. Panna P. Jezusa uczy, w blejtramkach, sub No 561.
Turcy, w ramkach wyzłacanych, sub No 110.
Ś. Józef, w ramkach wyzłacanych, sub No 275.
Sztuka holenderska, w blejtramkach, sub No 48.
Ittem olenderska ochota, w ramkach wyzłacanych, sub No 76.
Satyr goni białogłowy, w ramkach wyzłacanych, sub No 107.
Frukta, w blejtramkach, sub No 224.
Białogłowa leżąca, Kupidyn przed nią, w blejtramkach, sub No 333.
Kwiaty, w blejtramkach, sub No 352, sztuk dwie.
Rysie jelenie tłuką, na desce, sub No 374.
Archanioł Gabriel, w blejtramkach
. Panna P. Jezusa uczy, w blejtramkach, sub No 561.
Turcy, w ramkach wyzłacanych, sub No 110.
Ś. Józef, w ramkach wyzłacanych, sub No 275.
Sztuka holenderska, w blejtramkach, sub No 48.
Ittem olenderska ochota, w ramkach wyzłacanych, sub No 76.
Satyr goni białogłowy, w ramkach wyzłacanych, sub No 107.
Frukta, w blejtramkach, sub No 224.
Białogłowa leżąca, Kupidyn przed nią, w blejtramkach, sub No 333.
Kwiaty, w blejtramkach, sub No 352, sztuk dwie.
Rysie jelenie tłuką, na desce, sub No 374.
Archanioł Gabriel, w blejtramkach
Skrót tekstu: ZamLaszGęb
Strona: 77
Tytuł:
Opis zamku w Laszkach Murowanych
Autor:
Anonim
Miejsce wydania:
Laszki Murowane
Region:
Ziemie Ruskie
Typ tekstu:
proza
Rodzaj:
teksty urzędowo-kancelaryjne
Gatunek:
inwentarze
Poetyka żartu:
nie
Data wydania:
1748
Data wydania (nie wcześniej niż):
1748
Data wydania (nie później niż):
1748
Tekst uwspółcześniony:
tak
Tytuł antologii:
Materiały źródłowe do dziejów kultury i sztuki XVI-XVIII w.
Redaktor wersji uwspółcześnionej:
Mieczysław Gębarowicz
Miejsce wydania wersji uwspółcześnionej:
Wrocław
Wydawca wersji uwspółcześnionej:
Zakład Narodowy im. Ossolińskich
Data wydania wersji uwspółcześnionej:
1973
Kamieniecki, i Latyczewski. Niegrodowe Starostwa są te: Czerwonogrodzkie, Barskie, Chmielnickie, Kopajgrodzkie, Mukarowskie, Płoskirowskie, Skalskie, Salnickie, Smotryckie, Dźwinogrodzkie, Domaniowskie, Ulanowskie, Lityńskie, Chreptejowskie. Starostowie Pograniczni na Ukrainie równie jak i Grodowi przysięgają Królowi na wierność, i takie Starostwa nie podpadają Jury komunicativo cessyj na Białogłowy.
4to. Sejmikuje w Kamieńcu Podolskim, obiera 6 Posłów i Dwóch Deputatów.
5to. Kraj tego Województwa obfity, i żyzny bardzo, w polach wielkich, i obszernych pastwiskach, w których żywi wielką moc bydła i koni stada, zagęszczony nieprzeliczonemi prawie pasiekami, z których obywatele tameczni największy handel i bogactwa mają. Tym
Kamieniecki, y Latyczewski. Niegrodowe Starostwa są te: Czerwonogrodzkie, Barskie, Chmielnickie, Kopaygrodzkie, Mukarowskie, Płoskirowskie, Skalskie, Salnickie, Smotryckie, Dzwinogrodzkie, Domaniowskie, Ulanowskie, Lytyńskie, Chreptejowskie. Starostowie Pograniczni na Ukrainie rownie iak y Grodowi przysięgaią Krolowi na wierność, y takie Starostwa nie podpadaią Juri communicativo cessyi na Białogłowy.
