, z samej eksperiencyj; że chłopów na piecu, koło pieca spiących, prawie sobą co noc nakryją, wgębę ich lizą; to by każdy chłop, miał takich gości wgłowie swojej; aprzecież tak niejest: Druga: jeśli by z dopustu Bożego wlazł do głowy świrszcz, zaraz by przegryzł menningem, tojest błonkę, wktórej mózg uwity, i wtym punkcie musiał by człek umierać. Trzecia: mniejsza rzecz bez komparacyj pchła, która nie raz w ucho wlizie spiącemu, a do mózgu, dokąd subtelny jak włos meat, niemoże wliść, a jakże świerszczek tam się wepcha z swemi długiemi nogami, i skrzydłami? O Ekono
, z samey experyencyi; że chłopow na piecu, koło pieca spiących, prawie sobą co noc nakryią, wgębę ich lizą; to by każdy chłop, miał takich gości wgłowie swoiey; áprzecież tak nieiest: Drugá: ieżli by z dopustu Bożego wlazł do głowy swirszcz, zaraz by przegryzł menningem, toiest błonkę, wktorey mozg uwity, y wtym punkcie musiał by człek umierać. Trzecia: mnieysza rzecz bez komparacyi pchła, ktora nie raz w ucho wlizie spiącemu, á do mozgu, dokąd subtelny iak włos meat, niemoże wliść, á iákże swierszczek tám się wepcha z swemi długiemi nogami, y skrzydłami? O Ekono
Skrót tekstu: ChmielAteny_III
Strona: 463
Tytuł:
Nowe Ateny, t. 3
Autor:
Benedykt Chmielowski
Miejsce wydania:
Lwów
Region:
Ziemie Ruskie
Typ tekstu:
proza
Rodzaj:
teksty naukowo-dydaktyczne lub informacyjno-poradnikowe
Gatunek:
encyklopedie, kompendia
Poetyka żartu:
nie
Data wydania:
1754
Data wydania (nie wcześniej niż):
1754
Data wydania (nie później niż):
1754
. Gdy uschnie lazurem farbą/ trochę tu i owdzie suchą szmatką nanieś i zdmuchnij. A będzie się zdała ona przyrodzona błękitność/ która się więc na dojzrzałych gronach i śliwach z rana osobliwie pokazuje. Jak wyrobić różne Frukty Jak wyrobić różne Frukty Jak wyrobić różne Frukty Jak ćudne sztuczki Karuko: IX. Cudne sztuczki Karukowe.
Błonkę subtelną przezroczystą na kształt kamienia Moskiewskiego/ do różnego zażywania zrobić. Namocz karuku spotrzebę przez dzień i noc/ aż zbieleje i zmiękczeje. Podrzyj go palcami w drobne kąski. W garnuszku potym (nalawszy wody tyle żeby się zanurzył) warz aż się rozpuści/ i potym wezwre/ dobrze mieszając łopateczką i rościerając. Potym przecedź
. Gdy uschnie lázurem farbą/ troche tu i owdzie suchą szmatką nanieś i zdmuchniy. A będzie się zdáłá oná przyrodzoná błekitność/ ktora się więc ná doyzrzáłych gronach i śliwách z ráná osobliwie pokázuie. Iák wyrobić rożne Frukty Iák wyrobić rożne Frukty Iák wyrobić rożne Frukty Iák ćudne sztuczki Káruko: IX. Cudne sztuczki Kárukowe.
