trybunalski, przyjaciel Sapieżyński, widząc oczewistą przegraną per plu-
ralitatem adversam Sapieżyńską, przez trzy dni i przez trzy nocy turnum do decydowania dać nie chciał, a przyjaciele Sapieżyńscy, ich asystencja i ludzie nadworni po blisku będący przez ten cały czas, nawet ksiądz koadiutor i teraźniejszy podkanclerzy, przed drzwiami izby sądowej, na wszystkie azardy rezolwowani, stali, ażeby jeżeliby ciężko było na Massalskiego marszałka, za zadzwonieniem wpadli dla bronienia jego. Opanowali tak mocno drzwi i okna sądowej izby, że żadnej komunikacji przyjaciółom Radziwiłłowskim z księciem hetmanem nie dopuszczali. Na trzecim dniu wielka wrzawa powstała in conclavi. Deputaci Radziwiłłowscy porwali się do szabel na marszałka swego. Zadzwonił
trybunalski, przyjaciel Sapieżyński, widząc oczewistą przegraną per plu-
ralitatem adversam Sapieżyńską, przez trzy dni i przez trzy nocy turnum do decydowania dać nie chciał, a przyjaciele Sapieżyńscy, ich asystencja i ludzie nadworni po blisku będący przez ten cały czas, nawet ksiądz koadiutor i teraźniejszy podkanclerzy, przed drzwiami izby sądowej, na wszystkie azardy rezolwowani, stali, ażeby jeżeliby ciężko było na Massalskiego marszałka, za zadzwonieniem wpadli dla bronienia jego. Opanowali tak mocno drzwi i okna sądowej izby, że żadnej komunikacji przyjaciołom Radziwiłłowskim z księciem hetmanem nie dopuszczali. Na trzecim dniu wielka wrzawa powstała in conclavi. Deputaci Radziwiłłowscy porwali się do szabel na marszałka swego. Zadzwonił
Skrót tekstu: MatDiar
Strona: 186
Tytuł:
Diariusz życia mego, t. I
Autor:
Marcin Matuszewicz
Miejsce wydania:
nieznane
Region:
ziemie Wielkiego Księstwa Litewskiego
Typ tekstu:
proza
Rodzaj:
literatura faktograficzna
Gatunek:
pamiętniki
Poetyka żartu:
nie
Data wydania:
między 1754 a 1765
Data wydania (nie wcześniej niż):
1754
Data wydania (nie później niż):
1765
Tekst uwspółcześniony:
tak
Redaktor wersji uwspółcześnionej:
Bohdan Królikowski
Miejsce wydania wersji uwspółcześnionej:
Warszawa
Wydawca wersji uwspółcześnionej:
Państwowy Instytut Wydawniczy
Data wydania wersji uwspółcześnionej:
1986
Paszkowski przyjechał do Motykał z oznajmieniem dnia i miejsca do pojedynku, znalazł w nas taką, jakiej się nie spodziewał, rezolucją. I gdy z tym powrócił, zaczął się Bystry mięszać i lękać, co widząc Nietyksą tym bardziej zaczął mu bojaźń wbijać, mówiąc mu, że tam choć jest mniejsza partia, ale na wszystkie azardy determinowana, ma żal sprawiedliwy, który dodaje rezolucji, a Bystremu mówił, że go Pan Bóg może oczywiście skarać za to, że tak niesprawiedliwie atakował nasz honor, że był współautorem z Witanowskimi kalumnii i sprawy księcia kanclerza z nami. Słowem mówiąc, trwożenie się w Bystrym sprawił. Potem w wigilią pojedynku przyjechał sam Nietyksą
Paszkowski przyjechał do Motykał z oznajmieniem dnia i miejsca do pojedynku, znalazł w nas taką, jakiej się nie spodziewał, rezolucją. I gdy z tym powrócił, zaczął się Bystry mięszać i lękać, co widząc Nietyksą tym bardzej zaczął mu bojaźń wbijać, mówiąc mu, że tam choć jest mniejsza partia, ale na wszystkie azardy determinowana, ma żal sprawiedliwy, który dodaje rezolucji, a Bystremu mówił, że go Pan Bóg może oczywiście skarać za to, że tak niesprawiedliwie atakował nasz honor, że był współautorem z Witanowskimi kalumnii i sprawy księcia kanclerza z nami. Słowem mówiąc, trwożenie się w Bystrym sprawił. Potem w wigilią pojedynku przyjechał sam Nietyksą
Skrót tekstu: MatDiar
Strona: 847
Tytuł:
Diariusz życia mego, t. I
Autor:
Marcin Matuszewicz
Miejsce wydania:
nieznane
Region:
ziemie Wielkiego Księstwa Litewskiego
Typ tekstu:
proza
Rodzaj:
literatura faktograficzna
Gatunek:
pamiętniki
Poetyka żartu:
nie
Data wydania:
między 1754 a 1765
Data wydania (nie wcześniej niż):
1754
Data wydania (nie później niż):
1765
Tekst uwspółcześniony:
tak
Redaktor wersji uwspółcześnionej:
Bohdan Królikowski
Miejsce wydania wersji uwspółcześnionej:
Warszawa
Wydawca wersji uwspółcześnionej:
Państwowy Instytut Wydawniczy
Data wydania wersji uwspółcześnionej:
1986