4to. Seymikuie w Kamieńcu Podolskim, obiera 6 Posłow y Dwoch Deputatow.
5to. Kray tego Woiewodztwa obfity, y żyzny bardzo, w polach wielkich, y obszernych pastwiskach, w ktorych żywi wielką moc bydła y koni stada, zagęszczony nieprzeliczonemi prawie pasiekami, z ktorych obywatele tameczni naywiększy handel y bogactwa maią. Tym
Skrót tekstu: SzybAtlas
Strona: 184
Tytuł:
Atlas dziecinny
Autor:
Dominik Szybiński
Drukarnia:
Michał Groell
Miejsce wydania:
Warszawa
Region:
Mazowsze
Typ tekstu:
proza
Rodzaj:
teksty naukowo-dydaktyczne lub informacyjno-poradnikowe
Gatunek:
podręczniki
Tematyka:
astronomia, geografia
Poetyka żartu:
nie
Data wydania:
1772
Data wydania (nie wcześniej niż):
1772
Data wydania (nie później niż):
1772
towarzysz z kopią na bystrym koniu wjeźdża; kościół nie tak rosły, a tylko od świec jasno, ludu pełno, począł się komosić, atoli z kopją towarzysz skoczy, o balkę, która w pół kościoła, kopiją skruszy, a koń w bok, wspiął się na gmin ludu i na białogłowskie jeszcze pierwsze ławki, białogłowy pod ławki, a na placu kilka mężczyzn zranił, a osobliwie zadem uderzył rodzonego brata J. P. Brodnickiego, który na tym koniu siedział, w szablę nogą trafił, pochwy i szabla w pół jak przeciął, w nogę srodze ranił, i samego prawie na śmierć rozbił, a potem z osobą mimo katafalk (
towarzysz z kopią na bystrym koniu wjeźdża; kościoł nie tak rosły, a tylko od świec jasno, ludu pełno, począł się komosić, atoli z kopją towarzysz skoczy, o balkę, która w puł kościoła, kopiją skruszy, a koń w bok, wspiął się na gmin ludu i na białogłowskie jeszcze pierwsze ławki, białogłowy pod ławki, a na placu kilka męszczyzn zranił, a osobliwie zadem uderzył rodzonego brata J. P. Brodnickiego, który na tym koniu siedział, w szablę nogą trafił, pochwy i szabla w puł jak przeciął, w nogę srodze ranił, i samego prawie na śmierć rozbił, a potém z osobą mimo katafalk (
Skrót tekstu: DiarPogKoniec
Strona: 294
Tytuł:
Diariusz pogrzebu …Koniecpolskiego
Autor:
Anonim
Miejsce wydania:
nieznane
Region:
nieznany
Typ tekstu:
proza
Rodzaj:
literatura faktograficzna
Gatunek:
relacje
Tematyka:
obyczajowość
Poetyka żartu:
nie
Data wydania:
1646
Data wydania (nie wcześniej niż):
1646
Data wydania (nie później niż):
1646
Tekst uwspółcześniony:
tak
Tytuł antologii:
Pamiętniki o Koniecpolskich. Przyczynek do dziejów polskich XVII wieku
Redaktor wersji uwspółcześnionej:
Stanisław Przyłęcki
Miejsce wydania wersji uwspółcześnionej:
Lwów
Wydawca wersji uwspółcześnionej:
Leon Rzewuski
Data wydania wersji uwspółcześnionej:
1842
ęku zadek mocno juchtem albo skorą jelenią na pracę i szargi obozowe obwarować należało, gdzie by nie w nich do pociesznej prezenty i oka ludzkiego, ale w ustawicznym broni ochędostwie i zażywaniu rękę prochem jak ukropem oparzoną mieć potrzeba. Co powiem o dworskich, którzy przez lubieżny gust, liżąc jak po sierci buhaje, tak naśladują białogłowy w stroju, że ledwo ich szamerluków na sobie nie noszą z tej własne, z tamtej nic, z owej cyrkiel i kolor, ze wszytkich subtelność gatunku niemęskiego zbierając i składając na suknie swoje pod włos upudrowany i okrzesaną w wąsie twarzyczki kompaturkę, do której często i sztynkierka pod podróżne słońce na szyję, ba,