Błonkę subtelną przezroczystą ná kształt kámieniá Moskiewskiego/ do rożnego záżywánia zrobić. Námocz karuku zpotrzebę przez dźień i noc/ áż zbieleie i zmiękczeie. Podrzyi go pálcámi w drobne kąski. W gárnuszku potym (náláwszy wody tyle żeby się zánurzył) warz aż się rospuści/ i potym wezwre/ dobrze mieszáiąc łopáteczką i rośćieráiąc. Potym przecedź
Skrót tekstu: SekrWyj
Strona: 111
Tytuł:
Sekret wyjawiony
Autor:
Anonim
Drukarnia:
Drukarnia Colegii Societatis Iesu
Miejsce wydania:
Poznań
Region:
Wielkopolska
Typ tekstu:
proza
Rodzaj:
teksty naukowo-dydaktyczne lub informacyjno-poradnikowe
Poetyka żartu:
nie
Data wydania:
1689
Data wydania (nie wcześniej niż):
1689
Data wydania (nie później niż):
1689
długiego chowania/ i cale w pęcherzyku swoim zsiadłą/ jakoby wyschłą/ nią rozpraw trochę gorzałki rzadko. Tej gorzałki piórem abo pędzlem wziąwszy/ namaż całą taflę. Która/ patrz aby równo barzo leżała. Potym nalej karuku aby całą taflę oblał. Więcej jednak albo mniej/ wedle tego/ jako chcesz grubszą albo cieńszą mieć błonkę. Niech tak powoli w cieniu uschnie przez kila dni. Potym do koła nożykiem uwolnij od brzegów/ i co raz nożyk dalej/ ostróżnie jednak pokładając/ błonkę podnoś i zdyim. a będzie białą/ przezroczystą/ i jako szkło lśniącą się. Chceszli mieć żółtą, czerwoną, przymieszaj trochę szafranu/ bryzeliej/
długiego chowánia/ i cále w pęcherzyku swoim zśiádłą/ iákoby wyschłą/ nią rospráw troche gorzałki rzadko. Tey gorzałki piorem ábo pędzlem wziąwszy/ námáż cáłą táflę. Ktora/ pátrz áby rowno bárzo leżáłá. Potym náley káruku áby całą taflę oblał. Więcey iednak álbo mniey/ wedle tego/ iáko chcesz grubszą álbo ćieńszą mieć błonkę. Niech ták powoli w ćieniu uschnie przez kilá dni. Potym do kołá nożykiem uwolniy od brzegow/ i co raz nożyk dáley/ ostrożnie iednák pokłádaiąc/ błonkę podnoś i zdyim. á będźie białą/ przezroczystą/ i iáko szkło lśniącą sie. Chceszli mieć żołtą, czerwoną, przymieszay troche száfránu/ bryzeliey/
Skrót tekstu: SekrWyj
Strona: 113
Tytuł:
Sekret wyjawiony
Autor:
Anonim
Drukarnia:
Drukarnia Colegii Societatis Iesu
Miejsce wydania:
Poznań
Region:
Wielkopolska
Typ tekstu:
proza
Rodzaj:
teksty naukowo-dydaktyczne lub informacyjno-poradnikowe
Poetyka żartu:
nie
Data wydania:
1689
Data wydania (nie wcześniej niż):
1689
Data wydania (nie później niż):
1689
Która/ patrz aby równo barzo leżała. Potym nalej karuku aby całą taflę oblał. Więcej jednak albo mniej/ wedle tego/ jako chcesz grubszą albo cieńszą mieć błonkę. Niech tak powoli w cieniu uschnie przez kila dni. Potym do koła nożykiem uwolnij od brzegów/ i co raz nożyk dalej/ ostróżnie jednak pokładając/ błonkę podnoś i zdyim. a będzie białą/ przezroczystą/ i jako szkło lśniącą się. Chceszli mieć żółtą, czerwoną, przymieszaj trochę szafranu/ bryzeliej/ laki do karuku rozpuszczonego/ niż go na taflę wylejesz. Inne kolory nie przezroczystą czynią błonkę. 2. Tartarugę albo błonkę piękną pstrą, jako żółwiowej kości mieć
Ktora/ pátrz áby rowno bárzo leżáłá. Potym náley káruku áby całą taflę oblał. Więcey iednak álbo mniey/ wedle tego/ iáko chcesz grubszą álbo ćieńszą mieć błonkę. Niech ták powoli w ćieniu uschnie przez kilá dni. Potym do kołá nożykiem uwolniy od brzegow/ i co raz nożyk dáley/ ostrożnie iednák pokłádaiąc/ błonkę podnoś i zdyim. á będźie białą/ przezroczystą/ i iáko szkło lśniącą sie. Chceszli mieć żołtą, czerwoną, przymieszay troche száfránu/ bryzeliey/ láki do káruku rospuszczonego/ niż go ná táflę wyleiesz. Inne kolory nie przezroczystą czynią błonkę. 2. Tártárugę álbo błonkę piękną pstrą, iáko żołwiowey kośći mieć
