, do takichże odwag sposobny, nieśmiertelną przed Bogiem i ludźmi szatę żarliwości, o krzywdę jego i despekt kościoła świętego, co prędzej jako i oni, wdziewał. Widząc tedy, w w. m. moim jaśnie wielmożnym panie, toż łaski bożej nad Elearami polskimi nad inszych uważanie, nikomu inszemu zdało mi się tę błahą pracą moję, jedno samemu w. m. memu jaśnie wielmożnemu panu a patronowi ofiarować. Przeto proszę abyś w. m. mój jaśnie wielmożny pan i patron na sam afekt mój wejrzawszy, to liche onego oświadczenie łaskawem okiem raczył przyjąć; a mnie samego w łasce swej chowając, na każdym placu, wszech uważanych
, do takichże odwag sposobny, nieśmiertelną przed Bogiem i ludźmi szatę żarliwości, o krzywdę jego i despekt kościoła świętego, co prędzej jako i oni, wdziewał. Widząc tedy, w w. m. moim jaśnie wielmożnym panie, toż łaski bożej nad Elearami polskimi nad inszych uważanie, nikomu inszemu zdało mi się tę błahą pracą moję, jedno samemu w. m. memu jaśnie wielmożnemu panu a patronowi ofiarować. Przeto proszę abyś w. m. mój jaśnie wielmożny pan i patron na sam afekt mój wejrzawszy, to liche onego oświadczenie łaskawem okiem raczył przyjąć; a mnie samego w łasce swej chowając, na każdym placu, wszech uważanych
Skrót tekstu: DembPrzew
Strona: 2
Tytuł:
Przewagi elearów polskich
Autor:
Wojciech Dembołęcki
Miejsce wydania:
nieznane
Region:
nieznany
Typ tekstu:
proza
Rodzaj:
literatura faktograficzna
Tematyka:
historia, wojskowość
Poetyka żartu:
nie
Data wydania:
1623
Data wydania (nie wcześniej niż):
1623
Data wydania (nie później niż):
1623
Tekst uwspółcześniony:
tak
Redaktor wersji uwspółcześnionej:
Kazimierz Józef Turowski
Miejsce wydania wersji uwspółcześnionej:
Kraków
Wydawca wersji uwspółcześnionej:
Wydawnictwo Biblioteki Polskiej
Data wydania wersji uwspółcześnionej:
1859
wzniesiony na powietrze pióry; To w on czas/ gdy krąg ziemski/ morzem był psowany/ Srogich Dewkaliońskich wód zawarowany. Eolijska Pitane mija lewą stroną/ I srogim/ smoczą postać kamieniem sprawioną, Gaj wtąż Idejski/ gdzie krył/ zdobycz synka swego/ Byka Bachus/ w postaci jelonka młodego. Więc nad ojcem mogiłe błahą Korytowym/ I kraj/ który straszyła Meraszczekiem nowym. Gród ktemu Ewripilów/ gdzie porogaciały Kojskie matki/ gdy stada Herkulskie ściągały. Równie Rodon Faebowe/ Jalijskie Telchiny: Tych/ że wzrokiem rzecz każdą w kształt mienili inny: Jupiter/ sobie zmierzłych/ w bratnie wetkał nury. Przepada/ i Kartejskie/ Caeej starej/
wznieśiony ná powietrze piory; To w on czás/ gdy krąg źiemski/ morzem był psowány/ Srogich Dewkálionskich wod záwárowány. AEoliyská Pitáne miia lewą stroną/ Y srogim/ smoczą postáć kámieniem spráwioną, Gay wtąż Ideyski/ gdźie krył/ zdobycz synka swego/ Byká Bachus/ w postáci ielonká młodego. Więc nád oycem mogiłe błahą Korytowym/ Y kray/ ktory strászyłá Merászczekiem nowym. Grod ktemu Ewripilow/ gdźie porogáćiáły Koyskie matki/ gdy stádá Herkulskie śćiągały. Rownie Rodon Phaebowe/ Ialiyskie Telchiny: Tych/ że wzrokiem rzecz káżdą w kształt mienili iny: Iupiter/ sobie zmierzłych/ w brátnie wetkał nury. Przepada/ y Kárteyskie/ Caeey stárey/
Skrót tekstu: OvŻebrMet
Strona: 171
Tytuł:
Metamorphoseon
Autor:
Publius Ovidius Naso
Tłumacz:
Jakub Żebrowski
Drukarnia:
Franciszek Cezary
Miejsce wydania:
Kraków
Region:
Małopolska
Typ tekstu:
wiersz
Rodzaj:
epika
Gatunek:
poematy epickie
Tematyka:
mitologia
Poetyka żartu:
nie
Data wydania:
1636
Data wydania (nie wcześniej niż):
1636
Data wydania (nie później niż):
1636
Tym czasem rozmowami/ i czas przewłaczają. Był tam bukowy/ szaflik/ za ucho zadany Na gwozdź/ ten z wodą ciepłą na nogi im dany: W śrzód kuczki wprowadzone miekkie rogożowe Łóżko stoi: boki w nim/i nogi wierzbowe. Nakreli je kołderką/ która im służyła W dni odświętne/ lub i ta błahą/ nędzna była/ A ną wierzbowe loże prawie się godząca. Siedli Bogowie: stara mać wskasana/ drżąca/ Stawie stołz pułtrzecią nóg; skorupą go wsparła/ I w ten kształt wyrownany świeżą go wsparła/ I w ten kształt wyrownany świeżą miętką starła. Dała zatym Minerwy czystej dwubarwiane Oliwki/ więc jesienne w lagrze przetrzymane
Tym czasem rozmowámi/ y czás przewłaczáią. Był tám bukowy/ száflik/ zá vcho zadány Ná gwozdź/ ten z wodą ćiepłą na nogi im dány: W śrzod kuczki wprowádzone miekkie rogożowe Lożko stoi: boki w nim/y nogi wierzbowe. Nakreli ie kołderką/ ktora im służyłá W dni odświętne/ lub y tá błahą/ nędzna byłá/ A ną wierzbowe loże prawie się godząca. Siedli Bogowie: stára máć wskasána/ drżąca/ Stáwie stołz pułtrzećią nog; skorupą go wspárła/ Y w ten kształt wyrownány świeżą go wsparła/ Y w ten kształt wyrownány świeżą miętką stárłá. Dáła zátym Minerwy czystey dwubárwiáne Oliwki/ więc ieśienne w lagrze przetrzymáne
Skrót tekstu: OvŻebrMet
Strona: 209
Tytuł:
Metamorphoseon
Autor:
Publius Ovidius Naso
Tłumacz:
Jakub Żebrowski
Drukarnia:
Franciszek Cezary
Miejsce wydania:
Kraków
Region:
Małopolska
Typ tekstu:
wiersz
Rodzaj:
epika
Gatunek:
poematy epickie
Tematyka:
mitologia
Poetyka żartu:
nie
Data wydania:
1636
Data wydania (nie wcześniej niż):
1636
Data wydania (nie później niż):
1636