ęku zadek mocno juchtem albo skorą jelenią na pracę i szargi obozowe obwarować należało, gdzie by nie w nich do pociesznej prezenty i oka ludzkiego, ale w ustawicznym broni ochędostwie i zażywaniu rękę prochem jak ukropem oparzoną mieć potrzeba. Co powiem o dworskich, którzy przez lubieżny gust, liżąc jak po sierci buhaje, tak naśladują białogłowy w stroju, że ledwo ich szamerluków na sobie nie noszą z tej własne, z tamtej nic, z owej cyrkiel i kolor, ze wszytkich subtelność gatunku niemęskiego zbierając i składając na suknie swoje pod włos upudrowany i okrzesaną w wąsie twarzyczki kompaturkę, do której często i sztynkierka pod podróżne słońce na szyję, ba,
Skrót tekstu: MałpaCzłow
Strona: 296
Tytuł:
Małpa Człowiek
Autor:
Anonim
Miejsce wydania:
nieznane
Region:
nieznany
Typ tekstu:
proza
Rodzaj:
utwory synkretyczne
Gatunek:
satyry, traktaty
Tematyka:
obyczajowość
Poetyka żartu:
nie
Data wydania:
1715
Data wydania (nie wcześniej niż):
1715
Data wydania (nie później niż):
1715
Tekst uwspółcześniony:
tak
Tytuł antologii:
Archiwum Literackie
Redaktor wersji uwspółcześnionej:
Paulina Buchwaldówna
Miejsce wydania wersji uwspółcześnionej:
Wroclaw
Wydawca wersji uwspółcześnionej:
Zakład Narodowy im. Ossolińskich
Data wydania wersji uwspółcześnionej:
1962
, że Matrony lubo tam płód wsobie poczują, rodzić tam nie mogą jako nie raz probowano, i do śmierci dano okazją,tam do rodzenia przytrzymując, aż na inną Insułę przeniesione, dopiero fructum ventris wydają na Świat. Tenże Giraldus apud Norembergium.
W Nowym Świecie przyległa Insuła Prowincyj Eigvatan, ma Obywatelów same Białogłowy, które prawo obserwując Crescite et multiplicamint, za granicą szukają czasów pewnych Mężczyn Jeśli Syn się urodzi, precz go wyrzucają; jeżeli Córka, konserwują, Corthesius in Relatione. Opodobnej Insule na rzece koło Gór Kaspijskich, od Morza Kaspijskiego nazwanych Vincentius wspomina, gdzie samych Białygłów na dwakroć sto tysięcy było. Koło Insuły zaś[...] Z
, że Matrony lubo tam płod wsobie poczuią, rodzić tam nie mogą iako nie raz probowano, y do śmierci dano okazyą,tam do rodzenia przytrzymuiąc, aż na inną Insułę przeniesione, dopiero fructum ventris wydaią na Swiat. Tenże Giraldus apud Norembergium.
W Nowym Swiecie przyległa Insuła Prowincyi Eigvatán, ma Obywatelow same Białogłowy, ktore prawo obserwuiąc Crescite et multiplicamint, za granicą szukaią czasow pewnych Męszczyn Ieżli Syn się urodzi, precz go wyrzucaią; ieżeli Corka, konserwuią, Corthesius in Relatione. Opodobney Insule na rzece koło Gor Kaspiyskich, od Morza Kaspiyskiego nazwanych Vincentius wspomina, gdzie samych Białygłow na dwakroć sto tysięcy było. Koło Insuły zaś[...] Z
Skrót tekstu: ChmielAteny_I
Strona: 537
Tytuł:
Nowe Ateny, t. 1
Autor:
Benedykt Chmielowski
Drukarnia:
J.K.M. Collegium Societatis Iesu
Miejsce wydania:
Lwów
Region:
Ziemie Ruskie
Typ tekstu:
proza
Rodzaj:
teksty naukowo-dydaktyczne lub informacyjno-poradnikowe
Gatunek:
encyklopedie, kompendia
Poetyka żartu:
nie
Data wydania:
1755
Data wydania (nie wcześniej niż):
1755
Data wydania (nie później niż):
1755
SYCYLIA wyraża się przez Matronę o trzech nogach rozstawionych, przez to trzy Promontoria, tej Insuły wyrażając.