Skrót tekstu: SekrWyj
Strona: 113
Tytuł:
Sekret wyjawiony
Autor:
Anonim
Drukarnia:
Drukarnia Colegii Societatis Iesu
Miejsce wydania:
Poznań
Region:
Wielkopolska
Typ tekstu:
proza
Rodzaj:
teksty naukowo-dydaktyczne lub informacyjno-poradnikowe
Poetyka żartu:
nie
Data wydania:
1689
Data wydania (nie wcześniej niż):
1689
Data wydania (nie później niż):
1689
od brzegów/ i co raz nożyk dalej/ ostróżnie jednak pokładając/ błonkę podnoś i zdyim. a będzie białą/ przezroczystą/ i jako szkło lśniącą się. Chceszli mieć żółtą, czerwoną, przymieszaj trochę szafranu/ bryzeliej/ laki do karuku rozpuszczonego/ niż go na taflę wylejesz. Inne kolory nie przezroczystą czynią błonkę. 2. Tartarugę albo błonkę piękną pstrą, jako żółwiowej kości mieć będziesz. Tak/ zwarzywszy karuk i przecedziwszy/ nim go w szkło albo taflę (jako się wyżej rzekło) wylejesz; zażołcisz trochą szafranu. Część jednak jaką karuku białego jeszcze odlej/ i zapraw farbą orzechową (o której jakoby ją robić masz wyżej
od brzegow/ i co raz nożyk dáley/ ostrożnie iednák pokłádaiąc/ błonkę podnoś i zdyim. á będźie białą/ przezroczystą/ i iáko szkło lśniącą sie. Chceszli mieć żołtą, czerwoną, przymieszay troche száfránu/ bryzeliey/ láki do káruku rospuszczonego/ niż go ná táflę wyleiesz. Inne kolory nie przezroczystą czynią błonkę. 2. Tártárugę álbo błonkę piękną pstrą, iáko żołwiowey kośći mieć będźiesz. Ták/ zwárzywszy karuk i przecedziwszy/ nim go w szkło álbo táflę (iáko się wyżey rzekło) wyleiesz; zażołćisz trochą száfránu. Częśc iednák iáką káruku białego ieszcze odley/ i zapráw farbą orzechową (o ktorey iákoby ią robić mász wyzey
Skrót tekstu: SekrWyj
Strona: 113
Tytuł:
Sekret wyjawiony
Autor:
Anonim
Drukarnia:
Drukarnia Colegii Societatis Iesu
Miejsce wydania:
Poznań
Region:
Wielkopolska
Typ tekstu:
proza
Rodzaj:
teksty naukowo-dydaktyczne lub informacyjno-poradnikowe
Poetyka żartu:
nie
Data wydania:
1689
Data wydania (nie wcześniej niż):
1689
Data wydania (nie później niż):
1689
nożyk dalej/ ostróżnie jednak pokładając/ błonkę podnoś i zdyim. a będzie białą/ przezroczystą/ i jako szkło lśniącą się. Chceszli mieć żółtą, czerwoną, przymieszaj trochę szafranu/ bryzeliej/ laki do karuku rozpuszczonego/ niż go na taflę wylejesz. Inne kolory nie przezroczystą czynią błonkę. 2. Tartarugę albo błonkę piękną pstrą, jako żółwiowej kości mieć będziesz. Tak/ zwarzywszy karuk i przecedziwszy/ nim go w szkło albo taflę (jako się wyżej rzekło) wylejesz; zażołcisz trochą szafranu. Część jednak jaką karuku białego jeszcze odlej/ i zapraw farbą orzechową (o której jakoby ją robić masz wyżej. Num 3. przy kóńcu
nożyk dáley/ ostrożnie iednák pokłádaiąc/ błonkę podnoś i zdyim. á będźie białą/ przezroczystą/ i iáko szkło lśniącą sie. Chceszli mieć żołtą, czerwoną, przymieszay troche száfránu/ bryzeliey/ láki do káruku rospuszczonego/ niż go ná táflę wyleiesz. Inne kolory nie przezroczystą czynią błonkę. 2. Tártárugę álbo błonkę piękną pstrą, iáko żołwiowey kośći mieć będźiesz. Ták/ zwárzywszy karuk i przecedziwszy/ nim go w szkło álbo táflę (iáko się wyżey rzekło) wyleiesz; zażołćisz trochą száfránu. Częśc iednák iáką káruku białego ieszcze odley/ i zapráw farbą orzechową (o ktorey iákoby ią robić mász wyzey. Num 3. przy kóńcu
Skrót tekstu: SekrWyj
Strona: 113
Tytuł:
Sekret wyjawiony
Autor:
Anonim
Drukarnia:
Drukarnia Colegii Societatis Iesu
Miejsce wydania:
Poznań
Region:
Wielkopolska
Typ tekstu:
proza
Rodzaj:
teksty naukowo-dydaktyczne lub informacyjno-poradnikowe
Poetyka żartu:
nie
Data wydania:
1689
Data wydania (nie wcześniej niż):
