Wojewoda jeden drwił także się wszyscy Ale i Król śmiać musiał/ na co Pan Krakowski Zbarawski. Nieśmiać by się/ ale płakać trzeba/ Że takich Senarów miedzy sobą mamy. I dobrze rzekł/ bo śmiać się Królowi dla tego Że błazna Senatorem urobił? nie grzeczna. A tądci też rady u nas niepewne/ błądliwe/ Pomieszane/ nietrwałe/ scopum nie mające Ani finem, à quo więc sapiens zaczyna I do którego ciągnie/ wszystko jak w browarze Albo jak na wiatraku pomieszano: rządu Niepytaj ani sprawy. Conzluzja. Dać/ dać/ Co na chłopy walemy/ woląć z nich chudzinów Brać przez podatki/ niżli przez Cła z
Woiewodá ieden drwił tákże się wszyscy Ale y Krol śmiáć musiał/ ná co Pan Krákowski Zbárawski. Nieśmiáć by się/ ále płakáć trzebá/ Że takich Senarow miedzy sobą mamy. Y dobrze rzekł/ bo śmiáć się Krolowi dla tego Że błazna Senatorem vrobił? nie grzeczna. A tądći też rady v nas niepewne/ błądliwe/ Pomięszane/ nietrwałe/ scopum nie máiące Ani finem, à quo więc sapiens záczyna Y do ktorego ćiągnie/ wszystko iák w browárze Albo iák ná wiatráku pomięszano: rządu Niepytay áni sprawy. Conzluzya. Dáć/ dáć/ Co ná chłopy walemy/ woląć z nich chudźinow Bráć przez podatki/ niżli przez Cła z
Skrót tekstu: OpalKSat1650
Strona: 174
Tytuł:
Satyry albo przestrogi do naprawy rządu i obyczajów w Polszcze
Autor:
Krzysztof Opaliński
Miejsce wydania:
Amsterdam
Region:
zagranica
Typ tekstu:
wiersz
Rodzaj:
utwory synkretyczne
Gatunek:
satyry
Tematyka:
obyczajowość
Poetyka żartu:
nie
Data wydania:
1650
Data wydania (nie wcześniej niż):
1650
Data wydania (nie później niż):
1650