10. AFRYKĘ reprezentuje Marrona siedząca, Skorpiona, albo Niedzwiadka w prawej ręce trzymająca. przy nogach koszyk z zielami; na głowie miasto zawicia, głowa Słoniowa z nosem. O Emblematach i Symbolach
11 MAURYTANIĘ malują w postaci białogłowy w stroju żołnierskim; która konia chudego do biegu nagotowanego, w Jewej ręce rozgę na tegoż konia trzyma.
12 AZIA, wyrażona była na pieniądzach Hadriana Cesarza, w prawej ręce ster Okrętu podnoszącą, w Jewej Węża Czasem się maluje Panna kwieciem ukoronowana, w sukni złotogłowej i perłowej, w prawej gałęzie różne, w
SYCYLIA wyrażá się przez Matronę o trzech nogach rozstawionych, przez to trzy Promontorya, tey Insuły wyráżáiąc.
10. AFRYKĘ reprezentuie Marroná siedzącá, Skorpiona, albo Niedzwiadká w práwey ręce trzymáiącá. przy nogách koszyk z źielámi; ná głowie miásto záwiciá, głowá Słoniowá z nosem. O Emblematach y Symbolach
11 MAURYTANIĘ maluią w postaci białogłowy w stroiu żołnierskim; ktora konia chudego do biegu nagotowánego, w Iewey ręce rozgę na tegoż konia trzyma.
12 AZIA, wyrażona była na pieniądzách Hadryana Cesarza, w prawey ręce ster Okrętu podnoszącą, w Iewey Węża Czasem się máluie Pánná kwieciem ukoronowana, w sukni złotogłowey y perłowey, w prawey gałęzie rożne, w
Skrót tekstu: ChmielAteny_I
Strona: 1163
Tytuł:
Nowe Ateny, t. 1
Autor:
Benedykt Chmielowski
Drukarnia:
J.K.M. Collegium Societatis Iesu
Miejsce wydania:
Lwów
Region:
Ziemie Ruskie
Typ tekstu:
proza
Rodzaj:
teksty naukowo-dydaktyczne lub informacyjno-poradnikowe
Gatunek:
encyklopedie, kompendia
Poetyka żartu:
nie
Data wydania:
1755
Data wydania (nie wcześniej niż):
1755
Data wydania (nie później niż):
1755
sprzyłożenia gołej chustki do rany ją leczącej, co zowią artem S. Anselmi, Włosi zowią Gentilium S. Catharinae, aut S. Pauli, a Belgowie zowią Feriae 6tae Parasceves taki plaster; miłość z zapatrywania się, uroki z pojrzenia baby; zwierzciadła zarażenie, przez patrzą- O Magii, albo Czarnoksiestwie.
cą weń białogłowy na czas swój chorej: z patrzenia Galgali, alias wilgi ptaka na chorego człeka na żółtaczkę, polepszenie zdrowia, z śmiercią ptaka: namazując miecz maścią zwaną armarium, ciętego nie obecnego uleczenie; wilka niespodziane zdybanie, głosu ludziego alias mowy odjęcie, sprawuje; strusia i żółwia na jaja swoje patrzenie, płód z nich wywodzi
zprzyłożenia gołey chustki do rany ią leczącey, co zowią artem S. Anselmi, Włosi zowią Gentilium S. Catharinae, aut S. Pauli, á Belgowie zowią Feriae 6tae Parasceves táki plaster; miłość z zapatrywania się, uroki z poyrzenia baby; zwierzciadłá zarażenie, przez patrzą- O Magii, albo Czarnoksiestwie.