1689
Data wydania (nie później niż):
1689
i poprowadź patyczkiem/ albo palcem zakręcając/ mieszając/ figury czyniąc jakie chcesz. Gdy zaś oboje już zasychać będzie/ znowu tu i owdzie lub inkaustem/ lub inną farbą czarną/ tu i owdzie potrosze nakropisz albo pośmarujesz. Gdy cale uschnie po dni kilku/ odjąwszy sposobem jako wyżej/ piękną/ lsnącą się/ pstrą błonkę mieć będziesz. Podłoż biały papier/ a wydawać się będzie barzo pięknie. Z tego robią piękne ramiki do obrazów/ kolumny. (bo się da giąć jako chce) i inne ozdoby. 3. Twarzyczki do Metalów, Relikwjarzów barzo cudne i różnych kolorów/ tymże prawie sposobem ulejesz. Weś lautercynu/
i poprowadź patyczkiem/ álbo palcem zákręcaiąc/ mieszáiąc/ figury czyniąc iákie chcesz. Gdy záś oboie iuż zásycháć będźie/ znowu tu i owdźie lub inkaustem/ lub inną fárbą czarną/ tu i owdźie potrosze nakropisz albo posmáruiesz. Gdy cale uschnie po dni kilku/ odiąwszy sposobem iako wyżey/ piękną/ lsnącą się/ pstrą błonkę mieć będźiesz. Podłoż biáły pápier/ á wydawáć się będzie bárzo pięknie. Z tego robią piękne ramiki do obrazow/ kolumny. (bo sie da giąć iako chce) i inne ozdoby. 3. Twarzyczki do Metallow, Reliquiarzow bárzo cudne i rożnych kolorow/ tymże práwie sposobem uleiesz. Weś lautercynu/
Skrót tekstu: SekrWyj
Strona: 115
Tytuł:
Sekret wyjawiony
Autor:
Anonim
Drukarnia:
Drukarnia Colegii Societatis Iesu
Miejsce wydania:
Poznań
Region:
Wielkopolska
Typ tekstu:
proza
Rodzaj:
teksty naukowo-dydaktyczne lub informacyjno-poradnikowe
Poetyka żartu:
nie
Data wydania:
1689
Data wydania (nie wcześniej niż):
1689
Data wydania (nie później niż):
1689
, (przynamniej jednego) w Dom swój przyjąć, jeżeli nie krewnych to obcych, czyniąc im wszelką obserwę i wygodę, aby potym oni, na Dzieciach, to odsługiwali. Potym wzrastające Dziecię, trzeba wiele przestrzegać; aby nigdy żadnego niemiało szwanku, bo gdy raz na ciemię upadnie, lub na czoło już otrąciwszy sobie błonkę, od wierzchniej u głowy czaszki, albo jej cokolwiek naruszywszy, straci wszelką pojętność, i do niczego na całe życie nie będzie sposobne. Nie Clima ani Elevatio Poli, takim causabit kalekom: że jako Psalm wyżej cytowany wyraża, Os habent et non loquentur, ale causat złe, niecnotliwe, bezpbożne wychowani. Potym należy
, (przynamni iednego) w Dom swoy przyiąc, ieżeli nie krewnych to obcych, czyniąc im wszelką obserwę y wygodę, áby potym oni, na Dzieciach, to odsługiwali. Potym wzrastaiące Dziecię, trzeba wiele przestrzegać; áby nigdy żadnego niemiało szwanku, bo gdy raz ná ciemię upadnie, lub ná czoło iuż otrąciwszy sobie błonkę, od wierzchniey u głowy czászki, álbo iey cokolwiek náruszywszy, straci wszelką poiętność, y do niczego ná cáłe życie nie będzie sposobne. Nie Clima ani Elevatio Poli, takim causabit kálekom: że iáko Psalm wyżey cytowány wyraża, Os habent et non loquentur, ale causat złe, niecnotliwe, bezpbożne wychowani. Potym náleży
Skrót tekstu: GarczAnat
Strona: 109
Tytuł:
Anatomia Rzeczypospolitej Polskiej
Autor:
Stefan Garczyński
Miejsce wydania:
Warszawa
Region:
Mazowsze
Typ tekstu:
proza
Rodzaj:
teksty perswazyjne
Gatunek:
pisma polityczne, społeczne
Tematyka:
polityka
Poetyka żartu:
nie
Data wydania:
1753
Data wydania (nie wcześniej niż):
1753
Data wydania (nie później niż):
1753
służy. Ogniu piekielnemu.
Ogniu piekielnemu liście Kopytnikowe rościerane/ a przykładane/ jest ratunkiem. Do tych lekarstw/ które bywają w oczy puszczane/ dla wyczyszczenia wrzodu/ wchodzi/ a zwłaszcza Sok z Tucją zmieszany. Zielnik D. Simona Syrenniusa. Oczy abo wrzód wychędaża. Zasłonę z oczu spądza.
