raz po prostu spuszczają.
Bywa śrebro i czynią też i w drugiej rudzie/ Jako u Goldkranachu i w Styriej wszędzie: Najdują takie karny rudy abo bryły/ W których bywa we śrzodku kruszec litoczały.
Jest zasię taka ruda w której też Miedz bywa/ ALe zawżdy żelazo nie powarne dawa. Wszakoż onę surowość w niej błotnica psuje/ Kiedy jej do niej przydawa/ a z nią ją szmelcuje.
Bo ona każdą rudę po sobie odmieni/ A żelazo powarne pospolicie czyni. Tylko że gdy jej do niej nazbyt wiele sadzi/ Tedy rozprach uczynia tym jej zaszkodzi.
Jest ruda którą łamią właśnie by kamienie/ Której w HRABSTWIE Pileckim Mrzygłodskie imię:
raz po prostu spusczáią.
Bywa śrebro y cżynią też y w drugiey rudźie/ Iáko v Goldkránáchu y w Styryey wszędźie: Náyduią tákie karny rudy ábo bryły/ W ktorych bywa we śrzodku kruszec litoczáły.
Iest záśię táka rudá w ktorey też Miedz bywa/ ALe záwżdy żelázo nie powárne dawa. Wszákoż onę surowość w niey błotnicá psuie/ Kiedy iey do niey przydawa/ á z nią ią szmelcuie.
Bo oná káżdą rudę po sobie odmieni/ A żelázo powarne pospolićie czyni. Tylko że gdy iey do niey názbyt wiele sádźi/ Tedy rosprách vczyniá tym iey zászkodzi.
Iest rudá ktorą łamią włásnie by kámienie/ Ktorey w HRABSTWIE Pileckim Mrzygłodskie imie:
Skrót tekstu: RoźOff
Strona: G2
Tytuł:
Officina ferraria
Autor:
Walenty Roździeński
Drukarnia:
Szymon Kempini
Miejsce wydania:
Kraków
Region:
Małopolska
Typ tekstu:
wiersz
Rodzaj:
teksty naukowo-dydaktyczne lub informacyjno-poradnikowe
Gatunek:
podręczniki
Tematyka:
hutnictwo
Poetyka żartu:
nie
Data wydania:
1612
Data wydania (nie wcześniej niż):
1612
Data wydania (nie później niż):
1612
i do sześci. Haszplem ją na wierzch ciągną: bo tak jest głęboko/ Ze od spodku do wierchu tam nie dojrzy oko. O Rudach. Hałda żółtródrobna ruda Przednie góry rudne są u Borowej. wtóre powyżej Rańska. Przednie góry są u Wsi rzeczonej Piekary wtóre u miasteczka żelaznych
Jeśli tak barzo szmelcowna że też jak błotnica/ Może być bez palenia sadzona do pieca. Są też karny miedzy nią. Lecz o nie niedbają Dla prace/ którą paląc i tłukąc je mają.
Tak z niej dobre żelazo że nad nie lepszego Niemasz we wszej EVROPIE czasu dzisiejszego. Zwarne/ mocne/ nie krewkie: a czasem przechodzi w mocy i
y do sześći. Hászplem ią ná wierzch ćiągną: bo ták iest głęboko/ Ze od spodku do wierchu tám nie doyrzy oko. O Rudách. Háłda żołtrodrobna rudá Przednie gory rudne są v Borowey. wtore powyżey Ranská. Przednie gory są v Wśi rzeczoney Piekáry wtore v miásteczka żeláznych
Iesli ták bárzo szmelcowna że też iák błotnicá/ Może bydź bez palenia sádzona do piecá. Są też kárny miedzy nią. Lecz o nie niedbáią Dla prace/ ktorą paląc y tłukąc ie máią.
Ták z niey dobre żelázo że nád nie lepszego Niemász we wszey EVROPIE czásu dźiśieyszego. Zwárne/ mocne/ nie krewkie: á czásem przechodźi w mocy y
Skrót tekstu: RoźOff
Strona: G4
Tytuł:
Officina ferraria
Autor:
Walenty Roździeński
Drukarnia:
Szymon Kempini
Miejsce wydania:
Kraków
Region:
Małopolska
Typ tekstu:
wiersz
Rodzaj:
teksty naukowo-dydaktyczne lub informacyjno-poradnikowe
Gatunek:
podręczniki
Tematyka:
hutnictwo
Poetyka żartu:
nie
Data wydania:
1612
Data wydania (nie wcześniej niż):
1612
Data wydania (nie później niż):
1612