cą weń biáłogłowy na czas swoy chorey: z patrzenia Galgali, alias wilgi ptaká ná chorego człeká ná żołtáczkę, polepszenie zdrowia, z śmiercią ptaka: namazuiąc miecz maścią zwáną armarium, ciętego nie obecnego uleczenie; wilka niespodziane zdybánie, głosu ludziego alias mowy odięcie, spráwuie; strusiá y żołwiá ná iáiá swoie pátrzenie, płod z nich wywodzi
Skrót tekstu: ChmielAteny_III
Strona: 222
Tytuł:
Nowe Ateny, t. 3
Autor:
Benedykt Chmielowski
Miejsce wydania:
Lwów
Region:
Ziemie Ruskie
Typ tekstu:
proza
Rodzaj:
teksty naukowo-dydaktyczne lub informacyjno-poradnikowe
Gatunek:
encyklopedie, kompendia
Poetyka żartu:
nie
Data wydania:
1754
Data wydania (nie wcześniej niż):
1754
Data wydania (nie później niż):
1754
ptastwo wszelkie. Królestwo TUNQUIN, albo TUNCHIN w Indyj Wschodniej, jest Stolicą z namiotów składaną, KECE, albo KECCIO, którego Król olim Chińskiemu Cesarzowi hołd swój opłacywał trzema złotemi statuami, i drugiemi trzema srebrnemi, teraz tylko Poselstwem. Król Poddanym daje się widzieć tylko w dni ceremonialne: Państwem rządzi przez Pułkownika generalnego, Białogłowy tutejsze, im zęby czarniejsze mają, tym są udatniejsze, dlatego je farbują. Kłaniają się tutejsi Obywatele Niebu, Słońcu, etc. i po części Chrystusowi Panu. O CHINACH ADDENDA, do tego, go jest w Części II. Aten napisano.
Obszernie to Imperium opisałem na miejscu wspomnianym, jednak wiele możemy jeszcze
ptastwo wszelkie. Królestwo TUNQUIN, albo TUNCHIN w Indyi Wschodniey, iest Stolicą z namiotow składaną, KECE, albo KECCIO, którego Król olim Chińskiemu Cesarzowi hołd swóy opłacywał trzema złotemi statuami, y drugiemi trzema srebrnemi, teraz tylko Poselstwem. Król Poddanym daie się widzieć tylko w dni ceremonialne: Państwem rządzi przez Pułkownika generalnego, Białogłowy tuteysze, im zęby czarnieysze maią, tym są udatnieysze, dlatego ie farbuią. Kłaniaią się tuteysi Obywatele Niebu, Słońcu, etc. y po części Chrystusowi Panu. O CHINACH ADDENDA, do tego, go iest w Części II. Aten napisano.