Sok sam z Kopytniku błonkę zwierzchnią/ wzrok zasłaniającą/ z oczy spądza/ puszczając go w nie. (Tabe.) Mózgu i Nerwom bolejącem.
Mózg i
Żyły suche posila/ w ługu warzony/ albo w winie długo moczony/ tym głowę przemywając/ a zwłaszcza gdzięby z zimna jaki niedostatek głowa cierzpiała. Jeszcze ług lepszy będzie/ gdzieby
służy. Ogniu piekielnemu.
Ogniu piekielnemu liśćie Kopytnikowe rośćieráne/ á przykłádáne/ iest rátunkiem. Do tych lekarstw/ ktore bywáią w oczy pusczáne/ dla wyczysczenia wrzodu/ wchodźi/ á zwłásczá Sok z Tucyą zmieszány. Zielnik D. Simoná Syrenniusá. Oczy ábo wrzod wychędaża. Zasłonę z oczu spądza.
Sok sam z Kopytniku błonkę zwierzchnią/ wzrok zásłániáiącą/ z oczy spądza/ pusczáiąc go w nie. (Tabe.) Mozgu y Nerwom boleiącem.
Mozg y
Zyły suche pośila/ w ługu wárzony/ álbo w winie długo moczony/ tym głowę przemywáiąc/ á zwłasczá gdźięby z źimná iáki niedostátek głowá ćierzpiáłá. Iescze ług lepszy będźie/ gdźieby
Skrót tekstu: SyrZiel
Strona: 46
Tytuł:
Zielnik
Autor:
Szymon Syreński
Miejsce wydania:
Kraków
Region:
Małopolska
Typ tekstu:
proza
Rodzaj:
teksty naukowo-dydaktyczne lub informacyjno-poradnikowe
Gatunek:
encyklopedie, kompendia
Tematyka:
botanika, zielarstwo
Poetyka żartu:
nie
Data wydania:
1613
Data wydania (nie wcześniej niż):
1613
Data wydania (nie później niż):
1613
szkodować: Abo jej słuchać, abo gorzałki kupować. Inaczej się nie może prócz snu uspokoić, Więc że gorsza podpita, trzeba ją opoić. 451. NA TOŻ DRUGI RAZ
I ten śpiącego ojca budzi, kto mu syna Opłakanego długo co raz przypomina; Kiedy, która na sercu cokolwiek zastrupi, Nie bez wielkiego bólu błonkę z rany złupi. Pogorzelcowi ognia, rozbitowi morza Nie wspominaj, bo znowu gore, znowu norza. Kto sam żalu nie czuje, taki nie uważa, Że przypominając go, drugiemu przymnaża; I co pocznie usypiać, łzy otarszy z skroni, Kąsa, abo z komorem za uszyma dzwoni. Jeden czas mu lekarzem;
szkodować: Abo jej słuchać, abo gorzałki kupować. Inaczej się nie może prócz snu uspokoić, Więc że gorsza podpita, trzeba ją opoić. 451. NA TOŻ DRUGI RAZ
I ten śpiącego ojca budzi, kto mu syna Opłakanego długo co raz przypomina; Kiedy, która na sercu cokolwiek zastrupi, Nie bez wielkiego bólu błonkę z rany złupi. Pogorzelcowi ognia, rozbitowi morza Nie wspominaj, bo znowu gore, znowu norza. Kto sam żalu nie czuje, taki nie uważa, Że przypominając go, drugiemu przymnaża; I co pocznie usypiać, łzy otarszy z skroni, Kąsa, abo z komorem za uszyma dzwoni. Jeden czas mu lekarzem;
Skrót tekstu: PotMorKuk_III
Strona: 270
Tytuł:
Moralia
Autor:
Wacław Potocki
Miejsce wydania:
nieznane
Region:
nieznany
Typ tekstu:
wiersz
Rodzaj:
liryka
Gatunek:
fraszki i epigramaty, pieśni
Poetyka żartu:
nie
Data wydania:
1688
Data wydania (nie wcześniej niż):
1688
Data wydania (nie później niż):
1688
Tekst uwspółcześniony:
tak
Tytuł antologii:
Dzieła
Redaktor wersji uwspółcześnionej:
Leszek Kukulski
Miejsce wydania wersji uwspółcześnionej:
Warszawa
Wydawca wersji uwspółcześnionej:
Państwowy Instytut Wydawniczy
Data wydania wersji uwspółcześnionej:
1987