludzką ważyli się niewinnie rozlewać? ją pożywać. Jeżeli naczynia i potrawy Chrześcijańskie unas są trefn, niegodziwe, nieczyste, zakazane, dopie- Geograsia Generalna i partykularna
roż krew a jeszcze Ludzka, Chrześcijańska. Gdyby ta koniecznie nam była potrzebna, tedy bez takiego azardu życia naszego i Fortun, między Chrześcijanami, udawalibyśmysię do Turków, Tatarów, którzy Chrześcijan z Dziećmi przedają, tam byśmy kupowali, Krew z nich wysączywszy sekretnie rozsyłali po między siebie. My się krwie kropli z Nieba spadającej cztery razy na rok w Kwietniu, Czerwcu, Październiku, Styczniu, okrotnie bojemy, zowiąc to
enim eorum, pro anima est. O iakżebyśmy, krew Ludzką ważyli się niewinnie rozlewać? ią pożywać. Ieżeli naczynia y potrawy Chrzesciańskie unas są trefn, niegodziwe, nieczyste, zakazane, dopie- Geograsia Generalna y partykularna
roż krew á ieszcze Ludzka, Chrześciańska. Gdyby ta koniecznie nam była potrzebna, tedy bez takiego azardu życia nászego y Fortun, między Chrześcianami, udawalibyśmysię do Turkow, Tatarow, ktorzy Chrześcian z Dziećmi przedaią, tam byśmy kupowali, Krew z nich wysączywszy sekretnie rozsyłali po między siebie. My się krwie kropli z Nieba spadaiącey cztery razy na rok w Kwietniu, Czerwcu, Pazdzierniku, Styczniu, okrotnie boiemy, zowiąc to
Skrót tekstu: ChmielAteny_IV
Strona: 385
Tytuł:
Nowe Ateny, t. 4
Autor:
Benedykt Chmielowski
Miejsce wydania:
Lwów
Region:
Ziemie Ruskie
Typ tekstu:
proza
Rodzaj:
teksty naukowo-dydaktyczne lub informacyjno-poradnikowe
Gatunek:
encyklopedie, kompendia
Poetyka żartu:
nie
Data wydania:
1756
Data wydania (nie wcześniej niż):
1756
Data wydania (nie później niż):
1756
. zabił ósmego psami uszczwał, któremu J. W. ImP. Graf Sułkowski kordelasem z konia łytkę podciął goniąc go przez kilka pacierzy po kempinach. Inne łosie częsią od Kawalerów częścią w sieci pobite, ostatniego Rogacza już postrzelonego i na ludzi się rzucającego J. W. Imć P. Podskarbi Nad Kor. nie bez azardu zabił. Znajdowało się wszystkich łosiów zabitych 18. Po skończonym polowaniu Król Imść z doskonałym ukontentowaniem odjachal, larga manu ludziom i chłopom J. W. Imci P. Marszałka Nad. Kor. nadgrodę dać rozkazawszy, którego J. W. Imć Pan Marszałek do Karczewia Miasteczka swego obprowadzał, i sam się do Otwocka wrócił
. zabił osmego psami uszczwał, ktoremu J. W. JmP. Graff Sułkowski kordelasem z konia łytkę podćiął goniąc go przez kilka paćierzy po kempinach. Inne łosie częsią od Kawalerow częścią w sieći pobite, ostatniego Rogacza iuz postrzelonego y na ludźi się rzucaiącego J. W. Jmć P. Podskarbi Nád Kor. nie bez azardu zabił. Znaydowáło się wszystkich łosiow zabitych 18. Po skończonym polowaniu Krol Jmść z doskonałym ukontentowaniem odiachal, larga manu ludźiom y chłopom J. W. Jmći P. Marszałka Nad. Kor. nadgrodę dac roskazawszy, ktorego J. W. Jmć Pan Márszałek do Karczewia Miasteczka swego obprowadzał, y sam się do Otwocka wroćił
Skrót tekstu: GazPol_1736_82
Strona: 3
Tytuł:
Gazety Polskie
Autor:
Anonim
Drukarnia:
Jan Milżewski
Miejsce wydania:
Warszawa
Region:
Mazowsze
Typ tekstu:
proza
Rodzaj:
wiadomości prasowe i druki ulotne
Poetyka żartu:
nie
Data wydania:
1736
Data wydania (nie wcześniej niż):
1736
Data wydania (nie później niż):
1736