Obszernie to Imperium opisałem na mieyscu wspomnianym, iednak wiele możemy ieszcze
Skrót tekstu: ChmielAteny_IV
Strona: 531
Tytuł:
Nowe Ateny, t. 4
Autor:
Benedykt Chmielowski
Miejsce wydania:
Lwów
Region:
Ziemie Ruskie
Typ tekstu:
proza
Rodzaj:
teksty naukowo-dydaktyczne lub informacyjno-poradnikowe
Gatunek:
encyklopedie, kompendia
Poetyka żartu:
nie
Data wydania:
1756
Data wydania (nie wcześniej niż):
1756
Data wydania (nie później niż):
1756
zima i lato, słonie wielkie, węże i owce potężne. Jest zwierz Pakasa z rogami prostemi, uszyma na pół łokcia, ryk lwi, sierść biała z cętkami czerwonemi i czarnemi. Drugi zwierz Zebra jak muł, sierści różnego koloru, białego, żółtego, czarnego. Wiele jest jadowitych zwierząt, szczurów, komarów. Białogłowy tu wraz sieją, zbierają, i dziełą na wikt, na nasienie, i na Gubernatorów swoją krescencję. KONPOWIE Obywatele, aliàs tameczni czarni są, silni, ale nie odważni, oprócz Mulatrów, aliàs urodzonych z czarnego Ojca i białej Matki, lub z białego i czarnej, którzy są odważni. Wiele nago chodzi,
zima y lato, słonie wielkie, węże y owce potężne. Iest zwierz Pakasa z rogami prostemi, uszyma na puł łokciá, ryk lwi, szerść biała z cętkami czerwonemi y czarnemi. Drugi zwierz Zebra iak muł, szerści rożnego koloru, białego, żołtego, czarnego. Wiele iest iadowitych źwierząt, szczurow, komarow. Białogłowy tu wráz sieią, zbieraią, y dziełą na wikt, na nasienie, y na Gubernátorow swoią krescencyę. KONPOWIE Obywatele, aliàs tameczni czarni są, silni, ale nie odważni, oprócz Mulatrow, aliàs urodzonych z czarnego Oyca y białey Matki, lub z białego y czarney, ktorzy są odważni. Wiele nago chodzi,
Skrót tekstu: ChmielAteny_IV
Strona: 550
Tytuł:
Nowe Ateny, t. 4
Autor:
Benedykt Chmielowski
Miejsce wydania:
Lwów
Region:
Ziemie Ruskie
Typ tekstu:
proza
Rodzaj:
teksty naukowo-dydaktyczne lub informacyjno-poradnikowe
Gatunek:
encyklopedie, kompendia
Poetyka żartu:
nie
Data wydania:
1756
Data wydania (nie wcześniej niż):
1756
Data wydania (nie później niż):
1756
przecie markotno/ ale i temu poradzić możesz kiedy będziesz miał rozum/ i że pozna Zona Ćwika po oku/ jako tego przykłady mamy: że które za pierwszych Mężów swawolne były/ i osławie; to potym za drugich cicho było nic nie umiały. Mężem się to tedy dzieje/ Mężem; dla tego Prawo pozwala swawolne białogłowy pojmować/ żeby je przez zamężenie do dobrego przyprowadzić żywota. Jabym zaś tobie co to o białogłowach wszystkich zle rozumiesz/ radziła małpę wszytkich małp pojąć/ bo ponieważ i drugie w tak złej masz opiniej lub suspicji/ toć lepiej (jako mówią) pewną niecnotę/ niż niepewną cnotliwą wziąć/ gdyż już będziesz wiedział
przećie márkotno/ ále y temu porádźić możesz kiedy będźiesz miał rozum/ y że pozna Zoná Cwiká po oku/ iáko tego przykłády mamy: że ktore zá pierwszych Mężow swawolne były/ y osławie; to potym zá drugich ćicho było nic nie umiáły. Mężem się to tedy dźieie/ Mężem; dla tego Práwo pozwala swawolne białogłowy poymowáć/ żeby ie przez zamężenie do dobrego przyprowádźić żywotá. Iabym záś tobie co to o białogłowách wszystkich zle rozumiesz/ rádźiłá máłpę wszytkich małp poiąć/ bo ponieważ y drugie w ták złey masz opiniey lub suspicyey/ toć lepiey (iáko mowią) pewną niecnotę/ niż niepewną cnotliwą wźiąć/ gdyż iuż będźiesz wiedźiał
Skrót tekstu: GorzWol
Strona: 18
Tytuł:
Gorzka wolność młodzieńska
Autor:
Andrzej Żydowski
Miejsce wydania:
nieznane
Region:
nieznany
Typ tekstu:
mieszany
Rodzaj:
teksty perswazyjne
Tematyka:
obyczajowość
Poetyka żartu:
nie
Data wydania:
między 1670 a 1700
Data wydania (nie wcześniej niż):
1670
Data wydania (nie później niż):
1700